Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Traczew
7 lat temu Pełna zgoda Totalniacy próbują zatrzymać zmiany i w Sejmie obstruują jak mogą, jednakże efekty słabe. Trudno zatrzymać zmiany jak rząd ma więcej niż 50% mandatów w Sejmie. Dyskusje merytoryczne, żądania powołania ekspertów szukanie poparcia u Kukizowców, to daje przynajmieiej jakieś szans na skuteczniejsze oddalanie i hamowanie zmian. Natomiast jeśli tylko wrzeszczą i płaczą że PiS niszczy państwo, mimo, żd nikt tego nie zuważa, a nawet przeciwnie widać postępy, to ta cała ich wrzaskliwa taktyka bierze w łeb. Niech więc robią tak dalej, to uopadną nisko. Ale ich rozczarowany elektorat poszuka dla siebie innych faworytów politycznych - być może mądrzejszych i sprawniejszych. Należy się spodziewać powstania nowej siły politycznej, bo PO i N nie nie wskórają. To już widać. Ogólnie opceniając, taka opozycja jest dobra dla PiSu, ale dla tzw. atmosfery życia politycznego, zła bo stopnień schamienia tejże opozycji przekroczył wszelkie granice. 4 Czy i kiedy PiS zmądrzeje i zapanuje nad Sejmem
Obrazek użytkownika contessa
Obrazek użytkownika Traczew
7 lat temu Tak czasem jest Debaty dzielą się na zwykłe i nadzwyczajne. Debata zykla biegnie tak jak widzimy na ogół w TV kiedy to posłowie mają możliwość brać udział w debacie, bez ograniczeń (poza limitem czasowym wypowiedzi - 10 minut). Prezydium Sejmu po zapoznaniusię z opinią Konwentu Seniorów, może zarządzić przeprowadzenie debaty z limitem czasowym, wówczas obrady biegną jak w Kongresie. Limit czasowy odpowiada wielkości klubu. (art 181 regulaminu Sejmu) Nadzwyczajna debata była dziś. Wniosek o odwołanie marszałka (rządu, szefa NBP).  Było uzasadnienie i wypowiedzi klubów które miały po r5 minut.  Opozycja stosuje obsrukcję, przez zgłaszanie wniosków formalnych, które mają zawsze pierszeństwo. W zdecydowanej większości wnioski zgłaszane nie są formalnymi.  Drugi sposób to zapytania. Jeśli 100 posłów PO zechce się o coś zapytać, to nic dziwnego że głosowania są dopiero w nocy. Tokie zabawy muszą trwać, nawet jeśli czas "zapytania" ustali się na pół lub całą minutę..  Trzeci sposób to wnioski o przerwę, o którą można wnioskować w każdym kolejnym punkcie obrad. Na ogół marszałek się zgadza i to też trwa. Poza tym wnioski o zebranie Konwentu Seniorów czy prezydium Sejmu. To można odrzucić, ale nie zawsze. W sumie opozycja ma możliwości przedłużania obrad, blokowania ich czasowo, ale w sytuacji dzisiejszej, gdy PiS (Zjednoczona Prawica) ma ponad 50% mandatów skuteczność tych działań jest niewielka i może tylko częściowo "utrudniać życie" obozowi władzy.  Dlatego chyba chwycili się 16 XII "środka ostatecznego" jakim było zablokowanie mównicy i okupacja sali plenarnej, co było zerwaniem Sejmu (uniemożliwienie prowadzenia obrad) i złamaniem prawa. Źle, że nie zostali ukarani, przynajmniej finansowo.  