|
9 lat temu |
@ Autor |
Rataj to klasa. Ale proszę też nie zapominać, że Sejm jest "emanacją" społeczeństwa. Daleko mi od tego aby stwierdzić, że to nasi reprezentanci, niemniej to my tworzymy czasy w jakich żyjemy . Również tu, na Niepoprawnych :) Artykuł na 5+.
|
5 |
Moralne i etyczne kurduple w polskim parlamencie |
|
|
9 lat temu |
Do Tequili |
Tak, To wszystko należałoby zbadać. Wszystko to bowiem dziwne jest.
|
2 |
XXI. Inne tropy „samolotu którego nie było” - lot kolizyjny (2) |
|
|
9 lat temu |
Do Jinksa |
Witam serdecznie,
odpowiem krótko. Prawda o 10 kwietnia (proszę zwrócić uwagę, że nie piszę wcale "o Smoleńsku") jest znana ogromnej rzeszy ludzi. I ona wypłynie w końcu. Co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. Nie trzeba tu wcale opłacać firmy Buzz Allen Hamilton (przekleiłem:)). Zresztą obawiam się że nie na wiele by się to zdało. Mało tego - dowody na to co zdarzyło się 10 kwietnia są w Polsce. Zamknięte w grobowcach rodzin ofiar. Nawet nie trzeba zwracać się do Michaela Badena, aby ponownie przyjechał, ale oprzeć się o badania, choćby Zakladu Medycyny Sądowej UJ z Krakowa, a nie wysyłać ciał znów do Katedry Medycyny Sądowej we Wrocławiu, bo wyniki badań będą takie jakie sobie zażyczy zleceniodawca - (t,j NPW) .
Co zrobić, żeby poznać prawdę o 10.04.10 w trybie "prawienatychmiastowym" - wiadomo. Potrzeba tylko jednej rzeczy, Jednej jedynej - WOLI POLITYCZNEJ. A tej nie ma.
|
1 |
XXI. Inne tropy „samolotu którego nie było” - lot kolizyjny (2) |
|
|
9 lat temu |
Do Ula Ujejska. Krzysztofjaw |
W sumie chodziło mi o to, że media dają parasol ochronny rządzącej sitwie. I że swobodnie żerować ona może, tylko dzięki ochronie IV władzy. Nie wiem, czy Państwo pamiętacie rok 1981. Ja tak. Wydaje mi się, że wówczas mimo medialnej nagonki na "Solidarność" społeczeństwo po prostu przestało wierzyć w kłamstwa mediów. Dlatego m/in był potrzebny stan wojenny i "państwo socjalistyczne nowego typu" w 89, aby znów swobodnie można było manipulować społeczeństwem za pomocą "Wiadomości" i tym podobnego chłamu informacyjnego. Uważam, że nie należy bagatelizować sprawy mediów, bo bez zaufania do nich, sterowanie społeczeństwem nie byłoby możliwe.
Pani Ulu. Wszystko co Pani pisze jest prawdą i odnosi się do rzeczywistości w jakiej żyjemy. Tyle tylko, że ja pisałem o możliwościach :)
|
4 |
Kolejny strach władzy: nocne głosowania nad losem naszej ziemi i lasów |
|
|
9 lat temu |
Do Yagon 12 |
Dwa Tupolewy były przed 10 kwietnia. Tak samo wiadomo, że było pięć rządowych Jaków. Problem więc nie z tym, że nie można sie doliczyć samolotów, tylko że nie ma dostępu do materiałów z Okęcia z 10 kwietnia rano. I nie wiadomo właściwie co wówczas wyleciało i gdzie. Pozdrawiam,
|
6 |
XXI. Inne tropy „samolotu którego nie było” - lot kolizyjny (2) |
|
|
9 lat temu |
Do krzysztofjaw |
Panie Krzysztofie, ile razy czytam artykuł podobny do tego który Pan napisał, przychodzi mi do głowy myśl, że w sumie to niewiele trzeba żeby obalić ten polityczny POrządek rzeczy. Że cały ten kolos na glinianych nogach opiera się w sumie na mediach i dostępie do nich. I nie chodzi tu nawet o posiadanie koncesjonowanej telewizji, ale o kilkunastu dziennikarzy, którzy wiedzą o co chodzi i dwóch menadżerów, którzy stworzyliby nowoczesny portal informacyjny (no i ze 100 tysi), niekontrolowany przez żadną systemową siłę. Nic więcej...
Mówi Pan, że przecież takie już są?..
;)
|
8 |
Kolejny strach władzy: nocne głosowania nad losem naszej ziemi i lasów |
|
|
9 lat temu |
@ Autor |
Bardzo dobra robota dziennikarska. Wykazane obiektywnie, bez emocji i czarno na białym jak wyglądał kolejny już odcinek "nocnej zmiany".
Pozdrawiam Autora serdecznie,
|
11 |
Kolejny strach władzy: nocne głosowania nad losem naszej ziemi i lasów |
|
|
9 lat temu |
do Verity |
Bardzo dziękuję za Twe słowa . One dodają mi sił. Pozdrawiam Cię serdecznie.
|
|
XX. Tropy "samolotu, którego nie było" (1) |
|
|
9 lat temu |
do tadmana |
"Nie chce mi się wierzyć, że Ił miał na pokładzie limuzyny, a więc co tam robił?"
I słusznie Pan powątpiewa, bo raz tam mają być limuzyny, a innym razem:
Ekspert wojskowy wyjaśnił "Gazecie", że na pól godziny przed lądowaniem samolotu prezydenckiego na lotnisku Siewiernyj miał wylądować wojskowy Ił-76 z Moskwy, który wiózł oddział funkcjonariuszy Federalnej Służby Ochrony (odpowiednik BOR-u). Pilotował lotnik ze Smoleńska dobrze znający miejscowe warunki. Dwa razy podchodził do lądowania. W końcu zawrócił na moskiewskie Wnukowo. ( http://wyborcza.pl/1,76842,7752603,Odradzano_ladowanie.html#ixzz3Axt6EEHI)
Ale jaką rolę ten Ił odgrywał rzeczywiście - trudno mi powiedzieć. W każdym razie na pewno nie taką o jakiej mówi się oficjalnie.
|
8 |
XX. Tropy "samolotu, którego nie było" (1) |
|
|
9 lat temu |
@Do tadmana |
Podałem :
X-1 (niezrozumiale) zakończyłem zrzut, zniżanie na wschód.
X-2 Pozwolili
Tyle, że w CVR-1 nie ma słowa "sbros" tylko "wybroska" . SBROS dotyczyłby paliwa,elementów sypkich itp; WYBROSKA - materiałów, towaru, ewentualnie desantu
Dziękuję za czujność :) Pozdrawiam ciepło
|
6 |
XX. Tropy "samolotu, którego nie było" (1) |
|