|
10 lat temu |
"A taki Smok"... |
nie włączył się do dyskusji ani słowem.
Zacytował wyłącznie fragment z powyższej notki autora.
Patrz: wersy od dołu notki 13, 12 i 11.
Zatem najwyraźniej również "trafił w 10" i był to "świetny wpis". To, że Lotna tego nie zauważyła, mnie nie dziwi, podobnie jak nie dziwi mnie, że nie zauważył tego też Lupo.
Natomiast dziwi mnie nieco, że sam autor także nie poznał swojego tekstu. No, chyba ze nie chciał peszyć zbędnymi uwagami swoich uważnych czytelników.
|
0 |
Cisi poplecznicy Tuska |
|
|
10 lat temu |
"Komcio" dla autora |
Którą półkę autor przeznaczył dla własnych tekstów? :) |
|
Inteligencja na prąd |
|
|
11 lat temu |
"Teatr 8 dnia" był swego czasu prawdziwą legendą |
Był legendą. A fama martyrologiczna nie była famą, ale rzeczywistością. Współpracowałam z tym teatrem w czasie studiów i jeszcze chwilę po (jeździłam z nimi ze spektaklami "Przecena dla wszystkich"), a tworzących go ludzi uważałam za swoich najbliższych przyjaciół. Byli naprawdę prześladowani, inwigilowani, zatrzymywani ciągle na słynne 48h, ubecja zrywała spektakle, kilku z nich przepuszczono na SB przez "ścieżkę zdrowia". Nie mieli pracy, wytoczono im sfingowany proces. Moje kontakty z nimi zerwały się, gdy wyemigrowali w 1985 roku do Pontedery we Włoszech i praktycznie już nigdy po ich powrocie nie uległy odnowieniu, poza Leszkiem Raczakiem, który w tamtych czasach był dyrektorem teatru. Dziś jest nim Ewa Wójciak, której już od lat nie rozumiem i nie poznaję. Nie wiem jak to mozliwe, by człowiek potrafił aż tak bardzo się zmienić.
O tym, że była TW Nana słyszę po raz pierwszy. Czy to pewna wiadomość?
|
|
Chamy i lustratorzy..... |
|
|
11 lat temu |
- |
:x |
|
- |
|
|
11 lat temu |
10 punktów to za mało |
Twój tekst jest, jak zazwyczaj, kapitalny!
A pomysł „Izby Wątpliwości” w Muzeum Żydów Polskich, to co prawda drobiażdżek, ale za to prawdziwy cymes :)
Dzięki za tę "barwną łakę kultury" :) |
|
Kronika Kulturalna |
|
|
11 lat temu |
10/10! |
10/10! |
|
Powstanie Warszawskie w oczach Polaka (1) |
|
|
11 lat temu |
35stan |
to nie te same osoby, lub celowa zagrywka tej samej osoby, jako eksperyment
Ależ to mówią w zasadzie wszyscy (wątek o szaleństwie chyba już wreszcie padł). Problem w tym, że jedni stawiają na ewentualność pierwszą, a inni na drugą.
Biorąc pod uwagę tematykę działaności naukowej FYMa, a także jego żony, jestem przekonana, że to drugie rozwiązanie jest prawdziwe. A podtrzymuje mnie w tym przekonaniu analogiczna sytuacja, jak miała miejsce lata temu na forum GW. Żona pisała pracę o zachowaniach w sieci, a mąż wytrwale jej w tym pomagał, manipulując relacjami pomiędzy ludźmi. Wyszło to dopiero po dwóch latach. |
|
Autodestrukcja FYM-a? |
|
|
11 lat temu |
40plus |
Artykuł rzeczywiście ciekawy. Natomiast mało prawdopodobne, by sprawiedliwości stało się zadość, nawet jeśli byłaby mozliwa kasacja wyroku. Morderca ma dziś 82 lata i z pewnością na stawiennictwo przed sądem nie pozwoli mu "zły stan zdrowia". |
|
Znany reżyser agentem UB i mordercą kobiety w ciąży |
|
|
10 lat temu |
:))) |
Miał rację! :)))) |
-1 |
Wejdą... nie wejdą... 13 grudnia, 32 lata temu |
|
|
11 lat temu |
:))))) |
Nie tylko kochamy ją, ale także bardzo troszczymy się o jej zdrowie i chcielibyśmy, by już sobie odpoczęła. W naszych komfortowych więzie... to jest - sanatoriach :) |
|
Kochajmy nasza władzę :) |
|