Komentarze użytkownika

Kiedy Tytułsortuj malejąco Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika benjamin
12 lat temu "Honor" Pawła Grasia Co do wypowiedzi pana Protasiuka o przywróceniu honoru załogi TU-154M 101... niestety rzecznik rządu Paweł Graś ma rację. Życia to załodze nie przywróci, a honor... Szanowni Państwo nie wymagajmy od Pawła Grasia zbyt wiele. Takie pojęcie jest dla niego zupełnie nieznane, więc nawet do głowy mu nie przyszło, że poza kotletem na talerzu i stałą pensją na koncie cokolwiek jest jeszcze ważne. A w jego przypadku - już na pewno nie honor, bądź nawet zwykła przyzwoitość... Nie naprawimy świata, bo nikomu się to w historii nie udało. Pamiętajmy jednak jak się kto zachował w tamtych dniach, choćby po to, żeby wiedzieć komu nie należy podawać ręki... pozdr... /benjamin Gen. Baraniecki: Należy wrócić do badania pomijanych wątków
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
6 lat temu "nigdy więcej" Proszę Księdza, nie ma co się dziwić panu dr hab. Rafałowi Pankowskiemu (że zachowam księdza ironiczny ton) gdyż taki ma po prostu sposób na życie. Jeden zarabia na utrzymanie uczciwą pracą - piecze chleb, stawia domy czy też leczy ludzi, inny jest na to za leniwy, może za mało zdolny... Pan dr hab. Rafał Pankowski całą swoją drogę zawodową oparł na kłamstwie, uznając zapewne, wzorem pewnego "wielkiego" manipulatora, że jeśli je powtórzy tysiąckroć - no... może prawdą się nie stanie, ale uwierzy w nie wystarczająca ilość ludzi, żeby zapewnić mu lekką i w miarę godziwą egzystencję.Prześledziłem dostępny w necie "dorobek" naukowy i publicystyczny pana dr hab. Rafała Pankowskiego i wyraźnie widać, że pan dr hab. parafrazując znane powiedzenie Stefana Kisielewskiego, najpierw stwarza nieistniejące problemy aby później bohatersko z nimi walczyć. Konkretnie walczy z problemem rasizmu w Polsce, który znajduje zarówno wśród grup kibicowskich jak i populistycznej, radykalnej prawicy (habilitacja pracy pod tytułem "The Populist Radical Right in Poland"). Populistyczna, radykalna, prawica w Polsce. W sumie... racja, nie ma przecież dnia, abyśmy nie słyszeli o przypadku linczu, czy przynajmniej pobicia jakiegoś Murzyna, czy innego Araba w naszym ksenofobicznym kraju. Wszak w ubiegłym tygodniu opluto w Lublinie niemiecką muzułmankę, zapewne zresztą dwa razy - raz za kolor skóry a dwa za wyznawaną religię. Co prawda nie zachowały się ani ślady biologiczne (ślina) ani cyfrowe (jakiekolwiek zapisy z monitoringu, telefonów etc.) tego incydentu ale przecież to musi być prawda, dziewczyna nie mogła kłamać, Koran zabrania.Gorzej z tymi kibicami, oni są w swym rasizmie tak przebiegli, że w ogóle się nie ujawniają i trzeba naprawdę dołożyć starań, żeby pokazać społeczeństwu (nota bene też rasistowskiemu) ich prawdziwe, wredne oblicze. Pamiętamy, jak to w 2011 roku stowarzyszenie "Nigdy Więcej" (w którym czynnie udziela się p. dr hab. Rafał Pankowski) nie mogąc znaleźć wokół stadionu Lechii Gdańsk odpowiednio rasistowskich haseł, samo wytworzyło transparent "Nie jesteś Polakiem - wynocha" aby następnie bohatersko go zamalować pod czujnym okiem przypadkowo obecnych na miejscu ekip telewizyjnych. Ośmielę się zasuponować, że na przygotowanie i zamalowanie tego transparentu stowarzyszenie otrzymało od Miasta Gdańsk dotację - wszak niezręcznie byłoby robić zrzutę wśród tak światłych ideowców na farby, czy płótno pod transparent.Największym hitem jest jednak opublikowana w 2009 roku na łamach periodyku "Nigdy Więcej" rozprawa o narodowosocjalistycznym black metalu. Naprawdę mocne, ilość bzdur na linijkę tekstu - imponująca i trudna do pobicia. Żeby być uczciwym, muszę stwierdzić, że nie cały "black metal" został w czambuł przez p. dr hab. Rafała Pankowskiego potępiony. Na pochwałę zasłużył sobie prowadzony przez Adama "Nergala" Darskiego zespół Behemot, w twórczości którego dr hab. Rafał Pankowski nie doszukał się żadnych niebezpiecznych treści. Serio.pozdr.../benjamin 9 Nie ulegajmy zalewowi głupoty i szantażu.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
9 lat temu "Są idioci, którzy twierdzą, "Są idioci, którzy twierdzą, że nie ma niepodległej Polski [...]. To są ludzie z ogrodu zoologicznego z bezmyślnym kompleksem antyrosyjskim”. Kurde, red. Michnik chyba o mnie pisał? Szczerze mówiąc... to mi się wyjątkowo podoba ;-))) Przeczytam sobie jeszcze raz na głos :-)   pozdr... /benjamin 1 Rasa Panów czy durniów?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
9 lat temu "Wielka Ucieczka" W temacie poruszonym przez Kokosa polecam książkę niemieckiego autora Jurgena Thorwalda "Wielka ucieczka". Oczywiście - pisana jest z punktu widzenia Niemca, z którym trudno nam się identyfikować, któremu trudno współczuć, niemniej opisy marszu niezwyciężonej Armii Radzieckiej przez tereny Prus Wschodnich, Pomorza, Dolnego Śląska i na końcu Niemiec są wstrząsające. pozdr... /benjamin PS: Krótką ale w/g mnie (jako czytelnika) dość dobrą recenzję znalazłem na historia.org.pl: http://historia.org.pl/2011/01/14/wielka-ucieczka-j-thorwald-recenzja/ 2 Sukcesorzy sowieckiej dzikiej tłuszczy
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
10 lat temu ..." Ma coś do powiedzenia na ..." Ma coś do powiedzenia na portalu, niech mówi. Ale na temat."   Niestety... w ostatnich tygodniach coraz rzadziej można odnaleźć na NP dyskuję, bądź spór oparty o jakąkolwiek argumentację. Coraz częściej po piątym, szóstym poście kończy się to obrzucaniem błotem i innym miękkim materiałem. Szkoda.   pozdr... /benjamin 3 Ruski hyde park, czyli Neon24
Obrazek użytkownika trybeus
Obrazek użytkownika benjamin
10 lat temu 10 z drobnym zastrzeżeniem Ważny i cenny głos, odkrywający nieznaną (dla osób spoza Łodzi) kartę historii, ale niestety bardzo nieczytelnie napisany. Nie wiem, czy to "wina" emocji, ale bardzo trudno się połapać w konstrukcji wpisu, przez co wiele osób zapewne nie dotrwa do końca, a szkoda :( pozdr... /benjamin 0 ZAKŁAMANE ZBRODNIE NIEMIECKIE I JÜDISCHER ORDNUNGDIENST W GETTACH
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
9 lat temu 30 tys mil naziemnych wojaży... W powieści Juliusza Verne profesor Aronnax na pokładzie Nautilusa odbył podróż niemal dookoła Ziemi przepływając 20 tys. mil. Czytając, jako dzieciak, po raz pierwszy tą książkę odległość 20 tys mil wydawała mi się ogromna, wręcz nie do uwierzenia. Jak świat skarlał... dzisiaj minister Sikorski nie może się doliczyć ponad 32 tys "przejechanych" mil i nie widzi w tym nic wielkiego. pozdr... /benjamin PS: Dla dociekliwych 1 mila morska = ~ 1852 m 5 Samochody polityków, czyli 60.000 kilometrów bezkarnej żeglugi
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
4 lata temu 4:0 to pogrom, a pogrom to antysemityzm! Wczoraj po zakończonym meczu powiedziałem do żony, że zaraz znajdzie się jakiś mędrek, który zarzuci piłkarzom antysemityzm i zostałem słusznie (tak mi się wtedy wydawało) skarcony, że głupio gadam.Dzisiaj znajduję: "To już jest pogrom", czyli antysemicki wpis PZPN - https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1796358,1,to-juz-jest-pogrom-czyli-antysemicki-wpis-pzpn.read?src=mtTen zasłużony w krzewieniu donosicielstwa i służalczości tygodnik, reklamuje się hasłem: "POLITYKA. Daje do myślenia!" i wyjątkowo się z tym zgadzam. Zastanawiam się jak trzeba mieć nasr.ne we łbie, żeby coś takiego wymyślić i dodatkowo opublikować. Ewentualnie jak dobrze muszą płacić.pozdr.../benjamin 3 Polska rozgromiła Izrael 4:0. Izrael przyniósł polskiej reprezentacji szczęście
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
12 lat temu 4xRe: Śledztwo amatorskie, bez licencji Ludzie zwracają się do Rutkowskiego... dlaczego mają tego nie robić, skoro w TVN poświęcono mu cały cykl programów ("Detektyw" chyba tak to się nazywało) to pewnie jest dobry. No musi być dobry skoro policja go tępi. Zapomnijmy jednak na moment i o aparycji Rutkowskiego, o zarzutach policji i o całej medialnej otoczce. Zastosujmy znaną i lubianą metodę "dedukcji", wbrew obiegowej opinii nie wymyślonej przez Artura Conan-Doyla, a przez Edgara Allana Poe. "Nic nie zapowiadało, że policja jest na właściwym tropie". Wnioskuję, że policja powinna pierwszego dnia ogłosić wszystkie hipotezy śledztwa i wskazać ku której się skłania. Można przypuszczać, że w takim przypadku Katarzyna od razu przyznałaby się do swojego czynu. Rozumiem też, że jest to standardowa procedura policyjna - informowanie na bieżąco o postępach w śledztwie i ew. konsultacje ze sprawcami dalszych działań. "Były opinie psychologów na temat rzekomego porywacza i oficjalny komunikat katowickiej prokuratury publikujący jego portret pamięciowy" Jedną z wersji, najbardziej optymistyczną, było porwanie. Z mojej wiedzy standardową procedurą jest udział psychologa policyjnego i sporządzenie portretu psychologicznego potencjalnego sprawcy, bazując na podstawie zeznań poszkodowanych (początkowo nikt nie wiedział, że sprawcą jest "matka"). W przypadku "Madzi" wydaje mi się, że nie było oficjalnej publikacji portretu, a jedynie doniesienia medialne (młody, wysoki, w kapturze...) bazujące na wywiadach z Katarzyną. Mogłem coś przeoczyć, ale chyba tak było. "Działania policji kosztowały ponad 100 tys., Rutkowski wydał na wykrycie prawdy 15 tys. zł. Trudno o większą kompromitację prokuratury i policji - organów państwa polskiego, które są wyposażone w ogromne środki techniczne, zaplecze biegłych i które po prostu pokazały, że nie potrafią posługiwać się nie tylko środkami technicznymi, ale zwykłym zdrowym rozsądkiem." Przyznam, że gdy po raz pierwszy usłyszałem o sprawie, pomyślałem, że sprawcami są rodzice, bo wszystko na to wskazywało. Tajemnicza