|
11 lat temu |
Siłom... i godnościom osobistom |
W (k)raju bezprawia lewica,
czasem chcąc mówić z prawicą,
Kusząco wdzięczy się jak dziewica
Dzierżąc policji usłużną chordę…
Prawico, z lewicą się nie rozmawia,
Żulię się leje w mordę!
|
|
Wodzirej |
|
|
10 lat temu |
<!--[if gte mso 9]> |
.
|
|
Krótki przewodnik z okazji inauguracji Nowej-Świeckiej Tradycji |
|
|
12 lat temu |
sama prawda |
a w szerszym kontekście wygląda to tak na świecie:
http://www.youtube.com/watch?v=3u6f_Xk4nms
Bardzo polecam, warto poświęcić aż 2 godziny na obejrzenie i posłuchanie (poczytanie). Ten film był wielokrotnie usuwany, teraz jest szansa zobaczenia...
Pozdrawiam niezależnie myślących |
|
Rządy Bezradności |
|
|
5 lat temu |
Potocki nadzieję przywrócił |
odnośnie ostatniego linku:Też mi pan Potocki nadzieję na chwilę przywrócił, aż w jednym z oświadczeń (chyba w 4ej części konferencji IIRP) powiedział, że Polska powinna współpracować z Rosją i z Putinem. Myślałem, że się przesłyszałem, ale nie - on tak powiedział. Po tej deklaracji na sali były oklaski. Dla mnie szok i zimny prysznic, a juz chciałem sie do tej jego partii zapisywać, chociaż nigdy do żadnej nie należałem.Nie wiem jak on sobie tę współpracę z Rosjanami wyobraża po Smoleńsku, po Katyniu, po Łubiance, po zsyłkach, po zaborach. Przecież tam też rządzą chazaropodobni, nie dotrzymują umów, uznają tylko silniejszego a Polska jest słaba i zrobią z nami co zechcą, na pewno nic dobrego. |
3 |
w judaszowym temacie - czyli POGARDA! zdrajcy |
|
|
5 lat temu |
Wulgarność, głupota, chamstwo |
Wulgarność, głupota, chamstwo - tego ci nikt nie odbierze |
4 |
Rzeszowska Wielka Ci... Mandorla |
|
|
7 lat temu |
Dlaczego płacimy szkodnikom |
"mylił się w każdej sprawie..." i brał za to ciężkie pieniądze przez kilka lat! Przecież to chore.
Z mojej firmy wyleciałby po pierwszym dniu. I jeszcze musiałby zapłacić za szkody.
|
11 |
Sankcje dla Rosji utrzymane. Klęska sikorsczyzny |
|
|
7 lat temu |
Zabito go pośrednio |
"Internowano 10 tys. osób, zabito bezpośrednio przeszło 120 osób a ile pośrednio do dziś nie jesteśmy w stanie policzyć..."
Stan Wojenny
13 grudnia to dzień w którym budzą się koszmary mojej młodości.
O północy dzwonek do drzwi.
-" Kto tam?" pytam.
-" Milicja. Otwierać."
Biegnę do pokoju taty, który w pospiechu zbierając notatniki z nazwiskami działaczy Solidarności i KPN roznieca małe ognisko w wannie. Tato przeszukuje swoje kieszenie i szuflady biurka podczas, gdy ja pilnuje ognia. Akcja toczy się na 10 piętrze wieżowca w Nowej Hucie. Nasz wyżeł dostaje szału, ujada jak wściekły, a mama pertraktuje z Milicją stojąc w koszuli nocnej roztrzęsiona zapierając się o drzwi plecami. Milicjanci decydują, że należy przynieść łomy i wyważyć drzwi. W tym czasie tata i ja zbieramy wszystko co mogłoby obciążyć kogokolwiek jako działacza antykomunistycznego i rozpalamy coraz większy ogień w żeliwnej wannie. Nikt z sąsiadów nie interweniuje, mimo łomotu wyważanych drzwi o północy. W końcu drzwi kiedyś wzmocnione blachą puszczają i do mieszkania wdzierają się dwaj milicjanci z pistoletami w rękach. Pozostali czekają na klatce schodowej w gotowości do akcji. Jeden z nich mierzy w głowę naszego psa grożąc, że go zastrzeli jak się zdenerwowane zwierzę nie uspokoi. Chowam ujadającego i zjeżonego psa za siebie. Odczytują nakaz internowania ojca, który w tym czasie zdążył ubrać kożuch i zimowe buty. Nic z tego nie rozumiejąc pytam, czy Związek Radziecki napadł na Polskę? Nie odpowiadają. Zakładają ojcu kajdanki i zabierają nie wiadomo gdzie. Zostajemy z mamą same w mieszkaniu bez drzwi.
Starsza siostra uczestniczy w strajku w Hucie Lenina. Rankiem przez okno widać wozy pancerne przemieszczające się w stronę Huty Lenina. Co my teraz zrobimy?
Ojciec
Od tamtej grudniowej nocy już nigdy nie byliśmy pełną i spokojną rodziną. Ojciec uciekł z interny i ukrywał się do ostatniego dnia stanu wojennego. My byłyśmy ustawicznie nawiedzane przez szukające ojca patrole. Byłyśmy również stale śledzone.
Po ujawnieniu się ojca, dostaliśmy wilczy bilet i 24 godziny na opuszczenie mieszkania. Część rodziny opuściła Polskę. Kanada nie przyjęła nas ze względu na zły stan zdrowia ojca. W USA ojciec nie potrafił się zadomowić, więc kiedy stało się to możliwe, wrócił do Polski. Niestety coraz bardziej dokuczała mu choroba płuc, której nabawił się ukrywając po lasach. Zmarł w cierpieniach.
Był ideowcem. Oprócz fizycznych cierpień jakich doświadczył dobiła go wiadomość, że aż 37 z jego zaufanych kolegów i znajomych, okazało się zdrajcami, płatnymi donosicielami i agentami komunistycznej bezpieki.
Cześć jego pamięci.
Opowiadania powyższe napisała dzisiaj moja żona, za jej zgodą zamieszczam.
|
9 |
Stan Wojenny - moje wspomnienie i refleksje... |
|
|
7 lat temu |
Uczciwość to podstawa |
Ups, przepraszam, że się wcinam w rozmowę dwóch panów...
Cytuję autora: "albo działalność polityczna, albo działalność gospodarcza. A stosowany powszechnie trik, jak przekazanie swojej firmy, czy swoich udziałów żonie lub rodzinie, jest marnym wybiegiem" - według tej definicji Trump nie mógłby zostać prezydentem. Ja się z tym nie zgadzam. Wolę biznesmena do kierowania państwem niż polityka , co to niby na wszystkim się zna, jest mocny w gębie, ale żadnych praktycznych osiągnięć nie posiada. Znany cytat z Biblii: "Po owocach...".
Co do uczciwości to się zgadzam, że uczciwośc to podstawa.
Niedawno gdzieś słyszałem (nie umiem podać źródła), że może być tak, że kłamstwo będzie swoimi niskimi wibracjami mocno i natychmiastowo szkodziło kłamiącemu. Oby tak się działo. Jak najszybciej.
Pozdrawiam dyskutantów
Ość
|
7 |
Morawiecki da grubo zarobić? |
|
|
7 lat temu |
"...gruziński Krym" ??? |
"...gruziński Krym" ???
Do reszty się nie odniosę, bo to same oczywiste oczywistości są, a papież jaki jest każdy widzi.
|
8 |
Milczenie, które budzi niepokój… |
|
|
7 lat temu |
Ta cała zgraja |
#nitram: "ludzi popierajacych kodziarzy , popluczyny pezedperowskie eseldowskich przegrancow , takze POpaprancow przegrancow ziejacych klamstwem , falszem wrecz nienawiscia do rzadu PiSu i Kaczynskiego"
Po prostu istnieje "gorszy sort". Niektórzy rodzą się z jakims popapranym antypolskim genem. Od pokoleń egzystują wśród Polaków jak pasożyty.
Nie jestem zadowolony z tego, co napisałem. Nigdy nie byłem rasistą i nie klasyfikowałem ludzi ale taka jest niemiła prawda, co widać jak na dloni.
Trzeba koniecznie tych lewoskrętnych jakoś wyprostować (bo skręcić w prawo to już sie nie da) nim zrobią za dużo krzywdy swoim żywicielom, czyli narodowi i "temu krajowi".
|
2 |
"Wolność, Równość, Demokracja"... albo... co? |
|