|
14 lat temu |
@Danz |
...wszak przyszłość "dzieje się dziś".
Tak na marginesie szanowny kolega ( pozwalam sobie na taki familiaryzm ;) ) przypomniał mi pewną serię wydawniczą pod zbiorczym tytułem "Stało się jutro".
Pozdrawiam
:/ |
|
Metoda Goldsteina – Kaczyńskiego |
|
|
14 lat temu |
Every dog has his |
Every dog has his day...
Pozdrawiam
:/ |
|
Święta Henryka od Platformy |
|
|
14 lat temu |
Hmmm.... |
Wyszło na to, że chcę komuś "wmawiać dziecko w brzuch". Jak przypuszczam Autor tak to odebrał :) Chciałem jedynie (może w nazbyt zagmatwanej formie) podkreślić, że takie supozycje odnośnie autoanihilacji tego kosmicznego nieporozumienia, znanego szerzej jako TW Bolek, wydają się być trochę na wyrost. No ale cóż, stało się. :)
Pozdrawiam
:/
|
|
Mędrzec Europy czy tylko cham z Popowa? |
|
|
14 lat temu |
ps. dobrze, że ukradł i |
ps. dobrze, że ukradł i zniszczył dokumemty dot.swojej SBeckiej przeszłości, bo miałby jedno wyjście.
Wyjście honorowe - strzelić sobie w łeb.
W tym miejscu szanowny Autor trochę się zagalopował, i puścił wodze fantazji stosując antropomorficzne zabiegi w stosunku do tego-czegoś. W zasadzie nie poczuwam się do obowiązku uzasadnienia, wiec jedynie wykpię się cytatem: "Koń jaki jest, każdy widzi". A tak już zupełnie (?) poważnie, to takiemu indywiduum przysługuje jedynie prawo zejścia na szelkach w publicznym szalecie.
Pozdrawiam serdecznie
:/
|
|
Mędrzec Europy czy tylko cham z Popowa? |
|
|
14 lat temu |
Co do dziennikarzy... etc. |
Idąc "na łatwiznę", posłużę się słowami autorstwa Miguela de Cervantes Saavadera, zawartymi w powieści Don Kichote z La Manchy:
"Nie jest to wina pospólstwa, które żąda niedorzeczności, ale tych, którzy nie umieją mu dać czegoś innego."
Pozdrawiam
:/
|
|
Staroświecki dziennikarz |
|
|
14 lat temu |
@autor |
Ja bym zaczął od następującej rzeczy - scenografia, rekwizyty i role zostały rozpisane na długo wcześniej niż Doniek nauczył się trafiać w piłkę - tylko aktorów i statystów się wymienia. Schemat "rozjeżdżania" braci Kaczyńskich jest bardzo stary, już nawet Lesiak realizował plagiaty.
Piłkarzyk jest co najwyżej klasyczną marionetką i jak przypuszczam, doskonale zdaje sobie z tego sprawę. To, że tego nie da się zobaczyć na codzień zawdzięczamy tylko szklanemu kloszowi jakim przykrywana jest każda kolejna laleczka.
Jest w tym sporo racji, jednak należy poczynić pewne zastrzeżenia. Gdyby przyjąć powyższy schemat za bezwzględną wykładnie, dojdziemy do wniosku, że jest to jedyna i tylko jedyna determinanta, której podlegają wszelkie działania, albo jak kto woli modus operandi, który wskazuje na źródła. Dla spójności czynnik ludzki, czyli cechy indywidualne postaci w ramy te wpisanej, nie odgrywają żadnej lub ewentuanie rolę dość marginalną. Naturalnie nasz bohater postacią wybitną nie jest w żadnym calu (poprostu dość przeciętny polityczny rzemieślnik w stopniu czeladnika). Chcę tylko zauważyć, że niekiedy zjaduje uzasadnienie stwierdzenie (tu ulegam Pańskiej sugestii parafrazująć): Właściwa laleczka na właściwym miejscu.
Pozdrawiam
:/ |
|
Łażącemu Łazarzowi - Tusk współkonspiratorem ? Nigdy w życiu ! |
|
|
14 lat temu |
Argumentacja mająca |
Argumentacja mająca znamiona prawdopodobieństwa. Opinie co do tego, iż genezy katastrofy należy doszukiwać się w walce służb FR o wpływy pojawiły sie niemal natychmiast. Można dywagować co było pierwsze: jajko czy kura? Czy katastrofa jest elementem w starciu służb, czy została do niego zaadoptowana post factum. Ale to tylko tak na marginesie.
Przestrzegałbym jednak przed zbytnim racjonalizowaniem strat i zysków, jak również motywu, jakim kierował się potencjalny sprawca "katastrofy smoleńskiej". Coś co w naszym odczuciu wydaje sie być bezcelowym i wręcz zbędnym, niekoniecznie pozostaje tożsame z emocjami innych. Jasne, że to banał ale nie da się tego pominąć.
Proszę szczerze - czy ktokolwiek jest w stanie przytoczyć choćby jeden przykład wydarzenia z naszej 21 letniej historii tzw. wolnej Polski, której udziałowcem byłby Tusk i która dawałaby asumpt do stwierdzenia, że w tym człowieku jest coś z wielkich graczy ? O czerwcowej nocy z 1992 roku proszę nie wspominać bo wystarczy spojrzeć na film Kurskiego żeby dostrzec, że Tusk AD1992 i Tusk AD2010 to ten sam chytry, choć nieco spatynowany i uładzony doświadczeniem graczyk, któremu co najwyżej można postawić zarzut bycia czyjąś marionetką.
Cóż. Nie będę tego podważał. Słuchająć dytyrambów DT (tak, tak - czasem bywam skłonny do popełnienia na sobie tej czynności - ;) )odnoszę wrażenie, że to wciąż za mało, nawet jak na mitingi w przedrewolucyjnej carskiej Rosji. Wybitny przykład człowieka, który patrząc w lustrzane odbicie definiuje: "...ale jestem cwaniak i spryciarz, wręcz nieprzeciętny statysta". Czyżby pozostawał w przeświadczeniu, że elokwencją sięga Mount Everest? Mniejsza jednak. Nie będę kopał po kostkach, a zgodnie z zasadą komplementaryzmu niechaj kopie DT - piłkę - oczywiście. Mimo wszystko nie deprecjonowałbym jednak roli, jaką Fortuna wyznaczyła temu osobnikowi w wiadomej sprawie. Pierwszoplanowej raczej by nie podjął. Drugi plan - w tym zawsze celował - całkiem prawdopodobne, ale jakoś poprostu głupio, chociaż... last but not least. Cóż w związku z powyższym pozostaje? Ni mniej, ni więcej nasz wątpliwej próby bohater sklecił scenografię. Tak, proszę szanownego audytorium: scenografię ( dla entuzjastów X Muzy może być, że adaptował odpowiednie plenery). Postawa, styl(sic!), spośób działania i reagowania obiektu (wraz z nim jego otoczenia), czego obraz mieliśmy nieprzyjemność obserwować szczególnie w ostatnich kilku latach, upewniły autorów dramatu, że w tak sprzyjających warunkach sukces gwarantowany. Na tę chwilę nie da się jednoznacznie określić, w jakim stopniu nasz artysta znał szczegóły scenariusza? Chociaż kto wie, może posiada również zacięcie literackie?
Pozdrawiam
:/
|
|
Łażącemu Łazarzowi - Tusk współkonspiratorem ? Nigdy w życiu ! |
|
|
14 lat temu |
Jak to co będzie? Nic nie |
Jak to co będzie? Nic nie będzie. Będą replatformowane obywatelsko, wspomagane wspomnieniami z oparów etanolu.
Pozdrawiam
:/ |
|
"Nie wiedziałam, że to miejsce poświęcone Kaczyńskim" |
|
|
14 lat temu |
Akcja = Reakcja |
Pani interwencja ( mam nadzieję, iż nie była Pani w tym odosobniona ;) ) odniosła własciwy skutek.
Pozdrawiam
:/ |
|
zapraszam do protestu |
|
|
14 lat temu |
8.933.887 |
Przyjmując oceny zastosowane przez Pana profesora jako ogólną wykładnie, znakomicie odwzorowuje one paranoidalny - że użyje tu obecnie dominującej nomenklatury - antykaczyzm. W przypadku obrońców krzyża na Krakowskim Przedmieściu, zważywszy na dość nieliczną grupę tzw. "fanatyków" (sic!), należałoby sytuację potraktować jako incydentalną. Bardziej złożonym, jak również nader niepokojącym pozostaje obejmujące swym oddziaływaniem rzeszę 8.933.887 wyborców obojga płci (tu ukłon w stronę kół feministycznych) wspomniane przez szanownego Pana profesora zjawisko. Konfrontując skalę oddziaływania z permanentną niewydolnością naszej służby zdrowia, taka sytuacja musi niepokoić. Z niecierpliwością oczekuję kolejnych wniosków.
PS
Nie pozostaje nic innego jak dedykacja: Medice, cura te ipsum!
:/ |
|
Chamstwo pod krzyżem, albo schizofrenia bezobjawowa (+rysunek) |
|