|
11 lat temu |
Re: Życzenia i przemyślenia |
Sita Sokratesa: "jeżeli to, co mi chcesz
opowiedzieć, nie jest ani prawdziwe, ani dobre, ani konieczne, to nie obciążaj tym ani siebie, ani mnie!" - są użyteczne, ale bardzo niepraktyczne.
Na dzisiejsze potrzeby Sokrates swoją wypowiedź powinien kończyć: ... to ,,paszoł won,, (Co należy rozumieć, że z kłamstwem, złem i z brakiem szeroko rozumianej cnoty, żadnego dialogu się nie prowadzi). Też miałem ostatnio okazję, być świadkiem adwentowych przygotowań na ,,Przejście Pana,,. Jeden pan zarzucił jednej pani ,,pazerniactwo,, rozumiane jako gromadzenie różnych dobr materialnych bez umiaru. Ta była winna, ale się broniła, więc i wniosków się nazbierało. Tak więc:
* ,,Pazerniactwo,, , to nie tylko ,,nadmierne troski,, , ponad te, których wymaga roztropność, zapobiegliwość, odpowiedzialność,
to nie tylko ,,nieumiarkowanie w gromadzeniu bogactw,, , to również pogańska ,,magia czarnej godziny,,.
To nie tylko strach przed nią, to głównie ,,kolaboracja z nią,, , przyznanie jej rangi nieuchronności, rangi tego, przeciw czemu NIC NIE MOŻNA ZROBIĆ, a można jedynie zabezpieczyć siebie i swoich bliskich przed jej skutkami ( np. wybory pod kątem dobroci ,,dla mnie samego,, , ,,co ja z tego będę miał,,), choć to tylko złudzenie, bo to zabezpieczenie zawsze na krótki czas, a nadto jakaś kolaboracja z wrogiem;
* - to pogańska niewiara w miłosierdzie Boże z jednej strony, oraz pogańska niewiara w (!)bezinteresowną sprawiedliwość, Sprawiedliwość Bożą z drugiej.
* ,,Pazerniactwo,, to przeciwieństwo świętości, to brak pokory - tej prawdziwej - względem Boga,,.
* ,,Pazerniactwo,, to forma zbieractwa (i to nie tylko rzeczy) pod ,,projektowaną przez siebie przyszłość,,. Liczy się w nim ,,mój dobór,, DEKORACJI I ZABEZPIECZEŃ dla tego przyszłego życia, ale i naiwne przekonanie, że mogę zaprojektować coś dobrego bez Boga;
* ,,Pazerniak,, mówi: ,,...a nie raz te gromadzone przeze mnie rzeczy się przydały innym,,. Tak, tylko ile razy się nie przydały, czy zwolniły tych innych ze starań o rzeczy bezdyskusyjnie dobre, a nawet rzeczy tworzone SPECJALNIE NA TĘ JEDYNĄ OKAZJĘ, SPECJALNIE DLA NICH ?
* ,,Pazerniactwo,, to raczej stan ducha syna marnotrawnego przed jego nawróceniem - nie mógł prosić o ojcowskie miłosierdzie, bo nikt go nie krzywdził, bo on nie mając co jeść, tylko dźwigał KONSEKWENCJE swojego wyboru,
dźwigał konsekwencje swojego wyrwania się spod woli Bożej, spod PIECZY BOŻEJ, spod BOŻEJ OPATRZNOŚCI;
* ,,Pazerniactwo,, jest typowe dla chwili decyzji syna marnotrawnego o pójściu ,,na swoje,, , podobnej do decyzji pierwszych ludzi;
* ,,Pazerniactwo,, to w prostej linii skutek grzechu pierworodnego.
* ,,Pazerniactwo,, to nie tyle próba życia obok Boga, ale wbrew Bogu - to już satanizm.
* ,,Pazerniactwo,, to odmowa niesienia SWOJEGO Krzyża (i ,,pójścia za Panem,, , które gwarantuje dostęp do ,,naprawdę potrzebnych,, dóbr we właściwym czasie i miejscu) - dóbr, jak to mówi Sokrates koniecznych
* ,,Pazerniactwo,, , to nawet gorzej jak ta odmowa, bo wyraża próbę określenia przeze mnie samego, co będzie potrzebne w mojej rzeczywistości, a więc i (różnego rodzaju) ,,zaczarowywanie,, tej rzeczywistości, przyjęcia funkcji szatana-czarodzieja, czy jego sługi;
* A jak ,,zaczarowywanie,, , to i pokładanie nadziei w mocach diabelskich - diabelskich tym bardziej, im bardziej ,,rzeczywistość Boża,, jest uważana przez ,,opętanego pazerniactwem,, za złą.
* Tak, ,,pazerniactwo,, to opętanie przez złego ducha, a więc i choroba;
* Im bardziej tak widziana rzeczywistość uważana jest przez kogoś za ,,swój,, krzyż, tym bardziej jego niesienie uważa za uciążliwe. Dla przykładu: ci, co mieszkają na ulicy, robią to z własnego WYBORU (wtedy cierpią najbardziej) - albo z własnego cwaniactwa, pasożytnictwa i lenistwa, czy z powodu ,,człowieczeństwa ciapowatego,, , ,,chrześcijaństwa,, - w jego formie pokracznej, cierpiętniczej, z powodu jakiegoś poczucia swojej ,,niegodności do życia jako człowiek,, , z powodu pochopnego brania na siebie ,,krzyża,, innych, ,,krzyża,, spowodowanego skutkami ich WŁASNEJ GRZESZNOŚCI (czyli doczesnych konsekwencji ich grzechu), co ma w końcu wymiar pomocy tym ,,innym,, , ale W ZŁU;
* ,,Pazerniactwo,, to szukanie własnej chwały, czyli pochwały EFEKTÓW, pochwały SKUTKÓW własnej interesowności, własnego egoizmu, INTERESOWNOŚCI, inaczej mówiąc, to dążenie do uzyskania POCHWAŁY własnego działania DLA EFEKTU, DLA SKUTKU według zwodniczych podpowiedzi własnego rozumu, własnej inteligencji (diabła też można opisać jako tak rozumianą inteligencję);
* ,,Pazerniactwo,, służy fałszywemu dobru - fałszywemu dawaniu, bo Z NADMIARU;
* ,,Pazerniactwo,, to ZŁO - to życie w oswojeniu ze złem, dopatrywanie jego dobrych stron (np, ,,nic się nie stało,, bo mogło być gorzej),
to przewrotne, palikotowskie, oparte o podwójne standardy próby ,,wyprowadzania dobra ze zła,, - według własnej woli i własnych definicji, bo tego nawet Bóg nie robi - On ze złem nie dialoguje;
* ,,Pazerniactwo,, to lewactwo - nie ma nic wspólnego z lewicą, prawicą, czy centrum - to antylewicowość, antyprawicowość i antycentrowość razem wzięte, i wcale nie chodzi tu tylko o krytykanctwo typowe dla braku chęci dialogu, czy o lewicę, prawicę i centrum w sensie politycznym, materialnym - choć jak najbardzie też, ale przede wszystkim w sensie moralnym, duchowym.
* ,,Pazerniacy,, nie myślą, bo oni nie są od myślenia - to niewolnicy;
- oni idą za magią ,,okazji,,;
- oni ,,kombinują,, w sensie osobistych zysków i strat, nie ponadpokoleniowych, nie narodowych. Łatwo ich po tym rozpoznać w trakcie wyborów politycznych, w których zamierzają uczestniczyć, a jeszcze wyraźniej - nie uczestniczyć.
* Oni tylko ,,patrzą,, w sensie ,,przymierzają,, , jak to będzie, by wybrać nie to co słuszne, właściwe, dobre i przyszłościowe, a dopiero w ramach dobrego lepsze,
ale to, CO DLA NICH LEPSZE, jak to robią PASOŻYTY, by sprawdzać na ile się można posunąć, NA ILE MOGĄ PÓJŚĆ W SZKODĘ, a jak mogą, to idą dalej i dalej, aż po samozatracenie;
* Dla nich ,,zobaczyć,, , to ,,wchodzić w przymierzaną rzeczywistość trwożliwie,, , wchodzić nawet mimo męskiej retoryki tylko ,,na próbę,, jak np. protestanci w małżeństwa.
* Oni tylko ,,patrzą,, czy nie spada im na łeb kara i to wystarczająco szybka, bo są w tym jak zwierzęta, które spóźnionych kar nie kojarzą ze swoją winą, nie widzą zależności przyczynowo-skutkowej, nie wyciągają samodzielnych wniosków, nie uczą się, bo i po co, jak dla nich jest tylko ,,tu i teraz,,;
* Karę poczytują za swoją krzywdę, jak dzieci ,,wychowywane,, przez złe matki, czy jak niemieccy ,,wypędzeni,, (zresztą niemcy to typ niewolników, wbrew pozorom dbałości o porządek [u siebie, a więc ,,na pokaz,, , bo poza granicami zasługują już tylko na tresurę jako porządku wrogowie, jako chamy brudzące na czyjeś konto]).
* ,,Pazerniacy nie umieją żyć bez bata,, bez strofowań, pouczeń i kar, a wobec nagród głupieją, jak zło, gdy dobrowolnie dać mu więcej, jak sobie rości. Jak nie zostanie im natychmiast powiedziane ,,wara,, , ,,nielzia,, czy ,,non possumus,, , nie zostaną zdecydowanie skrytykowani, potraktują wszystko jako przyzwolenie na cokolwiek do czego się ,,przymierzyli,,. Nawet złodziej-,,pazerniak,, zaraz po przekroczeniu bramki w sklepie, będzie już uważał ukradziony towar za swój;
* W warunkach sprzyjających ich bezkarnej dzikości i barbarzyństwu wszystko, co ,,pazerniacy wykombinują, służy ich i ich otoczenia SAMOZATRACENIU, a przyczyną zasadniczą jest ich brak moralności, brak poczucia sprawiedliwości, w tym sprawiedliwości wspólnotowej, brak stabilizacji w godności dzieci Bożych, a więc ludzi dojrzałych w swym człowieczeństwie;
* Cechą niewolników jest nie tyle ich zniewolenie zewnętrzne, co ŻYCIE W STRACHU,
jest ,,próbowanie,, , testowanie dobroci i cierpliwości ich panów, tych wszystkich, KTÓRYCH SIĘ BOJĄ,
jest tworzenie całych struktur zniewolenia: hierarchii i piramid, w których im WZGLĘDNIE dobrze, bo mają przydzielonych ,,niewolników niższej rangi,, , na których mogą BEZKARNIE odreagowywać swoje krzywdy i poniżenia zaznawane od swoich panów;
* Nawet państwo dla ,,pazerniaków,, to ich PAN, a nie ICH DOBRO WSPÓLNE, jako dobro w odpowiedzialnym zarządzie ich, jako członków narodu, bo
* ,,Pazerniacy,, nie mają narodu, choćby w ich propagandzie coś takiego występowało;
* Zaskakoczyło mnie przy tym odkrycie, że NIEMCY, IZRAELICI, ROSJANIE, CZY USiArze nie mają narodów. Ich państwa nie należa do nich - to oni są własnością państw, mimo pozorów demokracji, a więc pozorów wolności, równości i braterstwa,
pozorów - bo wartści te nie służą ich człowieczeństwu, a zezwierzęceniu, nie wolności, a zniewoleniu, nałogom, uprzywileowaniom wybranych i zrywaniu autentycznych więzi społecznych, zwłaszcza rodzinnych.
Wobec ich PANA są to ludy zupełnie zatomizowanie, podzielone, a ,,organizacje pozarządowe,, , mające stać na straży interesu narodowego, to tylko rozsadniki faszyzmu, korupcyjne związki ,,obywatelskiego z hiperprzestępczymi korporacjami ponadnarodowymi, ,,gasiciele,, autentycznych pronarodowych, proludzkich, prożyciowych inicjatyw;
- aby ich władca miał łatwość rządzenia, a oni by mieli warunki, by pędzić za OSOBISTYMI zyskami dającymi w tym pędzie złudzenie namiastki wolności, której
w ,,ustroju pazerniackim,, (!) czyli faszyźmie, nie ma nikt, a ten pęd, to ,,pęd stada świń,, genetycznie zmodyfikowanych, (opętanych przez legion demonów), coraz szybciej i szybciej zmierzającego ku swojej śmierci.
Jakieś tam ,,manifestacje,, nagłaśniane przez nibymedialne ,,szczekaczki,, , czy ,,gadzinówki,, , to tylko ,,antyludowa propaganda,, , mająca sugerować że jeszcze coś się dzieje, że wybór panów trzymających bat i wpływ na podejmowanie decyzji politycznych jeszcze do ludu należy;
* Niewolniczą, pasożytniczą i pazerniacką jest oczywiście i UE. Nie tylko, że nie tworzy i nigdy nie stworzy narodu, ani nigdy UE nie będzie IV Rzeszą - ale i że państwa, wraz z obywatelami zniewala, to nawet nie próbuje pozorować demokracji. Zeby była choćby namiastka narodu, musi być bazowana na kulturze przewodniej, a niemcy swoją do cna przehandlowali za szatańską mżonkę bycia panami świata;
Francuzi też nie są w stanie odzyskać swojej kultury od czasów swojej zezwierzęconej rewolucji, a kulturę polską się wciąż celowo niszczy;
UE nie stanowi żadnej ludzkiej wartości - jest to tylko obiekt posiadania pazerniaków, INSTYTUCJA, synonim odczłowieczenia, synonim szatana;
* UE to od swoich początków faszyzm, instytucja, której panem jest KE, organ satanistycznego NWO;
* Niewolnikom, ,,pazerniakom,, , pasożytom, odpowiedzialność jest obca - liczą, że zawsze będą istnieli panowie, odpowiedzialni również za nich.
Oczywiście liczą, że i tych ,,odpowiedzialnych,, spróbują spasożytować, stawać się ich ,,nadpanami,, , ,,nadludźmi,, , aż po nomadzią ,,spaloną ziemię,, , czy koczowniczą ,,wygryzioną do gołej ziemi trawę,, , zostawianą za sobą, choćby to były i porzucalne, zniszczone cywilizacje, chćby i po Boga samego, wkładając Mu w usta serię zniewalających Go obietnic.
Obietnic jakoby ważnych mimo niedotrzymywania przez nich obietnic wzajemnych, których wymaga logika każdej umowy, każdego traktatu, każdego przymierza. Kiedy zaś okazuje się że nie ma mowy o takiej ,,ważności jednostronnej,, (bo Bóg ludzkiej wolnej woli nie łamie, ani nie zmienia praw stworzonej przez siebie Natury, w tym praw jej logiki i konsekwencji, związków przyczynowo-skutkowych),
* - wybierają ,,obiecanki cacanki,, szatana, ,,przepazerniaka,, , bo pasożytującego na ludziach - pasożytach, ludziach, który dobrowolnie wyzbywają się swojej względem niego broni - jednoznacznie określonego dobra, jednoznacznie, bo na fundamencie prawdy jedynej, i jednoznacznie jako służebnego życiu i życiu wiecznemu,
* i w ten oto sposób DOBREM PŁACĄ ZA NIC NIE WARTE OBIECANKI.
* ,,Pazerniacy,, , jak i całe ,,potomstwo wężowe,, , mogą być tylko pasożytami, bo nie są w stanie stworzyć nic trwałego, nie są w stanie oprzeć się na czymś, co konstruktywne, zwłaszcza na Prawdzie, bo ta jest niezmienna, ,,niesystemowa,, , bo z nią się nie pokombinuje, nie wciągnie w kompromisy, szantaże, tolerancje, czy równouprawnienia, bo jest PONADPOLITYCZNA, nie da się jej skorumpować, czy zastraszyć.
* ,,Pazerniacy,, oczekują pochwał za swoją dzielność W ROZWIĄZYWANIU PROBLEMÓW, KTÓRE SAMI SOBIE STWORZYLI, żyjąc w światku, który sami sobie wybrali. Czyż to nie typowe waadze komunistyczne ?
* Pazerniak, jako typowy ,,żmijowiec,, ma język ,,rozwidlony,,:
mówi ,,znosimy własność,, , a znaczy to: ,,wszystko jest moje,,;
mówi: ,,co twoje to moje,, , ale zaraz dodaje: ,,co moje to nie rusz,,;
mówi: ,,masz u mnie jak w banku,, , ale myśli: ,,nie propadniot i nie połuczysz,,
dąży do: ,,wszystko moje,, , i twierdzi: ,,ja jestem szatan - ja ci wyczaruję co zechcesz, byś poczuł się ,,jak Bóg Wszechmogący,, , ale jak uważasz, że coś masz, to wiedz, że to tylko przejściowe, tylko pod twoją ,,tymczasową administracją,,. Wchodząc w układ ze mną dla dogodzenia swojej cielesności, wyrzekłeś się duszy, więc i wyrzekłeś się wszystkiego, co i materialne, i cielesne, bo to dusza tym włada, a ja twoją duszą, ha, ha, ha,,.
Pułapka satanistycznej UE też polega na wyprzedaży duszy narodowej dla korzyści tych, którzy chcą sobie poużywać ,,tu i teraz,, , aż po śmierć tej duszy, aż po śmierć narodu, aż po wykreowanie ,,masy upadłościowej po narodzie,, , czyli armii niewolników;
* ,,Pazerniak,, to zwłaszcza każdy ,,pożyteczny idiota,, ,
- to np. ten, co ma parę nędznych groszy w banku i już czuje się ,,panem świata,, , kapitalistą, zaraz chciałby żyć z odsetek, a nie widzi, że tym samym wyraża zgodę na NIEMORALNOŚĆ BIZNESU, np. mimo przyrostu ilości pieniędzy na jego koncie, będzie mógł za nie kupować coraz mniej, rzeczy, rzeczy coraz gorszych jakościowo i coraz mniej użytecznych, a nawet toksycznych i zmieniających jego i jego potomstwo w mutantów, i ofiary eksperymentów zapoczątkowanych w Oświęcimiu, a nadto, że nie będzie już wolnej konkurencji do której będzie się mógł zwrócić, ani nieskorumpowanych organizacji konsumenckich itp., do których będzie się mógł zwrócić po sprawiedliwość, ani nawet nieprzekupionych sądów;
- to np. leming, który czuje się uczestnikiem ,,obozu władzy,, tylko dlatego, że głosował za ,,zwycięzcą,,, bo uwierzył w jego obiecanki cacanki i zwalcza opozycję, ale za to, myśląc, że popiera ustrój, gdy w rzeczywistości popiera cały przestępczy ,,SYSTEM,, , jego NIEMORALNOŚĆ W POLITYCE,
w tym posługiwanie się ,,mową kłamstwa,, i całą wynikającą stąd faszystowską nibypolitykę, której nie obowiązują żadne zobowiązania i żadna odpowiedzialność nawet wobec niego;
- to np. ten, co ,,zaufał waadzy,, , jej potędze, zaufał w swojej miękkiej dobroci, licząc, na wzajemność, licząc, że i ta będzie dobra dla niego, jako ,,możniejsza,, jeszcze bardziej - więc pokusił się na ogrom potencjalnych zysków (a ta czuje się daleko ponad wspólnotę z nim, ponad reprezentowanie go, a nawet wciąż liczy na dalsze gesty zaufania);
- to np. socjalista, który beztrosko przyjął, czy ,,wywalczył sobie,, jakieś przywileje, np. feministka, czy homoseksualista, nie bacząc na to,
że ,,panowie,, tego uprzywilejowanego na to konto zawłaszczyli sobie całą sprawiedliwość,
że dokonali ,,skoku na sprawiedliwość,, - postawili swoją nbypolitykę na pozycji władczej nad sprawiedliwością,
że jako ,,klasa polityczna,, stali się już ponad prawem, stali się faktycznie objęci immunitetem, w przeciwieństwie do dyskryminowanej opozycji,
że na to konto nie ma już równości względem prawa, a są ,,równi i równiejsi,, ,
że np. feministka, która w zakresie polityki chciałaby przejść do opozycji, w rzeczywistości nie posiada żadnych przywilejów, bo to w rzeczywistości już nie przywileje, ale granty za SPRZEDANIE SIĘ ,,systemowi,, - chcąc mieć ,,przywileje,, , musi być już niewolnikiem;
- to np. każdy, kto liczył, że ,,komuna daje,, , czy że ,,unia da,,. (To nie organizacje rozdzielające dary od bezinteresownych ofiarodawców. One dają tylko tyle, ile sami pobiorą, a i to pomniejszone o swoje gigantyczne koszty). To szczególny ,,pazerniak,, , bo przypisujący tej unii, czy komunie rolę magika, czarodzieja, czy wprost szatana, z którym ,,pazerniak,, zawarł pakt.
- to np. wiara, że bogaty da, że lepiej łączyć się z bogatymi (UE), jak z równymi sobie ,, biednymi,, państwami pokomunistycznymi. To ,,pazerniak liczący, że ,,bogaty da, bo ma,, , ,,pazerniak na wór sowieckiego kryminalisty z typowym dla niego żądaniem: ,,masz, to daj,,;
- to np. wiara ,,w darmowe obiady w ekonomii,, , która potrafi ,,nakreować,, pieniędzy, bez popadania w gigantyczne długi
- to np wiara w cudowności GMO - że potrafią one dać więcej, jak natura chce dać bez zniszczenia jej, albo tego, kto korzysta z owoców GMO
- to np. w ogóle wiara, że jak ktoś daje, a nie żąda od razu zapłaty, to dobrodziej, albo naiwniak, bo ,,pazerniacy,, między sobą postępują odwrotnie - najcwańszy ,,pazerniak,, to ten, który przyjmie jakieś dobro, a swoją zapłatę tylko obieca na czas, jak będzie miał;
* ,,Pazerniacy, to nie tylko ludzie biedni materialnie - to w ogóle ludzie biedni, w tym ,,bogaci,, w tym sensie, że nagromadzili tyle, że ich zdolność do życia paraliżuje już strach, by tego nie stracić - nie mają radości życia, nie mają przyjaciół - są już rzeczywistymi nędzarzami.
Z kolei biedacy to nie ludzie UBODZY.
Ludzie ubodzy dobrze wiedzą, jakie życie jest NORMALNYM. Nawet, jak mają mało, tak gospodarują, aby było ich stać na mieszkanie (i to WYKOŃCZONE), bez zaciągania długów. Umieją żyć bez rozrzutności. Przede wszystkim to pracują - nawet gdy mają jakieś marne, ale dochodowe (!) zajęcia traktują jak normalną pracę, lecz tylko do czasu, aż Bóg otworzy im SZANSĘ na pracę wyrażającą ich CZŁOWIECZEŃSTWO, a więc i GODNOŚĆ - nie tylko ,,NIE HAŃBIĄCĄ,, , ale godność CNÓT, godność duchową. Ich godność podpowiada im, że praca to też łaska, a O ŁASKĘ PROSI SIĘ W OSTATECZNOŚCI - najpierw próbują się sprzedawać konkretne dzieła swojej głowy i swoich rąk, a na końcu wynajmują swój fach, swoje doświadczenie, swoją pracowitość;
* przeciwieństwo ,,pazerniaka,, - człowiek ubogi, to człowiek żyjący ,,u Boga,, , czyli w godności dziecka Bożego. Ubodzy z zasady nie są zamożnymi, cierpią braki, ale GODZĄ SIĘ z tym, chwalą Boga, bo co mają, mają to od Niego, i w darze od innych, których Bóg postawił na ich drodze;
- mają, ale ze świadomości, że to w odpowiedniej części dla siebie i dla innych.
** Hodowli i syceniu dzisiejszego ,,pazerniactwa,, służą nibymedia - nastawione na newsy, na rozpasane emocje, rozpasane pożądliwośi, rozbudzanie chorych potrzeb konsumpcyjnych, po potrzeby chorego byciasobiebogiem. Jednak to my sami odpwiadamy za własną higienę duchową, za nasze doskonalenie się w cnotach, które mają stać na straży naszego ducha i jego panowania nad materią, w tym ciałem. To my odpowiadamy za ciszę w naszej pracy/modlitwie, ciszę w której głos Boga słychać najlepiej.
BÓG SIĘ RODZI ! Przywitajmy Go, ale i posłuchajmy Go !
|
|
Życzenia i przemyślenia |
|