„Dziennik pokładowy” to zbiór podróżniczych wpisów naszego nieżyjącego kolegi Seawolfa z lat 2010 – 2011”. Lektura sama w sobie bardzo ciekawa, tym ciekawsza, im pewniej czuł się bloger, było nie było, polityczny, w pisaniu o swoich morskich wyprawach.
Widać, że w pierwszych wpisach śp. Seawolf szuka konwencji, a później, wplatając w notki wspomnienia i odwołania do historii, ją znajduje. Z...