Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika kassandra
8 lat temu @mikolaj „Zdaje sie, ze uwaza Pan, ze … ”. Istnieją tutaj dwie możliwości.  Albo popełnił Pan błąd nieświadomie, albo działał Pan w sposób wyrachowany, świadomy.  Ta niejasność odbiera mi szansę komentowania. PS. Jako konserwatystka, radziłabym co najmniej przeczytać to, pod czym się Pan podpisuje. 4 Wizjonerzy? Kukiz vs. Duda
Obrazek użytkownika mikolaj
Obrazek użytkownika kassandra
8 lat temu Cóż warta erudycja bez logiki? Mikołaj pisze: „Piekne ... ale Einstein nie byl politykiem...” Interesujące w jaki sposób cytowany przez kogoś, obiektywny fakt, że dla Einsteina „dar fantazjowania … znaczył … więcej niż [jego] talent przyswajania wiedzy” może służyć do zaprzeczenia intencji(?) interlokutora? Następnie, ten sam Mikołaj w oczywisty sposób, negując samemu sobie stwierdza, że jednak Einstein wypowiadał się „ … na tematy polityczne - choc politykiem nie był”  i przytacza, jak gdyby nigdy nikomu nie odmawiał prawa do tego samego, myśli polityczne genialnego fizyka. Osobliwy to dyskurs i jeszcze osobliwsza jego logika. Proszę mnie źle nie zrozumieć – ja nie wartościuję czyjejś wiedzy, ale trudno mi nazwać erudycją przytaczanie znanych sentencji, ignorując jednocześnie ich logiczny związek z argumentem adwersarza.   7 Wizjonerzy? Kukiz vs. Duda
Obrazek użytkownika mikolaj
Obrazek użytkownika kassandra
8 lat temu Garść refleksji – dzisiaj dzięki Satyrowi Dla jednych poezja jest przyjemnością, dla innych – bólem. I to zarówno dla poety, jak i jego odbiorców. Obie te strony, choć wykluczają się wzajemnie przez swoją rolę, nie mogą istnieć bez siebie i uzupełniają się do całości. Z jednej strony nie można pisać „do szuflady” i potrzebny jest czytelnik, tutaj ze względu na muzykę wiersza – także słuchacz. Z drugiej zaś (pomijam osoby chore, niedołężne itp.), pozbawianie się przyjemności estetycznych, które niosą z sobą poezja i muzyka i inne gatunki sztuki, jest rodzajem samobiczowania się. Mamy tu, więc, klasyczną dychotomię. Słuchając wiersza, czytając go nie jestem też tak całkiem bezinteresowna. Efektem jest, bowiem, lepsze rozpoznanie świata. Świata, w którym przyszło mi żyć. Jednakże poezja jest twórczością intymną i poeta reaguje wierszem bardzo często instynktownie, odpowiadając zarówno na pojawiające się zagrożenia, jak i w uniesieniu głosząc światu swą radość. A dzielenie się z tym światem swoją własną intymnością jest jak spowiedź. I wymaga odwagi. Zarówno Lwów47, od którego zaczynam zwykle lekturę niepoprawnych.pl, jak i dzisiaj Satyr dzielą się z nami – i mają odwagę to robić - swoją prywatną obserwacją naszej polskiej drogi. Drogi, z której tak łatwo dzisiaj zboczyć, choćby na emigrację, także tą wewnętrzną. Drogi, na której tak wielu z nas potrzebuje przewodnika … Z poetą (poetką) można się czasem nie zgodzić, ale trudno nie wysłuchać. 10 W oparach absurdu nam żyć dziś nie trzeba
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika kassandra
8 lat temu Między nami, orderami ... Prezydent Komorowski, wręczając w 2010 r. Adamowi Michnikowi i dwóm innym nagradzanym, Order Orła Białego nie zapomniał przypomieć ich zasług.  To, mówił, za „ ... funkcjonowanie w okresie mądrej zmiany w momencie przełomu ustrojowego.” Obecnie, Jarosław Kurski, zastępca redaktora naczelnego Gazety Wyborczej, tak uzasadnia odznaczenie „Człowiekiem Roku” ciągle za późno byłego, prezydenta: „Nagrodziliśmy go również za rozumną troskę o zasady współistnienia państwa i Kościoła”. Tamtemu „za mądrą zmianę”, temu za „rozumną troskę”. Odór, którym tamto obrodziło – ciągle czujemy.  Zaś woń „rozumnej troski” już wychodzi nam bokiem.  Emigracją młodych i wewnętrzną emigracją tych starszych. PS. Stefan Kisielewski (ulubiony felietonista moich rodziców) zwykł był w podobnych okolicznośćiach komentować: „A publiczność cierpliwa i łyka i łyka”.  A może właśnie zaczynamy kwestionować, czy warto to łykać.  Bo się zakrztusiliśmy komorowsko-michnikowską zmową. http://niezalezna.pl/67525-czlowiek-roku-dla-komorowskiegogw-tlumaczy-dlaczego-nie-rezygnuje 15 Michnik nie odwołał stypy
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika kassandra
8 lat temu Antypolska propaganda Tańczącego z Widłami Tańczący z Widłami pisze (czyt. szkaluje) o Prezydencie-elekcie RP: „Słowo Polacy, zastępuje słowem: społeczeństwo, społeczność, naród, obywatele, mieszkańcy Polski. Nigdy Polacy. … o jaki naród właściwie mu chodzi ?”  W innym miejscu TzW szkaluje Prezydenta-elekta tak: „ … myślę, że chociaż raz by się przejęzyczył i powiedział; POLACY.” Ktoś powie, że tak namacalny stek łgarstw, można by pozostawić im samym oraz ich roznosicielowi, dając oszustwom spokojnie gnić.  Na cmentarzysku historycznych i współczesnych kłamstw o Polsce i o Polakach.  Wśród fałszerstw okresów stalinowskiego oraz błędów i wypaczeń PRL.  Razem z kłamstwem katyńskim, dezinformacją stanu wojennego, łgarstwami smoleńskimi, oszustwami Lisa, Palikota i Niesiołowskiego.  Boże, ileż Polacy mogą tego fałszu znieść? Jednakże łgarstwa TzW są szczególnie obrzydliwe.  Pojawiają się, bowiem nierzadko w kontekście rasistowskim.  I jako takie wyrządzają wymierną krzywdę. Konkretnym ludziom, patriotycznej idei chrześcijańskiego narodu polskiego czy też choćby (o czym nie chcę teraz) temu portalowi - niepoprawnym.pl. Tymczasem rzeczywistość jest diametralnie inna.  Słowa, oraz, co ważniejsze czyny, Prezydenta-elekta Andrzeja Dudy w jego przemówieniach, oświadczeniach oraz dyskusjach są chlubną reprezentacją i świadectwem żywego chrześcijaństwa i patriotyzmu Polaka.  Przypomnę, tylko garść tych słów i faktów. Myślę, że warto, bo sama świadomość, że pochodzą one od przyszłego Prezydenta RP może podnieść dumnie głowę niejednemu, co zwątpił. Gdzie skierował swoje pierwsze kroki Prezydent-elekt, natychmiast po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich?  Tego dnia - 25 maja, 2015, w Warszawie - Andrzej Duda oddawał hołd Witoldowi Pileckiemu, mówiąc: "Mam nadzieję, że Polska odnajdzie doczesne szczątki rotmistrza".  I wyraził nadzieję, że „będzie mogła Polska pochować go z godnością”.  Tego samego też dnia Andrzej Duda modlił się w klasztorze na Jasnej Górze przed obrazem Matki Boskiej.  Tam też ślubował, mówiąc: „Jako prezydent chcę służyć Polakom” oraz podkreślał: „Chciałbym, by Polacy niezależnie od tego, czy na mnie głosowali czy nie, mogli za te pięć lat powiedzieć, że mają to poczucie, że rzeczywiście starałem się przynajmniej być prezydentem wszystkich Polaków.”  Wieczorem zaś w Krakowie, na Wawelu wyraźnie wzruszony oddawał dr Duda cześć śp. Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu:  „To był mąż stanu, wielki człowiek, który całe swoje dorosłe życie poświęcił służbie Polsce.” Tym, którzy chcieliby wziąć lekcję, zapoznanego w III RP polskiego patriotyzmu i polskiej polityki historycznej, polecałabym również wystąpienie Andrzeja Dudy w Zamościu, gdzie uczestniczył w Patriotycznej Konwencji Wyborczej, spotykając się z weteranami partyzanckich walk na Zamojszczyźnie z okresu okupacji niemieckiej i lat stalinowskich.  Tam  1 kwietnia, 2015 Prezydent-elekt mówił: „ … pamięć o walkach Polaków w obronie ojczyzny w tamtych czasach musi być przekazywana następnym pokoleniom, aby była fundamentem patriotycznych postaw.”  Dalej, również w Zamościu: „ … ta Polska swoją siłę powinna budować na etosie patriotycznym, na etosie obrony Ojczyzny. [pogrubienie czcionki – kassandra]”. Andrzej Duda będzie potrzebował pomocy każdego uczciwego Polaka.  W kraju i za granicą.  Bo sam głową muru takich jak Tańczący z Widłami nie przebije. Bądźmy na to gotowi.   http://wpolityce.pl/polityka/245836-andrzej-duda-oddal-hold-witoldowi-pileckiemu-mam-nadzieje-ze-polska-odnajdzie-doczesne-szczatki-rotmistrza-zobacz-zdjecia http://wpolityce.pl/polityka/239403-andrzej-duda-stawia-na-patriotyzm-i-wspomina-panny-wyklete-bylem-na-niesamowitym-koncercie-widzialem-setki-mlodych-ludzi-to-jest-nowoczesny-patriotyzm http://wpolityce.pl/polityka/254241-andrzej-duda-moim-zadaniem-jako-prezydenta-bedzie-sluzenie-calemu-narodowi-czytaj-przemowienie http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/245874-prezydent-elekt-andrzej-duda-przybyl-na-jasna-gore-chce-sluzyc-polakom https://www.youtube.com/watch?v=IjE4RAIeb-c#t=48   11 Godność prezydentury...
Obrazek użytkownika tańczący z widłami
Obrazek użytkownika kassandra
8 lat temu Z kim Bibrus walczy? O co? I dla kogo? Bo JAK on walczy, to już wszyscy wiemy. 5 Murzynek Bambo ością niezgody
Obrazek użytkownika Bibrus
Obrazek użytkownika kassandra
8 lat temu Dla kogo „PiS, PO - jedno zło” ? Treść zawarta w haśle: „PiS, PO - jedno zło!" jest frapująca diagnostycznie.  Jest papierkiem lakmusowym różnicującym strony barykady w tej wojnie polsko-antypolskiej.  I ciekawe, jak treść zamknięta w tym sloganie zmienia sę z różowej na niebieską w zetknięciu z zasadami.  Moralnymi. Zastanówmy się przez moment. Przesłaniem osoby operującej hasłem „PiS, PO - jedno zło!" jest zwykle wstrzyknięcie w zaskoczony umysł ziarna wątpliwości w ocenie PiS-u.  Towarzyszyć ma temu ewentualne zmniejszenie wiarygodności - także tylko jednej ze stron - właśnie PiS-u.  Podpisujący się pod hasłem korwinowców stawia na równi moralnej oba obozy społeczno-polityczne stwierdzając, że tworzą one „jedno”. Osoba posługująca się sloganem „PiS, PO - jedno zło” ma zwykle bardzo ograniczone (i obarczone ryzykiem negatywnej recepcji) audytorium, bo jej intencją jest zwykle zmiana upodobań politycznych.  Znowu zwolenników PiS-u.  Ale od czego jest ludzka twórczość - ta nie ma granic.  Umieszcza się więc PiS w całkiem przemyślnych konfiguracjach, jak „pomagdalenkowy układ” czy „establishment III RP”.  I z pomocą przychodzi tu wtedy znowu to słówko „jedno”.  Bo jest faktem w patriotycznym społeczeństwie, że obecność w okrągłostołowym towarzystwie, łagodnie mówiąc, nie przsparza dumy.  W tej sytuacji dodatnie negatywnie wartościującego terminu „zło” jest już dziecinną zabawką ... Tym „antysystemowcom”, którzy stawiają czasem znak równości między PiS a PO, radzę zapytać prezydenta Komorowskiego o zdanie w tej kwestii.  Gwarantuję, że dostaną od niego „lekcję” polskosci okraszoną epitetami: oszołomy, karły, radykały, „nie wpuszczę takich nigdy do pałacu” i ... „dwie Polski”. Malkontentów jest wielu.  I są oni głośni.  Trzeba więc pamiętać, że rządom PiS-u towarzyszyło od zawsze wściekłe szczucie głównego ścieku mediów.  Które znalazło swoje ucieleśnienie już za rządów PO w pamętnym powiedzeniu Bronisława Komorowskiego: „ ... Prezydent gdzieś poleci i to się wszystko zmieni…”. Dlatego warto czytać i porównywać programy polityczne.  Ale jeszcze bardziej programów tych realizację.  Może uchronić nas od traumy po zbudzeniu się ze snu o Zielonej Wyspie. Pozdrawiam   13 PiS vs PO przypomnienie
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika kassandra
8 lat temu Za – i to dobitnie! Tak, często wątpię … jestem więc w grupie „sceptyczek”. Ale nie do końca, bo raczej tych aktywnych.  Wierzę więc, że rezolutne poparcie własnym czynem tego apelu jest tu i teraz jedną z kończących się szans aby jeszcze coś uczynić dla Ojczyzny. I to bez dzielenia włosa na cztery w niekończących się debatach o politycznym odcieniu nadchodzącej (porzucam na tę chwilę sceptycyzm) wolności i niezawisłości naszego kraju.  Pozdrawiam niesceptycznie, 9 Apel - Policzmy się!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika kassandra
8 lat temu Retoryka Amatora czy Zawodowca? Pytania, które Pan zadaje są w większości retoryczne.  I z pytań tych przeskakuje Pan do nieuprawnionych wniosków na temat kompletnej i paraliżującej bezsilności, bezradności i beznadziejności Polski. Dlaczego chce Pan odstraszyć czytelnika od jakichkolwiek konstruktywnych działań dla Kraju? Taki defetyzm może znamionować w tym przypadku nie Amatora, ale raczej Zawodowca w dziedzinie perswazji i propagandy politycznej. PS.  Wciąż jeszcze czekam na odpowiedź na moje jedyne w poprzednim komentarzu pytanie: czy Autor notki także nazwałby Wiktora Węgrzyna „polskim patriotą” gdyby ten w swoim oświadczeniu powiedział: „Teraz, gdy ... [Niemcy] ... chcą uczcić swoich bohaterów, polskie władze powinny im to umożliwić” ? 7 MEDIALNA NAGONKA NA WIKTORA WEGRZYNA...
Obrazek użytkownika Zdecydowany amator
Obrazek użytkownika kassandra
8 lat temu Teoria podwójnego standardu w praktyce Dwaj moi, w prostej linii krewni zginęli walcząc o wyzwolenie ojczyzny.  Jeden, ten „pod-człowiek”, został zamordowany przez hitlerowskich Niemców w Powstaniu Warszawskim.  Drugi, ten „zapluty karzeł reakcji”, poległ w walkach z żołdakami bolszewickiej Rosji, prącej w akcjach „obezhołowienia społeczeństwa” (pozbawienia głowy) aby skomunizować i ubezwłasnowolnć po wsze czasy Naród Polski. Sąd nad III Rzeszą - choć w dalszym ciągu można mówić, że był on symboliczny – pomimo wszystko jednak się odbył.  W okresie od listopada 1945 do kwietnia 1949 przeprowadzono 13 procesów norymberskich przeciwko osobom odpowiedzialnym za zbrodnie Niemiec nazistowskich z czasu III Rzeszy. Zapadły wyroki.  12 oskarżonych skazano na karę śmierci przez powieszenie. Kara dożywotniego więzienia dosięgła zaś trzech.  W ten sposób świat otrzymał, aczkolwiek symboliczne, ale jednak jakieś zadośćuczynienie.  Udowodniono przecież w międzynarodowym przewodzie sądowym winę Niemiec nazistowskich za zbrodnie przeciwko ludzkości. Zupełnie inaczej toczy się sprawa odpowiedzialności Rosji za jej zbrodnie imperializmu komunistycznego i nie tylko.  A są to zbrodnie tak samo przeciwko ludzkości.  To przecież Rosja Stalina, Lenina i Breżniewa przesuwała jak pionki i tasowała jak karty do gry całe narody, które wykrwawiały się przemierzając ów „straceńczy szlak”.  Od granic Rzeczypospolitej, aż po Syberię (vide Litwini).  Niestety, Rosja Putina także „naturalnie” - oraz na naszych oczach – kontynuuje ten wlokący się ponad setką lat proces międzynarodowej zbrodni.  I kolejne, Bogu ducha winne i bezbronne państwa - jak chociażby te bałtyckie i Mołdawia – drżą w obawie o swój los. Podsumowanie skali wspólnego sowieto-peerelowskiego ludobójstwa na Narodzie Polskim jest obezwładniające: http://3obieg.pl/skala-ludobojstwa-wskutek-ii-agresji-sowieckiej-wobec-panstwa-polskiego Tymczasem moralność chrześcijańska nie dopuszcza licytacji zbrodni.  A na pewno już zbrodni ludobójstwa.  I tylko dlatego, że jak dotąd „rosyjska Norymberga” jeszcze się nie odbyła, a udokumentowanych sowieckich (i „post”-sowieckich) zbrodni ciągle nie odsądzono, nic nas nie upoważnia do stosowania podwójnego standardu wobec zbrodniarzy i ich mordów. Dlatego też, gdy Wiktor Węgrzyn tłumaczy w Super Expressie, że „teraz, gdy Rosjanie chcą uczcić swoich bohaterów, polskie władze powinny im to umożliwić” chciałoby się mu to słówko „Rosjanie”  podmienić na  „Niemcy”  i poczekać na reakcję mediów.  Już wtedy, zapewniam, nie tylko polskich … Czy wtedy także Autor notki nazwałby Wiktora Węgrzyna „polskim patriotą”?   7 MEDIALNA NAGONKA NA WIKTORA WEGRZYNA...
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony