Wszyscy sie rozpisują o tym, jak to Słoncu Peru nagle przyjęły się przeszczepione jądra i z tej okazji, niespodziewanie uderzony testosteronem, Don Tusiu palnął, żeby róznym zbokom uniemożliwiać ich bezeceństwa poprzez kastrację.
Pewnie wszyscy wiedzą, że jestem zwolennikiem kar surowych i, a co tam, okrutnych. Takich, które oprócz wszystkich tych funkcji odstraszających itp. będą zarazem...