Słowa o „sfałszowanych wyborach” wypowiedziane przez Jarosława Kaczyńskiego rozwścieczyły salon. Nie spodobały się też Łukaszowi Warzesze, który na portalu wPolityce.pl napisał: Wybory nierzetelnie przeprowadzone, fałszowane miejscowo, oznaczają w sumie wybory zafałszowane.
No tak, nakłucie jedną igłą to jeszcze nie akupunktura, tylko przypominamy redaktorowi, że te „miejscowe fałszerstwa”...