Natrafiłam przypadkowo w sieci na artykuł Wojciecha Mikołuszki "Krwawa ekologia" opublikowany przez portal Wyborcza.pl w styczniu 2015 /TUTAJ/.
W powszechnym odczuciu ekolodzy, to miłośnicy przyrody trzęsący się nad losem kazdego zwierzaczka lub roślinki. Nic podobnego. Podzielili oni ostatnio zwierzeta na dwie kategorie: dobre - te co zamieszkują dane siedlisko od dawna oraz złe - nowi...