Komentarze użytkownika

Kiedysortuj rosnąco Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika xiazeluka
1 rok temu Ignorant A co ma do rzeczy sowiecka szczekaczka? Legalny rząd RP porozumiewał się z Polakami w ten sposób? Prowokacyjne wezwania należało zignorować i tyle. Z pozostałej części bełkotu domniemywam, iż sugeruje Pan, że front wschodni w okolicach Warszawy zamarł. Jest to błąd często powtarzany przez ignorantów. Na południu walki o przyczółek warecko-magnuszewski trwały do końca września. Na północy działania zakończyły się pod koniec października, po zdobyciu przez Sowietów Serocka.Ponownie grzecznie apeluję - nie znasz się Pan, to nie zabieraj głosu. -3 Stalin – Hitler. Ostatnie porozumienie
Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Obrazek użytkownika xiazeluka
1 rok temu Ignorancie Najpierw ignorant pisze o jednym tankowaniu, kiedy zostaje przyłapany na wypisywaniu bzdur pospiesznie koryguje je o zbiorniki dodatkowe i beczki z paliwem. Nie wspomniał o holowaniu cysterny, ale dajmy mu szansę. Na wszelki wypadek ignorant przemilcza, który model T-34 omawia.Dodatkowe zbiorniki to jakieś 130-200 litrów więcej, co  najlepszym wypadku wydłużało zasięg o góra 100 km, a więc w idealnych warunkach - czyli po prostej, utwardzonej drodze - dawało zasięg 300 + 100 = 400 km. A teraz proste obliczenia (zaniżam je na Pańską korzyść, ignorancie): odległość Warszawa - Berlin w linii prostej = 500km. Czołg to nie samolot, więc  linii prostej się nie przemieszcza. Pomińmy w tych obliczeniach również prędkość, zakładając ekonomiczną. Drogami współczesnymi dystans wynosi 550 km. W 1944 roku wygodnej autostrady A2 jeszcze nie było, zresztą żadnej innej drogi ekspresowej także. A więc linia prosta staje się coraz bardziej łamana, powiedzmy, że o 10% (bzdura, ale niech tam). Mamy więc już 600 km. Czasami trzeba z utwardzonej drogi zjechać, bo punkt oporu w mieście, zerwany most, zablokowana droga - zużycie paliwa podczas jazdy terenowej gwałtownie rośnie. No, ale pomińmy to. Załóżmy, że jedziemy tylko dobrymi drogami. Nawet w takich warunkach laboratoryjnych nie można pominąć podstawowego faktu: czołg nie jedzie po prostej, musi z różnych powodów zbaczać. W wojsku nazywa się to współczynnikiem manewrowym, który określa się na 30%. 600 km plus spółczynnik manewrowy to już 800 km. A gdyby przyszło tłuc się polami, to paliwa trzeba mieć na 1000 km. A to nie koniec. Utrapieniem sowieckiej motoryzacji były filtry paliwa, tak samo niewydajne w ciężarówce ZiS, jak i w czołgu T-34 czy IS oraz resursy tychże silników, ale i to pomińmy. Podsumowując  - nawet licząc na Pana korzyść nie da się określić dla czołgu dystansu Warszawa - Berlin mniejszego niż 800 km. To są trzy tankowania. -3 Stalin – Hitler. Ostatnie porozumienie
Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Obrazek użytkownika xiazeluka
1 rok temu michael-abakus A jaki jest związek Pana pytania z moim komentarzem? Autor wypisuje bzdury z braku wiedzy, czego oślepiającym przykładem jest ignorancki wywód o zasięgu czołgu T-34. Reszta tekstu jest dokładnie na tym samym poziomie. -3 Stalin – Hitler. Ostatnie porozumienie
Obrazek użytkownika michael-abakus
Obrazek użytkownika xiazeluka
1 rok temu Zabawne Nie ma Pan pojęcia o temacie, a mądrzy się nieznośnie. To o T-34 jadącym sobie radośnie na jednym baku odcinek Warszawa- Berlin jest wybitnym osiągnięciem, nikt przed Panem takiego idiotyzmu chyba jeszcze nie wyprodukował. Dlaczego bierze się Pan za pisanie o rzeczach, o których nie ma najmniejszego pojęcia?  -4 Stalin – Hitler. Ostatnie porozumienie
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika xiazeluka
3 lata temu janksero Kłamstwem jest zarzucanie pro rosyjskości. Tak, to poważny zarzut i taki ma być.  -4 Kto ma rządzić po rządach PiS i Zjednoczonej Prawicy ?
Obrazek użytkownika janksero
Obrazek użytkownika xiazeluka
3 lata temu Nic dziwnego, że brak komentarzy... ...skoro Autor rozpoczyna od kłamstw: "Czyli nie ukrywającego swoich pro rosyjskich i pro putinowskich sympatii rzekomy „wolnorynkowiec” - wykalkulowany mitoman i sybaryta, Janusz Korwin Mikke, oraz polityczne dziecko, też prorosyjskiej rodziny Giertychów czyli Krzysztof Bosak." -1 Kto ma rządzić po rządach PiS i Zjednoczonej Prawicy ?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika xiazeluka
4 lata temu Dlaczego fanatycy z PiS nie lubią Konfederacji? Dlatego, że Konfederacja jest bardziej ideowa i podbiera pisowi elektorat. Zresztą "nie lubi" to łagodne określenie furii, połączonej z nieprzytomnymi zarzutami "rosyjskiej agentury". PiS nie może darować Konfederacji samego faktu jej istnienia, ponieważ to pokazuje, jak daleko od prawej ściany sterczy partia Kaczyńskiego. 7 PiS w szponach Konfederacji
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika xiazeluka
4 lata temu Rey Wyjątkowo irytująca postać. Wieśniaczka, która nagle fechtuje mistrzowsko laserową kataną i w ogóle. Patrzeć na nią się nie da. 0 Gwiezdne Wojny raczej się skończyły
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika xiazeluka
4 lata temu michael-abakus Zawracasz Pan głowę, ponieważ poza wylaniem wiadra pomyj nie napisałeś Pan niczego, co można skomentować. Wyprodukowałeś Pan sążnisty elaborat pełen pustosłowia zastrzegając przy tym, że nie ma Pan czasu. No przecież to groteska.Mła chętnie przedyskutowałby twierdzenia posła Dziambora, niestety żadnego cytatu Pan nie podałeś. Pewnie z braku czasu. -2 Jakiś dureń z Konfederacji wystąpił w programie minęła 8
Obrazek użytkownika michael-abakus
Obrazek użytkownika xiazeluka
4 lata temu jan patmo Mła nie zna żadnego głupca z Konfederacji, ponieważ tworzą ją mądrzy ludzie. -2 Jakiś dureń z Konfederacji wystąpił w programie minęła 8
Obrazek użytkownika jan patmo

Strony