Polskiej lewicy jest wszystko jedno, jakim prezydentem będzie Obama. Najważniejsze, że odbiega od znienawidzonego stereotypu konserwatywnego Amerykanina – pisze publicysta Rzepy.
Niepewny los amerykańskiej bazy w Redzikowie. Zdaniem zachodnich ekspertów Barack Obama wycofa się z budowy systemu obrony antyrakietowej, bo pogrążonej w kryzysie Ameryki nie stać teraz na wydanie dodatkowych miliardów dolarów. Polska co prawda mogłaby zakończyć rokowania z USA o budowie bazy jeszcze przed odejściem w styczniu George’a W. Busha z Białego Domu. Ale jak ustalił DZIENNIK, rząd nie ma takiego zamiaru.
Stało się. Najdroższa i najdłuższa w historii USA kampania prezydencka przyniosła zwycięstwo politykowi, o którego dotychczasowych dokonaniach i doświadczeniu można powiedzieć zaskakująco niewiele.
Nie zajmował wcześniej ważnej funkcji w administracji stanowej, nie był gubernatorem, nie zarządzał żadną większą organizacją, nie stworzył poważnej instytucji. Co więcej, 44. prezydent Ameryki miewał do tej pory zdumiewającą zdolność do zawierania, nazwijmy to tak, osobliwych znajomości.
Instytut Pamięci Narodowej po raz kolejny uzupełnił swój katalog. I znów wybuchła bomba. Na liście tajnych współpracowników bezpieki pojawiło się nazwisko Przemysława Grudzińskiego - wiceministra spraw zagranicznych. Według IPN, obecnego wiceszefa dyplomacji SB zarejestrowało jako TW Trojanowskiego. MSZ kategorycznie zaprzecza jednak tym informacjom.
"SB podejmowała próbę zwerbowania pana Grudzińskiego, ale on nie podjął żadnej współpracy" - zapewnia TVP Info rzecznik MSZ Piotr Paszkowski
Wybór Baracka Obamy na prezydenta USA nie pomógł giełdom. Nawet tej na Wall Street, gdzie wyczekiwano informacji o zmianie warty w Waszyngtonie. I choć inwestorzy liczą na to, że nowa polityka pomoże trochę rynkowi finansowemu, to nie mają już złudzeń - świat czeka duża recesja. To dlatego gracze częściej sprzedają niż kupują akcje. Tak jak dziś.
Były szef jednej z komend dzielnicowych policji w Warszawie mógł być zamieszany w uprowadzenie i morderstwo księdza Jerzego Popiełuszki - ustalił tygodnik "Wprost". W 1984 roku jeszcze jako porucznik SB miał on kierować grupą, która zajmowała się przygotowaniem i zapoatrzeniem w żywność bunkra w Kazuniu. To właśnie tam miał być przed śmiercią przetrzymywany ksiądz Popiełuszko.
Dawno już nie sięgałem rano po gazety z takim napięciem i nadzieją. Zwłaszcza po "Gazetę Wyborczą". Sięgam, oglądam, i nic. Żadnego spełnienia. Cisza. Autorytety wszelkiego autoramentu, moralne i naukowe, milczą.
Człowiekowi przychodzą do głowy najdziksze myśli. Może im zakazali. Postawili szlaban. A może przegapiłem moment, w którym postęp nieubłagany zmienił kierunek. Nie wiem. W każdym razie coś jest nie tak na tym naszym najpiękniejszym ze światów.
Większość komentatorów sytuacji na tzw. rynkach finansowych wieści upadek kapitalizmu, wolnego rynku i neoliberalizmu. Niesłusznie! Mam nadzieję, że to „coś”, co upada, ostatecznie upadnie, mimo histerycznych prób ratowania. Bo to jest socjalizm w „zachodnim” wydaniu.
Najsłynniejszy polski szpieg uderza w Aleksandra Kwaśniewskiego. Mieszkający od 12 lat za granicą Marian Zacharski spotkał się z DZIENNIKEM w Berlinie. Zdradza, że rosyjski szpieg Władimir Ałganow mówił mu o spotkaniu na wakacjach w Cetniewie z Kwaśniewskim. Opisuje także, jak politycy lewicy kazali mu wyjechać z kraju, mówiąc, że nie wolno mu ruszyć pewnych osób. Zacharski twierdzi, że chodziło o "Kata". A taki, jak spekulowano, miał pseudonim Kwaśniewski.
W rozmowie z DZIENNIKIEM Zacharski ujawnia, że:
Gwiazdowski: Zwolennicy euro robią z Polaków kretynów
Wejdziemy, nie wejdziemy do strefy euro? To jest ambiwalentne. Oczywiście bardzo dobrze by było, gdybyśmy spełniali kryteria wejścia do strefy euro. Ale jakby było referendum w tej sprawie, w ogóle bym nie poszedł głosować. Ja nie walczę z euro. Ja walczę z idiotyczną argumentacją zwolenników euro - mówi DZIENNIKOWI Robert Gwiazdowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha.
Przynoszę polskim konserwatystom dwie wiadomości: złą i dobrą. Złą: dobra passa dla nas mija. Na kolejnej, nieuniknionej fali rozczarowania Polaków wygrywa raczej lewica. Dobra: musi to być lewica inna od obecnej - pisze publicysta "Rzeczpospolitej"
"Zostałem wykluczony z PIS-u, dlatego, że nie zgadzałem się linią polityczną i sposobem kierowania partią, które zostały narzucone przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego. "
Policja sprzed nosa sprzątnęła sukces funkcjonariuszom Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Byłego trenera reprezentacji narodowej Janusza Wójcika od początku rozpracowywało CBA, jednak sam finał akcji został zlecony policji - dowiedział się DZIENNIK. "To cicha strategia rządu. Nie będziemy pracować ani upubliczniać sukcesów Mariusza Kamińskiego" - zdradza wpływowy polityk PO.
Antypisowska propaganda jest wszechobecna. Pojawiła się już poza publicystyką i debatą polityczną. W programach rozrywkowych, w kabaretach, w książkach, w wypowiedziach piosenkarzy i aktorów – pisze Joanna Lichocka, publicystka „Rzeczpospolitej”
Igor Janke broni Moniki Olejnik. Prezydent Lech Kaczyński miał jej grozić słowami: „Stokrotka, jest pani na mojej krótkiej liście, pożałuje pani tego, wykończę panią (...)"
PO obetnie prezydentowi budżet. To reakcja na wyjazd Lecha Kaczyńskiego na szczyt UE
Sejmowa Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich ma się jutro przyglądać projektowi przyszłorocznego budżetu Kancelarii Prezydenta. Do tej pory zwyczajowo ta komisja pozytywnie opiniowała prezydenckie budżety. Ewentualnych cięć dokonywała Komisja Finansów.
Jak ustaliła „Rz”, PO postanowiła od tego zwyczaju odejść. Jest niemal pewne, że tym razem budżet prezydenta po raz pierwszy zostanie negatywnie oceniony.
Przeczytałem na stronie Dziennika wywiad z Dorotą Masłowską. Jestem bardzo mile zdziwiony, zwłaszcza w kontekście niedawnych wyczynów Marii Peszek. Czytając ani razu się nie zdenerowałem (nie mam jednak złudzeń, jeszcze wiele razy pewnie się przez pisarkę zdążę zdenerwować:)), a kilka razy byłem zdziwiony zbieżnością moich i Masłowskiej obserwacji. Zobaczcie sami.