Nie chcę dawać wskazówek totaniakom, ale powinni zmienić zasadniczo taktykę działań w Sejmie, jeśli chcą lepiej, poważniej wyglądać w TV. Np. dzisiaj. Schet pół godzinę gadał androny, podkreślając, że PiS odbiera obywatelom, wolność, państwo prawa itd. Normalny nieuprzedzony widz zada sobie pytanie. "Cholera, gdzie moja wolność została ograniczona w ciągu ostatniego roku?". No i nic nie znajdzie. Powtarzanie więc tych bredni i dętych oskarżeń powoduje że ich waga maleje. Stają się zagrożeniami abstrakcyjnymi i nierealnymi.  Słabość opozycji (PO i N) polega na tym, że nie potrafią sformułować postulatów merytorycznych wokół których mogłaby się toczyć poważna debata.(pozostaje im wrzask). Jest tylko jedna trudność. PiS zawsze może się odwołać do tych minionych 8 lat i to jest miażdżące dla Scheta i jego ludzi. Gdyby Petru myślał, to separowałby się od POwców i ich "metod parlamentarnych" i poszedłby w merytorykę - ale czy do tego są zdolne te wrzskliwie dziunie go otaczające?. Wątpię. Nie jest zdolny brać przykłąd z Kukiza i jego ludzi, którzy mimo że są opozycją nie stracili wizerunku "odpowiedzialnych polityków" mimo że też czasem mowią bzdury.  7 Czy i kiedy PiS zmądrzeje i zapanuje nad Sejmem
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
7 lat temu Panie Jacku Więcej takich tekstów proszę.! 7 TrumpAmeryka, bagno kontratakuje…
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
7 lat temu He he No raczej nie widzę możliwości dyskutowania z treścią artykułu. Causa finita!  Ciekawe czy poseł Olszewski, też pojechał od Oświęcimia "bronić" sprawcę wypadku, któremu zresztą współczuję bo jest w trudnej sytuacji, gdyż jego wina jest ewidentna. 14 Wina sprawcy kolizji jest oczywista !
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
7 lat temu Gry i zabawy Dziwnie to wygląda. Wydaje się, że Stanisłąwczyk, która zna się na radiu doskonale, została zaskoczono odwołaniemKłosińskiego (czł zarządu, wiceprezes). Podobno chicał odejść (wersja Czabańskiego, ale reakcja Stanisławczyk oznacza że nie. Mianowano na nowego vice Mariusza Staniszewskiego (któregi lubię i cenię za dobrą publicystykę), ale okazał się nie do strawienia dl Stanisławczyk. A więc zrezygnowała. Musi być jakiaś przyczyna tej nerwowej reakcji. Może nie widzi możliwości współpracy ze Staniszewski. To sa jakieś głupie gry, których nie rozumie normalny człowiek. Niejasne to i źle wygląda. Nie wiem, może chodziło o to, by prezesem został Sobala (b. dobry radiowiec), a więc dodano Stanisławczyk zastępcę którego nie chce.  Głupie gry, dziwaczne decyzje. Niezrozumiałe jest dlaczego dodaje się wybranemu prezesowi, z-cę który jej nie pasuje. Toż to przecież prosta droga do konfliktów, których PR nie potrzebuje. Być może się mylę, ale widzę Sakiewicza w tle.  Elig ma zupełną rację. To drugi falstart RMN. O co oni grają? Czort jeden wie. 0 Pani Barbara Stanisławczyk-Żyła potrzebowała tylko jednego..
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
7 lat temu Niestety Złudne oczekiwania na refleksję totalniaków, a czy ich elektorat "pójdzie po rozum do głowy". Część rozumniejszych, być może tak. Ale większość.? Oni wierzą w to co przeczytają w GWnie i zobaczą w TVN. Mam w swoim kręgu troche produktów propagandy totalniaków i co mnie dziwi, ich nie stać na żadną refleksję. Pytasz ich o cokolwiek. Np. dlaczego za PO były takie wielkie wyłudzenia VATu. "A bo Kaczyński..." - to jest ich odpowiedź. Nic nie trafia, prawie nic. Stosunkowo niewielu zajmuje stanowisko racjonalne. "To mi się podoba w poltyce rządu, a tamto nie" - tu widać że gość trochę myśli, nie jest uprzedzony. Ale to mniejszość. Mam jednak trochę nadziei, że ostanie "występy" tej totalej chołoty spowodują, że przynajmniej część ludzi się zreflektuje. To co się dzieje to są rzeczy niesłychane. Niespotykane w normalnym państwie. Ale widać wyraźnie, że PiS nastąpił na poważne interesy, front oporu będzie wzmacniany. A dwie rzeczy stoją przed PiSem które zadecydują o przyszłości. Reforma sądów i skończenie ze złodziejstwem na VATcie. Jeśli uda się te sprawy załatwić to szanse sa na dalsze efektywne rządzenie. Jeśli nie - będzie ciężko. 4 Do zwolenników "totalniaków" - Człowiek to brzmi dumnie!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
7 lat temu Drogi Gościu - dobre pytanie " Kto to ma robić?". Ja widzę opór materii i struktur państwa opanowanego przez PO PS i doskonale zdaję sobie sprawę z tego że jest bardzo trudno. Jednakże porządek w BORze to sprawa niezbyt trudna, bo to mała struktura nieco ponad 2 tys osób i nie było wielkich przeszkód abysprawdzić jakie decyzje podejmował Janicki i spółka i co trzba zmienić natychmiast. Zakup opon i części zamiennych dla kilku samochodów używanych przez najważniejsze osoby w państwie, to ani wielki wydatek, ani rzecz nad którą trzeba długo myśleć. Nikt chyba nie myślał o czystkach w BORze to zdecydowana większość żołnierzy to osoby fachowe i doświadczone służące nie tylko poprzedniej ekipie. Raczej chodziło by o zminę pracowników cywilnych, szefów działów (np. transportu), szkolenie, dofinansowanie.  Nie wiem czy piętasz pierwsze wystąpienia w TV Zielińskiego. Pokazywał, jakie to luksusy miał w swym gabinecie świeżo odwołany szef policji. Dowiedzieliśmy się, że tam było to, czy tamto, a minął rok i nic nie wiadomo o antykibicowskiej akcji Widelec (nie wiem, może to ma być bicz na Schetynę, ale jak widać nieskuteczny), o prowokacjach na Marszach Niepodległości, o innych przewałach i przekrętach. A on pokazuj mi że odwołany komendant miał bogato wyposażony sracz! Naprawdę to interesuje normalnego człowieka, który patrzył na numery policyjne które wycinała poprzednia władza? Trochę zakłócono przekaz, mieszając ważne sprawy z głupstwami.  Ogólnie oceniając, sprawy idą w dobrym kierunku, choć wolno i z wielkimi oporami. Teraz najważniejsze są dwie sprawy. Reforma sądów i dalsze naprawianie systemu podatkowego, czyli ograniczenia zwyklego VATowskiego złodziejstwa. Jeśli to się uda, to dobra zmiana wygra, jeśli nie, to bedzie ciężko. No i na koniec, przekaz rządu i obozu władzy do społeczeństwa. Z tym jest najgorzej, choć w TVP mamy inny obraz niż serwowany kłamliwie przez TVN i GWno. Ale spójrz. Ogłoszoo wyniki finansowe spółek SP. Wyniki są bardzo dobre. Nawet LOT nad kreską, także PKP Intercity. Czy nie powinno "iść" to przez tydzień w TVP z pytaniem: "a cóż to się stało, że tradycyjnie deficytowy LOT, nagle przyniósł zysk"?. A Lotos i Orlen podwoiły zysk. Sugerowana odpowiedź: "wystaczy nie kraść i oszczędnie gospodarować". I TO, powtarzam TO, ma się utrwalić w odbiorze społecznym. Obóz władzy nie potrafi pochwalić się sukcesami, a zbyt łatwo wchodzi w polemikę na polu wyznacznym przez totalniaków. Tu jest też duży problem.   6 O wypadku z Panią Premier
Obrazek użytkownika gość z drogi
Obrazek użytkownika Traczew
7 lat temu BOR O wypadkach VIPów kilka uwag. Opona Prezydenta. Do dziś nie ma raportu o przyczynach pęknięcia opony. Wiadomo, że założono oponę stara, przechodzoną. Wywalono teogo co założył, oraz chyba szefa transportu BORu, ale rapotu o przyczynach pęknięcia nie ma. Były w prasie sugestie, że auto najechało na ostry kawałek metalu, który przeleciał przez barierkę, po kraksie w tym miejscu  na pasach biegnących w przciwnym kierunku. Jak było - nie wiadomo. Nie ma raportu. I co? I nic. A pewne wnioski można wyciągnąć. Po pierwsze. Okazało się, że w BORze od 2012 "oszczędzano". Terminów wymiany opon i części zużywających się (klocki) nie przestrzegano. Na polecenie Janickiego trwał ten proceder kilka lat. Nowa ekipa, gen Pawlikowski i jego ludzie, nie odkryli tych skandalicznych decyzji poprzedników, obniżających poziom bezpieczeństwa VIPów. Wypaek Prezydenta był w marcu. Nowa ekipa miała 3 miesiące na rozejrzenie się, ale nie odkryto tego co trzeba. Wtopa. Po drugie. Pytam się dlaczego Janicki jeszcze nie siedzi. Jego decyzja poważnie obniżyła bezpieczeństwo VIPów. a on dalej na wolności i szlaja się po studiach TV udzielając oburzających w treści wywiadów. Też mi ekspert. Chyba od katastrof. Po trzecie. Trzeba dobrze zapamiętać, lub przypomnieć sobie nazwiska goowien medialnych przez pomyłkę zwanych dziennikarzami, którzy w przeszłości podnosili wrzawę, przy każdych zakupach dla VIPów. Auta, samoloty. Wrzeszczeli, że rządzący kupiją sobue błyskotki, auta z wodotryskiem, helikoptery, samoloty. Przez 20 lat nasze VIPy korzystały ze sprzętu sowieckiego, a ich bezpieczeństwo zależało także od tego, czy ruscy robotnicy w Samarze remontujący ten sprzęt mieli kaca, czy nie. To skandal. Te medialne goowna nie rozumieją, że państwo musi poważnie wyglądać, aby było poważnie traktowane. Te ataki owych goowien wyglądały jak działania agentury wpływu.  Opony Gowina. Auto z wicepremirem jechało pewien czas "na kapciu", nie było niebezpieczeństwa (podobno). Kierowca musiał o tym wiedzieć, elektronika auta musiała to ujawnić. Nie znam bliżej sprawy. Pomijam stłuczkę Macierewicza (ochrania go ŻWojsk, a nie BOR) i stłuczkę Premier w Izraelu - za granicą o bezpieczeństwo dbają gospodarze.  Wypadek Pani Premier w Oświęcimiu. Premir przyleciała z W-wy do Krakowa. Z Balic wieziono Ją do Brzeszcz gdzie mieszka. Z Balic do Chrzanowa jedzie się A-4, w Chanowie zjazd na DW 933 (Chrzanów, Libiąż, Oświęcim, Brzeszcze). Dystans ok 40+30 km. Do kraksy doszło podczas przejazdu przez Oświęcim. Nie przez centrum, jak kłapią w TV lecz obrzeżem. Przy mijaniu stojących na poboczu aut, Seicento skręcając w lewo uderzyło w auto Pani premier, które, wybite z toru jazdy, lub na skutek manewru kierowcy uderzyło w drzewo. Poza szefem ochrony który ma złamaną nogę i miewielkimi obrażeniami Premier i kierowcy nic się nie stało groźnego. Z filmów ujawnionych w necie widać, że między pierwszym a drugim autem była przerwa 15 metrowa. To błąd. Auta powinny jechać zderzak w zderzak, zwłaszcza, że jechały wolno.   Sprawa ma się tak. Znam tą trasę na pamięć, jechałem tam setki razy. Spotykałem kolumny uprzywilejowane dość często. Do Muzeum w Oświęcimiu przyjeżdża wiele delegacji zagranicznych, więc kolumny uprzywilejowane w okolicach miasta to nic dziwnego. Przypomnę, że za komuny takie kolumny wyglądały nastęoijąco. Kolumne poprzedzał (100-150 m) samochód MO, który zatrzymywał (lizak) wszyskie auta, zarówno te jadące z przeciwka, jak i w kierunku jazdy kolumny. Potem jak przejeźdzała koluma, a po niej drugi samochód MO z którego dawano znak dłonią, że można jechać Trwało to kilkanaście sekund i utrudnienia w ruchu były minimalne. Obecnie, jedzie "goła" kolumna uprzywilejowana bez policji. Od dobrej woli innych kierowców zależy, czy zatrzymają się, czy tylko zwolnią. Być może asysta policji na trasie jest pewną przesadą, ale w mieście winna poprzedzać i zamykać kolumnę. W miastach mamy natężenie ruchu większe, Przejazd 2 aut policyjnych przez Oświęcim przed i za kolumną to żadne obciążenie. Podsumowując. Konieczne jest zbadanie stopnia bezpieczeństwa VIPów, i opracowanie systemu ściślejszej ochrony. Może trzba poprosić Amerykanów, czy Brytoli o pomoc w szkoleniu i koncepcji. Ilość "incydentów" które się zdarzają świadczy jednak o przegniciu struktur pastwowych. Po Smoleńsku zdarzają się nadal wypadki i stłuczki, czyli coś nie gra dalej i, niestety, stajemy się pośmiewiskiem jako państwo niepoważne, nie potrafiące zadbać o bezpieczeństwo swych VIPów. Tu nie ma żadnych tłumaczeń. Po Smoleński należało przebudować służby ochrony. Jak widać niewiele zrobiono za Pisu, o czsach PO już nie mówię.. Denerwujące są także tłumaczenia Błaszczaka i Zielińskiego."Kupiliśmy nowe samochody" "pracujemy nad poprawą pracy służb", musimy "zadbać o etos służb, odwołamy się do tradycji Kedywu". To ostatnie najgłupsze. Etos, nawet taki, nie pomoże, jęśli dalej będzie dominować bylejakość i zasada "jakoś to będzie". A o stosunku opozycji (czytaj: dziczy politycznej) do sprawy nie piszę, bo każdy normalny człek widzi co robią i jak to wygląda.      8 O wypadku z Panią Premier
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
7 lat temu Yagon i inni Spotkanie "sędziów" członków KRS z ambasadorem niemiec odbyło się za zgodą naszego MSZ. Bardzo mi się to nie podoba. Chyba, że chodzi o to aby skompromitować "sędziów". Sposób na taką kompromitację wybrano dobry. Ale to chyba jednak nie jest subtelna gra PiSu przeciw "kaście". Gdyby tak było, powinno się o tym mówić w mediach bez przerwy przynajmienj przez 3 dni. Tak więc raczej nie jest to subtelna gra, ale kolejna wtopa MSZ. 2 Borys z Sową złapani na łgarstwie - tym gorzej dla prawdy...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
7 lat temu Małpy w klatce Reakcje "totalnych" są tak absurdalne i nieprawdopodobne, że nawet korzystne jest dla PiSu stałe ponure wycie tej zgraji i od czasu do czasu wytężone wrzaski i gromkie okrzyki. Nawet walenie od czasu do czasu żelaznym prętem w klatkę z tymi małpami winno je jeszcze podniecać do dalszych wrzasków i miotania się. Ich postawa staje się niezrozumiała dla euroidiotów w Brukseli i realistów w Berlinie. Im pójdą dalej w ten swój polityczny matrix tym lepiej. PiS musi tylko polepszyć narrację rządową. Winna one podkreślać bezrozumne zachowania totalnych przeciwników 1 Trzeba nie przejmować się wrzaskami totalnej opozycji
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony