Ku ostudzeniu emocji politycznych...
Za namową jednego z moich przyjaciół a przede wszystkim jego córki chyba po raz czwarty w życiu byłem w barze (restauracji?) McDonald's. Zjadłem sobie coś co nazywało się Big'Mac czy jakoś tak oraz małą porcję frytek.
Nigdy nie przepadałem za tzw. fast food'ami i nie zmieniłem zdania. Przykre jest, że takie pożywienie znalazło tylu konsumentów na całym...