|
6 lat temu |
Niestety jest odwrotnie ... |
To raczej Chiny i byc moze Rosja stoja za rozwojem nuklearnym Korei Północnej. To co wyprawia Korea Północna jest dla Chin korzystne. Jest to ukryta walka z USA. Chiny maja ambicje bycia super mocarstwem swiatowym. Graja sobie z USA uzywajac Korei. |
1 |
Korea Północna, czyli jak ogon macha psem |
|
|
6 lat temu |
Rewolucja francuska |
Nie można pomijać faktu, że polskie powstania po części motywowane były rewolucją francuską, a tylko po części dążeniami niepodległościowymi. Papież widział w polskich powstaniach tą część anty-chrześcijańską, i zagrożenia z tym związane. Dzisiaj łatwo jest oceniać tamte czasy, bo mamy sporo solidnej wiedzy historycznej i filozoficznej, gdyż wiemy do czego rewolucja francuska doprowadziła, i jakie były jej prawdziwe ideologiczne przesłanki. Ale dla Polaków tamtego okresu rzeczy nie były wcale takie oczywiste. Z perspektywy czasu widzimy, że Polacy z tamtych czasów idealizowali rewolucję francuską i byli naiwni. Z drugiej strony wiara katolicka pomogła im przetrwać i wytworzyć swoiście polską wersję rewolucji. |
10 |
223. lata temu powieszono przywódców Targowicy |
|
|
6 lat temu |
Islamizacji Europy jako droga do Euro-Arabii |
Co do islamizacji Europy, być może nie jest to proces samorzutny i zewnętrzny, jak się często nam przedstawia, ale jest to proces nieodwracalny sterowany przez małą grupę władców europejskich, którym zamarzyło się o Euro-Arabii:https://youtu.be/9FBA01PuLdo?t=358Euro-Arabia byłaby układem między "władcami tego świata" (europejskimi i arabskimi) na utworzenie nowego silnego bytu politycznego, który stałby się silniejszy of USA. Koncepcja Euro-Arabii wyrasta z anty-amerykanizmu politycznego i jest przeciwna chrześcijaństwu. |
5 |
Papież w Egipcie czyli islamska niewola |
|
|
6 lat temu |
Dialog z islamem |
Papież Jan Paweł II miał inną koncepcję człowieka i świata niż powyższy komentarz sugeruje. JPII był personalistą i bardzo głębokim myślicielem, i z tej pozycji próbował dialogu ze wszystkimi - włączając niewierzących i "wierzących inaczej", włączając muzułmanów i chrześcijan, którzy odeszli lub odchodzą od Boga i Kościoła. Ale w dialogu JPII chodziło o zdobycie człowieka dla Chrystusa, o uwolnienie go od niewoli grzechu i idolatrii, a nie o humanistyczne, liberalne lub socjalistyczne cele. Wręcz przeciwnie, JPII doskonale wiedział, że humanizm bez prawdziwego Boga i bez Chrystusa jest drogą do zagłady. Ale był otwarty nawet na komunistów, muzułmanów, czy buddystów, aby ukazać oblicze Chrystusa i Ewangelię. Traktował każdego człowieka jako osobę (personę). Z drugiej strony wiedział zagrożenia systemów totalitarnych oraz powabów i fałszu ideologii (włączając islam). Co do Papieża Franciszka to trudno jest czasami określić o co mu chodzi. Jest antyklerykalny, jest spontaniczny, ale nie jest filozofem lub profesorem jak JPII czy BXVI. By może nie przewidział pewnych rzeczy i daje się wpuści w maliny. Możemy jedynie modlić się za niego i mieć nadzieję, że Duch Święty wyprostuje to co zostało skrzywione, albo zagmatwane i zafałszowane. Nie pakowałbym wszystkich 3 papieży do tego samego worka, gdyż każdy z nich miał inny charakter, wykształcenie, doświadczenie, charyzmę, i rolę w historii Kościoła, i żyli oni w innych czasach. Trudno jest powiedzieć co by JPII powiedział lub zrobił w obecnych czasach zdominowanych przez kryzys polityczny, duchowy i demograficzny w Europie i na Bliskim Wschodzie. |
6 |
Papież w Egipcie czyli islamska niewola |
|
|
6 lat temu |
Dialog z islamem |
Papież Jan Paweł II miał inną koncepcję człowieka i świata niż powyższy komentarz sugeruje. JPII był personalistą i bardzo głębokim myślicielem, i z tej pozycji próbował dialogu ze wszystkimi - włączając niewierzących i "wierzących inaczej", włączając muzułmanów i chrześcijan, którzy odeszli lub odchodzą od Boga i Kościoła. Ale w dialogu JPII chodziło o zdobycie człowieka dla Chrystusa, o uwolnienie go od niewoli grzechu i idolatrii, a nie o humanistyczne, liberalne lub socjalistyczne cele. Wręcz przeciwnie, JPII doskonale wiedział, że humanizm bez prawdziwego Boga i bez Chrystusa jest drogą do zagłady. Ale był otwarty nawet na komunistów, muzułmanów, czy buddystów, aby ukazać oblicze Chrystusa i Ewangelię. Traktował każdego człowieka jako osobę (personę). Z drugiej strony wiedział zagrożenia systemów totalitarnych oraz powabów i fałszu ideologii (włączając islam). Co do Papieża Franciszka to trudno jest czasami określić o co mu chodzi. Jest antyklerykalny, jest spontaniczny, ale nie jest filozofem lub profesorem jak JPII czy BXVI. By może nie przewidział pewnych rzeczy i daje się wpuści w maliny. Możemy jedynie modlić się za niego i mieć nadzieję, że Duch Święty wyprostuje to co zostało skrzywione, albo zagmatwane i zafałszowane. Nie pakowałbym wszystkich 3 papieży do tego samego worka, gdyż każdy z nich miał inny charakter, wykształcenie, doświadczenie, charyzmę, i rolę w historii Kościoła, i żyli oni w innych czasach. Trudno jest powiedzieć co by JPII powiedział lub zrobił w obecnych czasach zdominowanych przez kryzys polityczny, duchowy i demograficzny w Europie i na Bliskim Wschodzie. |
5 |
Papież w Egipcie czyli islamska niewola |
|
|
7 lat temu |
Trump czy Clinton a Polska |
Polecam nastepujace informacje:
https://www.youtube.com/watch?v=ov5kvWSz5LM
|
4 |
Prawda i T r u m p |
|
|
7 lat temu |
Chrzescijanstwo |
Krtytyka Zydow w swiecie antycznym przypomina krytyke Chrzascijan. Nie jest wiec to dowod na samoobronny mechanizm a raczej na to, ze to co jest odmienne (Zydzi, Chrzescijanie), co nie pasuje do schematow zycia wiekszosci jest krytykowane, a czasem wrecz przesladowane. Roznica miedzy Chrzescijanami a Zydami polegala jednak na tym, ze ci pierwsi zajmowali sie bankowoscia i handlem, a ci drudzy raczej byli biedni (kiedy byli mniejszoscia). Chrzescijanie zdecydowanie bardziej byli przesladownai niz Zydzi w dawnych czasach. Dopiero kiedy Europa stala sie chrzescijanska sytuacja sie odmienila. Na poczatku Zydzi uwazali Chrzescijan jako najgorszego rodzaju schizmatykow i przesladowali ich, do czasu kiedy sami nie zostali zniszczeni przez poganskich Rzymian. Pierwsi Chrzescijanie byli w wiekszosci Zydami. Wraz z ucieczka Zydow z Jerozolimy Chrzescjanstwo zaczelo sie rozszerazac jeszcze bardziej niz poprzez Sw Pawla. Miedzy Zydami a Chrzescijanami istaniala zawsze niezgoda na tle religijnym. Poglebiala sie ona gdy Zydzi zajmowali sie pracami, ktore uwazane byly za niegodne Chrzescijanina (lichwa). Zydzi przed 2 woja swiatowa i po niej (po holokauscie) to sa dwa rozne swiaty. Moralnie Zydzi wygrali wojne, mimo iz tyle ich zginelo. Maja w swoich rekach nieproporcjonalnie duzo miesc na uniwersytetach i mediach oraz posiadaja banki. Moga wiec sobie pozwolic na kreowanie co jest politycznie poprwanie a co nie. I udalo po wojnie narzucic swoj punl widzenia. Ot co. A jest to punt widzenia z interesem. Sa w tym zreczni. Byc moze zrobili to po czesci w ramach samoobrony a po czesci z intencja dominacji nad swiatem i zemsta nad Chrzescijanami. Zydzi sa anty-chrzescijanscy w duzej mierze (a poprzez to anty-polscy).
|
1 |
Antysemityzm, uprzedzenie czy forma samoobrony? |
|
|
7 lat temu |
Chrzescijanstwo |
Krtytyka Zydow w swiecie antycznym przypomina krytyke Chrzascijan. Nie jest wiec to dowod na samoobronny mechanizm a raczej na to, ze to co jest odmienne (Zydzi, Chrzescijanie), co nie pasuje do schematow zycia wiekszosci jest krytykowane, a czasem wrecz przesladowane. Roznica miedzy Chrzescijanami a Zydami polegala jednak na tym, ze ci pierwsi zajmowali sie bankowoscia i handlem, a ci drudzy raczej byli biedni (kiedy byli mniejszoscia). Chrzescijanie zdecydowanie bardziej byli przesladownai niz Zydzi w dawnych czasach. Dopiero kiedy Europa stala sie chrzescijanska sytuacja sie odmienila. Na poczatku Zydzi uwazali Chrzescijan jako najgorszego rodzaju schizmatykow i przesladowali ich, do czasu kiedy sami nie zostali zniszczeni przez poganskich Rzymian. Pierwsi Chrzescijanie byli w wiekszosci Zydami. Wraz z ucieczka Zydow z Jerozolimy Chrzescjanstwo zaczelo sie rozszerazac jeszcze bardziej niz poprzez Sw Pawla. Miedzy Zydami a Chrzescijanami istaniala zawsze niezgoda na tle religijnym. Poglebiala sie ona gdy Zydzi zajmowali sie pracami, ktore uwazane byly za niegodne Chrzescijanina (lichwa). Zydzi przed 2 woja swiatowa i po niej (po holokauscie) to sa dwa rozne swiaty. Moralnie Zydzi wygrali wojne, mimo iz tyle ich zginelo. Maja w swoich rekach nieproporcjonalnie duzo miesc na uniwersytetach i mediach oraz posiadaja banki. Moga wiec sobie pozwolic na kreowanie co jest politycznie poprwanie a co nie. I udalo po wojnie narzucic swoj punl widzenia. Ot co. A jest to punt widzenia z interesem. Sa w tym zreczni. Byc moze zrobili to po czesci w ramach samoobrony a po czesci z intencja dominacji nad swiatem i zemsta nad Chrzescijanami. Zydzi sa anty-chrzescijanscy w duzej mierze (a poprzez to anty-polscy).
|
1 |
Antysemityzm, uprzedzenie czy forma samoobrony? |
|
|
7 lat temu |
Chrzescijanstwo |
Krtytyka Zydow w swiecie antycznym przypomina krytyke Chrzascijan. Nie jest wiec to dowod na samoobronny mechanizm a raczej na to, ze to co jest odmienne (Zydzi, Chrzescijanie), co nie pasuje do schematow zycia wiekszosci jest krytykowane, a czasem wrecz przesladowane. Roznica miedzy Chrzescijanami a Zydami polegala jednak na tym, ze ci pierwsi zajmowali sie bankowoscia i handlem, a ci drudzy raczej byli biedni (kiedy byli mniejszoscia). Chrzescijanie zdecydowanie bardziej byli przesladownai niz Zydzi w dawnych czasach. Dopiero kiedy Europa stala sie chrzescijanska sytuacja sie odmienila. Na poczatku Zydzi uwazali Chrzescijan jako najgorszego rodzaju schizmatykow i przesladowali ich, do czasu kiedy sami nie zostali zniszczeni przez poganskich Rzymian. Pierwsi Chrzescijanie byli w wiekszosci Zydami. Wraz z ucieczka Zydow z Jerozolimy Chrzescjanstwo zaczelo sie rozszerazac jeszcze bardziej niz poprzez Sw Pawla. Miedzy Zydami a Chrzescijanami istaniala zawsze niezgoda na tle religijnym. Poglebiala sie ona gdy Zydzi zajmowali sie pracami, ktore uwazane byly za niegodne Chrzescijanina (lichwa). Zydzi przed 2 woja swiatowa i po niej (po holokauscie) to sa dwa rozne swiaty. Moralnie Zydzi wygrali wojne, mimo iz tyle ich zginelo. Maja w swoich rekach nieproporcjonalnie duzo miesc na uniwersytetach i mediach oraz posiadaja banki. Moga wiec sobie pozwolic na kreowanie co jest politycznie poprwanie a co nie. I udalo po wojnie narzucic swoj punl widzenia. Ot co. A jest to punt widzenia z interesem. Sa w tym zreczni. Byc moze zrobili to po czesci w ramach samoobrony a po czesci z intencja dominacji nad swiatem i zemsta nad Chrzescijanami. Zydzi sa anty-chrzescijanscy w duzej mierze (a poprzez to anty-polscy).
|
0 |
Antysemityzm, uprzedzenie czy forma samoobrony? |
|
|
7 lat temu |
«Idź, i ty czyń podobnie» |
Ewangelia o miłości do pogan odnosi się do Chrześcijan, do konkretnych osób, oraz ewentualnie do działalności charytatywno-misyjnej stowarzyszeń Chrześcijańskich, które zawsze wyrastają z działalności konretnych Chrześcijan, nie są w tym względzie "programami". Ewangelia ta nie odnosi się do "Cezara", czyli do władzy politycznej, do systemu państwowego. Państwo może i powinno decydować i działać przede wszystkim w obronie obywateli, w obronie państwowości, a nie wyręczać indywidualne osoby w czynieniu miłosierdzia. "Państwowe" lub "programowe" miłosierdzie częstokroć na nic się zdaje, albo nawet jest czymś co prowadzi do wypaczeń i nadużyć, gdyż jest fałszywie rozumiane. Jeśli dokona się tych rozróżnień można wtedy działać z rozumem i miłosierdziem. Jeśli ktoś poczuwa się powołany do pomocy najeźdzcom, niech im tej pomocy udziela, ale niech innych nie osądza jeśli tego samego nie czynią, a wręcz przeciwnie sprzeciwjają się oni zwiększaniu się intensywności najazdu na poziomie państwowości.
|
9 |
Milczenie, które budzi niepokój… |
|