|
10 lat temu |
Re: Agent „Orson” jedzie do Moskwy |
Wykonał zadanie - to i limuzynę mu przydzielili.
A od nas kula w łeb mu się należy.
|
|
Agent „Orsom” jedzie do Moskwy |
|
|
10 lat temu |
Ad markowa |
Gdzie jest cel homo - lobby?
Polecam książkę " Libido Dominandi"
Tamże w niezwykle rzetelny sposób na ponad siedmiuset stronach wyjaśnione jest kto kiedy , dlaczego , jak i za czyje pieniądze tę sytuację skrupulatnie i z mozołem wykreował.
Jeśli chodzi o granice dewiacji... .
W sensie kresu działań jednostki jest nią samobójstwo.
Zarówno fizyczne jak i duchowe.
W sensie działań polityczno - społecznych , owym kresem jest, ośmielam się sądzić, - przeciwieństwo Paruzji.
Etapem pośrednim miałoby być stworzenie " nowego człowieka" w oparciu o nowy porządek świata.
Czy tak czy inaczej jest to cały czas idea lucyferiańska.
Co do skrzywdzonych w ten sposób dzieci... .
Zło rozprzestrzeniając się w ludzkich sercach i umysłach najbardziej chce krzywdzić słabych , bezbronnych i niewinnych. |
|
Św. Paweł a pedały |
|
|
10 lat temu |
Z Nieba na ziemię i z ziemi do Nieba. |
Nie godze się z propagandą homoseksualizmu. W jakiejkolwiek formie. Mniej czy bardziej zawoalowanej.
Sodomici i lesbijki to zboczeńcy.
Względem praw boskich i naturalnych.
W Sodomie żyli i współżyli sobie jawnie. Jak się skończyło - wszyscy wiemy.
Jeśli ktoś w to nie wierzy to niech mnie nie zmusza abym tego doświadczał. Obojętnie czy w życiu publicznym , społecznym , rodzinnym czy osobistym. Ani mojej rodziny.
Sodomia czy lesbijstwo to wielka tragedia osobista którą jest grzech czyli sprzeniewierzenie się drogi jaką dał nam Stwórca i Jego Syn.
Narkoman , alkoholik czy też inny błądzący przez długi czas jest rozradowany swoim niebezpiecznym stanem oraz próbuje wciągnąć w to innych głosząc rozmaite filozofie aprobujące czy promujące takie postępowanie.
Taki wykolejony człowiek niestety ma też zgubny wpływ na innych w tym na bliskich sobie czy sobie podległych. W każdym przypadku.
Miłość Pana Boga do ludzi sięga tak dalece iż szanując daną im wolną wolę pozwala aby mu się sprzeniewierzyli. Ale to nie oznacza , że ich zupełnie opuścił. Mają w każdej chwili możliwość nawrócenia się, tak jak alkoholik ma możliwość powrotu do trzeźwości.
Ludzie kierowani Wiarą podobnie , nie chcą takich wykolejeńców potępiać w czambuł.
Nie znaczy to jednak aby na grzech się godzić czy go pochwalać. Powszechne i publiczne grzeszenie lub propagowanie grzechu gorszy. Zwłaszcza maluczkich.
I też jest współsprawstwem w grzechu.
Ludzkość to już ćwiczyła wielokrotnie podczas swojej historii i nie ma sensu nabierać się na stare ograne sztuczki.
Sztuczki stosowane zarówno przez władców ziemskich którzy stosują występek jako narzędzie kontroli społecznej jak też i ich władcy duchowego który jak wiadomo jest ojcem wszelkiego kłamstwa i manipulacji.
To , że ktoś zamieszkuje w sąsiedztwie miłych i tolerancyjnych pijaków czy narkomanów to nie jest równoznaczne z tym abyśmy na zjawisko narkomanii czy alkoholizmu patrzyli przychylnym okiem. Albowiem to jest poziom refleksji i wypływającego zeń dyskursu dzieci z podstawówki.
Dwa tysiące ponad lat refleksji and życiem społecznym i regułami życia duchowego w nim, jaka miała miejsce w cywilizacji chrześcijańskiej do czegoś zobowiązują.
Biblioteki stoją otworem.
Te cyfrowe również.
P.S.Co do HIV; "Przypadek zero" w USA to był sodomita , który przywlókł tę chorobę z Afryki ( niektóre źródła podają , że celowo zarażono tam plemiona skupione wokół tajnego ośrodka chorób epidemicznych w celach eksperymentalnych w pracach nad nowymi chorobami).
Początkowo więc była ta choroba rozpowszechniana głównie w środowiskach sodomitów i narkomanów. Te informacje uznaję za bezsprzeczne a potwierdziłem je u mojej znajomej amerykanki , której śp brat był niestety jednym ze 100 pierwszych zarażonych. Później epidemia rozprzestrzeniła się coraz dalej. Jej nośnikiem była...ludzka słabość prowadząca do grzechu.
|
|
Św. Paweł a pedały |
|
|
10 lat temu |
Re: @markowa wiem ze Ty markowa slowa tolerancja nie masz w swo |
"Ale sprawa jest prosta zeby byc czlowiekiem tolerancyjnym trzeba byc czlowiekim inteligentnym i miec podstwowa wiedze ogolnoswiatowa i znac troche wiecej niz jedna gramatyke jednego jezyka.(..)".
W obliczu rażących błędów językowych wszelkiego rodzaju w tekście tegoż Autora, nie traktowałbym tej wypowiedzi li tylko jako metaforycznej paraleli.
O meritum nie wspomnę- powyższy cytat uważam za w pełni miarodajny. |
|
Św. Paweł a pedały |
|
|
10 lat temu |
Czas i miejsce. |
Zapewnienie sobie sprzyjającego miejsca jak i czasu jest podstawą planowania jakichkolwiek przedsięwzięć. A takich zadaje się w szczególności.
Błonia to " kocioł" zaiste. Tyle , że w przypadku wiecu to raczej zaleta niż wada. Zwarte oddziały w ostateczności atakują niepodzielony i nierozciągnięty tłum. W dodatku tłum którego nie ma dokąd " spychać".
Kraków jest miastem w którym " władza" nie tak szybko odważy się na wszczęcie zajść na większą skalę - z powodu zabudowy właśnie ( bo to odczytuję pod pojęciem przywołanej tu komunikacji). Dosyć przywołać przykład Napoleona i jego wyburzeń Paryża tak aby konnica rozpędzająca tłum mogła zejść się na Placu Gwiazdy.
Moim zdaniem Kraków jest najmniej sprzyjającym miastem dla planów władzy. Z wielu względów w tym i narodowo kulturowych a i też z powodów PR-owskich.
Dodam , że jeśli odpowiednio wcześnie wystąpić o zezwolenie na manifestację ( a jak wspomniałem w wypadku wiecu jest to o wiele łatwiejsze) to odpowiednie zaaranżowanie medialne takiego ruchu mogłoby zapewnić organizatorom " większą przychylność" mediów jako osobom zawczasu dbającym o spokojny i bezpieczny przebieg uroczystości. Z pewnością taka kampania PR- wpłynęłaby korzystnie na frekwencję uczestników.
A poza tym: warszawskie lewackie męty będą miały siły co najmniej podzielone a i policja takoż. Antify rozmaitej maści przybywające na warszawską gonitwę uliczną także z pewnością niechętnie do Krakowa przybędą.
I na sam koniec: sądzę , iż prędzej warszawscy patrioci przybędą do Krakowa niż krakowscy do Warszawy. A i reszta mieszkańców Krakowa bardziej patriotyczne nastawienie ma jakby... .
P.S> Sam fakt iż obywatele Dzień Niepodległości pragną obchodzić z dala od stolicy mówi sam za siebie. I niesie się to w świat daleko. |
|
Tusk chce krwawych zamieszek |
|
|
10 lat temu |
Nie marsz a wiec. |
Jeżeliby wystąpić o zgodę na organizację wiecu to odmówić urzędnikom byłoby cokolwiek trudno. Choćby ze względu na ew blokadę ruchu. Poza tym prowokowanie i ew starcia w wypadku wiecu są łatwiejsze do opanowania , rejestrowania i neutralizacji przez służby porządkowe organizatora.
Tak więc proponuję zorganizowanie obchodów 11 Listopada w Krakowie w formie wiecu.
A gdy wiec do odpowiednich rozmiarów " urośnie" sytuacja nie będzie już tak łatwa do spacyfikowania dla ZOMO. A i dla Antify także.
P.S.- Innymi słowy - przejdźmy z kolumny w marszu , która jest bardzo łatwym celem dla naszych wrogów do obrony okrężnej. |
|
Tusk chce krwawych zamieszek |
|
|
10 lat temu |
Przenieść uroczystości 11 Listopada do Krakowa |
A gdyby tak przenieść obchody 11 Listopada do Krakowa?
Podzieliłoby to siły naszych wrogów a nam zapewniłoby bardziej przewidywalną sytuację.
|
|
Tusk chce krwawych zamieszek |
|
|
10 lat temu |
Mateusz Rolewski to |
Mateusz Rolewski to kwintesencja ofiary zniewolenia.
Mateuszu Rolewski- internet nie zapomina.
A i ja też nie zamierzam.
Upomnę się kiedyś od Ciebie w imię Powstańców Warszawskich o pełną satysfakcję.
A zawczasu zapamiętaj: po pierwsze każdy kiedyś umrze.
Pytanie tylko za co i z jakim bagażem.
Obyś tylko przed śmiercią nie żałował , że się urodziłeś ani , że zawczasu nie umarłeś wprzódy.
A za tego " jebanego polaczka" to sobie taki kapelusik spraw z piórkiem dokładnie taki jaki gestapowcy nosili.
|
|
Przerażająca dyskusja studentów. Wezwanie do refleksji nad projekcją filmu 1.08 wywołało furiacki atak większości młodych ludzi |
|
|
10 lat temu |
Re: Bardzo podejrzane dementi Państwowej Agencji Atomistyki. |
Ja też nie ufam niezdementowanym informacjom...:/ |
|
Bardzo podejrzane dementi Państwowej Agencji Atomistyki. |
|
|
10 lat temu |
Re: Dzieci, wnuki oraz sympatycy czerwonej zarazy nie tylko na c |
Bardzo dziękuję za ten wpis. Jakże potrzebny i pożyteczny zwłaszcza dziś, gdy czerwone gady znów podnoszą łby. I tam gdzie nie mogą kąsać - bluzgają w serca polskie trującym jadem.
A stwierdzenie:
A bredniarz Linda?
I Bartoszewski urlopowicz z Auschwitz?
- pozwolę sobie rozpowszechniać bo adekwatne jest nad wyraz.
Łącząc wyrazy szczerego szacunku - pozdrawiam:
Igor Zamorski - Wojdyła.
|
|
Dzieci, wnuki oraz sympatycy czerwonej zarazy nie tylko na czerskiej i wiertniczej znów będą udawać, że cierpią! |
|