Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika zz113
14 lat temu Co na to RadSik Ciekawe co do powiedzenia ma na ten temat Radosław Sikorski. Zapewne nic. Miej oczy szeroko otwarte. zz113 http://365.info.pl Histeryczny pisk "Prawdy"
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika zz113
14 lat temu Dlaczego te bydlaki niszczą moją Ojczyznę? Ponieważ otumaniony ludek idąc do wyborów na to pozwala, wybierając takich a nie innych swoich przedstawicieli. Miej oczy szeroko otwarte. zz113 http://365.info.pl W obronie Pawła Grasia
Obrazek użytkownika Kuki
Obrazek użytkownika zz113
14 lat temu Re Zagadka Tylko głupek wierzy w słupek Tak na marginesie Niech Jola K. zajmie się chorobą filipińską swojego męża. Miej oczy szeroko otwarte. zz113 http://365.info.pl Zagadka
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika zz113
14 lat temu Re: Młynarski kiedyś napisał utwór który do Donka pasuje jak ula Oj wiele jeszcze jest do spieprzenia. Miej oczy szeroko otwarte. zz113 http://365.info.pl Cud Donalda
Obrazek użytkownika antysalon
Obrazek użytkownika zz113
14 lat temu ????? Do dnia dzisiejszego nie wiedziałem, że jestem antysemitą. PS. Trzeba rozliczy Żydów, którzy po 1944r wspierali aparat stalinowski w Polsce przyczyniając się do masowej eksterminacji naszego Narodu. Miej oczy szeroko otwarte. zz113 http://365.info.pl 2 Alleluja! Jestem antysemitą!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika zz113
14 lat temu Re: Naród Polski - tekst dla „Różowoczerwonych Myślicieli” ten różowoczerony idealnie wpisuje się w pisanie historii na nowo przez Merkel i Putina. Miej oczy szeroko otwarte. zz113 http://365.info.pl Naród Polski - tekst dla „Różowoczerwonych Myślicieli”
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika zz113
14 lat temu Re Re W marcu-kwietniu 1944 roku Okręg Wileński Armii Krajowej rozpoczął przygotowania do akcji "Burza". W tym samym czasie narodził się plan operacji "Ostra Brama", który przewidywał zdobycie Wilna połączonymi siłami Okręgów Wileńskiego i Nowogródzkiego AK - jeszcze przed nadejściem wojsk sowieckich. Jego autorem był mjr Maciej Kalenkiewicz "Kotwicz", cichociemny, dowódca Zgrupowania Nadniemeńskiego Okręgu Nowogródek AK. Choć nie obyło się bez kontrowersji przy jego ocenie - oponenci uważali, że plan przecenia możliwości Armii Krajowej - to 12 czerwca 1944 r. został on zaakceptowany przez Komendę Główną Armii Krajowej i wszedł w stadium realizacji. 1 czerwca ppłk Krzyżanowski objął dowodzenie nad Nowogródzkim Okręgiem AK, a 23 czerwca wydał Rozkaz operacyjny nr 1 "Ostra Brama", który nakazywał koncentryczne uderzenie na Wilno przed wkroczeniem wojsk radzieckich i zajęcie miasta. Polityczny cel całej operacji wyłożono jasno: "Walką żołnierza polskiego zadokumentować polskość i nienaruszalność ziem północno-wschodnich Rzeczypospolitej Polskiej". 2 lipca "Wilk" uruchomił akcję "Burza" i jednocześnie wyznaczył dzień uderzenia na Wilno na 7 lipca 1944 r. na godz. 23.00. Operację "Ostra Brama" miało przeprowadzić 5 Zgrupowań Bojowych: nr 1 "Wschód", dowódca - mjr dypl. Antoni Olechnowicz "Pohorecki", 2500 żołnierzy; nr 2 "Północ", dowódca - mjr dypl. Mieczysław Potocki "Węgielny", 3000 żołnierzy; nr 3 "Południowy Wschód", dowódca - mjr Czesław Dębicki "Jarema", 1400 żołnierzy; nr 4 "Południe" - mjr dypl. Stanisława Sędziaka "Warty" oraz nr 5 "Zachód", na którego czele stał rtm. Zygmunt Szendzielarz "Łupaszko", liczące 1100 żołnierzy. Miasto zdobywać miał także od środka Garnizon miasta Wilna, dowodzony przez ppłk Lubosława Krzeszowskiego "Ludwika". Jak przedstawiały się w tym czasie siły przeciwnika? Jeszcze 3 lipca 1944 roku niemiecki garnizon w Wilnie był rozpaczliwie słaby, liczył bowiem zaledwie 500 żołnierzy. Jednak już w kilka dni później sytuacja uległa radykalnej zmianie. Na rozkaz Hitlera dowództwo "umocnionego rejonu Wilno" objął gen. Rainer Stahel, któremu oddano do dyspozycji łącznie 17,5 tysięcy zaprawionych w bojach żołnierzy, prowadzonych przez zdeterminowanych dowódców. Niemcy byli silnie uzbrojeni. Mieli 270 dział, 60 czołgów, 48 moździerzy, a ponadto klucz samolotów na wojskowym lotnisku na Porubanku. Zgodnie z rozkazem Hitlera z 11 marca 1944 r., nakazującym utworzenie Umocnionego Rejonu Wilno ("Festen Platz Wilna"), wojska niemieckie przygotowały się do długotrwałej obrony w oblężeniu, budując system betonowych bunkrów i węzłów obronnych. Rozkaz przywódcy III Rzeszy nakazywał bronić Wilna do ostatka, ze względu na jego olbrzymie znaczenie operacyjne. Trzeba dodać, że już od 3 lipca 1944 r. strona niemiecka wiedziała o zamiarze opanowania Wilna przez AK. Była też poinformowana o zbliżaniu się do miasta znacznych sił partyzanckich. Dlatego też strona polska nie mogła liczyć na atut zaskoczenia, tak istotny wobec przewagi niemieckiej. Z kolei niemieckie plany uporczywej obrony Wilna nie były znane stronie polskiej, a niekorzystny dla Polaków stosunek sił pogłębiła nieoczekiwana decyzja ppłk Krzyżanowskiego, podjęta w nocy z 4 na 5 lipca 1944 roku. Otóż "Wilk", pod wpływem informacji o zajęciu przez Armię Czerwoną miejscowości Smorgonie (położonej w odległości ok. 60 km na wschód od Wilna) i zrodzonej stąd obawy, że znajdzie się ona pod Wilnem wcześniej, niż przewidywał, nakazał przyspieszenie całej akcji o jeden dzień. Decyzja ta, jak się okazało, praktycznie wyeliminowała niektóre oddziały z walki, ponieważ nie zdążyły one po prostu na czas, bowiem Polacy nie dysponowali możliwością przesyłania rozkazów drogą radiową (do dyspozycji byli wyłącznie łącznicy). Zmianę terminu natarcia ocenia się rozmaicie. Przychylić należy się jednak do opinii, że jeżeli AK miała realizować operację "Ostra Brama", tj. wejść w lukę między ustępującymi Niemcami a nacierającymi Rosjanami, przyspieszenie było konieczne. Jak się bowiem potem okazało, polski atak wyprzedził sowieckie natarcie na Wilno zaledwie o 8 godzin. Uderzenie Armii Krajowej na Wilno nastąpiło w nocy z 6 na 7 lipca 1944 roku. Z różnych przyczyn brały w nim udział tylko dwa Zgrupowania Bojowe - nr 1 "Wschód" i nr 3 "Północ", liczące łącznie ok. 4 tysięcy żołnierzy. Natarcie Zgrupowania nr 1 poszło w trzech kierunkach. Na kierunku Belmont - Zarzecze - Góra Zamkowa atakowała 3 Brygada "Szczerbca". Wileńska dzielnica Belmont rozpościerała się na zalesionych wzgórzach, poprzecinanych licznymi wąwozami. Atakujący ten trudny teren z marszu Polacy natrafili tu na ukrytego w betonowych bunkrach nieprzyjaciela, dostali się też pod nękający ogień artylerii i moździerzy. Po ciężkich walkach następnego dnia rano na skraju następnej dzielnicy, Zarzecze, na polskie oddziały spadła lawina niemieckiego ognia. W tej sytuacji "Szczerbiec", nie dysponując ciężkim sprzętem (granatniki, moździerze), koniecznym do dalszej walki, wstrzymał natarcie. Nieudany atak przyniósł atakującym znaczne straty. Trzeba wspomnieć, że w trakcie natarcia na Belmont nadciągnęły jednostki Armii Czerwonej i włączyły się do walki. Wzdłuż osi Kolonia Kolejowa - ul. Subocz - pl. Katedralny atakowała 8 Brygada "Tura". Po początkowych sukcesach polskie natarcie utknęło na bunkrach niemieckich w zachodniej części Kolonii Kolejowej i przy ul. Subocz. Również na tym kierunku Polacy ponieśli ciężkie ofiary w ludziach. Od strony Oszmiany próbowały wedrzeć się do Wilna dwa bataliony nowogródzkie, kierując się w stronę Cmentarza na Rossie i ul. Subocz. Zostały jednak powstrzymane przez niemieckie bunkry na przedmieściach Wilna, w okolicach wsi Góry. Zgrupowanie nr 3 przeprowadziło natarcie na południowo-wschodnią część miasta, w kierunku Cmentarza na Rossie. I tu Polacy, w obliczu przewagi ogniowej nieprzyjaciela (artyleria, lotnictwo), nie osiągnęli sukcesu, opuszczając wieś Lipówka i miejscowość Hrybiszki, gdzie stoczono najbardziej zacięte walki. 8 lipca 1944 r. ppłk Krzyżanowski "Wilk" dokonał bilansu operacji. Wskazując na dysproporcję sił między Armią Krajową, dysponującą jedynie piechotą i kawalerią, a stroną niemiecką, która użyła w walce artylerii, broni pancernej, pociągu pancernego oraz lotnictwa, konkludował: "Aczkolwiek Wilno nie zostało zdobyte, to jednak walka stoczona o nie w dn. 7 lipca przyniosła bardzo doniosłe rezultaty (...). W nierównych zmaganiach z przeważającym liczbą i uzbrojeniem nieprzyjacielem udokumentowaliśmy wobec całego świata naszą niezłomną wolę walki z teutońskim najeźdźcą. (...) Aż do godz. 14 cała jego uwaga zwrócona była na oddziały A. K. W ten sposób odciążyliśmy ścierające się z Niemcami wojska rosyjskie, stawiając nasz stosunek z nimi na płaszczyźnie lojalnej współpracy w zwalczaniu wspólnego wroga". Niestety, jak się wkrótce miało okazać, lojalności tej strona sowiecka nie zamierzała ani docenić, ani odwzajemniać. Jej ocena polskiego natarcia na Wilno była zresztą krańcowo odmienna od wyżej cytowanej opinii ppłk Krzyżanowskiego. W raporcie do Stalina, wysłanym 16 lipca 1944 r., szef NKWD Ławrentij Beria zbył akcję AK lekceważącym, pełnym wrogości stwierdzeniem: "Generał "Wilk" otrzymał z Warszawy rozkaz zajęcia Wilna przez jednostki Polskiej Armii Krajowej. Skierowała się tam rzeczywiście jedna brygada, Niemcy ją doszczętnie rozbili i na tym zakończyło się zajmowanie" Wilna przez Polaków". Nieudany, samodzielny szturm na miasto nie zakończył udziału Armii Krajowej w walkach o uwolnienie Wilna. 7 lipca wieczorem, z opóźnieniem, wynikającym z niedostarczenia na czas rozkazu o przyspieszeniu uderzenia na Wilno, walkę podjął wileński garnizon. Jego siły szacuje się na ok. 1,5 tysiąca żołnierzy. Oddziały garnizonu odniosły wiele sukcesów w walkach, opanowując m.in. dzielnicę Kalwaryjską i w trakcie walk w Śródmieściu zdobywając silnie broniony bunkier niemieckiego dowództwa obrony miasta przy ul. Subocz. Walka garnizonu miasta Wilna spotkała się z uznaniem polskiego premiera, Stanisława Mikołajczyka. W złożonym 12 lipca 1944 r. oświadczeniu o przejściu AK do akcji "Burza" znalazły się m.in. takie słowa: "Polacy rozpoczęli walkę na całej Wileńszczyźnie i o samo miasto Wilno. Polacy biorą udział w walce o miasto od wewnątrz, mimo wyjątkowo trudnej sytuacji ze względu na zamknięcie się większych sił niemieckich w środku miasta. To polskie miasto niewątpliwie raz jeszcze chlubnie zapisze się w walce o wolność, bijąc się z Niemcami i udzielając czynnej pomocy bohaterskim wojskom sowieckim". Rankiem tegoż dnia żołnierze garnizonu miasta Wilna wywiesili na Górze Zamkowej biało-czerwoną flagę, która jednak kilka godzin później została zdarta przez żołnierzy sowieckich. Tak samo Sowieci postąpili z następną flagą, zawieszoną przez Polaków. Wilno było wolne od Niemców, ale niestety, wbrew założeniom operacji "Ostra Brama", kluczową rolę w zdobyciu miasta odegrała Armia Czerwona. Atmosferę, która zapanowała na wileńskich ulicach, tak zapamiętał jeden z uczestników opisywanych wydarzeń: "Trudno wprost opisać radość żołnierzy AK i wileńskiej ludności, gdy w mieście roiło się od chłopców w mundurach z biało-czerwonymi opaskami, gdy wszystkie szpitale były pod zarządem AK, gdy w fabrykach i zakładach tworzyły się polskie komitety. Cywile witali akowców kwiatami. Gdziekolwiek pojawił się żołnierz AK, zbierali się serdeczni i uszczęśliwieni rodacy". Miej oczy szeroko otwarte. zz113 http://365.info.pl Ostrobramska Zbrodnia Zapomnienia
Obrazek użytkownika Okojeza
Obrazek użytkownika zz113
14 lat temu Wilno Według planu operacji, połączone siły okręgów Wileńskiego i Nowogródzkiego AK - miały uderzyć samodzielnie na Wilno tuż przed wkroczeniem na przedpole miasta wojsk sowieckich i wystąpić wobec nich z pozycji przedstawicieli pełnoprawnych władz Rzeczypospolitej. Główne uderzenie sił AK miało nastąpić od wschodu i południowego wschodu. Chodziło o to, by uprzedzić działania Armii Czerwonej i podkreślić samodzielność walk. Plan operacji zakładał, że po rozpoczęciu walk Niemcy szybko wycofają się z Wilna. Jednak na mocy rozkazu Hitlera miasto zostało przekształcone w strefę ufortyfikowaną, tzw. Fester Platz, obsadzoną przez ok. 17-tysięczny garnizon. Miej oczy szeroko otwarte. zz113 http://365.info.pl Dzisiaj jest 7 lipca... Ostra Brama...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika zz113
14 lat temu Re Ostrobramska Zbrodnia Zapomnienia Według planu operacji, połączone siły okręgów Wileńskiego i Nowogródzkiego AK - miały uderzyć samodzielnie na Wilno tuż przed wkroczeniem na przedpole miasta wojsk sowieckich i wystąpić wobec nich z pozycji przedstawicieli pełnoprawnych władz Rzeczypospolitej. Główne uderzenie sił AK miało nastąpić od wschodu i południowego wschodu. Chodziło o to, by uprzedzić działania Armii Czerwonej i podkreślić samodzielność walk. Miej oczy szeroko otwarte. zz113 http://365.info.pl Ostrobramska Zbrodnia Zapomnienia
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika zz113
14 lat temu Re: Komentarze Anaz63 z Tusk Watch. Warto poczytać Tusku poczytaj i do roboty. Miej oczy szeroko otwarte. zz113 http://365.info.pl Komentarze Anaz63 z Tusk Watch. Warto poczytać
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony