Wałęsie, Niesiołowskiemu, Kutzowi i dziesiątkom innych pchających się do mikrofonów gdy jest zapotrzebowanie, żeby dokopać Kaczyńskiemu. Bohatersko, bo przecież trzeba nie lada odwagi, ba!, heroizmu nawet, aby dołączyć do władzy mającej prezydenta, premiera, większość parlamentarną, wszystkie kluczowe instytucje i sympatię wiodących mediów, w zbożnym dziele glanowanie słabnącego lidera coraz...