Poczytał o sztuce i chodzi sobie po Golinie jak lord. Nie wypominam, ale z jakiej racji zaczepia ludzi?
Idę do sklepu po parówki, a ten mnie Duchampem zaczepia, że niby – daj bracie na piwo, bo akurat rocznica śmierci Mistrza.
Nie noszę przy sobie encyklopedi - jak sprawdzę?
Daję mu złotówkę.
- Daj trzy – mówi - a po śmierci dostaniesz moją czaszkę!
- Jak umrę, po co mi twoja czaszka?
- Nie - jak...