W związku z tym, że całą sobotę wałkoniłem się jak wszyscy diabli, nowy odcinek „Opowieści” będzie pisany jutro. Wszystkim należy się wyjaśnienie - jak zdrowy i niegłupi przecież człowiek może zmarnować całą sobotę i niczego nie napisać. Obudziłem się o piątej rano.
Sprawdziłem czas na komórce. Pamiętam.
Pogapiłem się na ciemność, pocałowałem śpiącą żonę i zasnąłem.
Śniło mi się, że byłem...