|
|
13 lat temu |
@ |
też mnie to pytanie
nurtuje niesłychanie.
|
|
Jaruzelski pochowany na Wawelu? |
|
|
|
13 lat temu |
@ Agent - PS. A ja się od dawna |
(bo dawo temu była akcja Pablo Pakero na Ekranie) biję z myslami, czy nie wziąć jednej osoby na moje 36 m2... Japończycy przywykli do ścisku;) a jeden pokój to ostatecznie moge gościowi na tych kilka miesięcy "odpalić". A co?:) Oni (jeśli przyjadą), to przybędą tu nie na wczasy, czy dla rozrywki i zażycia luksusu. Potrzebne im będzie (taktowne!) wsparcie psychiczne (np. namiastka życia rodzinnego poprzez bycie gościem danej rodziny), niektórym "detoks" i po prostu czas na to, by właściwe ekipy zdążyły tam trochę uporządkować u nich. Więc to nie muszą być wielkie rzeczy - łóżko, szafka, miska ryżu:), dostęp do łazienki, kuchni, mediów. No, z niektórymi pewnie trzbe będzie na zakupy pójść (bielizna, buty, trochę odzieży, podstawowe kosmetyki), ale może znajdą się ofiarodawcy? |
|
Drodzy Rodacy! Piszę do Was z Tokio... |
|
|
|
6 lat temu |
@ DOBOSZ |
A rysunek ?! Nie dało by się jakiejś ilustracji..... ? |
7 |
Wspomnienia Młodego Rezydenta |
|
|
|
13 lat temu |
@ krzysztofjaw |
"Podobnie uważam, że tragedia smoleńska to nie tylko ewentualnie "robota" polsko-sowieckich służb... o czym w kategoriach oczywiście "snu paranoika" bedę jeszcze pisał..."
Chętnie poczytam :) |
|
Trzy pytania do Premiera Donalda Tuska... a może trzy i pół? |
|
|
|
13 lat temu |
@ krzysztofjaw. Moim zdaniem |
W momencie kiedy następują groźby pod jakąkolwiek postacią, nie wolno tego puścić płazem, pod żadnym pozorem! Trzeba reagować natychmiast, brutalnie, walić na odlew, kopać w zęby, bowiem jeśli ktokolwiek spróbuje dyskutować z groźbami "merytorycznie" pokazuje, że jest mięczakiem. A pokazanie, że jest się mięczakiem powoduje następne wzmożone ataki, powoduje poczucie bezkarności u atakującego. Czym to się kończy?, chyba nie muszę nikogo uświadamiać.
Osobiście wychodzę z zasady. Dobre zwracam pięciokrotnie, ale złe dwudziestokrotnie. Czy to się komuś podoba, czy nie!
Aha krzysztofie, to zrobiłbym ja, Jurand. Ów brutal i niewychowany, nie nadstawiający ósmego policzka. Mnie wolno, jako, że na tym forum wszyscy już o tym wiedzą. Natomiast Ty dobrze się zastanów zanim posłuchasz mojej rady. Wielu komentatorom może to się nie podobać, i możesz przestać zaliczać się do intelektualnej śmietanki. Jak wspomniałem wcześniej. Mnie to wisi i powiewa, ale czy Tobie również?
Pozdrowienia ostrzegawcze
________________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..." |
|
Informacja dla całości braci blogerskiej! |
|
|
|
13 lat temu |
@ Spectrum |
Myślę, że i Ty nalezysz do ludzi, którzy wiedzą co to miłość.
Pozdrawiam |
|
Niech prawdziwa Miłość nigdy nie ustaje |
|
|
|
13 lat temu |
@ sportpomnikow |
Nie bardzo rozumiem tych żali do rzepy czy innej gazety reprezentującej niepolskich właścicieli i ich poglądy.
Przypominam, że 51% udziałów w Rzeczpospolitej posiada londyński Mecon Group, który to założył David Montgomery. Dla większego zrozumienia sytuacji pragnę dodać, że Mecon Group jest również współwłaścicielem Berliner Zeitung i Berliner Kurier.
Uważam, że zarówno zachwyty jak i nagany odnośnie rzepy poprostu w tym przypadku są nie na miejscu. Należy popierać POLSKIE GAZETY I CZASOPISMA!!!, reprezentujące PRAWICOWY pogląd na POLSKIE sprawy. Ot i wszystko.
______________________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..." |
|
"Rzeczpospolita" - młot na prawicowych faszystów! |
|
|
|
13 lat temu |
@ tutejszy |
A ja dla odmiany dałem dychę. Dlaczego? Bo podoba mi się zarówno tytuł jak i treść wpisu. Uważam, że Marek Migalski jest po trosze nie tylko politycznym homoseksualistą, ale również exhibicjonistą i qrwą. Powtarzam raz jeszcze, jest to ocena jego działalności politycznej i z politycznego punktu widzenia.
Jego preferencje seksualne nie interesują mnie, pod warunkiem, że nie pójdzie z Biedroniem pod rękę w paradzie równości.
Pozdrowienia.
________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..." |
|
Czy Marek Migalski jest homoseksualistą? |
|
|
|
13 lat temu |
@Agent Smith - kolejny, który usiłuje straszyć;) |
Ta ilość promieniowania szkodzi im (bo mają radionuklidy "siedzące" np. w kościach, albo inna bajka - pył na ubraniu) a nie nam. Tu wystarczy prosta kąpiel, pranie ciuchów i takie banalne sposoby, o jakich wyżej pisze Demonica. Nie mówimy bowiem o chorych, cierpiących z powodu promieniowania (bo tymi powinna się zająć służba zdrowia a nie "cywilbanda").
Na prawdę, ten poziom promieniowania, który uruchamia detektory na lotniskach nie jest groźny dla nas. Jeśłi nosisz zegarek ze "świecącymi" wskazówkami, to podejrzewam, że więcej "łapiesz" promieniowania niż od tego gościa, co byś go wykąpał, wyprał i odkarmił:). Zwłaszcza, że gościa byś raczej nie trzymal tak blisko siebie jak zegarka;) |
1 |
Drodzy Rodacy! Piszę do Was z Tokio... |
|
|
|
13 lat temu |
@Andruch |
Przeczytałem polecony przez Ciebie materiał.
Charakter i wydźwięk tej "odezwy", zrazu na myśl mi przywiódł słynny już wpis na blogu Migalskiego w formie listu otwartego do J.Kaczyńskiego.
Odbieram to jako prowokację.
Sprytny zabieg z tą oto treścią:
Przed nami bodajże najważniejsze w powojennej historii Polski wybory parlamentarne, które trzeba wygrać, a czasu zostało już bardzo niewiele. Jeżeli uważacie, że sprawy idą lub stoją dobrze, to głosujcie za ojcami dotychczasowych sukcesów, jeżeli zaś uważacie, że zmierzamy nieuchronnie do kolejnej klęski to proszę nie bójcie się tego głośno powiedzieć i czynić zgodnie z obywatelską intuicją i powinnością.
Jeżeli niejaki Delimat wyraża troskę o wynik w wyborach, to jak można uzasadnić jego "odezwę"?
To na odległość śmierdzi kluzikarnią.
Agenturalna działalność.
Pisałem w swoich wypowiedziach podczas licznych tu dyskusji, że to nie jest koniec kluzikowych poczynań na arenie PiS.
Z omawianego paszkwilu wynika, że w trzonie partii może już nie być członków bandy kluzikowskiej i przyszedł czas na jątrzenie w terenie, co może okazać się jeszcze bardziej groźnym w konsekwencji niźli wybryki idiotów w poncho.
Ten sam sposób działania.
Włącza się do tego blogerka "Circ", która albo bierze udział w całej prowokacji, albo jest po prostu głupia.
Jej hasełka, że to ci z dołu są "naj naj", zaczerpnięte są chyba z "Tez kwietniowych" wiadomo kogo.
Cała sytuacja potwierdza jedynie to, o czym wspominałem wcześniej, że nie mamy elit politycznych, a sama demokracja jest w powijakach, ale w dniu dzisiejszym to tylko PiS może być jej inicjatorem w Polsce.
Nie wszyscy są doskonali.
Z tekstu Delimata niczego szczególnego się nie dowiedziałem, oprócz tego, że ktoś z PiS zabrał delimatowcom samochód.
Czy znamy szczegóły całego zdarzenia?
Skoro samochód jest własnością PiS, to może ktoś uznał, że w danym momencie był bardziej potrzebny komuś innemu?
Zwróć uwagę na zapytanie "Circ":
Czemu Kaczyński na to pozwala?
Przytoczę tu puryzm pani "Circ" i zauważę, że powinno być "dlaczego", a nie "czemu".
Zadam też pytanie, a na co to pozwala prezes Kaczyński?
Czemu jednak w takim razie "nie agenci" z PISu uprawiają komunistyczny bełkot, proponują idiotyczne inicjatywy ustawodawcze, mają tępę i nijakie oblicza i słabo posługują się językiem polskim?
Ponownie plebejskie "czemu".
Co z resztą?
To jest jakiś bełkot Andruchu, a Ty się dajesz na to kupić?
Smarkula powinna popracować troszkę nad sobą.
Uważam, że to wszystko, to jest grubymi nićmi szyta prowokacja.
Można by powiedzieć, że do takich sytuacji doprowadza chęć "pracy u podstaw", ale nie w tym konkretnym przypadku.
Tu działa agentura.
Postać Delimata nie jest dla mnie żadnym autorytetem, a tym samym postać "Circ" także.
W najbliższym czasie niestety, ale będziemy świadkami takich i podobnych sytuacji wymierzonych na zdyskredytowanie J.Kaczyńskiego i PiS.
Stara ubecka szkoła.
Naszym zadaniem jest prostować takie wybryki Delimatów i jemu podobnych "Circów".
W wypowiedzi tej poruszonej blogerki, możemy również znaleźć wzmiankę, że na stronie krakowskiej posłanki PiS "Circ" znalazła:
...bełkot świadczący o totalnej ignorancji i niezdolności do logicznego myślenia, nie mówiąc już o kreatywności.
"Circ" już nie jest łaskawa, ażeby podać link, prawda?
Może ja, czy jakiś inny internauta inaczej byśmy odebrali wspomniany wpis?
Nie ma co się przejmować Andruchu.
Jeżeli ktoś pisze o zbliżających się wyborach, a swoją wypowiedź nazywa ODEZWĄ, która ma na celu sianie destrukcji i złego wizerunku PiS w przeddzień tych własnie wyborów, to należy to uznać jedynie za marną prowokację i nic więcej.
Budującym jest fakt, że sytuacja z wspomnianym wcześniej listem Migalskiego, a potem cała sytuacja z kluzikarnią, jedynie wzmocniły JK i PiS.
Uznaję powyższym Twoją wcześniejszą wypowiedź :
Poczytaj sobie co wyprawiają we Wrocławiu...
za niebyłą, bowiem to nie PiS "wyprawia" chocki-klocki.
Pozdrawiam serdecznie.
|
|
Hebluj synu, hebluj, przyjdzie ojciec to siekierką wyrówna |
|
