|
3 lata temu |
Teraz wiemy kto zalecał taktyczne znikanie Tuska |
w ważnych momentach. Np. przy publikacji raportu Anodiny czy Millera Tusk wyjeżdżał na narty w Dolomity. Może teściowa Tuska doradzała też królowi Stanisławowi A. Poniatowskiemu, który nazajutrz po nocnym aresztowaniu biskupa Sołtyka i kilku posłów przez rosyjskiego ambasadora Repnina, udał się na polowanie do Puszczy Kampinowskiej... |
3 |
Chłopcy z ferajny Tuska to pozytywne chłopaki! |
|
|
3 lata temu |
Trzeba się starać czytać ze zrozumieniem |
Zarówno autor tekstu jak i ja jesteśmy w Polsce dostatecznie długo, by mieć wyrobione zdanie o PiS i JK. Ja mam zdanie identyczne jak prof. Andrzej Nowak: "Nie ma wątpliwości, że w ostatnich 25 latach politykiem najbardziej upominającym się o państwo polskie, o potrzebę jego umocnienia, unowocześnienia i odbudowę był Jarosław Kaczyński". |
4 |
NIEMOC ALBO IMPOTENCJA |
|
|
3 lata temu |
Chyba chodzi o Ewę Stankiewicz |
Świadczy to jednak o tym, że dysponenci mediów przychylnych PiS - owi mają pewną sprawczość. Może akurat nie tam, gdzie trzeba.Ale wracając do znakomitego artykułu człowieka z Gdyni.Chyba najbardziej denerwująca jest niemożność ukarania żadnego przestępcy działającego przeciw Polsce. Wynika to oczywiście z faktu, że sądownictwo pozostaje w dyspozycji wrogów polskiej suwerenności. Marcin Święcicki się "przypucował", że podczas rokowań okrągłego stołu ustalono, że nie może być reformy sądownictwa (które pozostawiono na straży, by nie "zrobić krzywdy" komunistycznym przestępcom). |
4 |
NIEMOC ALBO IMPOTENCJA |
|
|
3 lata temu |
Czy wyjście Wielkiej Brytanii |
przypadkiem nie było na rękę Niemcom? Teraz Europa to folwark niemiecki. Nie do takiej unii wchodziliśmy!A Tusk? Może był zadaniowany by Angol wypchnąć z UE. |
4 |
Przyczyny Brexitu |
|
|
3 lata temu |
Zapomnieliśmy już |
kto nas wprowadzał do Unii. Byli to pryncypialni komuniści Kwasniewski i Miller. Chyba miał rację wielki przeciwnik obecności Anglii w UE - sowietolog Christopher Story. Uważał on, że unia może posłużyć jako instrument opanowania Europy przez rosyjskie (sowieckie) służby. |
-1 |
Profesorowie - Z. Krysiak i T. Grosse: Polska traci finansowo na obecności w UE! |
|
|
3 lata temu |
Jest jeszcze gorzej |
gdy uwzględnimy czynnik etniczny. Wśród polskich sędziów prawdopodobnie występuje nadreprezentacja osób pochodzenia żydowskiego (jak wszędzie na świecie). Stąd kuriozalne wyroki np. na Najsztuba. Uniewinnionego, bo "nie udało się ustalić szybkości" z którą staruszka wtargnęła na pasy (!!!).Wygląda, że ziomkowie mają pewne fory. Nie chodzi tylko o celebrytę, bo Beata K. mimo, że nie spowodowała wypadku została potraktowana z całą surowością (areszt). |
7 |
Pucz, rokosz, itd. sędziów, nie o semantykę chodzi, ale o prawo. |
|
|
3 lata temu |
Finansowo tracimy, ale też zyskujemy |
Najwięcej na członkostwie w UE zyskaliśmy psychologicznie - poczuliśmy się prawdziwymi Europejczykami. To b. ważny aspekt, gdyż mając kompleks niższości (od lat skutecznie indukowany w nas przez środowisko GW), potrzebowaliśmy akceptacji "prawdziwych Europejczyków".Drugim ważnym aspektem jest bezpieczeństwo - wskutek powiązań gospodarczych i politycznych z Zachodem czuliśmy się bardziej bezpieczni (iluzoryczne).Nie ulega wątpliwości, że przyjemnie jest podróżować po całej Europie i korzystać z możliwości jakie daje paszport miłego koloru.Zyskaliśmy też wiele na dostępie do rynków, transferach technologii i organizacji produkcji.Pamiętajmy, że wchodziliśmy do zupełnie INNEJ unii - była w niej Wielka Brytania. Dziś to prywatny folwark niemiecki. Swoją drogą ciekawe jak Niemcy pogodzą się ze stratą wynikającą z obcięcia funduszy dla Polski. Przecież te pieniądze w ogromnym procencie ostatecznie idą do Niemiec.W 2027r. mamy stać się płatnikiem netto. Może wtedy entuzjazm wobec UE nieco się zmniejszy? |
1 |
Profesorowie - Z. Krysiak i T. Grosse: Polska traci finansowo na obecności w UE! |
|
|
3 lata temu |
Może zaatakuje nas Białoruś? |
nie mogąc dłużej "tolerować polskich prowokacji". Rosja może wzywać "obie strony" do "wstrzymania się od użycia siły", będzie działać rozjemczo itp. My wciąż nie mamy tureckich dronów, ani F-35, a konflikty z UE i światowy czarny pijar osiągnęły maksimum. Dla sowietów jest to czas optymalny do agresji robionej niekoniecznie własnymi siłami. Podobno białoruska armia jest silniejsza od naszej, a na pomoc NATO liczyć nie można. Zawsze uważałem, że sowieci nie muszą trzymać się scenariusza, o którym mówił Lech Kaczyński ("najpierw Gruzja, później Ukraina, państwa bałtyckie ...") - mogą "zneutralizować" Polskę wcześniej... |
4 |
Polexit - mniejsze zło? |
|
|
3 lata temu |
Ciężka choroba nerek |
był to fakt, o którym wiedzieli znający Go ludzie (ciągłe dializy, przeszczep, leki przeciw odrzuceniu). Sprawa Skoku Wołomin nie ma nic wspólnego ze śmiercią Targalskiego. |
2 |
Zmarł dr. Jerzy Targalski |
|
|
3 lata temu |
"Opus magnum" Targalskiego |
to przemilczane 3 - tomowe dzieło pt. "Służby specjalne i pierestrojka" z podtytułem "rola służb specjalnych i ich agentur w pierestrojce i demontażu komunizmu w Europie sowieckiej". Nie jest to lektura do czytania w pociągu - autor zebrał ogromną ilość faktów z archiwalnej kwerendy we wszystkich krajach byłego bloku sowieckiego. Targalski jako poliglota był w stanie tego dokonać, bo czytał archiwa w 10 językach. Zdaniem autora przygotowania do "transformacji ustrojowej" zaczęły się już w czasie, gdy na czele KGB stanął Jurij Andropow. Tak więc początek pierestrojki to nie "głasnost" Gorbaczowa z 1985 r. tylko koniec lat 60-tych. Przygotowanie do zainstalowania "demokracji" rozpoczęły się od masowych zmian kadrowych w KGB. Zmieniono sposób pracy służb przestawiając główny cel ze szpiclowania (kontroli populacji) na agenturę wpływu, czyli użyteczniejsze w "demokracji" oddziaływanie na społeczeństwo. Targalski pisze jak w poszczególnych krajach wyglądało tworzenie "społeczeństwa obywatelskiego". Najbardziej czasochłonnym procesem było wygenerowanie "dysydentów walczących z komuną", których uwiarygodnienie (m.in. przez represje) trwało lata. Później tworzono "aktywność obywatelską" poczynając od ruchów ekologicznych - początki "zielonych" powstały z inspiracji komunistycznych służb. Ostatnim etapem było tworzenie partii politycznych. Tę część działalności dobrze ilustruje cytat z gen Kiszczaka:„SB może i powinna kreować różne stowarzyszenia, kluby, czy nawet partie polityczne, głęboko infiltrować istniejące. Gremia kierownicze tych organizacji, na szczeblu centralnym i wojewódzkim, a także na szczeblach podstawowych, muszą być przez nas operacyjnie opanowane. Musimy sobie zapewnić operacyjne możliwości oddziaływania na te organizacje, kreowania ich działalności i polityki” (1990 r)Jedyną partią "poza rozdzielnikiem" było furiacko zwalczane przez media Porozumienie Centrum Jarosława Kaczyńskiego. Nie było w niej ani jednego agenta, więc komuniści nie mieli "operacyjnych możliwości oddziaływania" czy "kreowania jej działalności i polityki". |
6 |
Pamiętamy i pamiętać będziemy - Dr Jerzy Targalski |
|