Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treśćsortuj malejąco Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika miarka
11 lat temu truteń i pasożyt ,,nigdy nie pojmę tej niszczącej nienawiści do blogerów NE, którzy pisali tam rzeczy mądre, polityka wbrew temu co piszesz, była tam na dalszym planie,,. Zrozumieć nienawiść to awansować do kręgu ludzi wolnych, niepoprawnych politycznie, do kręgu ludzi walczących o sprawiedliwość w tym sprawiedliwość wspólnotową, czyli demokrację, o prawość, moralność w tym morale wspólnotowe, czyli nasze ludzkie wartości wyższego rzędu, o człowieczeństwo dojrzałe, do kręgu ludzi, którzy się nie dadzą rozbroić duchowo, a już zwłaszcza lewackim łachmytom. Może coś pomoże posłuchanie i poczytanie: http://niepoprawni.pl/blog/6567/pulapki-mowy-nienawisci#comments Bronienie blogerów NE, którzy ,,pisali tam rzeczy mądre,, , a polityka ,,była tam na dalszym planie,, , to jakaś paranoja. ,,Rzeczy mądre,, nie dzieją się w abstrakcji. ,,Rzeczy mądre,, muszą mieć swoje odniesienie do dobra i do ludzkich konieczności życiowych. Właśnie od tego mamy politykę, żeby kanalizowała nasze ,,rzeczy mądre,, ku służbie człowieczeństwu, ku budowie i ochronie narodowego dobra wspólnego. Kto się odżegnuje od uprawiania polityki, ten truteń i pasożyt, a jego ,,rzeczy mądre,, to tylko destrukcyjne, w tym często zbrodnicze filozofie. NOWY EKRAN A NP - OSTATNI MÓJ WPIS NA TEN TEMAT
Obrazek użytkownika wilk na kacapy
Obrazek użytkownika miarka
11 lat temu Przecież to nieprawda ,,nikt od tych Panów nie domagał się przecież osobistych przeprosin,,. * Przecież to nieprawda. Cała żydowska propaganda usilnie pracowała nad tym, żeby każdy z Polaków czuł się winnym za mord w Jedwabnym, a więc i zobowiązanym do przeprosin względem osób bliskich ofiar. Problem jest w tym, że te żądania były zakłamane, wskazujące na winę polskich mieszkańców wsi Jedwabne, podczas gdy takowej nie było, gdyż Polacy zostali do tej akcji przymuszeni przez niemieckich okupantów. Za Jedwabne mają przepraszać Niemcy, a nie Polacy. ,,"Wielka Polska Narodowa" ja jednak wolę hasło Rzeczpospolita wielu narodów, dzięki temu przez chwilę byliśmy potęgą,,. * Przecież to nieprawda. Polska miała plany zostać ,,Rzeczpospolitą wielu narodów,, , ale nigdy nią nie została. Cała jej siła płynęła stąd, że dominowały w niej wartości narodowe katolickie i polskie, że skupione w niej narody podlegały prostym zasadom określanej przez nie sprawiedliwości. Tylko Polska narodowa może być wielką siłą swojego morale, morale mocno zakorzenionego w cywilizacji łacińskiej, zwanej też europejską. ,,a cóż jeśli Polacy woleli chlać, zamiast się kształcić, toczyć wewnętrzne kłótnie, to trudno mieć za złe Żydom i innym nacjom należącym wtedy do Korony , że korzystali z dostępu do wiedzy. W naszych czasach jest to samo Polacy może są bardziej wykształceni, ale ci którzy nie są mają o to pretensje do całego świata a nie do siebie,,. * Przecież to nieprawda. Polacy byli wykształceni. Dopiero wymordowanie polskiej arystokracji, polskich elit intelektualnych i patriotycznych przez Żydów stanowiących trzon sowieckiego aparatu represji zmieniło ten stan na niekorzyść Polaków. Picie Polaków ma swój początek dopiero w XVIII wieku, od czasów króla Sasa, od czasów masowego wywozu przez Żydów lichwiarzy pieniędzy z Polski, by je lokować w bankach holenderskich (później pojechały do USA), od czasów zmasowanej korupcji polskiej oligarchii magnackiej przez Rosję i masowych fałszerstw pieniądza przez Prusy. To, że Polacy wciąż piją, i to nawet więcej, to i efekt wynaradawiającej polityki niemieckich i sowieckich okupantów i aktualnego agresywnego systemu lewackiego, systemu komercji, który promuje wszelkie nałogi, uzależnienia, wszystko co zniewala, demoralizuje i wpędza w beznadzieję. Tu trzeba mieć pretensję do świata, zwłaszcza do zdradzieckich sojuszników, ale i do spisku masońsko-żydowskiego. ,,Myślę, że obecnie otwarcie na imigrantów mogłoby uleczyć nasz kraj, dać jakiś świeży powiew jak w XVI wieku,,. * Przecież to nieprawda. Masowy napływ Żydów do Polski tylko wpisał się w polską tradycyjną gościnność, ciekawość nowości ze świata i tolerancję religijną. Jednak dla Państwa ten napływ był zabójczy, bo wiązał się z korupcją i przywilejami dla Żydów. To właśnie przywileje, były tym, co rozsadziło polską ,,demokrację szlachecką,,. Co do imigrantów, to mamy nauczkę, by żadnym przybłędom, żadnym mniejszościom nie udzielać żadnych przywilejów. ,,"Bóg, Honor, Ojczyzna" Bóg: Jezus niewątpliwie był Żydem, i gdyby wtedy mieszkał w Jedwabnie też by zginął... Honor: to m.in. przyznanie się do błędu Ojczyzna: to także "przestrzeń wyznaczona miejscem urodzenia czy zamieszkiwania pojedynczego człowieka",,. * Przecież to nieprawda. Nie miecz jest winny, tylko ręka, która go trzyma. Cała wina za morderstwo na Jezusie spoczywa na Żydach: ,,Krew Jego na nas i na nasze dzieci,,. Cała wina za Jedwabne spoczywa na Niemcach. ** Do błędu mogą się przyznać tylko ci, co podejmują wolną i świadomą decyzję. Polacy w Jedwabnym błędu nie popełnili, bo byli zniewoleni. *** Co do Ojczyzny, to stwierdenie: ,,Ojczyzna: to także "przestrzeń wyznaczona miejscem urodzenia czy zamieszkiwania pojedynczego człowieka",, jest w gruncie rzeczy kłamstwem, WYBIÓRCZYM nadużyciem tekstu z Wikipedii: ,,Ojczyzna – termin o dwojakim znaczeniu, odnoszącym się do przestrzeni istotnej dla pojedynczego człowieka (jednostki) bądź zbiorowości (narodu), wyznaczone zwłaszcza miejscem urodzenia tych osób, ich zamieszkiwaniem przez istotną część życia, czy miejscem pochodzenia ich przodków bądź rodziny. Na podstawie teorii Stanisława Ossowskiego[1] wyróżnia się ojczyznę prywatną i ojczyznę ideologiczną. Pierwszą z nich jest przestrzeń wyznaczona miejscem urodzenia czy zamieszkiwania pojedynczego człowieka, druga – wspólnym terytorium narodowym. W myśl tych założeń ludzie należący do jednego narodu mogą mieć różne ojczyzny prywatne, wspólna jest dla nich natomiast ojczyzna ideologiczna. Członkowie danego narodu mogą mieć jednak różne koncepcje ojczyzny ideologicznej oraz w różnoraki sposób artykułować swą przynależność do danej wspólnoty narodowej. Jednostkę i naród łączy z ojczyzną często pozytywna więź emocjonalna, wówczas