Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika np1
11 lat temu Re: @np1 Pytałeś o wynki testu... ? to był na granicę cierplowości. W mojej ocenie słaba. Ale z tak zastawionej pułapki jest tylko jedna wyjście - odpowiedzią jest brak odpowiedzi. Twoja intuicja była blisko. Ale pewnie znowu bełkoczę więc ... Narka Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało...
Obrazek użytkownika AdamDee
Obrazek użytkownika np1
11 lat temu "Nie retoreyczna odpowiedź" Brak zdecydowania: Z jednej storny prosisz o brak odpowiedzi? Z drugiej zadajesz ptyanie - rozumiem że retoryczne ptyanie. Widzę tu mentalność tych to wolą jednocześnie zjeść ciastko, mieć ciaskto i sprzedać ciastko. PS. Tak tylo się dorczę :-) PS2. Redukcja do "mentalności ..." - tu: ogrniczenie własnych możliwości - może z lenistwa może z indolencji. Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało...
Obrazek użytkownika Szary kot
Obrazek użytkownika np1
11 lat temu Re: no właśnie Rezygnacja z geopolityki, tutaj dla mnie oznacza: to tak jakbym świadomie dopuścił abdykacji własnego rozumu z części logiki. Właśnie to zarzucam m.in. polskim prawicowym blogerom Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało...
Obrazek użytkownika Lotna
Obrazek użytkownika np1
11 lat temu no właśnie No i właśnie nad tęże redukcją ad mentalność: "moja chata z kaja" tutaj ubolewam. Bez geopolityk zbyt wiele ucieka z sensu tego co się u nas dzieje - na naszym polskim (?) podwórku. Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało...
Obrazek użytkownika Terl
Obrazek użytkownika np1
11 lat temu wynik testu Niestety - taki jak zawsze do tej pory. Forma dyplomatycznego dania mi do zrozumiania że zrzędzę i to jeszcze barokowo (nie mylić czasem z Barakowo Obamowo - choć niedaleko pada jakbłko od jabłoni), na dokładkę: staromodną modą lat 70tych - jak to mogłem odebrac - no i brak czegoś co by dotyczyło bardziej sematantyki niż semiotyki mego wywodu, brak ktytyki kótra wykracza poza krytykę formy, mówi za siebie. Ale biorę to z humorem bo z językiem jak to z językiem - pewnych rzeczy przetłumaczyć bez uszczerbku i strat się nie da, więc i nie staram dokonywać sztuki, ktorej i tak jak twierdzę nie potrafię: redukcji kompleksowośći przy tłumaczeniu z "ichniego" na "nasze". Zbyt wiele by ucieło właśnie z tej semantyki. A przy tym pamiętam, że zachodzi także i niebezpieczeństwo przy operowaniu językiem wroga, że niopatrznie przejdzie się na jego stronę - nie wiedząc nawet kiedy. Wiec ma razie roboczo zakładam, że to może właśnie dlatego tak mało się o na prawicy o /ale i "w"/ języku wroga mówi?! I żyję w tej nadzieji. Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika np1
11 lat temu pokory nigdy za mało Dzięki za to uszczypnięcie w "językowy barok". Ponoć pokory nigdy za moło - więc przyjmuję krytykę. ;-) Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika np1
11 lat temu claczego "meta" ... meta - od metha - w teorii stytemów: o jeden poziom, o jeden szczegel w skali kompleksowości, wyżej i przy uwzględnieniu tam znajdujących sie elementów. Wyżej niż ten, na którym dokonywana była analiza dotychczasowa. "Widzane w szrszym kontekście wyższaj skali kompleksowości, na której już z samej rosnącej ilości podsytemów zacznają powstawać efekty wcześniej nie isniejące. Tzn nie istniejące na niższych. Inaczej: przy uwzględnieniu cakłkiem nowych, na niższych skalach kompleksowości nieznanych mechanizów. Tych, które nie mogą z tej racji zaistnieć bo nie została przekroczona pewna minimalna masa krytyczna kompleksowości podsystemów.Mechanizmu te są dlatego genuicznym immanantnym elemetem tego wyższego poziomu. Znane jest powiedzenie całość sumy nie jest równa sumie posczególnych jej elementów. No właśnie wtedy gdy w wyniku tej sumy postały mechanizmy nie możliwe wcześniej. Np prosta suma poszczególnych komórek neuronalnych mózgu nie jest rówan prostej sumie jej poszczególnych komórek, bo w wyników synaptycznej budowy i jeszcze kilku wrarunków, o kt mogę wspomnąć jeśli było by zainteresowanie, możliwa jest samoorganizacja ich w przetwarzaniu informacji. Jedny