Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosysortuj rosnąco Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Stara Baba
14 lat temu Ma Pan racje... Niesiołowski to szuja taka, że aż dziw że święta ziemia go jeszcze nosi. Na szczęście może się jakoś skończy ta jego "kariera": dziś w Rz przeczytałam, że Narodowy Bank Polski wytoczył mu sprawę o zniesławienie (chodzi o jego kłamliwe i chamskie wypowiedzi dotyczące prezesa NBP) i żąda 400 tys odszkodowania i przeprosin opublikowanych "we wszystkich najdroższych telewizjach i gazetach" (podobno drugie 400 tys.). Szubrawcowi rura już zmiękła, bo zaczął już skomleć: "Ja nie mam tych pieniędzy, musiałbym sprzedać dom, mieszkanie, być bezdomnym z całą rodziną. To coś niesłychanego" (cytuję za Rz). Z całego serca życzę NBP i jego prawnikom by puścili tego obrzydliwca z torbami. A Sikorski? No cóż - jak ktoś z kompleksem Piotrusia Pana może pełnić funkcję ministra? On się tylko zna na robieniu zdjęć (widziałam kilka, są rzeczywiście dobre) ale to jest gówniarz, który ma ego wielkości PKiN. Kameleon numer dwa
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Stara Baba
14 lat temu Drogi Antysalonie! dziękuję Ci wielce za miłe słowa! Ja też czasami nie wierzę, że to już tyle lat... A poza tym zwróć uwagę, że napisałam, że jestem "prawie" rówieśniczką Onufrego. Więc jeszcze nie jest tak źle ;-) Serdecznie pozdrawiam i proszę nie krępuj się używać mojego nick-u (chciałam to już napisać wcześniej w odpowiedzi na jeden z Twoich wcześniejszych komentarzy). A co do meritum: coś musi być szczególnego, że właśnie tam (Niederlandy) jest tyle "postępowego" paskudztwa. Kiedyś rozmawiałam ze studentką medycyny z Holandii, która była na stażu w USA. I ta młoda dziewczyna zupełnie bez żadnej żenady powiedziała mi, że ona popiera eutanazję i że jakby jej rodzice ją poprosili, to ona by im "pomogła". Przez długi czas nie mogłam dojść do siebie po tej rozmowie... To mówił nie jakiś lewacki aktywista, ale osoba, która miała być (teraz już pewnei jest) lekarzem, składającym przysięgę Hipokratesa (nota bene, czy lekarze w Holandi składają taką przysięgę?), że będzie walczyć o ludzkie życie bez ustanku i w każdej sytuacji... Panie Boże, dzięki Ci żeś mnie w Holandii nie umieścił! Onufry Zagłoba miał nosa oddając za darmo Niderlandy K. Gustawowi! Do piachu! Czy Tusk i min Kopacz POwielą tę moralną depresję?
Obrazek użytkownika Gadający Grzyb
Obrazek użytkownika Stara Baba
14 lat temu Szanowny Panie! Podobno kropla drąży kamień! Pieniądze w polityce są ważne ale jeszcze ważniejsze się idee. Decyzja należy do Pana, ale ja bym na Pana głosowała. Serdecznie pozdrawiam. Żabia noga do podkucia
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Stara Baba
14 lat temu Uśmiałam się serdecznie ogłądając ten filmik, ale jeszcze bardziej się uśmiałam śledząc dyskusję pod tym wpisem. Mój pierwszy śmiech był spowodowany faktem, że wiele razy widziałam bardzo podobne "dyskusje" jakie Żydzi prowadzili miedzy sobą na ulicach i we wszystkich innych możliwych miejscach. Wyzywanie się od nazistów, czy hitlerowców należy do lokalnego kolorytu. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle - tak tam po prostu jest. Inną sprawą jest robienie z tego jakiegoś wielkiego "owa", które wg. globtrottera miałoby coś udowadniać. No właśnie, co to miało udowodnić? Że wśród Żydów też można znaleźć wariatów, debili i kretynów? To w takim razie mało oryginalna teza. A pytanie-sugestia - jak pisze globtrotter - "czy jest wielu Żydków z taką mentalnością" jest po pierwsze nieuczciwe (czy było by uczciwe pytanie oparte np.na słynnej wypowiedzi Leppera, że Talibowie wylądowali w Klewkach, czy wśród Polaków jest wielu takich skończonych idiotów, no bo skoro ich wicepremier takie banialuki wygaduje publicznie, to co tzw. szary obywatel musi sobie myśleć?) a po drugie nie poparte żadnymi konkretami (czy globtrotter zadał sobie trud dowiedzienia się ilu Żydów tak się zachowuję? czy tylko opiera się na tym jednym filmie z internetu?) Hitler miał rację ryczą extremiści. A gdzie? A w Izraelu.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Stara Baba
14 lat temu Re: Koniec Ministra - fajtłapy od sportu... Nie wiem dlaczego wielu blogerów uparcie forsuje tezę, że Tusku to tak naprawdę nie wiedział, on tylko swoich popierał bo im ufał, etc. etc. Ja jestem przekonana, że jeszcze wyjdzie szydło z worka i wszyscy kiedyś zobaczymy, że Słońce Peru jest równie skorumpowany jak jego kumple-cwaniaczki z PO. Na razie się po prostu lepiej maskuje. Wystarczy się popatrzeć w te jego kaprawe ślepia, by zobaczyć że to kłamca i szubrawiec. Koniec Ministra - fajtłapy od sportu...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Stara Baba
14 lat temu Jest też inna strona tego medalu... Dopóki, dopóty banki były prywatnymi biznesami wszystko było w porządku. Owszem, jak wszystkie biznesy na wolnym rynku, niektóre z nich bankrutowały i ich klienci tracili swoje pieniądze. No, ale przecież nikt ludzi nie zmuszał, by dawali bankom swoje oszczędności - a zwłaszcza nikt ich nie zmuszał, by dawali je złym bankom. Ludzie to robili z chęci zysku. Tak! Z tej brzydkiej, kapitalistycznej chęci zysku. Bo bank im obiecywał procent. I większość się z tych obietnic wywiązywała, ludzie się bogacili nic nie pracując i tak to sobie trwało. Aż za banki wzięło się Państwo! I wtedy - mawiając językiem polskiej dyplomacji - wszystko się rypło.Dlaczego? Dlatego, że zabrakło jednego, ale jakże ważnego warunku: rynek przestał być WOLNY! I jeżeli do kogoś można mieć pretensje, to raczej nie do bankierów (przynajmniej nie do wszystkich) ale do rządów, które rozrosłe do gigantycznych rozmiarów chcą kontrolować wszystkich i wszystko! Vide Unia Europejska. Zgadzam się, że kilku (no, niech będzie kilkudziesięciu) ważnych "bankierów" na świecie wykazało się, delikatnie mówiąc, brakiem kwalifikacji a nierzadko popełniali oni po prostu przestępstwa. Ale banków na świecie są TYSIĄCE! I znakomita większość z nich działa uczciwe. A że zarabiają dużo pieniędzy? A co mnie do tego, ile kto zarabia? Jeżeli dokonałam lokaty w banku i bank wywiązuje się ze swoich obietnic, to to co zarobi dzięki wiedzy i talentowi swoich menadżerów to jego sprawa! Znacznie bardziej mnie przeraża inny fakt: otóż rząd Jej Królewskiej Mości pod światłym przywództwem pana Browna ustalił sobie z dnia na dzień, że wprowadzi 50% podatek od premii tzw. bankierów z City. Jak to nie jest socjalizm pełną gębą to ja nie wiem, co to jest. Żółw napisał, że "Bankierzy spowodowali "kryzys", a później wydrenowali państwowe skarbce". Muszę zaprotestować! Kryzys spowodował rząd USA, który interweniował na rynkach finansowych (np. na runku nieruchomości w Stanach) i zmuszał banki do realizowania swoich urojonych socjalistycznych banialuk (np. dom dla każdego obywatela, niezależne od jego zdolności kredytowej). Zmuszanie było wielorakiego rodzaju, od nacisków polityczno-finansowych ("nie będziemy z wami robili interesów, jeżeli...") do przemocy fizycznej stosowanej przez różne tzw. organizacje pozarządowe, jak np. niesławny ACORN, który organizował okupacje banków, szantażował uch prezesów itd. Co się zaś tyczy "wydrenowania państwowych skarbców", to rozumiem, że chodzi tu m.in. o tzw. bail-out w Stanach i w innych krajach. Prawda jest taka, że wiele banków nie chciało rządowych pieniędzy! Nie chcieli, by Państwo im pomagało. Dali by sobie radę sami. (Uwaga - napisałam: wiele, nie napisałam: wszystkie). I tu również nastąpił obrzydliwy szantaż ze strony Państwa: albo się zgodzicie na przyjęcie pomocy, albo ... (i tu różne groźby padały). Obecnie kilka z największych amerykańskich banków zwraca rządową pomoc (wraz z odsetkami). Ostatni to ogłosił Bank of America. Jak mawiają amerykanie: to make a long story short: za kryzys ekonomiczny, którym nas się obecnie straszy odpowiadają rządy - a zwłaszcza rząd USA, ale nie tylko - a nie banki, czy bankierzy. A rola, jaką w tym wszystkim odegrał Bank Rezerw Federalnych, to zupełnie inna bajka i temat na dłuuugą dyskusję. Pozdrawiam serdeczne. Demokracja bankierów
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Stara Baba
14 lat temu Re:Min - propaganda Łatwiej znacznie byłoby powiedzieć, które programy (nie tylko dla dzieci) nie są propagandą! Np. prognoza pogody się jeszcze trzyma. Ale chyba nie za długo, bo i tam będzie niedługo o globalnym ociepleniu.... Mini – propaganda.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Stara Baba
14 lat temu Nie jest chyba tak źle... W Polsce dzieje się obecnie wspaniała rzecz: mnóstwo młodych ludzi odkrywa historię Żołnierzy Wyklętych, ich walki, bohaterstwa, honoru, patriotyzmu i miłości do Boga i Ojczyzny. I oni coraz bardziej cenią Polskę, bo widzą, że Oni oddawali za nią życie. I że Oni nie poszli na łatwiznę, nie podpisali jakiegoś tam papierka, tylko do końca zostali wierni Polsce. Ci młodzi ludzie to jest nadzieja Polski - oni szukają wzorów do naśladowania, a bycie tzw. europejczykiem z mottem życiowym: fura, skóra i komóra już om nie wystarcza. szukają jakiejś głębi, czegoś, za co można się poświęcić. Jestem bardzo szczęśliwa, że w końcu nasi Żołnierze Wyklęci wyszli z mroków zapomnienia. I myślę, że ich testament będzie wypełniony, bo nasze młode pokolenie ich pamięta i podziwia ich ofiarę. Rozmawiałam niedawno z 19-letnim młodzieńcem o Narodowych Siłach Zbrojnych i losach żołnierzy NSZ po wojnie (rodzinne historie). I ten 19-letni chłopak, który wcześniej też się tym interesował, w pewnym momencie ze wzruszenia zaczął płakać. Cóż ja mu mogłam więcej powiedzieć? Tylko to: "jeżeli ja o nich zapomnę, ty Boże wielki na niebie, zapomnij o mnie". Pozdrawiam Nominacja generalska i odznaczenie państwowe dla "Żołnierzy Wyklętych"
Obrazek użytkownika Krzysztof J. Wojtas
Obrazek użytkownika Stara Baba
14 lat temu Kilka słów komentarza do tego polskiego filmu dokumentalnego o broni atomowej w PRL-u. Film jest całkiem ciekawy, chociaż w większości mówi o sprawach znanych od lat. Natomiast jego ostatnia część, o legendarnych już planach ekipy Gierka, to zupełne pomieszanie z poplątaniem. Po pierwsze, Gierek nie miał żadnych możliwości ani technicznych ani finansowych, ani - najważniejsze - politycznych do zbudowania broni atomowej. Sowieci NIGDY by nie pozwolili, by któryś z ich satelitów dysponował niezależną, czy też nie w pełni przez nich kontrolowaną, technologią atomową. To jest pewnik i jak ktoś sugeruje, że mogło być inaczej, to albo szuka taniej sensacj, albo nie wie o czym mówi. Po drugie, cała ta sprawa z Kaliskim i planami syntezy termojądrowej, została przedstawiona w jeszcze bardziej karykaturalny sposób. Kaliski był inżynierem, był też łebskim fizykiem ale znakomity to on był w tworzeniu mitów i w zdobywaniu pieniędzy na swoje projekty. Prawdą jest, że zdołał jakoś przekonać Gierka do wyłożenia dosyć dużych jak na tamte czasy i na tamtejszą Polskę, pieniędzy na stworzenie Instytutu Fizyki Plazmy i Laserowej Mikrosyntezy (IFPiLM). Zresztą instytut ten istnieje do dziś na Bemowe w W-wie. Tylko, że celem nie było zbudowanie bomby wodorowej (czyli termojądrowej), bo do jej zbudowania trzba było mieć najpierw bombę atomową, która służyła jako "zapalnik" bomby wodorowej. Kaliski nigdy nikomu na trzeźwo nie obiecywał, że zbuduje bombę termojądrową!!! Celem badań prowadzonych w IFPiLM było opracowanie technologi KONTROLOWANEJ syntezy termojądrowej. A potem ewentualnie budowa reaktora termojądrowego, który to reaktor miał na wsze czasy rozwiązać problemy z energią w Polsce. Na marginesie, zadanie zresztą o wiele bardziej trudniejsze niż budowa bomby. Kaliski i jego ludzie wybrali jedną z dróg do kontrolowanej fuzji polegającą na kompresji materiału przez silny impuls laserowy. Pomysł ten jest obecnie wprowadzany w życie w amerykańskim ośrodku NIF (National Ignition Facility) w Laboraorium Narodowym Lawrence Livermoore. Sa duże szanse, ze pod koniec tego roku uda się tam uzyskać pierwszą reakcję fuzji jądrowej. Koszt NIF to ok. 4 miliardy USD. Kaliski i jego ludzie NIGDY nie mieli najmniejszych szans na zbudowanie czegoś podobnego. Jedyne, co osiągnęli, to był drenaż finansów przeznaczonych na całą polską naukę i w rezultacie zapaść takowej. Program ten został na szczęście wstrzymany po śmierci Kaliskiego w wypadku samochodowym. Zresztą wypadek ten również obrósł legendą, zupelnie nieprawdziwą. Sowieci nie mieli żadnych powodów by likwidować Kaliskiego. Znali oni doskonale wszystkie szczegóły projektu, wiedzieli co się działo w IFPiLM (na WAT- cie siedzał przecież rezydent sowieckiego wywiadu). Co zresztą dużo tu opowiadać - cała naukowa ekipa tego ośrodka była kształcona w Związku Sowieckim i przez CAŁY czas jego działania ludzie ci jeździli do różnych sowieckich ośrodków naukowych na badania, staże, itp. itd. IFPiLM sprowadzał od Sowietów części i materiały do budowy laserów (które, notabene, nigdy tam nie powstały, bo potencjał intelektualny tej instytucji był, delikatnie mówiąc, raczej niezbyt imponujący). Tajemnicy tam żadnej dla Rosjan nie było nigdy! Ale także nie było NIGDY żadnej realnej szansy na zbudowanie tzw. polskiej bomby (tego nikt nigdy nawet nie próbował, bo wtedy Sowieci naprawdę by takiego delikwenta zlikwidowali natychmiast), ani na kontrolowaną fuzję (teoria, na której opierał się projekt okazała się być kompletnie błędna, pieniędzy mieli o kilka rządów wielkości za mało, no i brak było tego, co Amerykanie nazywają "know-how"). Pozdrowienia, Stara Baba Broń atomowa w PRL
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Stara Baba
14 lat temu krzysztofjaw Dziękuję za wskazówkę! Przeczytałam i smutno mi się zrobiło. Kiedyś obiło mi się o uszy nazwisko Dutkiewicza i to raczej w pozytywnym sensie, ale wychodzi na to, że to tai sam krętacz jak reszta towarzystwa... Serdecznie pozdrawiam, SB AFERA STADIONOWA - Brawo Mostostal! - cz. 3
Obrazek użytkownika Kaśka

Strony