Jeszcze tylko Lenina brak

Obrazek użytkownika kryska
Kraj

Zakuty łeb herbu "Czereśnia" jednak ma coś w sobie.
Jak to się mówi ma to "coś".
I nie chodzi tu o tzw. seksapill, bo jakoś nie podnieca młodych i urokliwych kaszalotek.
Ale ma jakiś magnes, jakąś moc tajemną, że przyciąga różnych kapusiów i beton PZPRowski, który tak dzielnie udziela mu swojego wspracia.
Bandyta Jaruzelski nawet ogłosił, że gajowy to facet z charyzmą i dlatego poprze go w II rundzie.
Nie wiem na czym ma polegać ta charyzma rubasznego Bronka ale jeśli ta charyzma to zakuty łeb Komorowskiego, to pełna zgoda.
Gajowego wspiera również wojowniczy kapuś Bolek, który take Polskie nam wywalczył a nie inną.
Miłością Bronka obdarzył również były szef zlikwidowanych przez PiS komunistycznych WSI - Dukaczewski.
Z wdzięczności, że to tylko Bronek jako jedyny był przeciw likwidacji WSI, Dukaczewski już szampana zakupił i toast wzniesie ze swoimi kumplami jak tylko zakuty łeb wybrany zostanie stróżem żyrandoli.
Równiez stare komuchy jak Kwaśniewski i Kalisz mizdżą się do PO i ani palcem w bucie nie kiwają, by wspomóć Napieralskiego w kampanii a to przecież SLD jest ich matką.
Wspierają spadkobiercę niegdysiejszej Unii Demokratycznej i przeciwnika rozwiązania WSI.
Te stare lewicowe gnidy to smakosze kawioru, jewropejscy kanapowcy, wyznawcy zasad okrągłostołowych uważają, że IIIRP winna być w rękach liberalno-lewackich a to gwarantuje bezideowa PO, namaszczona przez naczelnych Unii Europejskiej.
Dla nich prawica to zaraza i zwalczać ją będą do końca jej albo swojego.
Postkomunistów, właścicieli IIIRP nie interesuje również lewica, której oczkiem w głowie byłoby dobro ludzi, zwłaszcza tych wykluczonych.
Dla tych kawiorowców liczy się tylko wolność w kwestiach moralnych i swoboda w kręceniu lodów, dobre cygara, drogi kawior, eleganckie limuzyny i luksusowe dziwki.
Reszta to motłoch i wyrobnicy.
Były lewicowy premier Włodzimierz Cimoszewicz oświadczył dziś, że zamierza zagłosować na Bronisława Komorowskiego.
- Osobiście nie mam żadnych wątpliwości, że tym z nich, który stwarza znakomicie większe szanse na realizowanie pozytywnego scenariusza, jest marszałek Bronisław Komorowski - mówił były premier.

Najpierw poparcie byłych agentów WSI teraz dołączył moskiewski łącznik.

W. Cimoszewicz:- Wypijmy za błędy!
W końcu, to była tylko jedna
notatka!

Z archiwalnych dokumentów IPN wynika, że Włodzimierza Cimoszewicza kontaktował się ze Służbą Bezpieczeństwa po powrocie do Polski ze stypendium w Stanach Zjednoczonych w 1983 i 1984 roku - informuje "Życie Warszawy". Według gazety, prezes IPN Leon Kieres chce odtajnić jego teczkę.

25 września 1980 roku Włodzimierz Ciemoszewicz został on zarejestrowany przez Wydział II Departamentu I MSW jako kontakt operacyjny o pseudonimie Carex. Stało się to przed dwuletnim wyjazdem Włodzimierza Cimoszewicza do USA na stypendium Fullbrighta.

W dokumentach zachowały się notatki ze spotkań z Cimoszewiczem. Sporządził je kapitan Janusz Z. (po roku 90. trafił on do służby w straży granicznej). Proponował Cimoszewiczowi podpisanie dokumentu o współpracy. Ten jednak odmówił. Obecny marszałek Sejmu argumentował, że skoro obydwaj są w PZPR, to powinni mieć do siebie zaufanie... W aktach zachowała się własnoręcznie pisana przez Cimoszewicza dwustronicowa notatka. Sporządził ja podczas pobytu w USA. Opisał w niej wizytę, jaką złożyli mu pracownicy wywiadu amerykańskiego. Notatkę przekazał swojemu oficerowi prowadzącemu w USA, który pracował w misji przedstawicielskiej przy ONZ.

Z tych samych dokumentów wynika, że Cimoszewicz utrzymywał kontakty z SB także po powrocie do Polski z USA w 1983 i 1984 roku - pisze "Życie Warszawy".

Jak dotąd naprawdę skutecznego haka w wyborach prezydenckich użyło PO i na pewno za wiedzą Tuska.
Hak Miodowicza z Jarucką.
Hak ten pięknie wyeliminował z wyborów ich obecnego kolegę Cimoszewicza.
25 dni przed wyborami prezydenckimi w 2005 r. pretendent do tego fotela Włodzimierz Cimoszewicz – czarny koń lewicy – wycofał się z tego wyścigu. Zdecydowana większość dziennikarzy i obserwatorów sceny politycznej, jednym chórem skrytykowała tę decyzję pisząc, że: Polityk z charakterem nie rejteruje z pola wyborczej bitwy tylko dlatego, że konkurenci i media grzebią mu w życiorysie i rachunkach inwestycyjnych. Politycy dużego formatu nie porzucają swoich zabawek dlatego, że przestali być faworytami sondaży.

A teraz leśniczy z wdzięczności za to swiństwo POwców z roku 2005 idzie ramię w ramię z gajowym.

Dla mnie Cimoszewicz to żaden polityk.
To tchórz.
Tylko tchórz ucieka do mysiej nory w chwili kiedy media zaczynają grzebać w jego życiorysie.
Cimoszewicz uciekł do lesniczówki.

Włodzimierz Cimoszewicz, były marszałek Senatu, dzierżawi leśniczówkę w Puszczy Białowieskiej, choć przy podpisywaniu umowy o jej dzierżawę doszło do naruszenia prawa. Konsekwencje poniósł jednak tylko nadleśniczy.
Cimoszewicz od 2002 r. mieszka w leśniczówce Nieznany Bór. Za dzierżawę budynku i gruntu wokół niego płaci zaledwie 405 zł miesięcznie. To bardzo mało, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że w sąsiedniej Białowieży cena 300 zł za nocleg jest normą. Na dodatek umowa dzierżawy, którą Cimoszewicz zawarł z Nadleśnictwem Hajnówka, jest ważna do 2022 r. i - jak z niej wynika - wysokość czynszu raczej się nie zmieni. Bulwersuje to okolicznych mieszkańców i instytucje, mające siedzibę w Białowieży. Leśniczówka byłaby bowiem doskonałym miejscem np. do prowadzenia prac badawczych, związanych z Puszczą Białowieską.

- Umowa dzierżawy została zawarta z naruszeniem obowiązujących przepisów - przyznaje Wojciech Skurkiewicz, rzecznik prasowy Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych. - Nadleśniczy miał prawo do zawierania takich umów na 10 lat, a w tym przypadku zawarł ją na lat 20. Ale poniósł już konsekwencje - został zwolniony ze stanowiska w ubiegłym roku.

Innych konsekwencji nie będzie, ponieważ sprawę badała już prokuratura i umorzyła postępowanie.

http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070131/AKTUALNOSCI/70131032

Leśniczy działa zgodnie z zasadą - przezorny zawsze ubezpieczony.
Dla Cimoszewicza i wszystkich kapusiów, uwłaszczonej nomenklatury i salonowszczyzny rolę ubezpieczyciela spełnia PO i Komorowskmi jako prezydent.

Gdyby towarzysz Lenin zmartwychwstał też by rycerza z zakutym łbem poparł, by PO rosła w siłę od muru berlińskiego do muru chińskiego.

http://www.tvn24.pl/-1,1660682,0,1,cimoszewicz-zaglosuje-na-kandydata-po,wiadomosc.html
http://www.aspektpolski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=292&Itemid=50

Brak głosów

Komentarze

Figurował w archiwum Zarządu Wywiadu, numer rejestracyjny to 13613. Jednocześnie dane zarchiwizowane 24.08.1984r. nr J-8938. Dokumenty znalezione w AZW UOP. Kategoria - KO/DI (Kontakt operacyjny/Departament I - wywiad). Taki kontakt w wywiadzie odpowiadał TW w SB.

-----------------------------------------------------------
"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" PLATON "Państwo"

Vote up!
0
Vote down!
-1

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#65746

Ja nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi się że umowę, którą zawarł pracownik przekraczając swoje uprawnienia, można łatwo w sądzie skrócić do terminu na jaki mogła być zawarta zgodnie z prawem. Poza tym jeśli cena jest rażąco mała w stosunku do rynkowej to można ją zmienić sądownie dowodząc, że łamie ona zasady współżycia społecznego umożliwiając najemcy bezpodstawne wzbogacenie się kosztem Lasów Państwowych.
Pozdrawiam. Bacz

Vote up!
0
Vote down!
-1

Pozdrawiam. Bacz

#65767

Innych konsekwencji nie będzie, ponieważ sprawę badała już prokuratura i umorzyła postępowanie.

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
-1
#65779

Co innego procedura karna, a co innego cywilna, choć oczywiście jak by był ktoś skazany to wyprostowanie umowy do uczciwych warunków było by łatwiejsze. Tylko w Lasach Państwowych nie powinno być mafii. Sposobem na lepsze gospodarowanie lasami jest prywatyzacja albo chociaż komunalizacja - mafie lokalne są mniej groźne, łatwiejsze do rozbicia od mafij centralnych. Pisałem: http://niepoprawni.pl/blog/404/lasy

Pozdrawiam. Bacz

Vote up!
0
Vote down!
-1

Pozdrawiam. Bacz

#65802

tu się z Toba nie zgadzam
mafie lokalne są goersze niz centralne
mafia lokalna to urżędnicy lokalni, policja, sady i prokuratura, lekarze i wielu nauczycieli, których łączą wspólne ointeresy, biby i popijawy

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
-1
#65850

Ludzie w gminie wiedzą że to nadużycie jest, gdyby nadleśnictwo podlegało pod wójta to ten nawet bez nacisków radnych, a tym bardziej z naciskiem by na nadleśniczym wymógł aby umowę renegocjował lub wyprocesował. Tak to wójtowi nie zależy bo za to nie odpowiada a nawet jak by zależało to może nadleśniczemu skoczyć.
Pozdrawiam. Bacz

Vote up!
0
Vote down!
-1

Pozdrawiam. Bacz

#65868

Ostanio pisałeś,
że wszystko trzeba sprywatyzować,
o ile pamiętam lasy również.

A teraz piszesz,
że gdyby nadleśnictwo podlegało pod Wójta to...itd.

To jak ma to wyglądać?
Ten domniemany wójt też jest sprywatyzowany
i dlatego pod niego ma podlegać ?

Tylko po co tak naokoło?
Napisz poprostu,
że owy las z leśniczówką powinien należeć do wójta
i kropka !
A TY mieszasz i mieszasz.

Bo jeżeli wójt nie ma być sprywatyzowany,
to wygląda na to,
że coś jak zwykle kręcisz.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#65908

oczywiście!
wójta sprywatyzuje wójtowa z nadania Bacza

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#65930

Kryska,
to wychodzi na to,
że Bacz ma konszachty albo z leśniczym,
albo z wójtem,
a może nawet kręci z wójtową.

A ta cała zadyma tutaj,
bo pewnie chce komuś po "dobrej..." cenie wcisnąć las,
a do tego dołożyć (pozbyć się ) upadającej leśniczówki.
Ot,
spryciaż...,
a oczy nam mydli tymi swoimi głupimi wpisami,
że niby jest trochę nie tego...

Ale nas podszedł?
poprostu baczowo...

Bacz tak samo o tym lesie jak swego czasu
Michnikowski z Dziewońskim,

pamiętasz?

Kuba czy to ty?
- a kto mówi?
-ale, czy to Kuba?
ale, kto mówi?

A później był las i wielkie geszefty,
takie chyba ;) baczowskie ...,
z małym białym dupelkiem :)

W sumie ten kawałek jest na youtube,
kiedyś o ile pamiętam wkleiłaś w jakimś poście...

pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#65977

Od lasów państwowych wara! Niech się pan inżynier Bacz "zajmnie" lepiej katastrofą smoleńską...

Vote up!
0
Vote down!
0
#66039

Eeee nie,
lepiej nie !

Sprywatyzuje nam ten temat i wówczas nawet po stu latach nie dowiemy się prawdy...

pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#66049

Vote up!
0
Vote down!
0
#66074

ze zdjęcia Dziewoński,
to cały Bacz...

pzdr :)

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#66076

Pojawi sie w momencie kiedy(a pewnie tak będzie) sprawe poprowadzi sędzina Matlak. Ale pewnie się mylę. Parada oszustów ma pewnie dużo tak dyspozycyjnych w swojej stajni...

Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#65905

Mając na uwadze że Lenin wiecznie żywy , to on tutaj jest jak najbardziej.A te wszystkie kreatury które wymieniłaś to dzieci,bracia jednokorzenne Lenina.Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#65780

Eeee chyba nie,
w końcu paskudnie przejechał się na Stalinie...

Włodek pewnie zapewne by się umocował w Poroninie,
z którego zrobiłby nam stolicę.

A przy głupocie ogromnej części dzisiejszych również młodych ludzi,
stanąłby na czele jakieś liczącej się "partyji"...

W końcu jeżeli dzisiaj w naszym parlamencie
i sejmie zasiadają komuchy ,
a także w niższych strukturach
to o czym tu rozmawiać...?

Głupota ludzi nie zna granic...

pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#66034