Ci, którzy dziś wzięli udział w żałosnym spędzie pod groteskowym patronatem Palikota, to - jak było widać i słychać - grupka reprezentująca esencję antypolskości, głupoty i prymitywnego, prostackiego cwaniactwa. W czasie "zjazdu" przedstawiono zbiór ogólnikowych (ale nawet przy swej płytkości niezwykle szkodliwych) haseł, porechotano sobie histerycznie, poklaskano, powygłupiano się, ponabijano z...