|
15 lat temu |
triarius |
ups, juz po polnocy, czas na mnie, siostrzyce od TS na sabat zwoluja
ech...
|
|
Alfabet Żuławskiego Andrzeja |
|
|
15 lat temu |
To moze jeszcze ja, ostatni raz! |
"kamuflując swoje totalitarne zapędy listkiem figowym troski o publiczne pieniądze."
To tu tkwi powod "kłotni"
Moze i totalitarne to zapedy, ale co w nich zlego, jezeli nie sa cenzura? Z tymze pieniadze publiczne to nie jest listek figowy. Dlatemu, ze: Sam powiedziales, ze na potop bys sie zrzucil, wiec, ten kto dysponuje twoimi/moimi pieniedzmi musi brac pod uwage gusta podatnikow, oraz to, ze sa wazne pryncypia panstwowosci, patriotyzmu. Z tego wlasnie pwowodu, artyste do wykonania godla panstwowego nie wybiera sie z posrod nieznalskich, ktorzy orla wrzuciliby w kupe gnoju, bo gzdies ktos powiedzial, ale nie moze potwierdzic, ze ten orzel bielik wlasnie w kupie gnoju sie narodzil.
Pani "nieznalska" natomiast, moze taka instalacje sobie uczynic, ale za wlasne pieniadze.
Czy mozemy uznac, ze sparwa jest wyjasniona, Luka? |
|
Historia? Nie. Histeria |
|
|
15 lat temu |
Onieee |
"mentalnie" jest na miejscu i okej. nie wiem czy zamierzone czy nie, ale bardzo mi sie podoba.
inne : mentalnie gestykulowal, fizycznie poglaskal dobre mysli.
|
1 |
Kupujemy podręczniki, część 3 |
|
|
15 lat temu |
Iwona |
:)
chociaz raz, teoretycznie udało mi się ułozyć plan wykorzystania kota.
ps. na dowód tego, ze koty to dranie: szura czyms po podlodze-najchetniej jakos tak nad ranem. wstajesz, szukasz czym szura i na dodatek narazasz sie na pelne politowania wzrok psa. ech... |
|
O pożytkach płynących z posiadania kota |
|
|
15 lat temu |
Nie lękajcie się.. |
przesle wam jedno zdjecie, albo dwa. didaskaliowo-czytam wlasnie wpis Franka na salonie o spotkaniu u ckwadratow [wzruszenie i radosc, dotkniecie z ciala tego co jest wirtualne]wiec, luuuudzieeee...nie bojcie sie spotkac. cos mam wrazenie, ze wielu z was "boi" sie konfrontacji. Notki zyja wlasnym zyciem, a autor wlasnym. Po staropolsku powiem - Tak dalej byc nie moze:) tj. nie wiem jak dodac w komatrzau. wychodzi mi znak zapytania. ale sa w galerii. |
|
Baran dostał w łeb. Jedziemy do Nicponia! |
|
|
15 lat temu |
Triarius |
a moglbys jasniej? bo ni w zab nie rozumiem o czym piszesz, to znaczy, jak to ma sie do tego co ja konkretnie napisalam. |
|
Regulamin we krwi |
|
|
15 lat temu |
OT:) |
a tu sie dostaje punkciki za komentarze, za ten na gorze dostalam 2. Sprawdze, czy za krotszy tyle samo.
hehe, zabawne to;) |
|
Dobry dzienniakarz czy zły bloger |
|
|
15 lat temu |
"pszczelarska" |
antysalon:
tak, cos w tym jest. pszczolki->wiec i miod, a miod to dobry lep ;)
|
|
Dobry dzienniakarz czy zły bloger |
|
|
15 lat temu |
Antysalon |
bedzie markowac, kojarzysz taka reklame "a marchewke kupiles?", co gosc we snie papciem cios karete chce zadac?
az mi szkoda porowania, bo reklama, jak reklam nie znosze, urocza szczegolnie. |
|
Kopniak z półobrotu - zapobieżenie kompromitacji |
|
|
15 lat temu |
Dixi |
blogi/blogerzy sa w fazie ewolucji.
Obecnosc gazet papierwoych w formie elektronicznej zaciera granice i staje sie czyms bardzo podobnym - stad Internet staje sie tym SAMYM medium wlasnie, a nie jak piszesz "to inne medium"
Co do notatnikow prywatnych - co stoi na pzreszkodzie, zeby nie wydawac go drukiem? teoretycznie - nic, praktycznie oczywiscie wiele.
Co do pseudonimow, nie mam az takiego radykalnego podejscia. Dla mnie istotne jest, zeby osoba piszaca byla identyfikowalna niezmiennie, a czy nazwiskiem czy pseudonimem to sprawa drugorzedna. Chociaz, przyznam, zgrzytalo mi, kiedy np. Maryla przeprowadzala wywiad na blogmedia i pzredstawiala sie "blogerka Maryla" [bez urazy, te wywiady uwazam za bardzo cenne].
Cos mi brakowalo. Nie z niezdrowej ciekawosci tylko ...nie wiem jak to nazwac, samo sie nasuwa, "Kto"?
pozdro :)
|
|
Dobry dzienniakarz czy zły bloger |
|