w piśmie wyraz ten pisany jest wielką literą: Ojczyzna, co podkreśla czyjś szacunek wobec jego ojczyzny. Pojęciem korelującym z ojczyzną prywatną jest termin mała ojczyzna. Pojęcie ojczyzny nie jest pojęciem prawnym i poczucie tożsamości czyjejś ojczyzny jako własnej przynależy wyłącznie do człowieka. Osobnymi pojęciami są natomiast narodowość i obywatelstwo, jak i wymienione miejsce urodzenia, miejsce zamieszkania oraz zameldowanie,,. Podkreślić tu trzeba: ,,miejsce urodzenia, miejsce zamieszkania oraz zameldowanie,, nie dają nikomu prawa do definiowania z tego tytułu przynależności do konkretnej Ojczyzny, do wspólnoty z tymi, których Ojcowie tworzyli ten kraj, których Ojcowie, pozostawili swym dzieciom i ich potomstwu dziedzictwo, świętości, dobra wspólne. **** Nie ,,w Jedwabnie,, , bo to nie ,,Jedwabno,, , tylko ,,Jedwabne,,. Pisać należy ,,w Jedwabnym,, , a nie ,,z amerykańska,,: ,,w Jedwabne'm,, , czy ,,Jedwabnem,,. ,,"Polska cała tylko biała" niekoniecznie musi kojarzyć się z flagą, to prawdopodobnie najpoważniejszy zarzut odnoszący się do ideologi białej supremacji,,. * ,,Kolor bieli jest w Polsce symbolem czystości, uczciwości i niewinności,,. Jak komuś przeszkadza taka supremacja, to jest satanistą. ,,"Tu jest Polska nie Izrael" kolejne nacjonalistyczne hasło. Ciekawa jestem co czułby wujek niektórych z nich mieszkający w USA słysząc tu jest Ameryka nie Polska, czy też tu jest Anglia itd. też fakt geograficzny oraz obraz nienawiści narodowościowej,,. I jeszcze raz nieprawda. Każdy, kto zakosztował życia przybłędy na emigracji wielokrotnie zakosztował przywracających do rzeczywistości uwag w stylu ,,tu jest Ameryka nie Polska,, , czy też ,,tu jest Anglia,, itd. Tak samo i "Tu jest Polska nie Izrael" ma za zadanie trzeźwić żydowskich syjonistów i szowinistów, aby wiedzieli, że w Polsce są tylko przybłędami i emigrantami, są dziczą zapatrzoną w bożka pieniądza, na pozór tylko cywilizowaną, bo z butów im wyłazi pogaństwo, barbarzyństwo i zdradzieckość datowane na czasy przedchrystusowe. Podkreślam, są i Żydzi będący dobrymi ludźmi, kulturalni, cywilizowani, mądrzy, umiejący się zachować w gościnie. Jest wielu, wielu polskich patriotów, którzy tak się w Polsce zadomowili, że zaczęli zachowywać się jak Polacy, zaczęli udowadniać całymi sobą, że Polska jest ich Ojczyzną, że Jej dobro jest dla nich ważniejsze jak własne, że dopiero przy dobru Polski mogą myśleć i o własnym dobrobycie. To z takimi chcemy iść naprzód, a dziczy, w tym zbrodniarzom i wszelkiego typu przestępcom według powszechnej w naszej cywilizacji sprawiedliwości już dziękujemy i zrobimy wszystko, aby ich rozliczyć. Skazani za Jedwabne
Obrazek użytkownika maruś
Obrazek użytkownika miarka
11 lat temu Wyzwanie dla Kościoła ,,od głowy ,,od głowy Kościoła Katolickiego nadal bardzo wiele zależy – od świata wartości, idei po świat polityki,,. * Starczy skupienie się Kościoła na tym ,,świecie wartości,, , bo to nic innego jak ludzkie wartości wyższego rzędu, cyli morale wspólnotowe, a więc istotna część moralności w ogóle, a fundament pod człowieczeństwo dojrzałe. To moralność tworzy cel dla prawości, czyli rozróżniania dobra i zła i wyboru dobra. To prawość, a więc zwłaszcza składające się na nią prawda, natura i Prawo Boże, a przynajmniej prawo naturalne stanowią wymagania dla ludzkiej sprawiedliwości, w tym sprawiedliwości wspólnotowej, czyli demokracji i stanowi cel dla sprawiedliwości. To sprawiedliwość stanowi wymagania dla polityki, w tym idei, prawa i władzy. ,,Wydaje się, że Kościół, mimo prób jego rozbicia i podzielenia, ma świadomość wyzwania, jakie rzucił mu świat zrodzony z idei śmierci Boga,,. Istotą faszyzmu jest nie tyle koncepcja faszystowskiego ideologa Nietzschego o śmierci Boga, ile przestępczy związek wiekiego kapitału, wielkich korporacji prywatnych ze skorumpowaną waadzą państwową dla ustanowienia władzy oligarchicznej miejszości nad zniewoloną większością, przy zachowaniu prawodawstwa komunizmu wojennego w oparciu o dyktat ,,praw kaduka,,. Dopiero pod możliwość wprowadzania tych ,,praw kaduka,, potrzebna była i wciąż jest koncepcja ,,śmierci Boga,,. Ta koncepcja ma więc tylko wymiar propagandowy, ale w faszyźmie, jak i w będących jego formą komuniźmie i socjaliźmie, które nie mają zakorzenienia w człowieczeństwie, a więc, ani w moralności, ani w prawości, ani w sprawiedliwości, ani nawet w polityce, jedynym zakorzenieniem w przestrzeni publicznej jest właśnie propaganda. Propaganda wsparta terrorem nibymediów nadających na rynek publiczny, wsparta terrorem waadzy zdecydowanej, by jej nie oddać nigdy. Reasumując, trzeba podkreślić, że choć ,,świat wartości,, stoi znacznie wyżej od ,,świata polityki,, i to ,,świat polityki,, musi mu służyć, to niestety mamy dziś do czynienia z faszyzmem, który nie uważa się za zobowiązany do czegokolwiek, w tym do reguł polityki, a już zwłaszcza do dbałości o dobro wspólne narodów, których dotyczy. Faszyzm to nic innego, jak duża mafia, przestępcza organizacja mająca na celu partyjniactwo i prywatę, władzę bandytów, morderców, oszustów , zdrajców, pasożytów i przestępców wszelkiego rodzaju ustanawiająca powszechny terror tego, co niemoralne, włącznie z terrorem państwowych środków przemocy, mających w swych założeniach strzec społeczeństwo przed wszystkim, co się z faszyzmem kojarzy. Narzuca się więc połne rozdzielenie władzy Papieża i władzy faszystów. Jednak to do Papieża należy decydujący głos, co do tego, czym się ma zajmować polityka, a więc i czemu w sferze publicznej ma się podporządkować katolickie społeczeństwo, a nie do faszystów. Jorge Mario Bergoglio
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika miarka
10 lat temu pluralizm ,,oni chca drugiej TV Trweam zamknietej w swoim grajdołku z minimalną ogladalnościa,, * Nazwanie telewizji TRWAM ,,zamknietą w swoim grajdołku z minimalną ogladalnościa,, obraża 95% Polaków, którzy często rzadko ją oglądają, ale przeważnie chcieliby mieć możliwość jej oglądania, czy chcieliby, aby ci, co chcą mieli łatwy do niej dostęp. TRWAM, to solidna marka i porównanie z nią początkującej telewizji nibyrepublikańskiej jest i krzywdzące, i obraźliwe. ** ,,Oglądalność,, , to akurat nie jest kryterium polityczne, tylko ekonomiczne. To niebezpieczne kryterium, bo grożące utratą wolności, a więc i wiarygodności medium. Kryteria polityczne określa spełnianie wymagań: - sprawiedliwości, w tym sprawiedliwości wspólnotowej, czyli demokracji, stojącej na wspólnotowo zrównowaonych wolności, równości i braterstwie, wymagań - prawości, a więc prawdy, natury, nauki o mądrość natury opartej, rozumu, logiki, prawa naturalnego, Praw Bożych, zwłaszcza zawartych w Dekalogu i Ewangelii, wymagań - moralności, zwłaszcza kryterium podstawowego - roztropnej troski o narodowe dobra wspólne w tym państwo; moralności, w tym morale wspólnotowego - naszych ludzkich wartości wyższego rzędu, wymagań - człowieczeństwa dojrzałego, dojrzałych uczuć, dojrzałej godności ludzkiej dzieci Bożych, wolnej woli, dążenia do świętości, doskonałości, jak doskonałym jest Ojciec nasz Niebieski. ,,to dla nich pluralizm - sami swoi z samymi swoimi,, Czyżby ? (według Wikipedii) Pluralizm polityczny - wolność funkcjonowania wielu organizacji [politycznych] w państwie. Istotnym wskaźnikiem pluralizmu jest legalność i swoboda działania opozycji politycznej. Zasada pluralizmu politycznego wywodzi się z idei wolności jednostki oraz równości wszystkich obywateli [oraz równości wszystkich obywateli, zharmonizowanej z wolnością i równością, razem nakierowanych w pierwszym rzędzie na budowę wspólnoty] w suwerennym i zróżnicowanym społeczeństwie demokratycznym. Zasada pluralizmu politycznego odnosi się tylko do partii działających legalnie, akceptujących podstawowe zasady ustroju państwa, zawarte w konstytucji tego państwa. Przeciwieństwem pluralizmu politycznego jest zasada koncentracji i monopolizacji władzy. Istnieją dwie propozycje sprzyjające urzeczywistnieniu zasady pluralizmu politycznego. Jedna z nich zakłada, że należy w większym stopniu niż dotychczas otworzyć systemy partyjne na zróżnicowane interesy społeczne. Druga postuluje przyznanie szerokich prerogatyw organizacjom społecznym oraz dopuszczenie do rywalizacji różnych grup społecznych. Obie koncepcje mają na celu zapobieganie monopolizacji władzy w rękach jednej partii czy organizacji. * Tak więc nic tu nie wskazuje, aby w pluralistycznym, demokratycznym państwie media były związane zasadami pluralizmu politycznego. Tym bardziej, że TV Republika ma wyraźną orientację polityczną. ** Wyraźnie widać, że aktualna waadza nie jest ani demokratyczna, ani pluralistyczna, że zanim przejdziemy do pluralizmu w życiu politycznym, należy zdeledalizowa satanistyczne PO, RP i SLD, oraz faszystowskie PO i PSL. Wszystkie wolne media muszą w pierwszym rzędzie obronić politykę, w tym ideologię władz, prawo, ekonomię i gospodarkę, oraz organa przemocy państwowej przed faszystami i satanistami, przywrócić demokrację. ,,Koncentracja i monopolizacja władzy,, we wszelkich dziedzinach życia politycznego koalicji PO/PSL to już faszyzm, a nie żaden pluralizm. Urządzanie sobie pogaduszek filozoficznych w ,,wolnym medium,, , w tak dramatycznej sytuacji kraju, jaka ma miejsce, to zdrada. Mamy też: - pluralizm teoretyczny - dotyczy teorii naukowych - i pluralizm (filozofia) - dopuszcza wielość bytów niesprowadzalnych do wspólnego mianownika, wielość metod, lub teorii przy wyjaśnianiu zjawisk. - oraz pluralizm (socjologia) – w życiu społecznym jest to taka sytuacja w funkcjonowaniu państwa lub innej organizacji, gdy różne grupy mają prawo wyrażać swoje interesy, w tym zwłaszcza mieć udział w sprawowaniu władzy. Pluralizm zakłada poszanowanie zróżnicowań społecznych i kulturowych i uznanie równości poglądów. Pluralizm kulturowy dotyczy świadomego wysiłku grup mniejszościowych celem podtrzymania własnej etniczności. Mniejszość jednocześnie pracuje na uzyskanie politycznego i ekonomicznego wpływu w społeczeństwie dominującym. Pluralizm jest kategorią trwałego występowania kilku kategorii kulturowych w społeczeństwie, z połączeniem z akceptacją ze strony grupy większościowej oraz równością grup mniejszościowych. *** Nas tu intersuje fakt, że również w zakresie społecznym media nie są związane zasadami pluralizmu. Pluralizm obowiązuje państwo i konkretne organizacje, w których występuje zróżnicowanie kulturowe. Równość w organizacji pluralistycznej obowiązuje tylko między grupami mniejszościowymi. Mało tego - grupa większościowa wcale nie musi automatycznie robić miejsca grupie mniejszościowej, a dopiero po jej akceptacji. A to już jasno dowodzi, że religia panująca tylko wtedy zaakceptuje inne, mniejszościowe organizacje religijne, kiedy w życiu społecznym tych mniejszości będzie obowiążywała moralność i system wartości religii panującej. TV Republika - dla kogo?
Obrazek użytkownika Polska444
Obrazek użytkownika miarka
11 lat temu CEL uświęca siebie ,,Oni naprawdę uwierzyli,że patriotyzm jest złem! I jako ZŁO zaczęli go nienawidzieć,,. Otóż każda nienawiść jest uczuciem, jest ,,posłańcem dobra,, , INFORMACJĄ DUSZY o potrzebie ochrony jej zaplecza przed złem. Ci co mówią źle o naszym ,,prawie do informacji,, to nasi wrogowie, nie informacja. Wiarę, że np. ,,patriotyzm jest złem,, najłatwiej zauważyć w przypadku ,,nienawiści wzajemnej,, , bo wtedy obie strony są przekonane, że chronią swoje dobro. ,,Nienawidzę cię,, oznacza tylko tyle, że ,,nie chcę cię widzieć,,. miarka, 16 stycznia, 2013 - 22:23 ,,siać nienawiść wzajemną,, Wyraźnie widać, że oni sobie wyznaczyli CEL, i uwierzyli, że jest dobry, przez co reszta już przestała się dla nich liczyć. To praktyczne zastosowanie zwyrodnialstwa, jakim jest makiawelizm, który głosi, że wszystkie środki, które wiodą do celu, są dozwolone, wszak „cel uświęca środki”. Ba, lewactwo w swoim barbarzyństwie poszło już dalej: ,,CEL uświęca siebie,,. Temat ,,relatywizmu moralnego,,: miłość siebie, nienawiść tych, na których robi się interes. ,,podział żywności na ,,do jedzenia,, i ,,na sprzedaż,, http://niepoprawni.pl/comment/reply/105099#comment-form trend samobójczy. Podobną sprawą jest pomylenie uczuć miłości i nienawiści z OPŁACALNOŚCIĄ. ,,Nie znalazłem, bo tak jak pytanie: ,,Dlaczego kocham...,,?, tak i pytanie: ,,Dlaczego nienawidzę...,,?, nie mają nic wspólnego z ludzkimi uczuciami - to nic innego, jak zakłamana wersja pytań: ,,Co mi się opłaca,, ? http://niepoprawni.pl/comment/reply/106351#comment-form ,,Co się