napaść, brak świadków, niedojrzałość emocjonalna Katarzyny. Ale to była moja prywatna opinia. Policja natomiast nie może bazować na tym, czy się coś komu wydaje czy nie. Musi założyć i sprawdzić wszelkie możliwe warianty śledztwa i eliminując niemożliwe scenariusze skupiać się na tym, który w trakcie dochodzenia wydaje się najbardziej prawdopodobny. Nie można było np. wykluczyć napaści, bez analizy materiałów filmowych z monitoringu miejskiego. To jeden przykład, ale nie wiemy jakie inne warianty zakładała policja, prawda? OK, zdrowy rozsądek, na który powołuje się p. Sanocki, podpowiadał, że sprawcą jest Katarzyna. A jeśli byłoby inaczej? Jeśli sprawcą byłaby niezrównoważona psychicznie osoba, dla której to był impuls? Zero poszlak i motywu działania, trzeba byłoby liczyć na cud. Jeśli ponad tygodniowa praca policji kosztowała 100 tys zł, a dwudniowa detektywa Rutkowskiego 15 tys. zł to pan Krzysztof jest bardzo rozrzutny. "Oczywiście ani policja, ani prokuratura nie przyznały się do błędów..." Których błędów? Czy do prowadzenia wielowątkowego śledztwa, czy do założenia i opublikowania w mediach wiodącego wątku porwania? Bo przypominam sobie, że za tym szły apele o oddanie dziecka, w nadziei, że żyje. Może i były błędy w śledztwie, ale nie wiem jak Wy, ja nie znam szczegółów postępowania, bo policja się nimi nie chwaliła. Ujawniony został jedynie dokument, podpisany przez ojca dziecka, obalający kłamstwo rodziny i Rutkowskiego, że nikt nie zaproponował pomocy psychologicznej. No i informacje o sprawdzaniu kamer, apele do świadków, próba utworzenia portretu sprawcy, czyli standard. "Rutkowski wszystko nagrywał i widać było, że nie torturuje matki zaginionej dziewczynki, po prostu z nią rozmawia" Ale... włączył kamerę od któregoś momentu? Przypadkiem? Podobnie, jak przypadkiem na miejscu akcji w programie "Detektyw" pojawiały się kamery TVNu? Nazwiemy to intuicją, czy "zwykłym zdrowym rozsądkiem"? Nie Panie Jerzy, jak dla mnie to się nie trzyma kupy, raczej wygląda na starannie wyreżyserowaną inscenizację (oczywiście przez Rutkowskiego, nie miałem na myśli samej tragedii). Show must go on. Dzisiaj dowiadujemy się, że detektyw przekazał dowody zbrodni - rękawiczki Katarzyny. Jest to niepodważalny dowód na to, że nikt jej nie pomagał przy ukryciu zwłok! Przy założeniach: że były to te same rękawiczki, w których wynosiła martwe dziecko że po 2 tygodniach na kamieniach zostały ślady włókien, które będzie można porównać że fakt odnalezienia włókien zinterpretujemy tak jak chce pan Rutkowski i wykluczymy, że ktoś inny np. zaniósł martwą Madzię, ale nie brał udziału w jej ukryciu Jeśli policja nie znajdzie śladów - powiemy, "fryzjerzy nawet miejsca zbrodni nie potrafią zabezpieczyć", a jeśli znajdzie - można rzec "a nie mówiłem?" W tym samym czasie, w innym miejscu Polski, matka spaliła w piecu swoje nowo narodzone dziecko. Niestety policja rozwiązała sprawę, zanim zdążył przyjechać detektyw Rutkowski. pozdr... /benjamin Śledztwo amatorskie, bez licencji
Obrazek użytkownika kesja
Obrazek użytkownika benjamin
