Komentarze do użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Godny Ojciec
6 lat temu W czasie okupacji sowieckiej jak i niemieckiej był zakaz zebrań W czasie okupacji zarówno sowieckiej jak i niemieckiej był zakaz zgromadzeń. Uczestnicy takowego ryzykowaliby życiem. Jedyne spędy niepiśmiennych chłopów po wsiach organizowali w tamtych czasach i okolicach banderowcy. Nawet gdyby Banach chciał na takich naradach bałakać o matiematikie to by widłami dostał w żywot i skończył w kawałkach w jakiejś studni.Przed wojną natomiast pan Srokowski miał 3 latka i nie odróżniał Banacha od banana.Ponadto przedstawił nam się pan Srokowski na spotkaniu w Skierniewicach że słuchał Banacha wielokrotnie jako 10 latek. Co by wymagało dużych zdolności medialnych.Prawdę mówiąc lata mi czy pan Srokowski rzeczywiście słuchał wykładów Banacha czy nie słuchał, widział go czy nie widział. Istotne jest po co w ogóle wspominał o tych swoich wątpliwych spotkaniach 3 stopnia z Banachem? Otóż potrzebował go do sakralizacji własnej osoby w oczach wszystkich słuchaczy. Wybrał tę postać bo nie budzi ona kontrowersji ani u Polaków ani u Ukraińców, ani u katolików, ateistów czy prawosławnych. Banach wielkim człowiekiem był i wszyscy chcą mieć go za swego. Mało takich na kresach. To jest znana figura retoryczna dość często używana przez sprzedawców garnków Zeptera, chwilówek oraz polis na śmierć i życie. A co sprzedawał nam przy pomocy tej sakralizacji pan Srokowski? Moim zdaniem wciskał nam czystą Nienawiść w pakiecie z usprawiedliwieniem jej ewentualnych skutków teorią "genów wielkości i genów mordu". Manipulował słuchaczami w sposób profesjonalny i świadomy a to daje do myślenia. Nie mam wątpliwości że robił to na zlecenie kogoś możnego i wpływowego.http://stopfalszerom.blogspot.com/2017/10/ukraino-haliczino-boj-sie-boga.html  1 Rzeź Wołyńska w przestrzeniach Banacha
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
Obrazek użytkownika Zawiedzony
6 lat temu Sławomir Tomasz Roch Oceniać mogą również niezalogowani.Warto spojrzeć na własną punktację, wówczas wiadomo będzie czy aby tak to było.Co i tak oznacza jedno , to był/a banderopitekpolecam :Ruch Narodowy protestował przeciwko ukraińskim imigrantomhttp://prawy.pl/60265-ruch-narodowy-protestowal-przeciwko-ukrainskim-imigrantom/24pkt 8 Tej nocy z Lasu Świnarzyńskiego wyszły upiory z siekierami na niewinny i śpiący Dominopol nad Turią
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
Obrazek użytkownika katarzyna.tarnawska
6 lat temu Zdrajcy są również wśród nas. Sama jestem ciekawa, co to za podlec-pałkarz.Za wpis ode mnie +5.Pozdrawiam serdecznie, 7 Tej nocy z Lasu Świnarzyńskiego wyszły upiory z siekierami na niewinny i śpiący Dominopol nad Turią
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
Obrazek użytkownika Zawiedzony
6 lat temu Sławomir Tomasz Roch Prawdy nie da się zakłamać.UPAUkraińska Powstańcza Armia ???Trzy litery , trzy kłamstwaŻadna Ukraińskanie objęła nigdy całej Ukrainy, ani nie była popierana przez całą ludność UkrainyŻadna Powstańczażadnego powstania nie wywołali,chyba że napadanie, mordowanie cywili oraz palenie wsi jest powstaniemŻadna Armiato była banda ludobójców  8 Rzeź Wołyńska w przestrzeniach Banacha
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
Obrazek użytkownika Godny Ojciec
6 lat temu No dobra No dobra! I co to ma wspólnego z moją relacją ze spotkania z najprawdopodobniej ruskim agentem wpływu w roku 2017 w Skierniewicach? Poszedłem tam żeby się właśnie takich rzeczy dowiedzieć o jakich piszesz. Może też po to żeby zadać tych parę trudnych pytań miedzy innymi o te magazyny wojskowe przedwojenne na kresach które przeszły w ręce sowietów nieruszone.A zamiast tego usłyszałem jakąś teorie pseudonaukową o genetyce i bajdy na temat Stefana BanachaWciągasz mnie w tematykę Wołynia której nie studiuję w sposób usystematyzowany żeby mi zarzucić brak wiedzy?A wszystko tylko po to żeby odciągnąć uwagę czytelników od plemiennej Nienawiści Srokowskiego. Aż tak Ci zależy na zatuszowaniu jego kłamstwa? 2 Rzeź Wołyńska w przestrzeniach Banacha
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
Obrazek użytkownika Godny Ojciec
6 lat temu Sławomirze skup się Jeszcze nie zrozumiałeś co napisałem a już zaczynasz polemizować. Jakie ma znaczenie ile UPA miała ludzi pod bronią? Wszyscy oni udziału nie brali w tych haniebnych mordach. Tylko znikoma część z nich w ogóle wiedziała jaka operacja jest przeprowadzana na ich polskich sąsiadach i były to jednostki wydzielone pod specjalnym przywództwem sowieckich prowokatorów będących w stałym kontakcie z Łubianką i Gestapo. Dokładnie tak samo dzisiaj sterowane są organizacje nawiązujące do bandyckich tradycji UPA. Czy znawcy tematyki na których się powołujesz w ogóle mają jakiekolwiek pojecie o finansowaniu antypolskich operacji na Kresach? Gdyby Polacy przed wojną zostali przeszkoleni, gdyby władza IIRP wyciągnęła wnioski z doświadczenia sprzed 25 lat opisanego w "Pożodze" Gdyby skopiowano chociaż doświadczenia oddziałów słynnego Jaworskiego to by Polacy tę 40 tysięczną watahę UPAchołków roznieśli w proch. Albo przynajmniej umierając stawili by opór i zadali wielkie straty barbarzyńcom.   -3 Rzeź Wołyńska w przestrzeniach Banacha
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
Obrazek użytkownika Zawiedzony
6 lat temu Sławomir Tomasz Roch Na masowych mogiłach ofiar UPA znów nie zapłoną znicze Kolejne ekipy rządowe całkowicie zaniechały starań o odnalezienie i uczczenie ofiar ludobójstwa, wrzuconych do "dołów śmierci" na Kresach Wschodnich. Zawiódł w tej prawie także Prezydent RP i szef MSZ. W uroczystość Wszystkich Świętych i w Dzień Zaduszny, czyli liturgiczne Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych, polscy katolicy, jak i osoby o innych przekonaniach, udadzą się na cmentarze w kraju oraz poza jego obecnymi granicami. Władze Trzeciej Rzeczypospolitej oraz liczne organizacje społeczne i patriotyczne uczyniły bardzo wiele, aby zadbać o nekropolie, na których pochowani zostali żołnierze z różnych epok. Zadbano też o godne pochówki ofiar terroru niemieckiego i rosyjskiego, także reżymu komunistycznego. Chwała im za to! Niestety kolejne ekipy rządowe prawie całkowicie zaniechały starań o odnalezienie i uczczenie polskich obywateli leżących w "dołach śmierci" na Kresach Wschodnich, Chodzi tutaj o masowe mogiły ofiar ludobójstwa dokonanego na Polakach i i innych narodowościach przez zbrodniarzy z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, Ukraińskiej Powstańczej Armii oraz SS Galizien i innych ukraińskich formacji kolaboranckich. Wprawdzie po 1991 roku powstało kilkanaście upamiętnień, ale do dziś aż prawie 90 procent ofiar nie doczekało się chrześcijańskiego pochówku. Na wspomnianych "dołach śmierci" nie ustawiono nawet krzyża, choć większość ofiar ginęła w straszliwych męczarniach z imieniem Jezusa i Maryi na ustach. Ten brak troski o upamiętnienie Polaków na Wschodzie, którzy ginęli tylko dlatego, że byli Polakami, to ogromny wyrzut polskiego establishmentu politycznego. Zwłaszcza dla takich partii jak Unia Demokratyczna vel Unia Wolności (i jej kolejne mutacje), Platforma Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwości, które, choć wywodzą się z obozu "Solidarności" i chętnie odwołują się dewizy Bóg - Honor - Ojczyzna, to w tej sprawie zawiodły. Wprawdzie PiS w 2013 i 2016 roku głosował w Sejmie i Senacie za uchwałą o ludobójstwie na Kresach, ale w tym roku marszałek Marek Kuchciński (swego czasu odznaczony przez władze Ukrainy) wrzucił do sejmowej "zamrażalki" projekty ustaw przygotowane przez Kukiz’15 i PSL, dotyczące uczczenia ofiar oraz zakazu szerzenia w Polsce zbrodniczej ideologii banderowskiej. Z kolei rząd, głównie poprzez nieudolne działania ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego i ambasadora RP w Kijowie Jana Piekło, przyjął postawę "na kolanach" wobec prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki i szefa ukraińskiego IPN Wołodomyra Wiatrowycza, gloryfikatorów ludobójczej UPA. Co więcej, w ciągu ostatnich dwóch lat polski MSZ nie uczynił absolutnie nic, aby odbyły się ekshumacje ofiar, choć z kieszeni polskiego podatnika ustawicznie pompowane są miliony złotych do ukraińskiego budżetu (czytaj: do kieszeni oligarchów). Dziś ekshumacje te zostały oficjalnie zakazane przez władze ukraińskie, bo jak mówi stare powiedzenie "na pochyłe drzewo każda koza wejdzie". No i wchodzi, jak chce i kiedy chce. A przecież ktoś niedawno zapowiadał, że Polska "powstanie z kolan". Zawiódł także pan prezydent Andrzej Duda, który pomimo swoich deklaracji z kampanii wyborczej, nie tylko, że od dwóch lat omija rodziny ofiar ludobójstwa wielkim łukiem, ale i nabiera wody w usta w chwili, gdy powinien głośno i publicznie stanąć w obronie pamięci pomordowanych obywateli Rzeczypospolitej. Niestety także w czasie swoich kolejnych wizyt na Ukrainie milczał w tej sprawie jak zaklęty. Nie odwiedził też masowych mogił na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Podobnie zachowali się m.in. marszałek Stanisław Karczewski i wicepremier Piotr Gliński. No cóż, nigdy "warszawka" i "krakówek" nie miały serca do Kresów, tak wschodnich, jak i zachodnich. Poza tym, obecny obóz władzy, o ile w wielu sprawach występuje przeciw "poprawności politycznej", to w tej kwestii dał się zakuć w jej kajdan. Niestety postawa części władz Kościoła katolickiego i Cerkwi greckokatolickiej wobec pamięci o pomordowanych księżach i wiernych też, mówiąc najdelikatniej, nie jest najlepsza. Ale o tym, jak i o apelu o zapalenie o Zniczy Pamięci, będzie w felietonie za dwa dni. Tadeusz Isakowicz-Zaleski 10 Rzeź Wołyńska w przestrzeniach Banacha
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
Obrazek użytkownika Godny Ojciec
6 lat temu Tomaszu czemu się tak złościsz? Pomyśl tylko... 200 tysięcy ludzi dało się potulnie wyrżnąć jak owce. Ilu bandziorów ich wyrzynało? 5 tysięcy ciemnych niepiśmiennych Ukrów krwiożerczych i zaczadzonych bolszewicko-faszystowską ideologią sfabrykowaną w  Berlinie i Moskwie. W tych 5 tysiącach było może z tysiąc takich co umieli czytać i posługiwać się bronią palną i byli zdyscyplinowani jako tako. Reszta to zbieranina rozlazła i emocjonalnie nabuzowana i szantażowana. Łatwo było ich rozbić gdyby postawiono im jakikolwiek opór. Choćby taki amatorski jak opór Lwowskich Orląt. Gdyby Polacy na Wołyniu mieli broń i sieć kanałów informacji to by wiedzieli że idzie fala mordów i łatwo stawili by jej opór. Niestety byli ślepi i głusi całkiem jak te zapijaczone Ukry po drugiej stronie których dało się agenturze sowiecko-niemieckiej nabuzować i do zbrodni podpuścić.Dziś też ciemnotę można podpuścić ale już nie tak łatwo bo oprócz TVNu jest jeszcze TVP i internet ale z historii którą tu opisałem wynika że wcale nie tak ciężko i że wcale to nie musi być taka niepiśmienna ciemnota bo i profesory się dają podpuszczać. O czym to świadczy? Oprócz że świadczy  o jakości naszej inteligencji.  0 Rzeź Wołyńska w przestrzeniach Banacha
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
Obrazek użytkownika Godny Ojciec
6 lat temu Wyjedynkowywać tylko pan umie Sławomir Tomasz Roch napisał: "Otóż wyjedynkowałem Pana tekst, choć z początku nie chciałem tego robić, gdyż podoba mi się Pański styl, ciekawie napisane i dobrze się czyta, ujęło mnie także iż na ten wykład, wybrał się Pan ze swoimi dzećmi i że pomimo wszystko na koniec stawia Pan pytanie: po co to wszystko?! Jak zobaczyłem jednak, jak inni Pana polizują, to mnie wzdrygło! Postaram się zatem odpowiedzieć na to pytanie!" Postawiłem pytanie: "Po co to wszystko?" w odniesieniu do trudu jaki zadał sobie autor "Nienawiści" Stanisław Srokowski kiedy nas przekonywał, że osobiście widział i słyszał Stefana Banacha. Czyli dlaczego kłamał?  -5 Rzeź Wołyńska w przestrzeniach Banacha
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
Obrazek użytkownika Godny Ojciec
6 lat temu Panie Rochu Kresowy Czym były rzezie Polaków na Rusi Czerwonej to mnie ani pan ani jegomość Srokowski uczyć nie musicie. Zwłaszcza, że wasza "wiedza" to głównie emocje, ignorancja zamknięte w puszce samouwielbienia i propaganda służąca interesom obcych mocarstw. Znam sprawę wprost z opowieści rodzinnych, a zwłaszcza dziadków, którzy jakimś cudem ocaleli. Najbardziej zastanawia mnie że 20 lat wcześniej działy się takie same rzeczy w tym samym miejscu i dość wnikliwie opisała je Zofia Kossak- Szczucka w "Pożodze". Nikt w jej ślady nie poszedł swojego świadectwa ani refleksji nie dołożył. Z jej Pożogi żadnej nauki nikt nie wyciągnął i to jest zastanawiające. Najbardziej zastanawiające jest że polska ludność Wołynia była aż tak bezbronna i niezorganizowana, że magazyny wojskowe pełne broni i amunicji które wielkim wysiłkiem narodu Polskiego zostały stworzone na Kresach przeszły w ręce Niemieckich i Sowieckich okupantów nieużywane. Dlaczego nikt nie wpadł na pomysł żeby rozdać tę broń okolicznym Polakom zanim weszli okupanci? Dlaczego nikt tamtejszych Polaków nie nauczył samoobrony? Dlaczego przez 20 lat nikt nie zdiagnozował zagrożenia banderowskiego i nie podjął jakiegoś programu edukacyjnego wśród niepiśmiennych chłopów, a więc podatnych na manipulacje różnych guru pokroju Stanisława Srokowskiego, którzy nie mają do zaoferowania niczego poza eskalacją plemiennych nienawiści i groteskową teorią genów. 0 Rzeź Wołyńska w przestrzeniach Banacha
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch

Strony