Świat Według Platformy i RRK

Obrazek użytkownika Spitfire

Podróżując po blogosferze zupełnie nie przypadkowo natrafiłem na tekst Renaty Rudeckiej-Kalinowskiej. Po zapoznaniu się z treścią stwierdziłem, że nie można sobie tak tego zostawić i poczułem obywatelski obowiązek, aby przeprowadzić polemikę. Renata Rudecka-Kalinowska wylewa swoje żale odnośnie blogosfery, w przypuszczeniu tej jej części, która nie wychwala w niebiosa Platformy Obywatelskiej, a stara się merytorycznie oceniać jej działanie. Praktycznie zaraz na wstępie Renata Rudecka-Kalinowska napisała:"Przeglądam tytuły spoglądając na nicki. Do większości nawet nie warto wchodzić – bo z góry wiadomo, że tym samym marnym językiem co zawsze, opisane zostaną refleksje autorów na temat nieistniejącej rzeczywistości, zmierzające do niemądrych wniosków opartych na własnym chciejstwie i paru wbitych w głowę dość prymitywnych schematach myślowych".Wielki filozof John Stuart Mill bodajże w swoim "eseju o wolności" wyraził genialny pogląd, który mówił symplifikując, że czasem należy poznawać poglądy przeciwne od własnych, bo tylko wtedy poznaje się wszystkie argumenty przeciw nim, dzięki czemu lepiej rozumie się własne poglądy jeśli są one prawdziwe, bądź też dzięki temu można uznać własne poglądy za błędne i je zmienić. Rzecz jasna pani Renata Rudecka-Kalinowska nie musi poznawać poglądów przeciwnych do własnych, bo jest zawsze nieomylna, a jej zdolności są tak niebotycznie wspaniałe, że "z góry" wie ona co jest gdzie napisane, i że ten co to napisał nie ma racji, ale dlaczegoż to pani Renata zachęca inne osoby do nie wchodzenia na blogi, które to osoby być może nie są tak nieskończenie doskonałe jak pani Renata i byłoby korzystnie dla nich poznać różne opinie? Czyżby chodziło tutaj o jakieś eliminowanie poglądów opozycyjnych w stosunku do poglądów Platformy, której członkinią jest przecież pani Renata? Oj, nieładnie tak się zabawiać, bo to w mojej ocenie zmierza w kierunku totalitaryzmu, gdyż w demokracji - jakby Pani nie wiedziała - jednorodność opinii nie jest czymś pożądanym.Następnie Renata Rudecka-Kalinowska wyraża taką oto nadzwyczaj olśniewającą myśl odnośnie tematów jakie znajdują się na niektórych blogach: "Tematy typowe – zadaniowe ataki na rząd, takie bardziej „z obowiązku” niż ze szczerego przekonania". Nie wiadomo co też tutaj RRK dokładnie ma na myśli i nie wiem jak Państwo, ale ja tutaj widzę sugestię, że blogi (w domyśle przeciwników PO) prowadzone są przez działaczy partyjnych ("zadaniowe ataki"), którzy w dodatku nie są przekonani do tego co piszą. Ależ pani Renato, proszę nie mierzyć wszystkich własną miarą. Zapewniam Panią, że przynajmniej ja nie będąc członkiem żadnej partii jestem szczerze przekonany, że ten rząd to porażka par excellence i aby to widzieć wystarczy być obiektywnym, ba, już nawet na Zachodzie prasa zaczyna dostrzegać, że z tym rządem jest coś nie tak. Nie zmienią tego żadne pijarowskie magiczne formuły, które sugerują coś co w rzeczywistości nie istnieje. Myślę, że blogerów podobnych do mnie w tej kwestii jest całkiem sporo, a może nawet więcej niż sporo. Dalej Renata Rudecka-Kalinowska powtarzając za sejmowymi liderami Platformy w swoim wpisie wspomniała o koalicji PiS z SLD, co niebywale mocno mnie rozbawiło, gdyż zdaje się, że Pani Renata nieco wcześniej napisała coś o refleksjach autorów blogów "na temat nieistniejącej rzeczywistości", a przecież ta "koalicja" to nieistniejąca rzeczywistość.Politycy PO mówią o tej rzekomej koalicji doskonale wiedząc, że taka koalicja nie istnieje i jest nawet niemożliwa z uwagi na to, że wyborcy obydwu tych partii za nic w świecie takiej koalicji by nie zaakceptowali, więc i politycy nie mogą zawrzeć takiego porozumienia. Przy okazji tych wypowiedzi wyraźnie widać po jakże rozpaczliwe i podstępne środki sięga Platforma Obywatelska, aby utrzymać swój elektorat.Ostatnio niespodziewanie przewodniczącym SLD został Grzegorz Napieralski, przeto powszechnie wiadomo było, że lewica zmieni swoją dotychczasową strategię i zacznie częściej występować nie razem z Platformą, jak to miało miejsce za W. Olejniczaka, lecz przeciw Platformie. Politycy PO tą zmianę eseldowskiej strategii próbują wykorzystać na własną korzyść i wmawiają społeczeństwu, że jest jakaś pisowsko-eseldowska koalicja, co ma w założeniu osłabić zarówno PiS, jak też i SLD oraz umocnić coraz to bardziej rozczarowany elektorat PO. Ta próba wmówienia, że jakaś koalicja istnieje polega na stosunkowo prostym schemacie - A i B nie zgadza się z C to A i B muszą być w koalicji!Platforma Obywatelska, aby uwiarygodnić swoje śmieszne twierdzenie potrzebowała tylko jakiejś dogodnej okazji, jakiegoś przykładu, który byłby rzekomym potwierdzeniem istnienia koalicji. I tak też zwykły zgodny sprzeciw wobec złego projektu Platformy jakim była ustawa medialna próbuje przedstawić się jako dowód na istnienie jakiejś koalicji pomiędzy PiS-em, a SLD. Nie wiem, czy w Platformie myślą, że człowiek skłonny jest uwierzyć w każdą głupotę, jeśli tyko w odpowiedni sposób się ją przedstawi? W moim przekonaniu gdzieś w tym kierunku Platforma zaczyna podążać, bo inaczej sobie tego nie potrafię wytłumaczyć. Tonący brzytwy się chwyta!Wygląda na to, że Platforma próbuje uciekać od przykrej dla niej rzeczywistości w wyimaginowany świat, bo tylko w takim świecie partia ta może jeszcze istnieć. Do tej pory chyba żadna obietnica wyborcza nie została przez Platformę zrealizowana i trzeba to czymś zakryć, więc stąd odwołanie do tego co nie jest rzeczywistością. Taka ucieczka nie może jednak trwać wiecznie i prędzej czy później elektorat PO nie będzie chciał podążać taką drogą, bo on też pragnie konkretów, a te mogą być tylko rzeczywiste. Także koniec Platformy nieuchronnie się zbliża, bo nie można wiecznie bazować na pijarze, a samo administrowanie jest jedynie paliatywem.

Brak głosów

Komentarze

a mnie to najbardziej śmieszy, bo RR-K uważa się za najprawicowszą prawicę. Przejrzałby sobie Pan kogo ona ma w polecanych, poczytał, co ci ludzie wypisuję, to wyjdzie na to, że ma na Shalomie24 konszachty z pospolitym lewactwem. Dodam, że RR-K jest członkinią PO. Swoim postępowaniem zadaje cios tezie o istnieniu elesdowo-pisowskiej tajnej koalicji. Wystarczy zadać tej pani proste pytanie: "A z kim to Pani pisuje najczęściej i komu Pani przytakuje? Kogo Pani popiera?".

Swojego czasu bloger Nowy33 poszukał trochę informacji na temat pani RR-K w internecie, no i znalazł, iż przynależała ona do SD i PRON. Wypowiadanie się zatem o pisowsko-elesdowej koalicji to jest coś nie w porządku. Trzeba mieć na tyle honoru, aby móc sobie spojrzeć w lustro. Oczywiście, RR-K rozpoczęła krucjatę przeciwko Nowemu33 domagając się wyrzucenia jego z przybytku o nazwie Shalom24. RR-K jest zatem osobą, której się unika i nie wdaje się z nią w żadne dyskusje. Administracja bowiem dla świętego spokoju kasuje komentarze, które ona wskaże do usunięcia.

Partyjna agitka polityczna. Fajnie... jakoś ja jestem człowiekiem zupełnie niezależnym, któremu tak naprawdę żadna partia w Polsce się tak całkowicie nie podoba. No i też widzę, że ten rząd to jest porażka do sześcianu, o ile nie do każdej potęgi 2k+1, gdzie k to dowolna liczba naturalna.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#891

Zgoda, wiem to wszystko, jednak z tym, aby dawać jej spokój tylko dlatego, że lubi robić dużo hałasu już się nie mogę zgodzić. Myślę, że od czasu do czasu takie poglądy zasługują na polemikę i tym bardziej kiedy ma się do czynienia z atakiem na tą prawdziwie prawicową blogosferę. Jakby w tym momencie RRK zaczęła się domagać wyrzucenia mojej osoby z S24 to byłoby to tylko potwierdzeniem tego co napisałem. Poza tym w ogóle się nie obawiam tego, że mnie wyrzucą i jeśliby kiedyś przypadkiem tak się stało to spłynie to po mnie jak woda po gęsi.

Vote up!
0
Vote down!
0
#914

po prostu rozmowa z tą kobietą to jak groch o ścianę. Pan będzie jej próbował tłumaczyć, jak coś wygląda, a ona i tak dalej swoje. Pobawić się można w cykora, ale na dłuższą metę to nieopłacalne.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#917

Ale ja absolutnie nie mam nawet najmniejszego zamiaru jej w jakikolwiek sposób nawracać. Po prostu próbuję pokazać tym co potrafią słuchać, że RRK nie ma racji. Ci zaś co nie potrafią słuchać najzupełniej mnie nie interesują, bowiem to oczywiste, że rozmowa z nimi nie ma najmniejszego sensu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#919

jest na Saloonie trochę pełowskiego betonu całkowicie odpornego na rzeczywistość, co nie widzą, że ci faceci z Parady Oszustów to zepsuć potrafią wszystko. I są takie RR-K, Obywatele IV PRL, Cato, Harry Hallery i inne mendy, co jak przyjdzie, co do czego, to im z butów wyjdzie skrajne lewactwo. Najciekawsze, że tacy Obywatel IV PRL, Harry Haller czy Milton PiS wyzywają od bolszewii, a sami popierają aborcję, eutanazję i zapewne eugenikę, czyli są lewacką swołoczą. A RR-K jak pisała kiedyś na blogu Terlikowskiego, że prawica to nie powinien być katotaliban (czyli co, prawica ma być zlewaczałą chadecją jak w zachodniej Europie, trochę mniej radykalną niż lewica?).

A wystarczy z tym peolstwem trochę pogadać, to wyjdzie, że ono bezideowe, zapatrzone w wodzów jak w słońce i całkowicie bezkrytyczne. Oni nawet jak wiedzą, że nie mają racji, to tego nie przyznają. Pierwsze są silni w grupie, mogą się wzajemnie utwierdzać, jacy to oni są piękni i mądrzy, a cała reszta jest głupia, brzydka. Po drugie, człowiek jest już tak skonstruowany, że nie chce przyznać, że nie ma racji i często przy próbie obalenia jego poglądów reaguje agresywnie. Peolstwo jest w tym wręcz wybitne... A jak się te dwa wymienione wyżej przeze mnie czynniki zsumują, to wychodzi na to, że mamy niezły kocioł.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#921

RRK to działaczka PO, chyba nawet radna. Pisać za bardzo nie umie, agresywna jest za to strasznie, więc jej nie czytam. Tym bardziej, że jak  pokazują niedawne wydarzenia, zapewne działa na instrukcjach.

Pogromca Smoków (i inszego czerwonego ścierwa)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pogromca Smoków

#896

Do radnych raczej nie wysyłali, bo po co radnym instrukcje dotyczące Sejmu? Chociaż kto ich tam wie?

Vote up!
0
Vote down!
0
#915

..mi się kojarzy od jakiegoś czasu z jednym wydarzeniem - orędziem Tuska. Obie zachwycały się tym orędziem. Jedna z nich napisała, że czuła się tak jakby jej syn w postaci telewizyjnej ją odwiedził w domu...czy coś takiego - nie chce mi się szukać. Sens był taki że Tusk odwiedził domy miliony Polaków z boskim błogosławieństwem, spokojem, łagodnością i niespotykaną troską o lepsze jutro - BY WSZYSTKIM ŻYŁO SIE LEPIEJ!! A pamietacie niezręczne i nieporadne próby obrony w wydaniu RRK i rannal pod miażdżącym wpisem Tada9 o konszachtach ludzi władzy?? Te kobiety nie mają wstydu..A prymitywnie myślą! Nie ma sensu z nimi gadać - napluto by im w twarz to by powiedziały, że mżawkę wiatr na ich twarzach rozpyla..

Vote up!
0
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#1400