9 lat temu 5 Dałem 5 za emocje bijące z tej krótkiej notki, choć z treścią nie do końca się zgadzam. Nie sądzę (choć nie czytałem tego artykułu), żeby Sławomir Cenckiewicz użył kiedykolwiek zwrotu "głupie powstanie". Było ono tragiczne, bohaterskie, ale nie głupie. Nie zmienia to faktu, że nie powinno w ogóle wybuchnąć i być moze nie wybuchłoby gdyby nie aresztowanie (a nie zapominajmy kto zakapował świetne zakonspirowanego generała)  "Grota"-Roweckiego. Pisząc "nie powinno wybuchnąć" mam na myśli nie fakt biernego oporu (jak np. w Czechosłowacji), tylko pierwotny plan akcji "Burza' polegający na wznieceniu akcji zbrojnej na otwartych terenach, gdzie działania wojenne nie dotknęłyby w tak znaczącym stopniu ludności cywilnej, a Armii Krajowej dałyby przewagę znajomości terenu i możliwość manewru w przypadku starcia z liczebniejszym przeciwnikiem. Taki był zamysł i pierwotny plan akcji "Burza", ówczesne dowództwo AK (planowanie powstania zbrojnego rozpoczęło się bodaj już w 1940 roku, choć wtedy jeszcze nie pod kryptonimem "Burza") kategorycznie wyłączyło z z jego zakresu duże aglomeracje miejskie słusznie (jak się niestety okazało) uważając, że w zabudowanym terenie przewaga lepiej uzbrojonego i liczniejszego przeciwnika będzie druzgocąca i skończy się klęską.   Te kilkuletnie opracowania przekreślił w lipcu 1944 roku jednym rozkazem gen. "Bór"-Komorowski, co zaowocowało hekatombą ludności i praktycznym unicestwieniem zdolności bojowej Armii Krajowej. Nie mam tu na mysli jedynie Powstania Warszawskiego, ale również np. próbę zdobycia Wilna.   Sądzę, że o to chodzi p. Sławomirowi, nie o samą decyzję chwycenia z a broń, ale o decyzję, która uniemożliwiała zwycięstwo.   Niemniej, każdego roku, 1 sierpnia o 17:00 słysząc syreny i widząc zatrzymujących się na ulicach ludzi - coś chwyta za gardło. A nie zapominajmy uhonorować także tych, kórzy nie walczyli na warszawskich barykadach ale też są Powstańcami, bo ginęli idąc na pomoc walczącej Warszawie, bądź latając w samobójczych misjach z Brindisi ze zrzutami dla płonącej Warszawy. Pamiętajmy choćby o zestrzelonej załodze kpt. Zbigniewa Szostaka, którego zrekonstruowany Libertator stoi w Muzeum PW. To tylko symbol, bo przecież straty wśród dywizjonów niosących pomoc były ogromne - przykładowo polska Eskadra Specjalnego Przeznaczenia (pół dywizjonu - 6 samolotów) nr 1586 w okresie PW straciła ponad 150% swojego stanu pierwotnego (11 załóg)! A mimo to latali nad Warszawę aż do upadku Powstania!   W 1930 roku Tadeusz Dołęga-Mostowicz pisał w powieści "Ostatnia brygada":   "[...] - Słowa, słowa, słowa, mój drogi. Kircholm, Somosierra!… Było. Wszystko to było. Dawno. Gdzie dziś masz tę „szlachetną brawurę”, gdzie tę odwagę, gdzie pańska duma?… Spodleliśmy, skarleli. Zamiast hufców husarii mamy dziś te „brygady”. Chciwe władzy i użycia. „Pierwsza brygada”, „czwarta brygada” i diabli wiedzą, ile jeszcze dalszych. Dorwali się do żłobu i rządzą. Gdzie masz „dumę wolności”, przecież to brzmi jak żart! [...] Nasze pokolenie, pokolenie rozbitych ołtarzy, podeptanych tradycji, wyzute z dogmatów. Pokolenie, któremu ― gdy zabrakło ideału walki o niepodległość ― zabrakło steru i busoli. Dojutrki. [...]"   14 lat później okazało się jak bardzo się mylił...   pozdr... /benjamin 3 Powstanie Warszawskie niczym wielkim?
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony