Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika robin
12 lat temu Węgrzy i Słowacy. Przez wieleset lat Węgrzy traktowali Słowaków jak Prusacy nas, Polaków. Znana piosenka z historii o Janosiku: "Hej Madziar pije, hej Madziar płaci, hej Madziar szybko się bogaci", najlepiej oddawała problem wyzysku, jakiemu Wegrzy poddawali Słowaków. BUDAPESZT 16-03-12. ROZMÓWKI WĘGIERSKO-POLSKIE
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika robin
12 lat temu Sumerowie. Sumerowie przybyli do dziesiejszego Południowego Iraku ze wschodu, prawdopodobnie z Wyżyny Irańskiej. Po odkryciu przedaryjskiej cywilizacji nad Indusem (miasta: Harappa i Mohendżo - Daro) archeolodzy stwierdzili zadziwiajacą bliskość kulturową Sumerów i białych mieszkańców tych dwóch miast. Wysnuli stad wniosek, że część mieszkańców miast nad Indusem wyemigrowała drogą lądową (i być może morską) na wschód. W tym samym czasie, przodkowie dzisiejszych Wegrów wiedli koczowniczy tryb życia między dorzeczem Wołgi a górami Ałataju, utrzymując częste kontakty handlowe z ludami tureckimi, o czym świadczą poczynione w północnym Kazachstanie odkrycia archeologiczne, mn. grobowców. Nie wykluczone, że kupcy z Mezopotamii docierali na kazachskie stepy; ale stosunki handlowe to jedno, pochodzenie etniczne to drugie. Póki co, to Sumerów, Elamitów i białych, przedaryjskich mieszkańców dorzecza Indusu, zaliczono na podstawie językowej, do grupy ludów elamickich. Węgrów i Finów - do ugro-fińskich. -1 Pochodzenie Węgrów i Hunów - czyli należy wreszcie zrobić porządek w głowach historyków!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika robin
12 lat temu Rodowody. Teraz trochę poważniej. Cały ten wywód, przypomina przechwałki jednego z bohaterów powieści Henryka Sienkiewicza pt. "Pan Wołodyjowski"; niejaki pan Muszalski wywodził swój ród, od "pewnego wodza Samnitów ...". Taki zresztą już panował wśród ówczesnej szlachty zwyczaj - szukanie sobie starożytnych korzeni (element sarmatyzmu) po to, by odróżnić się od pogardzanego pospólstwa. Dodajmy, że zwyczaj ten nie był (i chyba nadal nie jest) obcy innym narodom - jak widzimy z komentowanego postu, swojego "świra" na tym punkcie mają Węgrzy. Ba. Znane są historie znużonych angielskich arystokratek z epoki wiktoriańskiej, które pod wpływem modnych wówczas w wyższych sferach seansów spirytystycznych twierdziły z uporem maniaka, że są "zreinkarnowanymi" egipskimi księżniczkami. Prawda jest taka, że Wegrom i innym Ugro - Finom bliżej do Turków i Mongołów, niż do jakiegokolwiek innego narodu; zresztą swego czasu węgierscy lingwiści udali sie do Mongolii, aby szukać podobieństw obu języków. niejednokrotnie dziwimy się, że Fin, a zamiast blond włosów i niebieskich oczu, ma włosy czarne i ciemne włosy; I TO JEST TYPOWY FIN. Na przykład słynny niegdyś gracz Ajaxu Amsterdam Jaari Litmanen - wielu kibiców, w tym piszący ten komentarz, dziwiło się widząc kruczowłowsą, krępą, niewysoką postać, z wystającymi kościami policzkowymi. Niestety - jak pokazuje przykład niemieckich nazistów, takie pseudohistoryczne dowartościowywanie się, prowadzi do zbrodni. Niech rasowe pomysły Alfreda Rosenberga, dowartościowującego Niemców ich pochodzeniem z Atlantydy, będą dla nas przestrogą. 0 Pochodzenie Węgrów i Hunów - czyli należy wreszcie zrobić porządek w głowach historyków!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika robin
12 lat temu Historia. Guzik prawda. Pierwszym historycznym władcą ludów uro-fińskich, był Conan z Cyrmerii. On i wódz jego armii wiedźmin Geralt (Polak, Węgier - dwa bratanki ...), ruszyli na podbój Imperium Rzymskiego, ale dostali łupnia od służących Rzymowi Wikingów, którymi dowodził pra, pra przodek Andersa Breivika, niejaki Thorgal Aegirsson. Po tej klęsce Węgrom nie pozostawało już nic innego, jak tylko osiedlić się nad pięknym, modrym Dunajem, zaś Finowie, Lapończycy i Estończycy ruszyli na Północ, gdzie zajęli się hodowlą reniferów, tudzież budową skoczni narciarskich, czego do dzisiaj nie mogą wybaczyć im Norwegowie. 0 Pochodzenie Węgrów i Hunów - czyli należy wreszcie zrobić porządek w głowach historyków!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika robin
12 lat temu Polska kolej. Nie jest tajemnicą, że 3/4 taboru kolejowego oraz infrastruktury torowej, pamięta czasy Gierka. Na dodatek, owego taboru nie ma już gdzie remontować, bo z trzech zakładów naprawy takiego taboru, został tylko jeden - w Poznaniu. Pozostałe dwa: w Ostrowie Wielkopolskim i Łapach, postawiono w stan likwidacji. A potem wielkie zdziwienie, że pociągi osobowe zamiast dwunastu wagonów, ciągną cztery. Ale minister, który doprowadził do likwidacji w/w ZNTK - Cezary Grabarczyk, otrzymywał kwiaty od swoich partyjnych koleżanek, po zwycięskich dla siebie głosowaniach nad wotum nieufności. Na szczęśce wyborcy powiedzieli temu panu w ostatnich wyborach parlamentarnych: "do widzenia!". Za 2 miesiące kolejna katastrofa kolejowa
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika robin
12 lat temu Rusyfikacja. Lepsze "ruskie barbarzyństwo", niż zachodnie pedalstwo. O rusyfikacji duszy.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika robin
12 lat temu Pamięć o wyklętych. Podczas obchodów święta "Wszystkich Świętych" dwa lata temu, odwiedziłem cmentarz w Kozienicach. Pod pomnikami i na grobach "wyklętych" paliło się dużo zniczy, ale tyle samo, o ile nie więcej, paliło się pod pomnikiem "utrwalaczy". To bardzo znamienne zjawisko w centralnej i wschodniej Polsce. Powód takich podziałów wśród mieszkańców, trafnie odzwierciedla wspomniana wyżej historyjka o Jasiu i jego koledze - dla jednej połowy wsi (miasteczka) bohaterami byli "wyklęci" a bandytami "utrwalacze", zaś dla drugiej połowy tej samej wsi (miasteczka) - odwrotnie. Bo to nie było wcale tak, że całe społeczeństwo dawnej Generalnej Guberni (bo w zasadzie owe podziały uwidaczniały się najsilniej właśnie na tym terenie), uważało Armię Czerwoną za wojska okupacyjne; nie - wielu ludzi, zwłaszcza z niższych warstw społecznych, uważało Sowietów za wyzwolicieli; a władzę "ludową" za prawowitą władzę w Polsce (co bynajmniej nie eliminowało u nich, krytycznego nastawienia do poszczególnych posunięć owej władzy). Kraj był tak zniszczony, że znękana ludność cywilna nie chciała dalszej wojny. W związku z tym, dla tej części społeczeństwa, to właśnie "utrwalacze" byli bohaterami, a "wyklęci" bandytami. Na koniec ciekawostka. Przypadek "Kurasia" nie był wcale odosobniony. Takich kameleonów, którzy za dnia utrwalali władzę ludową, a w nocy ją zwalczali, było więcej (jak to obrazowo ujął człowiek pamietający tamte czasy: "W dzień na urzędzie, a w nocy w lesie"). Żołnierze nadal wyklęci
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika robin
12 lat temu Konflikt światowy. Powojenna polska emigracja, a w każdym razie jej trzon ideowo - polityczny, oczekiwał z utęsknieniem III wojny światowej licząc, że zmiecie ona z powierzchni ziemi nie tyle stalinowski reżim w ZSRR, co sam ZSRR. Jak widać z cytowanego listu, ludzie ci reprezentowani w osobie dr Marka Laskiewicza, nie zmienili swoich poglądów - nadal marzą o "wojnie powszechnej", usiłując wciagnąć UK w konflikt z  Rosją.  Chociaż większy problem dla tzw. "Zachodu" stanowią teraz Chiny oraz Iran, tudzież "terroryzm islamski". Do skutecznego zapobiegania zagrożeniom ze strony w/w organizmów politycznych, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Unia Europejska potrzebują wsparcia Rosji. A Rosja umiejętnie to rozgrywa. Zresztą, co obecnie znaczy "zachód" (utożsamiany z Unią Europejską), pokazała historia ze słynnym embargiem na import ropy z Iranu. Okazało się, że zanim UE wprowadziła w życie sankcje wobec złowrogiego reżimu ajatollachów, ów reżim zastosował działania wyprzedzające i nałożył sankcje ekonomiczne, w postaci zakręcenia kurka z ropą, wobec państw UE. A równie złowrogi Aleksander Łukaszenko wywala ciupasem eurodyplomatów ze swojego kraju. Oznacza to tylko jedno - ze światem zachodnim, przynajmniej tym, reprezentowanym przez Unię Europejską, przestają liczyć się już światowi średniacy. Tak więc ów list do Izby Lordów, to będzie przysłowiowa burza w szklance wody i może utwierdzić brytyjskie elity w przeświadczeniu, że Polacy to warchoły (tak nas kiedyś określił Winston Churchill). Bo zachodnioeuropejskie elity społeczno - polityczne nie darzą nas sympatią, tak gdzieś od czasu "Wiosny Ludów'; przypomnijmy sobie: w XIX stuleciu nie było takiej społecznej rewolucji w Europie, w której głównych ról nie odgrywaliby Polacy. Owe zachodnie elity nabrały do nas takiego wstrętu, że chętnie uważają Polskę, za sprawę swojego sojusznika - Rosji. Oczywiście, propagandowo ów list może zostać wykorzystany - do umocnienia przekonania wśród poddanych Elżbiety II, że wydatki na zbrojenia są konieczne. Ale na propagandzie się skończy, a jak na wiosnę Talibowie zaczną ostrzeliwać brytyjskie posterunki w Afganistanie, to poddani JKM szybko o Polakach zapomną - przynajmniej o tych, reprezentowanych przez dra Laskiewicza - bo bynajmniej nie o hydraulikach. Kto wsadził bombę do Tupolewa
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika robin
12 lat temu Kultura. Cholera. Wygląda na to, że twórcami cywilizacji łacińskiej, z przynależności do której szczycą się uczestnicy tego forum, dumnie przeciwstawiając ją cywilizacji turańskiej (czyli ruskiej, bolszewickiej, prymitywnej), byli greccy kozojebcy, rzymscy homosie i żydowscy zjadacze czosnku i cebuli (ów smród na ulicach m. Błonie). Co za upadek! To ja już wolę Palikota, który jak to w Polsce: pali trawkę, ale się nie zaciąga. O greckich kozojebcach i bankructwie w Zjednoczonej Europie
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika robin
12 lat temu Wybory w Rosji. Putin zapowiadał drugą turę wyborów, więc takowa pewnie będzie. Rosjanom poprawiło się znacznie pod rządami Putina, więc po prostu przywykli do swoistej stabilizacji. No i znowu czują się obywatelami imperium; to ma pewne znaczenie, przy dokonywaniu wyborów. Zresztą podobnie przedstawia się ten problem w Stanach Zjednoczonych. Republikanie już wprost nawołują do wojny z Iranem. Boją się utraty przez ich kraj statusu supermocarstwa. Z tym, że amerykańscy wyborcy są bardziej podzieleni, niż rosyjscy, zaś rosyjskie siły "antyimperialne" nie mają wyraźnego i silnego przywódcy. Ba, wogóle nie mają przywódcy. Uwaga! Za 10 dni wybory prezydenckie w Rosji
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony