|
15 lat temu |
nie wiem... po prostu Spengler zaczyna od... |
... filozofii i jedzie dalej. Historia zaczyna się zasadniczo po pięciuset stronach, chyba że mówimy o historii matematyki. Naukami społecznymi bym tego po prostu nie nazwał - to nie ta konkurencja, albo może, dla mnie przynajmniej, całkiem nie ta liga.
Mam kumpla, dość znany w sieci bloger, robi doktorat z AI i pracuje jako automatyk. Wdusiłem mu S., będąc pewien, że całkiem go to odrzuci, bo to przecie nie ten styl, nie te metody, a i poglądy nie takie jak ów kumpel raczy posiadać (hiper-rynkowy anarchizm, nawet nie prawicowy). Ale facet poczuł fascynację tym, co S. na samym początku mówi o historii matematyki - na tym się sam zna i od razu zrozumiał, jak dobrze na tym się zna S. I, co ważniejsze, jak głębokie ma na ten temat rzeczy do powiedzenia. I teraz, choć się buntuje, choć wierzga, gada Spenglerem i studiuje zastosowanie jego myśli do różnych spraw.
Dla mnie tacy faceci jak Toffler, Nozick, Fukuyama w istocie nie mówią kompletnie nic. Po przeczytaniu Tofflera (czy któregokolwiek z wymienionych, jak zresztą całej masy innych współczesnych amerykańskich mędrców) nie miałem pojęcia co ten facet właściwie miał mi do powiedzenia. To coś jak z Kuroniem, który świetnie wypadał na spotkaniach, pamiętam, a potem człek nic nie pamiętał. Kuroń jednak mówił chociaż jedną rzecz, tę o paleniu komitetów. Toffler gada, a ja nie mam pojęcia o czym. Zadziwiające, ale spotkałem, jak mówię, sporo takich i robią za wielkie autorytety. To ja już wolę Chomskiego i Levi-Straussa.
Tak że, bez urazy, ale ja stanowczo pozostanę przy "niemieckiej pedanterii". Anglosaska filozofia, co najmniej od Locke'a, jest tak żałośnie płytka, że po prostu na samą o niej myśl czuję zażenowanie. Dokładnie odwrotnie jest z niemiecką, a S. to dla mnie po prostu szczyt zachodniej myśli. I mogę to argumentować w nieskończoność. ;-)
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)
|
|
Gorączka. |
|
|
7 lat temu |
Gawrion i dla ciebie... |
... i twojej rodziny Błogosławieństwa Bożego, zdrowia i wszelakiej pomyślności. |
11 |
Wesołych Świąt! |
|
|
15 lat temu |
"za całokształt synu, za całokształt" (był taki rysunek... |
... Kobylińskiego w "Polityce" gierkowskiej epoki)
No bo niby co tam było mądre, że spytam? Że wyją to zwierzęta? Czy to ich wina? Jak facet miał powiedzieć? "Melodyjnymi głosy zakrzyknęli w podniosłej radości"?
I cała reszta. Masz już widać polityczną poprawność wszczepioną jak jakiś Antabus.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
|
|
Szkodniki |
|
|
15 lat temu |
nie znam takiego kraju, fakt, ale już klasycy zauważyli, że... |
... kontrewolucja nasila się w miarę postępów rewolucji. No i teraz lewacka utopia coraz bardziej zaczyna gwałcić już nie czyjeś mniej lub bardziej konserwatywne przekonania, ale samą NATURĘ ludzką i po prostu realną rzeczywistość.
Jeśli im się uda, człowiek przestanie być tym, czym był zawsze i dla takich jak my życie nie będzie już miało sensu. Ale z drugiej strony jest nadzieja, że RZECZYWISTOŚĆ i LUDZKA NATURA nie dadzą się jednak tym zerom zgwałcić i wypaczyć. A to oznacza ostry kryzys tej władzy, całego tego układu. Być może armageddon, ale nie ich lewacką globalną utopię.
I TO jest jedyna realna nadzieja dla takich jak my. Tak to widzę. I jeśli PiS ma się zamiar zachowywać tak samo jak KK, który poprzez V2 i dalej skastrował się i uczynił integralną częścią tego lewackiego burdla (sorry wszyscy wierzący, ale sam nad tym najbardziej boleję i to jest niestety prawdą!), to sorry, ale PiS to jednak nie jest nawet KK.
Niech sobie idą mizdrzyć się do lemngów. Czyli - na drzewo! Gdzie jest miejsce wszystkich praktycznie obecnych "elit".
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
|
|
Szkodniki |
|
|
10 lat temu |
przykro to powiedzieć, ale łatwo rozpoznać klasyczne... |
... metody bolszewickie i, co tu kryć, hitlerowskie (w sumie to jedno).
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam" |
|
Hofman odbija się czkawką |
|
|
14 lat temu |
nie wpisuję się w żaden nurt, Harcerz, więc i Ty... |
... mnie nie wpisuj. Obsesyjnie bronię niezależności, więc chyba próbujesz mnie obrazić.
Nie znoszę "filozofii" i "świadomości" propagowanej przez środowisko skupione wokół "GW", co więcej, od początku zwalczam tą "opcję". Mam podpisać Ci jakąś "Deklarację Lojalności", jak w "Paragrafie 22", czy co???
Na marginesie dodam, że określenie "Polactwo" jest obrzydliwe i brzmi podobnie jak "Polaczyszki" czy "Polaczki". Już do tego doszło, że Polacy sami siebie wyzywają. |
|
Niepoprawni pl., czy Zjednoczenie Patriotyczne „Grunwald”? |
|
|
10 lat temu |
nie mam nic przeciw prawdziwym patriotom, szczególnie... |
... najmłodszym. Boję się tylko, że zostaną "zagospodarowani" przez starych wyjadaczy, albo wręcz - agentów.
Takie są moje intencje (i nic więcej).
Nie chcę Ci nic imputować, ale szczerze wyrażam obawę, że stosujesz, pardon, tak zwane "wishful thinking", czyli "myślenie życzeniowe", zwane też "chciejstwem".
Pomijasz i lekceważysz argumenty, bagatelizujesz fakty, stosujesz nawet marny chwyt erystyczny zwany potocznie "A wy bijecie Murzynów"...
Lubię Cię, Grzybie, i cenię, ale chyba już odpuszczę.
Nic na siłę.
Pozdrawiam serdecznie!
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam" |
1 |
Dwa płuca polskiego patriotyzmu |
|
|
15 lat temu |
zachwalam Loomisa, który go gnębi okrutnie... nieuważnie... |
... pijesz tę herbatę.
Przepraszam jednak za obcesowość - to miał być żart, ale ryzykowny i mało śmieszny. Nie gniewasz się?
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)
|
1 |
Jaś-Kuba Ruso - pisarz znaczący (cześć 1) |
|
|
11 lat temu |
@ tł.... |
... powiedział :
// I jeszcze jedno, w lotnictwie wojskowym II RP też występowały pułki! //
........................................
YES SER ! |
|
Naprawdę kąśliwe moskity |
|
|
15 lat temu |
niestety, na zdrowy chłopski (nie babski) rozum, to Korwin... |
... powinien być agentem wpływu. Mnie jest ciężko rzucać takie oskarżenie, bo nie jest on moim osobistym wrogiem i dość mnie bawi, a chwilami gada niegłupie rzeczy (nieczęsto), ale gdyby sprawę ujmować ściśle i bezstronnie, to takie jest najlogiczniejesze wytłumaczenie.
I to nie byle jakim agentem wpływu - to by była naprawdę mistrzowska robota, na Złotą Gwiazdę Orderu Lenina i pięciopokojowe mieszkanie niedaleko Łubianki.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)
|
|
Jeśli komuś się coś kojarzy... cóż, nie moja wina |
|