z wynków b. spfcyficznej samoorganizacji może być powstania tzw świadkomości "Ja" /zdolnośc rozpoznywania siebie jako autonomicznej niepowatarzalnej jednostki/. Pozbawienie systemu choćby jegnej z jego części - podsytemu - prowadzi do utraty części konitywnych możliwości tej świadkomości, lub jej całkowity zanik. Mózg jest czymś więcej niż tylko prostą sumą połączonych komórek neruonalnych. Specyfika ich połączenia umożliwaia na methapoziomie powstanie nowych fenomenów wynikających z tekigo a nie innego samoordanizowania się ich usieciowania i właśnie ta zdolność umożliwia nam świadomość sibie nie możliwą bez tej specyfiki usieciowania. Ale ta specyfika może być możłiwa tyko po przekroczeniu określnoego minimum, pewnej masy krytycznej choćby tej dotycznacej samej ilości komórek neuronalnych. Słowo metha - użyłem tu niejak także do przettestowania zanjomości jezyka wroga. To często właśnie lewicowcy - np Naom Chomsky - używają tych terminów w wg mnie bardzo daleko posuniętych analizach systemowych np takich jak ta którą podejmówją zawolennicy RAdykalnego Konstrukcjonizmu któych praszczurem byli neurobiolodzy Humberto Maturana und Francisco Varela a ich teorię sytemów Niklas Luman przeniósł i rozwnął na kanwę samoorganizowania się społeczeństwa w system wpierwej wprowadzając pojęcie autopoetyki... ale to i tak za daleko tu wychodzę poza ptyanie więc dam sobie siana. Niestety nie spotkałe w przestrzeni publicznej w polsce - w przeciwieństwie do tej niemieckiej - chośby strzębka dywagacji na takim poziomie. U niemców - mogłem usłyszeć taki kostium narzędzi analistycznych w zwykłym 30 minutowym programie bodajże 2007roku na SWR2 Wissen. Szkoda że nasze media i ich odbiorcy są tak daleko jako w budowie świadkomiści różnych języków, mikroświatów języka analizy. Szkoda że nasi prawicowcy tak mało śledzą co, i jakim językiem, się dyskutuje. A przecież już Witkenstein odkrył: granice języka wyznaczają granicę świata jaki możesz pojąć. Niestety w Pl jeszcze jakoś nie zanalazłem dyskusji w takim analitycznym języku - może to jest na razie tylk zarezerwoawne dla samych specjalistów od socjologii, systemowych teoretyków, czy może jescze socjocybernetyków. A szkoda bo dzięki takim narzędziom czsami wydaje mi się że doskonale rozumiem lewicę i jej skrzynkę narzędziową. Innym przykładem jest sojologia P.Bourdeau - niestety wśród blogerów nieznane jest nawet pjęcie kapitału i przmocy symbolicznej właśnie w rozumeiniu tej socjologii, a przecież tłumaczy ona wg mnie genialnie doskonale mechanizmy medialnej komunikacji władza-massy. Cóż mogę tylko zachęcić do zajrzenia do wikipedii pod hasło przemocy symboliczna. A tylko raz oniej słyszałem w pl mediach - i to drugiego obiegu. Było to bodajrze Wildsztein na Kongresie Polska Wielki Projekt urządzonym w 2011 przez instytut Sbieskeigo. A i nawet tam padło to w dość pejoratywnym tonie. Jestm przekonany ze znajomość jeżyka worga to warunek sine qua non rozpoznaia jego słabych punktów. Brak tych którzy go monitorują, podejmują i dsykutują w przestrzni publicznej, wg mnie bardzo ją zubaża, zawęża granice analizy. Bez tej ostaniej pozostaje tylko metoda try and error. Czyli szukanie w ciemno - w jeśli tak to nie zazadroszczę tym którzy to robią. Sorry za przydługi wywód - to tylko oznaka frustracji mojej brakiem osóby z ktorą mógłbym w tym jeżyku porozmowaiać a która nie była by autorytetem lewaków. Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało...
Obrazek użytkownika ciociababcia
Obrazek użytkownika np1
11 lat temu małe uzupełnienie Obserwuje jak w polskich meidach - no i w ogóle także na blogach mało kto wygląda poza brzeg własnego talerza z polską zupą. A tam za granicą w szrszym kontkscie rzeczy mogą nabrać dobpiero pięknego dojrzałego rumiango koloru. Żałuję że środowiko nieporawnych wg mnie się nieco zatrzymało w rozwoju jeśli chodzi o monitoring mediów zagrnicznych i podejmowanie dyskusji na metapoziomach: np na metapoziomie konteksu europejskiego. PS It's not only economy stupid, it's geopolitics too! Z pozdr. np1 Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało...
Obrazek użytkownika gość z drogi
Obrazek użytkownika np1
11 lat temu Co jest grane ? Na myśl mi przychodzą jeszcze inne: Spece od FSB pokazują światu że prowadzą na pasku Nasz Nieszczęśliwy Kraj i wysyłają sygnał ostrzegawczy tak na postrach dla innych np dla Gruzji, BielaRusji i naszym elitom kompradorskim. pkt 2 - coś w rodzaju Stellvertreterkrieg /wojna zastępcza - prowadzona przez dwa kraje na terytorum trzeciego/ między Uniią Europejską - tzn jej Fr-Niem. Derektoriatem, a FRosyjską. W tym kontekście przypominam że kilka dni temu na niemieckim DLF-ie /Deutschalndsfunk - tzn taka niem radiowa jedynka mediów publicznych/ usłyszałem że króraś z podkomisji roboczych - ta od przeciwdziałaniu monopolom czyby czy jakoś tak - a może nawet sama KE wytoczyła Gazpromowi proces w sprawie w ponad 30 przypadkach łamania unijnych przepisów dotyczących blokowania powstawania monopolów tu monopolu energetycznego. Może odpowiedzą był kolejny akt z neverending stroy "Katstofa Smoleńska", właśnie w takiej postaci. O możliwości takiego potraktowania Rosjanie wiedzieli wcześniej - unia się z tym nie kryła, przeciwnie w osobie Otteingera który ingerował w naszą umowę z Rosją podpisaną przez Pawlaka właśnie korygująco w tym sensie że poprzednia jej wersja dopuszczała Monopolstellung von Gasprom /pozycję monopolisyt/ na rynku infrastruktury transportowej. W wyniu ingerencji Oettingera umowa zoastała czasowo ograniczona do 2022roku i wprowadzone zostały kalusule rozdzoału infrastruktury transportowej od produkcyjnej co umożliwia niemcom korzystanie z juz instniejących w polsce rurociągów i możliwość dostarczania nam kupionego przez niemców od Gazpromu lub gdzie indziej niemieckiego gazu. Wiadomo ze Komorowski - jako jednyna osoba z Po która głosowała przeciw rozwiązaniu WSI i skupiajaca środowisko dawnych szkolonych w jescze w Moskiew "polskich" Agentów służb spejclanych - jest niejako człowiekiem Ptina w Polsce. Podobnie Tusk - człowiekiem naszej kochanej miłościwie nam panującej złotej Anieli Merkel [ czego ona nawet specjalnie ni ukrywa patrz: liczne nagrody jak np ta im Karola Wielkiego miasta Akwizgranu za "wkład w integrację europejską" czy jakoś tak podbnie wręczonaą w na początku maja 2010r]. Mamy wiec dwa państwa ustalające między sobią cenę za wejście niemieckich koncernów na rosyjski rynek wzamian za pomoc w realizacji doktoranckiej pracy dyplomowej Putina w której stoi jak byk starategia utrzymania mocarstwowej pozycji Rosji za pomocą instrumentu uzależnienia Europy tj Unii Europejskiej - szczególnie tych 10 państw kt weszły w jej skład po 2004r - do jedynego dostawcy. Każdy może sam dość o kogo chodzi. I w TEJ rozgrywce nale uniia zaczęła do kilku miesiecy stawiać żądania, oproy. No to i Rosjanie przypomieli kto tu rządzi. Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika np1
11 lat temu Szczerze mówiąc od samego Szczerze mówiąc od samego rana najbardziej nurtuje mnie pytanie o rolę "Rzepy". Taka informacja nie miała prawa się ukazać bez akceptacji wydawcy. A wydawcą jest Hajdarowicz Grzegorz [.. Dziś w "Poranku w RadioWnet" Cezary Gmyz stwierdza [patrz na końcu: Źródło pkt1]    [..] Ja wiem że w prokuraturze trwają intensywne narady, jak sobie z tym tematem poradzić. Wczoraj u prokuratora generalnego - rzadko sie takie rzeczy robi - był sam szef mojej gazety, czyli Tomasz Wróblewski - dlatego że sprawa ma oczywiście b.duży ciężar gatunkowy i prokuratura w tej chwili [gdy padają te słowa jest ok gdziny 7.20 dziś z rana] się oczywiście zastanawia jak informować o tej sprawie. [..]  No i się zastanwaiała długo i żywiołowo bo w tvp.inof  [ok o 14.22] stwierdza Jarosław Olszewski, że początkowo konferencja prasowa była wyznaczona na 12.00 ale została przesunięta. Potem  gdzieś pada informacja że w tym czasie prokuratura konsultowała się z rządem, Grupiński dementuje tzn twierdzi że o takich konsultacjach nic nie wie.  Wpływ Hajdarowicza mógł być właśnie na poziomie, gdzie zanim Gmyz dostaje pozowlkę na drukowanie, jego tekst musi przejść cenzurkę jaka mogła wynikać ze rozmowy Tomasza Wróblewskiego z Prokurat. Gener. Można także spekulować że Rzepa ostrzegła tylko Prok.Gen. a nie  czekała na pozwolenie druku. To trudno dociec mi w tej chwili z pozdr. np1     Źródła: pkt1  Poranek RadioWnet: "Część pierwsza: Cezary Gmyz, [nakliknąć na:] posłuchaj teraz"  @timestamp: 06minuta 40sekunda. [do ściągnięcia na twardy dysk: w windowsowskiej konsoli (Start > Uruchom > wpisać "cmd" >) przes wpisanie komendy   rtmpdump -r rtmp://media.radiownet.pl:1939/prd_system//mp3:/post/media_posts/attachments/113610/converted/20121030-01-poranek -o 01_20121030-01-poranek.rtmp_flv  Plik sciągnięty jest jako .flv > aby wekstrachować samą część mp3 używam programu FLVExtract.exe. Oba progarmy  rtmpdump  i  FLVExtract  trzeba jeszcze wcześniej ściągnąć i zanistalwać.    Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało...
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony