Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Krzysztof Kaznowski
11 lat temu ...zrobie to zaraz po powrocie do kraju z zaswiatow.... ...mysl przednia, kolego: uczynie to zaraz po powrocie do kraju, tzn. planowo tuz po 2 stycznia 2013 roku... Pan Prezydent, na ktorego licze - ma obowiazek stac na strazy Konstytucji RP, i pomysl taki- z pewnoscia przypadnie Mu do gustu (tu - poparcie dla wolnosci slowa Grzegorza Brauna) pozdrawiam serdecznie P.S. Pomysl przedni - nic nie stoi na przeszkodzie, abys mnie w tej korespondencji wyprzedzil... Krzysztof Kaznowski List Otwarty - zyczenie, w obronie Grzegorza Brauna
Obrazek użytkownika AdamDee
Obrazek użytkownika Krzysztof Kaznowski
11 lat temu ...wszysto to - pyl marny... witaj Seaman`nie ...bijesz piane, kolego... Bede tutaj pewnie niepopularny, ale - i w mojej ocenie, wyrazonej juz 10 kwietnia 2010 roku - to Polska brawura i niefrasobliwosc wszystkich staly sie przyczyna tak bolesnej w wymowie katastrofy... Prawda jest jedna: tego sie juz nie da cofnac, polegli spoczeli w grobach i dawno juz kraza we wszechswiecie, obojetni na zgielk, ktory tutaj - trwa... Prawda jest jedna, i nic nie da zaklinanie rzeczywistosci: jezeli to "trotyl" - ujawni sie trotyl, jezeli blad ludzki - pozostanie bledem ludzkim, prozaicznym ale - najczestszym powodem takich zdarzen jak to z 10 kwietnia 2010 roku... Prawda jest jedna, i ja obstaje przy tej - takze Prezydenta Bronislawa Komorowskiego, kolego. Bo jest i moja, wlasna, niezalezna i - jedyna na ta chwile prawdopodobna. PRAWDO podobna, rozumiesz? Blad mogl byc po stronie Rosjan, po stronie Polakow, po obu stronach wreszcie... Bo - homo bene dictum est... Prawda jest jedna. Kropka. Cala reszta: ten zgielk, szczekanie w temacie - to pyl marny... Krzysztof Kaznowski Himalaje, Himalaje...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Krzysztof Kaznowski
11 lat temu ...swieta, swieta... ...czyz nie powiedziano: "po owocach ich poznacie"? Ostatnio coraz czesciej wracam do "klasyki" mysli w Polsce, a sa tam takie perelki, ze - usmiecham sie nad nimi z zaduma... Jedna z najpowazniejszych jest - wypowiedz niekwestionowanego Polaka, czlowieka czynu: Jozefa Pilsudskiego... zapytany o opinie na temat narodu Polskiego - odpowiedzial: "Narod wspanialy. Ale ludzie - kurwy"... Czesto - mawiajace chorem... Z zaswiatu (jestem chwilowo na obczyznie) pragne tutaj zlozyc zycyenia Polakom, szykujacym sie (?) do zasiadniecia przy wigilijnym stole, aby - cieszac sie z odrodzenia w swietle narodzin Najwspanialszego z Ludzi - przemysleli slowa wielkiego Polaka, jakim Jozef Pilsudski z pewnoscia byl... P.S. przepraszam za brak Polskich liter: klawiatura i jezyk dostepny - niemiecki Krzysztof Kaznowski [przedstawienie]Cicho, fujaro!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Krzysztof Kaznowski
11 lat temu ...jedno slowo, Empedoklesie... Dziekuje... Krzysztof Kaznowski ...czego Doncio się nie nauczył tego Donald nie będzie umiał...
Obrazek użytkownika AdamDee
Obrazek użytkownika Krzysztof Kaznowski
11 lat temu Re: Nie będzie żadnej nowej prawicy Witaj grzechu g (troche mi sie kojarzy z - grzechem glownym :) ) ...jest w Twojej wypowiedzi i nadzieja, ale wieksza jest dawka - defetyzmu: nie ma betonu nie do skruszenia, historia to mowi. Historia trwajaca od zarania dziejow, spisana od 6 tysiecy lat z okladem, kolego... Bywaly w tej historii nie takie tuzy jak nasza miernota - Tusk, i idac pod prad pewnym zasadom nie do zlamania - polegli, zapisujac sie wlasnie w historii sromota przedsiewzietych poczynan, chociaz - wydawaly sie wielkie, "wiekopomne"... Antypolskosc Tuska -ze jest to widac, slychac i czuc. Wiec - robmy "swoje", jak kto umie, a -i jego wczesniej jak pozniej poslemy na smietnik historii, a kto bedzie nastepca u steru - czas pokaze, ludzie obiora... Oby nie z pozycji "ciemnogrodu": malych, egzystencjonalnych kurdupli, skupiajacych sie na wizji tylko pelnej miski i emerytalnej laby... Krzysztof Kaznowski Nie będzie żadnej nowej prawicy
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Krzysztof Kaznowski
11 lat temu ...pamietam, pamietajmy... Nalezy o tym pamietac: to historia, z ktora tak laskawie obchodzi sie dzisiejsza durna wladza (patrz - zalozenia edukacyjne mlodziezy). Pamietajmy takze o wielu, wielu anonimowych ofiarach stanu wojennego (mowia o tym statystyki medyczne), ktorzy odeszli zbyt wczesnie tylko dlatego, ze jakis spawacz wymyslil wojenke z narodem, a wramach tego - skasowal prawie komunikowanie sie ludzi, Polakow, ze swiatem zewnetrznym (odciete telefony)... Wielu karetek nie wezwano, wiele przyjechalo po dobrym dla niesienia pomocy czasie... Pamietam, pamietajmy... Krzysztof Kaznowski Antoni Browarczyk – pamiętamy!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Krzysztof Kaznowski
11 lat temu Witam Kapitanie ...kiedy Witam Kapitanie ...kiedy "konczyl sie" (?) nasz pseudo-socjalizm nie wrozylem dobrze kabaretom, bo - czegoz smiesznego mozna sie bylo spodziewac "wewnetzrnie" po tak wspaniale uzyskanej demokracji? Jakzez sie mylilem: po 1989 roku - to dopiero zaczely sie dziac jaja, tak w naszym kochanym kraju jak i w moim zyciu "tutaj i teraz" :) I, w wiekszosci - za sprawa tak udolnie ta piekna demokracje "wdrazajacych": kolejne rzady i ich sluzby wszelakie - przede wszystkim... Wal w nich rowno, Kapitanie: jak w beben... Moze to walenie dolaczy sie do muzyki, ktora w koncu pobudzi tych wszystkich, jeszcze - sniacych o koniecznosci jakiegos "etapu przejsciowego" naszej transformacji ustrojowej... Obecne patalachy u steru - kieruja nas w jakims niesprecyzowanym kierunku, z demokracja majaca sie tak jak dupa z reisentasche... W oczekiwaniu na kolejne nowinki radia IMBECYL - pozdrawiam serdecznie (przepraszam za chwilowy brak Polskich liter: jestem chwilowo "wyjechany") Krzysztof Kaznowski IMBECYBEL Nr.12. Wolne radio internetowe
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Krzysztof Kaznowski
11 lat temu ...poczekam na wypowiedz Klaudiusza... Witam z zainteresowaniem przeczytalem powyzszy tekst, ale poczekam na wypowiedz w sprawie samego Klaudiusza... Wszelkie strachy na Lachy - nie sa nam potrzebne: to moze byc po prostu niezdrowe podniecanie, ktorego nam (nacji) nie brakuje. Pomoc, o ile potrzebna (pewnie tak) - wskazana: sam wyjazdowo odpoczywam od dziadostwa serwowanego mi przez ekipowiczow herr Tuska, po powrocie pewnie wlacze sie w pomoc. Teraz, Klaudiuszu, potrzebujesz wsparcia chociaz w postaci takiej deklaracji pomocy, wiec taka ode mnie masz Krzysztof Kaznowski 1 Nieszczęście Klaudiusza Wesołka
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Krzysztof Kaznowski
11 lat temu ...powiew optymizmu?... Witaj przyjacielu Dziękuję za powyższe: miałeś więcej siły ode mnie :) I mnie także - zdarzyło się natknąć na tą rozprawę "sfer", gdzieś w trakcie jej już trwania, a z poruszanej tematyki - poznałem temat... Tuzy naszej "kultury": Pszoniak (czyż nie on zagrał eksportowo - Dantona?), Olbrychski (także - Andrzej Kmicic, z którym bywa przez pamiętających kojarzony), Żebrowski w końcu (pan Tadeusz, także - Wiedźmin) - przez widok którego, siedzącego i z uśmiechniętą twarzą, pełną obrazu wiedzy wyższej - zatrzymałem się na chwilę, wsłuchując w tą, kulturalną (ze względu na formę: prawie się nie przekrzykiwano!!!)rozprawę... Lisa pominę: tego wymuskanego debila nie było prawie słychać, widać - skupiłem się na chwilę na wypowidzi Pszoniaka i - wprawił mnie w zdumienie... To była nie - rola (zawsze ceniłem go jako wspaniałego kopistę myśli TWÓRCÓW dzieł przez niego interpretowanych), ale wytwór niego samego, Pszoniaka jako człowieka, gdzie musiał siebie określić nie rozwodząc się kwieciście nad rolą, którą odtwarzał, ale wypowiedzieć, zająć stanowisko w sprawie - życia... Zdumiałem się, bo wielokroć słyszałem argumentację bardziej logiczną i przystającą do rzeczywistości - z ust małych dzieci... Kolej na Olbrychskiego: podobny poziom intelektualny i jego w obliczu życia !!! Ze zdumieniem wsłuchiwałem się w te wypowiedzi, próbujące się przebić nierealną argumentacją, a wsłuchiwałem się nadal, ponieważ - nadal pokazywano chwilami zdegustowaną i uśmiechającą się twarz Żebrowskiego, który - chyba szykował się do jakiejś riposty: "poczekam na nią" - myślałem... Było przywołanie wydarzenia z szarżą "mieczem" na sztukę, autorstwa Olbrychskiego (a jakże - jego życiowe DZIEŁO, w którym to pokazał się mnie być - zwykłym wandalem), były siłowe zmagania gloryfikowania wyższością sztuki nad prawdą życiową - omawianego DZIEŁA... I wreszcie - Żebrowski: "mój dziadek..." - przytoczył, zacytował... Poszarzało we mnie: ci kopiści, wypowiadający się publicznie na kontrowersyjny życiowo problem - nie przystają do rzeczywistości, nie myślą samodzielnie, a jeżeli przyjąć ich wypowiedzi za samodzielne, to - bredzą... Uznałem ten fragment obejrzanego programu za pouczający, dla mnie: zrozumiałem miałkość "salonu" który reprezentowali, jałowość myśli ukwieconej formą... Jak dziecko powiem: król (tu - salon) jest - nagi... Powiało za to optymizmem od Twojej informacji w temacie spadku zainteresowania "odbiorców" myśli zawartych w tych publikatorach, których i tak, ze świadomego wyboru, po zapoznaniu się z zawieraną w nich bryndzą - nie czytam... I nawet socjalistyczne rozdawnictwo im nie pomoże: doświadczają twórcy tych publikatorów - chyba dojrzewającego do kapitalizmu społeczeństwa (Polaków), którzy coraz częściej wolą wydać pieniądze jednak na czysty papier toaletowy niż używać papieru, zabrudzonego chorym treścią drukiem z tych publikatorów, w swoich domowych miejscach oddaniwania się potrzebom fizjologicznym... Jestem cierpliwym człowiekiem: będę oczekiwał spokojniej do kolejnych przecen tych i im podobnych publikatorów, aż do informacji że - splajtowały :))))) I, jeżeli nie zmienią kursu - doczekam się, czego i Tobie życzę... Krzysztof Kaznowski Przecena „Newsweeka” i „Wyborczej” – na żywo.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Krzysztof Kaznowski
11 lat temu ...przyznaję... Witaj, Hunie oczywiście - nie ukrywam, że popierałem zdecydowanie Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich, pierwszy raz świadomie i bez oporów głosując na kandydaturę... Dlaczego? Był najpoważniejszym, ważnym wówczas Polakiem (z "klucza" przejął obowiązki prezydenta do czasu dokonania wyboru nowego prezydenta). Proponuję Tobie wrócić do tamtych zwariowanych, nasyconych histerią czasów, kiedy to w jednym z pierwszych komunikatów o wypadku wg telewizji "cały naród pogrążony był w rozpaczy" i inne takie (tak było i po śmierci Stalina: ludzie płakali na ulicach !!!!!!?) Mam już 59 lat, Hunie: dobrze pływam, jak długo pamiętam, i - nie zawsze wybieram prąd... I tutaj gdzieś już pisałem: każde g...no potrafi płynąć tylko z prądem. Nagonka na prezydenta Komorowskiego, za mało ważne (czasami pewnie - śmieszne wpadki) to taki właśnie nurt, który - niespecjalnie mi odpowiada (nie przepadam za nurtami kloacznymi) pozdro Krzysztof Kaznowski -1 ...czego Doncio się nie nauczył tego Donald nie będzie umiał...
Obrazek użytkownika krzysztofjaw

Strony