Dziennikarka radzi łapownikom

Obrazek użytkownika kataryna

Małgorzata Solecka "Newsweek": Ważne! Osoba, której mają być przedstawione zarzuty, nie ma obowiązku
dostarczania dowodów swojej winy. Jeśli więc - w stresie - uzna, że
lepiej będzie, jak połknie kartę SIM, nie musi się obawiać, że usłyszy
z tego powodu zarzuty. Inną sprawą jest celowość takich działań -
rzadko w obecności kilku funkcjonariuszy udaje się tego dokonać. Nie wiem czy ta kiepsko zakamuflowana rada, żeby w razie zatrzymania połykać karty SIM pochodzi od samej dziennikarki, czy od prawniczki pomagającej jej opracować "Niezbędnik medyka", mam jednak wrażenie, że jakaś cienka granica została przekroczona. Dziwię się, że dziennikarz nie wstydzi się podpisać pod tekstem instruującym łapowników jak wymknąć się wymiarowi sprawiedliwości. Liczę, że to tylko pierwszy artykuł z serii "Bierz bezpiecznie" i w kolejnych dowiemy się jak brać, żeby uniknąć wpadki. Tu pani mecenas będzie pewnie mniej pomocna ale może jacyś doświadczeni lekarze zechcieliby udzielić cennych rad łapówkarskim żółtodziobom. Bezpieczniej brać w gotówce czy w towarze? W kopercie czy przelewem? W szpitalu, w kawiarni czy w parku? A przecież korupcja w służbie zdrowia (a raczej fakt, że niedorżnięte watahy kaczystowskich siepaczy wciąż za nią ścigają - bo zdaje się to jest największą bolączką lekarzy i łączącej się z nimi w bólu redaktor Soleckiej) to przecież nie jedyny problem z jakim się muszą borykać lekarze. Przydałby się też fachowy poradnik jak skutecznie tuszować błędy lekarskie, może jakieś dobre rady jak fałszować dokumentację medyczną, żeby nigdy nie wyszły na jaw? Czy i tu zjedzenie karty choroby wystarczy? Pani redaktor! Pani mecenas! Lekarze czekają na wasze światłe rady.A jak za jakiś czas znowu przyjdzie ochota pojojczeć, że to przez Ziobrę ludzie stracili szacunek i zaufanie do lekarzy, proszę sobie przypomnieć ten artykuł. Bo jeśli branżowe pismo dla lekarzy najważniejszym tematem numeru robi "niezbędnik łapownika" to trudno sobie wyobrazić poważniejsze oskarżenie środowiska lekarskiego. Przez samo środowisko. Małgorzata Solecka "Niezbędnik medyka"

Brak głosów

Komentarze

Ten artykuł z gazety uprawiającej "prawie jak dziennikarstwo" to jakaś satyra, parodia itp??

  Jeżeli tak, to mamy jeszcze jedną zabawną i pouczającą sytuacje, w której trzeba się tłumaczyć że coś jest satyrą...

Vote up!
0
Vote down!
0
#456

Ten artykuł z gazety uprawiającej "prawie jak dziennikarstwo" to jakaś satyra, parodia itp??

--------------------------------

Chyba nie. Wraz z nastaniem czcigodnego redaktora Kobosko tak już jest, wcześniej - 2005/2006 - było to znośne czasopismo. Natomiast od zmiany rednacza zmiany zaszły z tygodnia na tydzień - było to niezwykle widoczne. NewSpeek jest niestrawny! 

Vote up!
0
Vote down!
0
#461

Jest niestrawny, bo dla każdego zdrowego obywatela taki stek kłamstw jest nie do przyswojenia. Mam w domu aktualny numer i jest tam np. artykuł w którym autorzy przedstawiają walkę Gazpromu o dominację nad Europą jako po prostu walkę rynkową i nic więcej. Propaganda co krok.

Vote up!
0
Vote down!
0
#462

Takich mamy niestety przedstawicieli zawodu dziennikarskiego. Poradnik dla przestępców...Szkoda gadać.

Swoją drogą jak wygląda środowisko lekarskie, skoro jest duże zapotrzebowanie na takie poradniki..?

Vote up!
0
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#463

To jest tak bezczelne, że trudno uwierzyć, że w ogóle do tego doszło.

Vote up!
0
Vote down!
0
#458

Czekam na poradniki "Niezbędnik Gangstera", "Niezbędnik Złodzieja Samochodów", "Niezbędnik Włamywacza", "Niezbędnik Sutenera", "Niezbędnik Zawodowego Mordercy"...

Vote up!
0
Vote down!
0
#465

Vote up!
0
Vote down!
0
#469

I w związku z tym poszedłem za linkiem aż do samej GW.
I tam dopiero się ...
Oto cytat z omówienia:
"- Niewiedza i infantylizm lekarzy są przerażające. Dlatego opublikowaliśmy ten tekst - wyjaśnia Aleksandra Gielewska, redaktor naczelna "Służby zdrowia". - Pamiętam z czasów stanu wojennego instrukcje, jak zachowywać się w razie przesłuchania przez MO czy SB. Dziś takie rady potrzebne są medykom, bo co miesiąc dochodzi do kilkudziesięciu zatrzymań."

Pod artykułem w "Służbie Zdrowia" pojawił się komentarz pani Gielewskiej, który miał na celu chyba zdystansowanie się od tematu. W świetle powyższej wypowiedzi - nie uda jej się to.

Vote up!
0
Vote down!
0
#470