opłaca,,. Typowym przykładem zaburzonych w postrzeganiu dobra i zła są ,,elity lumpenproletariackie,,. To komunistyczna, pasożytnicza hołota, to faszystowsko-socjalistyczne: ,,należy mi się,, , ,,jestem tego warta,, , ,,mam do tego prawo,, , choćby to był jakiś przepis waadzy stojący na prawie kaduka, czy namowa przestępcy, albo podszept diabła. Niemniej jednak staje się to zasadą Wiary poprawnopolitycznej. Jest też lewactwo w szerszym sensie znieprawienia i cudzołóstwa - lewactwo już tworzące nieludzki system, nieludzki świat i zmieniającym na ziemię w nieludzką, system, w którym to, co ludzkie potrafi być nazwane niesystemowym, a więc nienawidzonym ,,za coś,,. Sprawa druga, to sam ,,przyrost dobra,,. Koczownicy dlatego mówią o postępie, że w trakcie zmian które wprowadzają dla swoich wyłącznie celów następuje efekt DLA NICH w postaci powiększania się zasobów ich sakiewek. Tymczasem dobrem jest najpierw sam człowiek,, http://niepoprawni.pl/comment/reply/105244#comment-form postęp antyludzi Są też i podejścia nacjonalne - inne morale dla siebie, a inne dla cudzoziemców, czyli traktowanie cudzoziemców jako wrogów gdy wcale wrogimi nie są, nawet na terenie państw, gdzie te nacje chcą być gośćmi. Np. korupcja, czy lichwa, nawet zabójstwo cudzoziemca itp. u nich nie są zbrodniami, a polityka i biznes nie muszą być moralne... To robi wielki rozgardiasz we wszystkich dziedzinach tego, co ludzkie, wielką dezorientację we wszystkich dziedzinach ludzkich wartości, próbami regulowania życia społecznego lewacką, a więc zbrodniczą poprawnością polityczną. Chcą sobie te nacje mieć swój system nazywania dobra i zła, czy system tworzenia dobra wspólnotowego, niech sobie mają, ale z dala od życia naszego. http://niepoprawni.pl/comment/reply/105381#comment-form Alleluja i do przodu ! Podobnie i ,,Wolność, swoboda, szczęście,, - to tylko hasła. W gruncie rzeczy wszystko zależy od tego, kto i po co nam te wartości oferuje i w przciwstawieniu do czego. Zawsze trzeba myśleć, gdzie tu tak naprawdę jest dobro, a gdzie zło, gdzie prawda, a gdzie kłamstwo. Wszystko zależy od tego, jak konkretne ,,wolność, swobodę, szczęście,, , dotyczące konkretnych rzeczy umiejscowić na skali naszych ludzkich wartości. Jeśli to będzie element jakiejkolwiek propagandy, czy reklamy, można być pewnym, że to oszustwo tych, którzy nam źle życzą. http://niepoprawni.pl/comment/reply/105928/374176 Re: Lotna Jest też problem wirtualizmu, odejścia od realizmu, zatraty kontaktu z życiem: ,,Mierzi mnie pański wirtualizm wyrażający się dążeniem do uzyskiwania zamierzonych efektów za wszelką cenę. Wirtualizm wyrażający się prowadzeniem ,,dyskusji,, ,,w powietrzu,, , nawet bez elementarnego szacunku do drugiej strony dyskursu. Wirtualizm wyrażający sie porzucaniem ,,niewygodnych,, wątków, nawet ,,pluć w twarz,, , by dalej szukać punktów okazywania swojej wyższości. To to samo, co prowadzenie pojedynków wyłącznie ze słabszymi, czy na gruncie, na którym oni są słabsi, bez elementarnej sprawiedliwości, bez uznania się pokonanym, słabszym, czy winnym tam, gdzie to rzeczywiście jest. To prowadzenie ,,dyskusji,, na zasadzie: ,,a wy murzynów bijecie,, , na zasadzie podwójnych standardów, na zasadzie ,,praw wojennych,, , praw fałszywego pokoju, praw talmudycznych,,. http://niepoprawni.pl/comment/reply/105738/373236 Kłamstwa tuska adresowane są do: mądrych, wykształconych, cwaniaków, którzy przeszli drogę awansu społecznego ze wsi do miast (dużych). Oni te kłamstwa kupują nie z głupoty, a z tego, że chcą w nie wierzyć. Jeśli taki ,,Polak wynarodowiony,, przyjmie Wiarę, choćby taką, że: ,,Tusk mnie kocha, to mnie nie skrzywdzi, tusk jest moim przyjacielem, to mnie nie okłamie,, , to żaden, dokładnie żaden samoobronny głos rozumu nie przebije się już do świadomości ,,Wierzącego,,. Dla normalnego człowieka wiara to jedna z cnót - jej celem jest służba dobru. Już prawda jest ważniejsza od wiary. Tymczasem dla lewackiego propagandzisty, tego kaznodziei nowej Wiary prawda nie ma znaczenia, bo jak i dobro widziane oczami tej Wiary ma innego adresata, jak Człowiek. W rezultacie rodzi się Wiara Polaków wynarodowionych. Może mieć ona różne oblicza, ale jej beznarodowość oblicze ma jedno: wielki kapitał jest niemoralny - wielki kapitał nie ma narodu. Tak ! Ci nowowierzący oczami swoich afirmacji widzą się już bogaczami. http://niepoprawni.pl/node/add/blog Wiara poprawnopolityczna (1) Tak samo jak ci, co ,,naprawdę uwierzyli, że patriotyzm jest złem! I jako ZŁO zaczęli go nienawidzieć. W trosce o kupione bezmyślnie "europejskie dobro".,,. ,,To są już ludzie oddani diabłu - dla nich istnieje już coś w rodzaju prawa do zbrodni i do życia w nieświadomości prawdy. Oczywiście modlić się o ich nawrócenie trzeba, tylko że najpierw trzeba się od nich odseparować, nie wchodzić z nimi w żadne relacje, ODCIĄĆ SIĘ OD NICH. Powiedzieć im swoje dobitne NIE !. Ich nienawiść do zła, tak, jak go w swoim otumanieniu postrzegają, czyli faktyczna nienawiść do dobra (dziecko, nawet nienarodzone, to też człowiek, a więc najważniejsze z dóbr) - choć oni go postrzegają jako zło według Wiary poprawnopolitycznej, musi zostać najpierw zrównoważona nienawiścią wzajemną... Największy skarb nienawiści wzajemnej jest wstyd, który tli się i w najgorszym grzeszniku. Wstyd, czyli zaczątek dobra, wstyd, czyli podstawa nawrócenia. Początek dobra, czyli i początek sensu modlitwy wstawienniczej ! http://niepoprawni.pl/comment/reply/105555#comment-form Brak nienawiści wzajemnej Mamy i problem walki ze złem: ,,Ta ,,chęć zastąpienia zła dobrem,, to nic innego jak podsuwana nam jako nasza własna, rzeczywista chęć szatana, tylko że już w jego definicjach dobra i zła, np. uwzględniająca ich ,,zmienności,, , ich relatywizmy , przywileje, zależności od czasu i miejsca... Problem w tym, że ludzie nie mają ,,zastąpić zło dobrem,, - mają ,,nie dać się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężyć,,. Diabeł celowo podsuwa kierunek na walkę ze złem, nawet i po dobrej stronie, bo wie, że zło jest bezdenne, że byłaby to walka owszem, wciąż wygrywana, tylko, że walka bez końca,,. Nie starczy udowodnić, że się jest ,,przeciw złu,, , trzeba jeszcze udowodnić, że jest się ,,po stronie dobra,, , bo ZŁO SIĘ DOBREM ZWYCIĘŻA, zaczynając od ODCINANIA SIĘ OD ZŁA, biorąc w służbę dobru NIENAWIŚĆ do zła, POGARDĘ dla pokus niemoralnych, pokus urągających ludzkiej godności, OBRZYDZENIE do tego, co grzeszne. To wiara poprawnopolityczna. http://niepoprawni.pl/comment/reply/106282/375660,, W chrześcijaństwie nic i nikt nie może nikogo zmusić, by w coś wierzył bez względu na głos rozumu. „Chociaż wiara przewyższa rozum, to jednak nigdy nie może mieć miejsca rzeczywista niezgodność między wiarą i rozumem. Ponieważ ten sam Bóg, który objawia tajemnice i udziela wiary, złożył w ludzkim duchu światło rozumu, nie może przeczyć sobie samemu ani prawda nigdy nie może sprzeciwiać się prawdzie” (Katechizm, 159) http://niepoprawni.pl/node/add/blog Wiara poprawnopolityczna (2) Na nienawiść trzeba też patrzeć w szerszym kontekście: ,,pogarda nie jest ani dobra, ani zła, bo to uczucie, siostrzane do nienawiści, czy obrzydzenia. Dobre lub złe może być tylko to, ku czemu kierujemy to uczucie. Pogarda to również ludzka cnota duchowa. Podobnie jak nasza cnota nienawiść, pogarda ma za zadanie odcinać nas od tego, co uważamy za złe, by chronić się przed stratami tego co dobre, zwłaszcza przed uszczerbkiem dla tego, co kochamy i naszej ludzkiej godności. Robi to dobitniej jak nienawiść, bo przedstawia od razu naszą duchową wyższość nad ofertą złego ducha, którą pogardzamy. Pogarda może być wzajemna. Mamy wtedy ,,pojedynek godności,,. Często poprzedza pojedynki sportowców. Służy wtedy propagandzie, zwłaszcza kontrpropagandzie wobec propagandy przeciwnika. Wracając do mowy nienawiści, to uważam, że twierdzenie, że jest ,,be,, , a mowa miłości ,,cacy,, to tylko lewacka nowomowa. Ona nic nie znaczy bez określenia gdzie jest sprawiedliwość, gdzie prawda, gdzie Natura, gdzie Prawo Boże, czy choćby naturalne, gdzie jest dobro, a gdzie zło. Nie ma mowy, by te sprawy dały się opisać w kategoriach prawa. Zresztą w faszyźmie nie chodzi o człowieka, nie chodzi o precyzję przepisów ,,prawnych,,, tylko o to by na tym mógł zarobić Biurokrata, Autorytet, Pasożyt i Bandyta. Już samo to, że dla określania, co nią jest , a co nie potrzebny jest Autorytet przekreśla powagę tego problemu, każe stawiać go w rzędzie tematów zastępczych. Zresztą uczucia, jakie by nie były, są zawsze ponadpolityczne. Obrzydzenie to szczególnie piękna cnota. Pomaga nam odcinać się od grzechu w każdej postaci. Tym, którzy posiadają i doskonalą tą cnotę żaden grzech nie pachnie kusząco, czy smakowicie, nie jest powabny, nie ma uroku. Nienawidzić to odcinać się od zła i od ludzi opętanych przez zło. ,,Tu się już trzeba ODCIĄĆ od całego tego FASZYSTOWSKIEGO SYNDYKATU ZBRODNI, od tego bandyckiego systemu z jego mafiami, masoneriami, instytucjami łączącymi bandyctwo korporacji prywatnych z bandytyzmem skorumpowanej waadzy, z ich piramidami poboru ,,składek,, , z tymi instytucjami, którym ,,trzeba się opłacać,, (bo ,,opłacać się,, znaczy: ,,płacisz - masz wolną rękę,, - do bycia ponad ,,prawem,, , które ta waadza firmuje. A firmować może co zechce, bo jest faszystowska, a więc już funkcjonująca na ,,prawie kaduka,,. Faszystowski syndykat zbrodni to już INSTYTUCJA. A celem instytucji jest zawsze odczłowieczenie, jest zawsze walka z człowiekiem. Odzyskać naszą ludzką godność możemy tylko przez działania zorganizowane, działania oparte o nasze więzi wspólnotowe, o NIE DAWANIE SIĘ PODZIELIĆ JAKO LUDZIE PRAWI, jako Naród i Państwo - organizacje ludzi prawych, ludzi prospołecznych, by nasze działania skupiły się najpierw na obronie naszego dobra wspólnego. Nienawiść i miłość to uczucia bliźniacze i spółpracujące. Miłość sama nie jest wartością - wartością (pozytywną lub negatywną) może być tylko to, do czego tą miłość odczuwamy. Może być i miłość do dobra, w tym człowieka, może być i do zła, do wszelakiego krzywdzenia drugiego człowieka, do pozbawiania go tego, co ma dla niego wartość, nawet życia. Uważam, że więcej zła czynimy źle ulokowaną miłością, miłością egoistyczną, miłością własną, czy niedojrzałą typu zakochanie, czy zauroczenie, choć w dobrej intencji, to nie poddane kontroli rozumu i wolnej woli, miłością niewychowawczą, niekonsekwentną, miłością nieczystą, nie dość cnotliwą, miłością pobudzającą nadmierne gromadzenie dóbr i ich niesprawiedliwą później dystrybucję itd., jak świadomie i dobrowolnie wyrządzanym złem. Nienawiść tak samo jak i miłość nie jest wartością. Tak samo, jak i miłość może wzmagać grzech i przyczyniać się do postępu zła, tak samo i może być wspaniałą cnotą współpracującą z cnotą miłości (cnota miłości dobra współpracuje z cnotą nienawiści zła, a do tego wspierają je cnoty nienawiści wzajemnej i miłości wzajemnej). Nienawiść to nic innego, jak uczucie pobudzające do odmowy złu, do odcinania się od niego, aż po zrywanie relacji z ludźmi opętanymi przez zło dla prób wzbudzenia w nich wstydu. ,,Nienawidzę,, , to inaczej: ,,nie chcę tego widzieć,, , ,,nie chcę mieć z tym nic wspólnego,,. Oczywiście można ze swoją nienawiścią wesprzeć obronę złej strony, przysługując się grzechowi, ale na to, to już nie ma sposobu. Trzeba nad tym pracować, aby nie następowało. Z zasady będzie to jednak obrona dobra, w tym człowieka i człowieczeństwa jako takiego, obrona ludzkiej godności. Nienawiść może pobudzać jakieś egoistyczne podziały między ludźmi, ale może być i wielką cnotą nienawiści zła, broniącą cnoty miłości dobra, w tym cnoty miłości człowieka, który dobrem jest; pancerzem, a nawet bronią pozwalającą nam ODCINAĆ SIĘ od zła, ustanawiać dla niego nieprzekraczalne granice, by rzeczywistością naszego człowieczeństwa mogło być tylko dobro. Jest też nienawiść wzajemna. To tak, jak i miłość wzajemna też też cnota - bezcenna, chwalebna i potężna broń (naszej ludzkiej godności) wobec naszych nieprzyjaciół, którzy jako pierwsi podejmują wrogie ku nam kroki. Lewactwo usiłuje zastąpić miłość i nienawiść swoim faszystowskim praawem. ,,Prawo lewackie,, , to czysty faszyzm - wyraża bandycki związek zdemoralizowanego mafio-biznesu prywatnego, ze zdemoralizowaną waadzą. Jego celem jest zapewnienie osłony państwa dla tego mafio-biznesu z jednej strony, a korzyści korupcyjnych dla zdradzieckich waadz z drugiej). Lewactwo przez swoje bandyckie wpływy tak nam konstruuje ,,świat,, , że powinniśmy duchowo spać, trwać w samozadowoleniu. ,,Prawo lewackie,, to wtrącanie cię tego moralnego marginesu w sprawy sprawiedliwości, prawości i moralności, mimo że sami nibypolitycy krytykują Kościół, gdy ,,wtrąca się do polityki,,. W/g lewactwa mamy przestać myśleć, tak jak i mówić, działać, czy też świadomie odmawiać działania, zwłaszcza w kwestiach moralnych - odnośnie głoszenia tego, że człowiek ma swojego odwiecznego i jedynego nieprzyjaciela - diabła - i nie zazna pokoju, póki mu nie ZMIAŻDŻY GŁOWY; - że to, co świat dziś nazywa pokojem jest tylko ,,pokojem fałszywym,, , stokroć gorszym - grzesznym, bo zdradzieckim - jak otwarta wojna. Człowiek wychowywany na lewackich bajkach i lewackiej reklamie/propagandzie ,,świata bez dobra,, , ma być BIERNYM, ślepym i głuchym, biednym i chromym, egoistą ZNIEWOLONYM I ZNIEWOLEŃ SZUKAJĄCYM, pozbawionym uczuć, ale pożądliwym, nieumiarkowanym, manipulowalnym emocjonalnie, szukającym biznesu i okazji... żerem dla diabła, króry ,,jako lew ryczący krąży i patrzy kogo by tu pożreć,,. ,,Miłujcie się,, to w realiach świata zawsze było i jest bałamuctwo. ,,Miłować się,, ma w oczach świata sens tylko jako ,,dawać dobro,, - np. gdy motywowany miłością rodzic chce czynić dobro wychowawcze, dając dziecku klapsa, świat to nazywa złem i przestępstwem. Dobro nazywa złem !!! ŚWIAT MOŻE BŁĄDZIĆ W DEFINIOWANIU, CO JEST MIŁOŚCIĄ, ALE NIE MOŻE BŁĄDZIĆ W DEFINIOWANIU, CO JEST DOBRE. Normalni ludzie, a nawet zwierzęta dają dobre dary swoim dzieciom. DOBRO JEST PIERWOTNE, a miłość dobru musi służyć. Kiedy chciałbym kochać bez pierwotnego określenia, gdzie leży dobro, wpadłbym w zasadzki Złego, kłamcy i oszusta, TO MIŁOŚĆ MA SŁUŻYĆ DOBRU, NIE DOBRO MIŁOŚCI. O miłości i o wszystkich ,,alternatywach,, które nam podsuwa świat, można mówić dopiero wtedy, kiedy określimy, co jest dobrem, a co złem. Samobójstwem jest TRAKTOWAĆ JAKO miłość, nienawiść, czy tolerancję, swoją postawę wobec kogoś, lub czegoś, bez uwzględnienia, gdzie leży prawda i dobro i bez OPOWIEDZENIA SIĘ PO STRONIE PRAWDY I DOBRA !!! Dopuszczenie, że miłość, nienawiść, czy tolerancja mogą być wartościowane bez OPOWIEDZENIA SIĘ PO faktycznej, nie tylko deklarowanej STRONIE PRAWDY I DOBRA, jak to praktykują filozofowie lewaccy stawia ICH na pozycji samobójców, a wraz z nimi i tych, którzy podejmą ich obłędne ideologie. Lewactwo próbuje nas przekonać, że każdy ma ,,prawo do miłości,,. Oznacza to: ,,miłość to prawo,,. Tymczasem to bzdura, bo miłość to tylko FORMA CNOTY SPRAWIEDLIWOŚCI. Nikt nie kocha naprawdę, kto nie jest sprawiedliwym, kto swoją sprawiedliwością, a więc i miłością nie służy dobru. Nie można dać nikomu ,,prawa do miłości,, , bo obdarzać miłością się nie da, bo miłość to dawanie - bo miłość, to ofiara z siebie. Z kolei ,,miłość,, pokracznie rozumiana jako ,,prawo do tego, by ktoś mie kochał,, , miłość to dług wielowarstwowy, ogólnie mówiąc ,,dług wzajemności,,. Ta pokraczność tego ,,prawa,, bierze się z tego, że każde rzeczywiste prawo wymaga SPRAWIEDLIWIE równoważącego go obowiązku, a tym obowiązkiem mógłby być tylko OBOWIĄZEK MIŁOŚCI WZAJEMNEJ, a nie wszyscy są zdolni, by takiemu obowiązkowi sprostać, a i sprawy materialne, za które by bogaci chcieli kupować uczucia, nie mają tu nic do rzeczy. Niedawno głośna była sprawa, że ktoś, chcąc adoptować dziecko powołał się na ,,prawo do adopcji dziecka,,. To to samo popapranie, jak z ,,prawem do miłości,, , a najwyraźniej i zbrodnia, bo dziecko tu jest bezbronne. Oczywiście kochać, tak zresztą, jak i nienawidzieć, czy tolerować każdy może, ale NIE NA ZASADZIE PRAWA, tylko SPRAWIEDLIWOŚCI, a więc tego w naszym człowieczeństwu, co jest służebne dobroci. Altruizm, bezinteresowność to są cechy sprawiedliwości, a więc i ze swej natury to cechy braterstwa - miłości wzajemnej. To oznacza, że: miłość to WZAJEMNOŚĆ i to tak silna, że nie można określić, która strona zaczęła. Podobnie i tolerancja, i nienawiść - to WZAJEMNOŚCI, i to tak silne, że nie można określić, która strona zaczęła. To dlatego ,,mowa nienawiści,, na styl faszystowski wymaga ,,ARBITRA,, (Boniego) - czy innego, oczywiście ,,wybranego,, przez faszystów, spośród faszystów lub autorytetów na wynajem). ,,Mowa nienawiści,, tak na pozór zwalczana przez lewackich faszystów, to nic innego, jak próba terrorystycznego zastraszenia ludzi, by się rozbroili, by zrezygnowali ze swojej broni - PRAWDY I ODWAGI JEJ GŁOSZENIA, swojej PRAWOŚCI i ludzkiej GODNOŚCI - względem Złego, względem nienawidzącym człowieczeństwa sił Złego. Jednocześnie sami wcale się swojej ,,mowy nienawiści,, wyrzekać nie zamierzają. Widać tu, że to nic innego, jak próba narzucenia ludziom prawym autorutarnej interpretacji, by uznali, że nienawiść jest tylko JEDNOSTRONNA, a więc i egoistyczna, i zła. To oczywiście dla lewaków, dla ich propagandy/reklamy ich satanizmu, jest to to samo, co stwierdzić, że ludzie prawi są JEDNOSTRONNIE nietolerancyjni dla lewaków, albo, że lewacka waadza ich JEDNOSTRONNIE kocha, a oni są źli, bo jej nie kochają. To oczywiście lewackie wariactwo, lewacka paranoja, lewackie opętanie, lewacki strach przed sprawiedliwością - ze wszechmiar zasłużony; lewackie: obłuda, zakłamanie, podwójne standardy i koty poodwracane ogonami, rozdwojone języki i cały faryzeizm ,,plemienia żmijowego,,. Tak więc: przekraczając próg przy wyjściu z domu sprawdzaj, czy zabrałeś ze sobą broń nienawiści, tej twojej roztropności i odpowiedzialności, tej twojej ZDOLNOŚCI DO SŁUŻBIE DOBRU w niczym nie ustępującej twojej broni miłości, a w dziejszych zalewacczonych czasach broni szczególnie potrzebnej. Możesz też zabrać miecz obosieczny: miłości/nienawiści. Nienawidź Złego, nie daj się zwyciężyć złu, ALE ,,ZŁO DOBREM ZWYCIĘŻAJ,, , pamiętając, że dobru w równej mierze służyć mają i miłość i nienawiść !!! Ucz dzieci nienawiści, niech nie będą naiwnymi. Lewacy nie uczą dzieci - oni oduczają nawet tego, co dzieci w swej roztropności już uznały za prawdziwe, naturalne, mądre i dobre ! Uczą podstawy kpiarskiej wobec samego Boga, dawcy życia, czyniąc je do życia niezdolnymi, nieodpowiedzialnymi, wyzbytymi cnót i świętości, a więc i celów, poddanymi wszelkiego rodzaju oszustom i manipulatorom w ich łajdackich, zdradzieckich celach, a wybierającymi diabła ,,przyjaznego,, , luzaka, młodego, pięknego, zdrowego i bogatego, wykształconego i z dużego miasta, czarodzieja, maga, , dawcy ,,obiecanek/cacanek - byle na tu i teraz - a głupiemu radość,,. Lewacy oduczają dzieci być ludźmi, bo podmieniają wartości moralne na filozofie, np. taką, że ,,najważniejsza jest miłość,, (szczególnie im zależy na wpajaniu poddanym manipulacjom, jakoby miłość była ważniejsza od dobra), włącznie z miłością fałszywą (,,I love it !,, (w sensie ,,kocham to,, , ,,Yo te quiero,, (w sensie ,,ja cię chcę,,), no i oczywiście ,,za co kocham świetego Mikołaja,, i ,,Za co kocham mamę,,. Oduczają być ludźmi, bo dla lewactwa ,,ludzkim,, - to starczy już być ,,kochającym,, , choć kochać to można i zło (a co za tym idzie, to i Złego - a więc wchodzi się w satanizm ! Filozofią nie mającą odbicia w realizmie, jest też nazywanie nienawiści złą. "Pułapki mowy nienawiści"
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika miarka
11 lat temu Re: Pamiętajmy o dwóch zbrodniach! ,,Pamiętajmy zawsze o nich wszystkich tak, aby nowe zbrodnie nie zacierały wagi zbrodni przeszłych,,. To nasze elity ducha. Takich nigdy nie zastąpią elity ,,intelektualne,, , wyrozumowane interesowną zdradą człowieczeństwa i polskości, które na ich śmierci skorzystały. Do krwi ostatniej kropli z żył bronić będziemy ducha, aż się rozpadnie w proch i w pył lewacka zawierucha. Ta pamięć o tych wszystkich pomordowanych i zdadzonych o świcie, o ofiarach zbrodniczej zmowy Ribentrop-Mołotow, a także o wszystkich zesłanych na nieludzką ziemię za swój patriotyzm, aby Bóg nie zapomniał o nas, pamięć o wszystkich, co oddali życie za nasze ludzkie i narodowe wartości wyższego rzędu ma być naszym orężem, ma stać się naszym duchem, duchem ich kontynuatorów, duchem nowych, odrodzonych, niezłomnych elit ducha. Pamiętajmy o dwóch zbrodniach!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika miarka
11 lat temu Re: Re: Wiosna nie będzie nasza ,,Pamiętam czerwiec-lipiec 1980 roku. Wydawało się, że nic NARODU nie ruszy. O wiośnie - to mówili marzyciele,,. A ja marzec. Wtedy to próbowałem zorganizować strajk w dużym zakładzie, gdzie pracowałem. Wśród pracowników dobrze mi szło, choć związki zawodowe odmówiły, ale wdał się sekretarz partyjny i swoim: ,,Co ? robotnicy by mieli strajkować przeciw władzy robotniczej ???,, , wystudził nastroje. A wtedy prawda w Narodzie była mocno zakorzeniona, nie to, co teraz. Zabrakło jednak determinacji i nadziei, zabrakło poczucia siły. To przyniósł Sierpień, ale Sierpień nie spadł z nieba. Wcześniej np. w Lublinie przyspawano pociąg z ,,eksportem,, na wschód do torów. To prawda, że marzyciele chętnie mówią o wiośnie, ale robią to nie dla kwiatków i ptaszków, a dla nadziei, która wtedy ma szczególną łatwość dostępu do serc ludzkich. To marzyciele jednak zostają romantykami, a romantycy demokratami, ludźmi, którzy walczą o sprawiedliwość wspólnotową, o wolność, równość i braterstwo jednocześnie, a więc z samoograniczeniem przez wzgląd na miłość braterską, na równość praw i obowiązków, brak przywilejów, na wolność ku dobru wspólnemu, a przy nim własnemu. Owszem, można mieć nadzieję i w jesieni, ale nadzieja, to jednak ,,wiosna w sercach,,. Można i na jesieni być romantykami, ale właściwy rozmach dają jednak wiosenne marzenia o szlachetnym, wzniosłym celu. Zawsze trzeba jednak być sprawiedliwymi i o sprawiedliwość, walczącymi. Nie ma jednak co czekać do jesieni, gdy już na wiosnę wiemy, że dzieje się nam krzywda i trzeba aktywności, a nawet ofiary, by sprawiedliwość zapanowała. Wiosna nie będzie nasza
Obrazek użytkownika wilk na kacapy
Obrazek użytkownika miarka
11 lat temu kolejne ,,jałowizny,, ,,Pani tekst, mocno egzaltowany, jest pełen nielogiczności i myślowych niekonsekwencji!,,. Oczywiście ! I jestem z tego dumny. Jest po to, by trzeźwić, wyrywać ze standardów myślenia, budzić. To tylko głos w dyskusji, a nie wypracowanie na temat ,,Deklaracji niepodległości,, , czy laurka. Musi być otwarty i przesadny, a nie skostniały, obrośnięty lewakim ,,nicniemóstwem,, , jak polskie szkolnictwo. Spoliczkowany Jezus przez jednego ze sług arcykapłana Annasza odpowiada: „Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?” (J 18,23). To takiej postawy ma uczyć szkoła, a nie bezmyślnego krytykanctwa i zabijania aktywności. ,,Zapraszam po to, aby wzięła pani udział w owej lewackej, zaplanowanej przez nauczycieli kradzieży młodych dusz i umysłów!,,. Za zaproszenie dziękuję, ale nie widzę sensu w przekonywaniu tych, którzy już podjęli swoje decyzje, a może i uważają się za ,,genetycznych,, , ,,urodzonych nauczycieli,, , czy ,,dotkniętych palcem bożym,, , którzy już funkcjonują jak chorzy na duszy, nadający się do leczenia psychiatrycznego, czy chorzy na duchu, czyli opętani, którym pomóc mogą tylko egzorcyzmy lub więzienie. Pani obrona ,,nauczycieli,, przypomina mi obronę homoseksualistów przez Lotną w dyskusji sprzed paru dni. Tam odpowiedziałem: ,, Lewactwo satanizmu nie wymyśliło, nie wymyśliło masonerii, nie wymyśliło homoseksualizmu, jednak wszystko to w sobie połączyło w jeden zbrodniczy, antyczłowieczy pasożytniczy, robaczy system,,. Tu jest podobnie. To, że ,,nauczyciele,, , jak i homoseksualiści są tylko narzędziami w ręku lewactwa wcale nie zdejmuje z nich odpowiedzialności za to, by ich działania i zaniechania były prospołeczne, by nie zabijały ducha młodych ludzi jałowością ,,pedagogicznego,, podejścia typu: "wiedza dla wiedzy" , bo to natychmiast przekłada się na kolejne ,,jałowizny,, , np.: ,,polskość dla polskości,, , czy ,,moralność dla moralności !!! To, że ,,nauczyciele,, , jak i homoseksualiści są tylko narzędziami w ręku lewactwa wcale nie zdejmuje z nich odpowiedzialności za wyjście swoje i swoich podopiecznych z tych zniewoleń. Rodzice sami sobie nie poradzą. Polecam zamieszczony poniżej tekst "Nikt i nic nie zwalnia rodzica... stronnik, 28 stycznia, 2013 - 06:56 Atak lewactwa jest zaplanowany i koordynowany. Rodzice są o dwa, trzy, a może i więcej kroków do tyłu za tym, co się dzieje z ich dziećmi. Nawet, gdy jak stronnik dość mądrzy i świadomi rzeczywistości rodzice, którzy jakimś sposobem zachowali zdolność do samodzielnego myślenia i zareagowali na czas i potrafili zmniejszyć dystans w stosunku do potrzeb do jednego kroku, to i tak, drugi krok musi wykonać szkoła, a może i dalsze, gdy rodziców też trzeba budzić i trzeźwić. Rodzice mają prawo być przeciętnymi, nie muszą się wykazywać heroizmem na codzień - nauczyciele odwrotnie - oni przeciętnymi być nie mogą. Oni muszą być profesjonalistami w każdym calu - nie tylko w swojej specjalności zawodowej, ale i w moralności. Wzywanie rodziców do szkoły na rozmowy, czy wywiadówki nie mają służyć jakiejś iluzorycznej ,,dbałości o poziom,, , a przede wszystkim wychowywaniu rodziców. Kto nam ukradł młodzież?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika miarka
11 lat temu waadza faszystowska ,,państwo musi wykorzystać także potencjał tkwiący we współpracy z prywatnym kapitałem. System partnerstwa publiczno-prywatnego może być równoprawnym źródłem finansowania tych inwestycji,,. Tusku od początku planował obalenie demokracji na rzecz faszyzmu. Według definicji Mussoliniego ,,faszyzm to związek korporacji prywatnych i władzy państwowej,,. Związek jak najbardziej zbrodniczy, oparty o korupcję, związek dziś posługujący się swoim ,,zbrojnym ramieniem,, Faszystowskiego Konglomeratu Zbrodni. Faszyzm jest skierowany przeciw człowiekowi, demokracja człowiekowi służy. Faszyzm to instytucja w miejsce organizacji ludzi. Faszyzm to biurokracja w miejsce administracji. Faszyzm to korupcja w miejsce jasnych i prostych, nie podlegających interpretacjom reguł współżycia społecznego. UE to faszyzm, dla oszukiwania ludzi zwany tylko ,,demokracją sterowaną,,. UE to ,,imperium zła,,. UE to ,,Faszystowski Konglomerat Zbrodni,, , to nadmafia, ściek wszystkich mafii, masonerii i innych instytucji grupujących przestępców, to gangsterstwo rozpasane mocą bezprawia, bo akty praawne ue to nic więcej jak bezprawie. Faszystowski Konglomerat Zbrodni - ,,ramię wykonawcze,, mafii dążących do ustanowienia NWO i rządu światowego, po drodze rządów UE, a jeszcze po drodze rządów PO. Faszystowski Konglomerat Zbrodni - od sędziego tulei, po seryjnego samobójcę, od biurokracji po GMO, od zamachu nieterrorystycznego, po faszystowskie praawa... Faszystowski Konglomerat Zbrodni, to bandycki system z jego mafiami, masoneriami, instytucjami łączącymi bandyctwo korporacji prywatnych z bandytyzmem skorumpowanej waadzy, z ich piramidami poboru ,,składek,, , z tymi instytucjami, którym ,,trzeba się opłacać,, (bo ,,opłacać się,, znaczy: ,,płacisz - masz wolną rękę,, - do bycia ponad ,,prawem,, , które ta waadza firmuje. A firmować może co zechce, bo jest faszystowska, a więc już funkcjonująca na ,,prawie kaduka,,. Faszystowski Konglomerat Zbrodni to już INSTYTUCJA. A celem instytucji jest zawsze odczłowieczenie, jest zawsze walka z człowiekiem. Faszystowski Konglomerat Zbrodni prowadzi bezkarną ,,eliminację,, z życia i z udziału w życiu społecznym osób szkodliwych dla waadzy, ludzi trzeźwo myślących, sceptycznych i odpowiedzialnych, patriotów i uczciwych, prowadzi eksterminację ,,nadmiaru ludzi. Faszyzm to rządy praw kaduka owocujące co prawda zapisami praaw, ale razem stanowiących ,,system praworządności,, , który nic, a nic ze sprawiedliwością nie ma wspólnego. Prawo ma sens tylko wtedy, gdy wynika z potrzeb sprawiedliwości i sprawiedliwości służy. Afera drogowa mnie już nie dziwi. Dziwi natomiast postawa UE faszystowskiej od swoich początków. Dlaczego akurat się przeciwstawiła faszyzmowi tuskowców, jak do tej pory, w kategoriach logiki unijnej, jak najbardziej systemowemu ? Musi się im dobrze walić pod nogami !!! Ciekawe też, czy ekipa tuska pokornie zrezygnuje z waadzy, czy pociągnie za sobą ue już teraz. Żaden faszyzm nie jest władzą polityczną, a więc zajmującą się z naszego narodowego upoważnienia i w naszym Polaków interesie sprawami naszego dobra wspólnego, w tym Państwa. Waadza PO nigdy też nią nie była. Jej celem od początku była likwidacja Polski i jej bandyckie obłowienie się na dobru wspólnym i na zniewalanym społeczeństwie, w trakcie tego haniebnego, bandyckiego procederu. Dla nas ważne jest, że ład społeczny może przywrócić tylko powszechny front odmowy jakiejkolwiek współpracy z FKZ-em i odwołanie się do sprawiedliwości nadrzędnej nad kaduczymi prawami, a faktycznym bezprawiem waadzy faszystów. To Naród jest właścicielem Państwa, to Naród jest podmiotem w polityce i to Naród musi być zwycięski !!! Partnerstwo publiczno-prywatne na miarę naszego misia
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika miarka
11 lat temu satanizm i faszyzm ,,Pobici republikanie ze zdumieniem przecierają oczy widząc, że ich przeciwnik uprawia mafijną taktykę wymuszania i nacisku i ani mu w głowie kompromisy, dotrzymywanie obietnic, czy inne burżuazyjne przesądy, do których w ramach tradycji przywykli na amerykańskiej scenie politycznej,,. Od strony moralnej to jednak satanizm. Zwłaszcza to ,,nie dotrzymywanie obietnic,, dobitnie świadczy o służeniu przez Obamę ojcu kłamstwa. A obalanie ,,burżuazyjnych przesądów,, , to walka z prawością. ,,Dajesz mu krawat, ale on chce dalej twoją koszulę i spodnie,,. Dasz mu ,,koszulę i spodnie,, zechce co innego, a dopiero wtedy zrozumiesz, że nie spocznie, aż mu oddasz swą duszę. ,,Mainstreamowa lewica stojąca murem za swoim idolem Obamą, odpowiedziała zwarciem szeregów i koszącym ogniem. Nawet starszy doradca Prezydenta Gene Sperling, posłał do Woodwarda groźbę w emailu sugerując niedwuznacznie: ”będziesz tego żałował”. Jednak z gąszcza dziennikarzy zaczęli wychodzić inni „postraszeni”, potwierdzając brutalny mafijny styl otoczenia Obamy w stosunku do niepokornych reporterów,,. A to, to już faszyzm, uśmiercenie polityki, ustanawianie mediokracji. Mamy więc i satanizm i faszyzm, czyli wszystko, co wyraża słowo lewactwo. Sprawiedliwość, prawda, natura i prawość, morale, słowem wszystko, czego potrzebuje nasze człowieczeństwo do swojego wzrostu, jest odtąd w śmiertelnym zagrożeniu. Oczywiście nie chodzi tylko o Obamę. Tusk go nawet w swoim satanizmie wyprzedza o Grodzką i Nowicką, Niesiołowskiego, Dworaka i Palikota, a w faszyźmie o ,,seryjnego samobójcę,, i armię otumanionych przez nibymedia lemingów zawsze gotowych stawić się na zawołanie V kolumny michnikoidów. Tusk i Obama: wampiry władzy i poklasku...
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony