Komentarze do użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Anonymous
3 lata temu SolidarnyX Masz rację że posługuję się językiem tzw mało parlamentarnym Lecz jest to w tylko w części efekt złości (a może bardziej i NIEMOCY) ale w sporej jak nie zdecydowanie większej części w pełni zamierzone Lata obserwacji nie tylko bytów i dialogów wirtualnych ale i realnych pozwoliło mi zauważyć że zwykły wyważony głos praktycznie rzecz biorąc nie wywołuje niemalże żadnego efektu a tym bardziej szybko jest zapominany Natomiast COŚ co zostało wypowiedziane MOCNIEJ na dłużej pozostaje w pamięci - wydaje mi się że im bardziej wypowiedź jest kontrowersyjna i mocna a niekiedy wręcz wulgarna - tym bardziej jest zapamiętywana I to nie zależnie od tego czy ktoś z jej (poza językiem/formą) treścią się zgadza czy nie Najciężej jest hamować emocje opisując coś co widzi się na własne oczy a tym bardziej coś w czym mniejszy czy tym bardziej większy bierze się udział - jak w wyżej wspomnianym temacie A już gdy czytam o tych słynnych prywaciarzach wyzyskiwaczach i kombinatorach to aż mi się przysłowiowy nóż w kieszeni otwiera Zapierniczam po 12-13 godzin na dobę na pełnym legalu (nawet niektóre faktury celowo nie księguję tylko wpinam w KPiR do ew. okazania), daję pracę z godziwymi wynagrodzeniami i dobrymi narzędziami do jej wykonywania, masę rzeczy robię i pomagam za FREE, na pełnym legalu, płacę podatki i inne haracze o których masa ludzi nawet nie słyszała, itd więc gdy co jakiś czas usłyszę od jakiegoś tłuka mundrości na temat "prywaciarzy" to MUSI UJŚĆ ZE MNIE PARA Nie wiem czy zauważyłeś ale nie zabieram głosu na większości blogów - a przynajmniej staram się tego nie robić Nie zabieram głosu w wątkach o których nic nie wiem Zgadza się że gdzieś mogę mieć niepełne czy nawet nierzetelne informacje bo pochodzące ze źródeł pośrednich: czyjeś opinie, artykuły, ... Ale to czego jestem pewien bo widziałem na własne oczy, bądź odczułem na własnym karku jak najbardziej skomentuję - a że czasami dość mocno i waraźnie??? Hmmm no cóż... Z dwojga złego lepiej mocno coś napisać słowem pisanym, niż w realu lekko wsadzić komuś widelec w oko :)) Pzdr -3 Przedsiębiorca
Obrazek użytkownika SolidarnyX
Obrazek użytkownika maciej1965
3 lata temu Widzę, że spodobała Ci się moja powiewająca szarfa... Przyznam, że sam animowałem i cieszę się, że ktoś z tego też korzysta. Zapraszam tez na stronę "S" oświatowej w Katowicach - wystarczy kliknąć na którąś z flag w moim wpisie. Po ostatnich przenosinach strony nie wszystko działa tak jak powinno, a ponieważ hosting jest niepewny, to pewnie czeka nas kolejna przeprowadzka. 4 Nasza biało-czerwona
Obrazek użytkownika SolidarnyX
Obrazek użytkownika maciej1965
3 lata temu Władze Ukrainy twierdzą... Władze Ukrainy twierdzą, że coś takiego funkcjonowało juz od dawna, tyle, że za łapówki. Teraz władza chce ściągnąć te pieniądze dla siebie. Podobno na podniesienie standardu w innych celach ;-) 4 Płatna odsiadka...
Obrazek użytkownika SolidarnyX
Obrazek użytkownika Husky
3 lata temu Ja cierpię dole Ja cierpię dole No to po....PIS-ie A już było tak dobrze 3 Czary nad kartą wyborczą
Obrazek użytkownika SolidarnyX
Obrazek użytkownika wiesiolek65
3 lata temu o co chodzi z tym podawaniem numeru PESEL? tylko proszę o potwierdzone informacje, a nie plotki. I jak to się załatwia w  tych krajach, gdzie  są prowadzone wybory korespondencyjnie? 4 Czary nad kartą wyborczą
Obrazek użytkownika SolidarnyX
Obrazek użytkownika maciej1965
3 lata temu Tyle, ża ja nie czuję się wyjątkiem... Oprócz własnej pracy mam też wgląd w nauczanie mojej córki (klasa 5 podstawówki)  i widzę zaangażowanie jej nauczycieli. Co więcej bardzo dobre planowanie ze strony dyrekcji, bo materiały dla całej szkoły pojawiają się w jednym miejscu, regularnie o wyznaczonym czasie. Nawet zaliczenie krytykowanego przez ciebie WF-u odbyło się poprzez filmik, który musieliśmy nakręcić i wysłać nauczycielce. Oczywiście, lepsze efekty były by twarzą w twarz w klasie. Praktycznie wszyscy regularnie kontaktują się z uczniami, a córka pracuje nad zadaniami i bieżącą nauką znacznie intensywniej, niż przy nauczaniu w szkole. Czasem mi jej aż żal. Techniczni pomagam, ale zadań nie rozwiązuję :-)W nauczaniu zdalnym nie jest najtrudniejsze przygotowanie zajęć. Czasem bywa czasochłonne i przygotowanie materiałów do jednej godziny informatyki zajęło mi 6 godzin (na szczęście uczę tego samego 6 różnych klas), czasem nie, bo wystarczy podać numer strony w podręczniku i zakres materiału do przeczytania. Ja osobiście w tym ostatnim przypadku staram się sprecyzować, na co należy zwrócić szczególną uwagę. Ja mam tez ten dyskomfort, że dla przedmiotów zawodowych jet tak dużo podręczników i tak drogich, że nie zmuszam uczniów do ich kupowania uznając, że to ja wybieram najważniejsze fragmenty i ładuję do głów na lekcjach. Teraz muszę robić wyciągi z tych materiałów i przekazywać przez sieć. Za to gro czasu zajmuje sprawdzanie przychodzących prac. Jak się uczy jednocześnie 150 ludzi, to nawet przyjmując, że połowa bumeluje, maile czekają w kolejce do przeczytania, analizy, ocenienia i odesłania z komentarzem w długiej kolejce. Może właśnie z tego powodu coraz chętniej prowadzę lekcje online, gdzie udostępniam ekran swojego komputera z materiałami i omawiam najważniejsze ich elementy. Tyle, że to lekcja w ciszy. Uczniowie mają wyłączone kamerki i mikrofony (inaczej sieć by tak się zatkała, że nic by z tego nie wyszło), a nauczyciel nie ma pojęcia, czy w tym czasie nie czytają książki lub oglądają filmu w telewizji?O ile wiem, podobnie pracuje większość moich koleżanek i kolegów. Może nawet intensywniej, bo gdy ostatnio w moim czasie lekcyjnym chciałem umówić się online, wyreklamowali się, że w tym czasie jedni mieli angielski a inni matematykę. Kolega prowadzący również zajęcia z elektrykami bierze ich na indywidualne odpytywanie online. To przy 30 uczniach w jednej tylko klasie na pewno zajmuje więcej czasu, niż w sali przy tablicy. Ja się na to nie odważyłem. Weekend majowy
Obrazek użytkownika SolidarnyX
Obrazek użytkownika Zawisza Niebieski
3 lata temu Przecież WSKSiM to uczelnia płatna z tego co się zorientowałem z czesnym ok 2000 na semestr, czyli mniej więcej tyle, co się płaci za podobne uczelnie. Więc to nie jest darowizna a zwykły biznes. Szkoła powinna uczyć fachowców a o patriotyzmie tego człowieka nie rozmawiajmy, bo w tym temacie możemy mieć inne zdanie, co nie oznacza, że musimy mieć wspólne.Ale jeszcze z poprzedniego twojego wpisu, czy masz jakieś przeciwwskazania do naukowego podejścia do Biblii i historii chrześcijaństwa? Biblistami jest wielu zakonników i naprawdę naukowe podejście do Biblii, różni się znacząco od tego co słyszymy w Kościele. Choćby rozważa ewangelie pozakanoniczne, różne wersje pism biblijnych czy też rozważa autorów pism innych, niż zatytułowano je w NT. Elementy naukowego podejścia masz w przypisach do tekstu Biblii. -2 Obraza, czy zdrada tajemnicy państwowej
Obrazek użytkownika SolidarnyX
Obrazek użytkownika Zawisza Niebieski
3 lata temu Mówisz Caritas? https://portalplock.pl/pl/11_wiadomosci/7112_afera-z-caritas-wyrok-dla-ksiedza-dyrektora.html#https://www.fakt.pl/pieniadze/prawo/mobbing-w-caritas-polska-wyniki-kontroli-panstwowej-inspekcji-pracy/6nr5cgbhttps://www.money.pl/gospodarka/szemrane-interesy-w-caritas-polska-sprawe-bada-episkopat-6429989831612545a.htmlCzy naprawdę mi tę firmę polecasz? Przecież od takich rzeczy aż roi się w sieci.Ale, żeby nie było coś, my całą naszą dobroczynność przekazujemy na zwierzęta.Mój 1% podatku poszło na schronisko z którego pochodzi nasz domowy pies, żony na fundację chroniącą konie. Dzieci decydują same. -4 Obraza, czy zdrada tajemnicy państwowej
Obrazek użytkownika SolidarnyX
Obrazek użytkownika Zawisza Niebieski
3 lata temu Czy ktoś mówił, że się na tym Rydzyk obłowi Ja stwierdziłem, że jakiś większego wsparcia to nasza medycyna od Tadeusza Rydzyka nie otrzymała, jest to jedyne wsparcie jakiego udzielił, bo przepraszam ale sprzedaż masek czy przyłbic to działalność handlowa.Co do mojego ateizmu, to ja piszę teksty z zakresu biblioznawstwa, historii chrześcijaństwa, tam nie ma miejsca na własne uczucia religijne, a szczególnie na kaznodziejstwo. Tam gdzie się zaczyna wiara tam kończy się nauka, a ja poza zakres nauki nie zamierzam wykraczać. Wiara jest to coś prywatnego, ja staram się stąpać po zakresie nauki.A tak przy okazji zapytam, nie musisz odpowiadać, kiedy ostatni raz miałeś kontakt z Biblią? Ja od kilku dni przed snem słucham tekstów Ewangelii. Łukasza, którego najbardziej lubię, bo on najbliższy jest pisma historycznego mam już za sobą. Teraz przed snem słucham Marka. Ciekawe rzeczy sobie człowiek przypomina.Ale raz w życiu odczułem coś mistycznego. Było to w momencie, gdy odbierałem Ducha Świętego. Odczułem to swoim ciałem jako coś, co jak impuls elektryczny przeszło przez całe ciało, od głowy po pięty i nie było to ładunek elektrostatyczny, na pewno :) Nie każdy chce być kaznodzieją, a mi nigdy do modlitwy kościoła nie było potrzeba. Nie ma lepszego miejsca niż góry, pola, widok piękna ziemi. To najpiękniejszy kościół, to miejsce, gdzie widać wielkość stworzenia. Nie potrzeba mi też do tego kapłana, co zamiast o Bogu o polityce ględzi. Przepraszam jeśli kogoś to urazi, ale Bóg do żadnej partii się nie zapisał. -4 Obraza, czy zdrada tajemnicy państwowej
Obrazek użytkownika SolidarnyX
Obrazek użytkownika Zawisza Niebieski
3 lata temu Krzyże przeciw epidemii to informacja dość szeroko znana Proszą jedno ze źródeł: https://wiadomosci.radiozet.pl/Koronawirus/SARS-CoV-2-Ojciec-Rydzyk-sprzedaje-krzyze-i-obrazki-do-walki-z-koronawirusem-Znamy-cenehttps://kurierlubelski.pl/ojciec-rydzyk-walczy-z-koronawirusem-sprzedajac-dewocjonalia-fundacja-nasza-przyszlosc-ma-krzyze-i-obrazki-na-koronawirusa/ar/c1-14943774https://www.religijna.pl/krzyz-ochronny-z-modlitwa-na-czas-epidemiiJeśli coś napiszę, to sprawdzam swoje informacje -4 Obraza, czy zdrada tajemnicy państwowej
Obrazek użytkownika SolidarnyX

Strony