Dlaczego milczymy w sprawie Bandery?

Obrazek użytkownika Patryk Gorgol
Kraj

Wiktor Juszczenko pośmiertnie nadał Stepanowi Banderze tytuł bohatera Ukrainy. Przypomnijmy – Bandera, jeden z liderów Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, skazany został w II RP za zorganizowanie skutecznego zamachu na ministra spraw wewnętrznych, Bronisława Pierackiego. W czasie II wojny światowej banderowska OUN-B stworzyła Ukraińską Armię Powstańczą (UPA), która zamordowała około 100-120 tysięcy Polaków. Bandera siedział w tym czasie w obozie Sachsenhausen, ale to jego organizacja dokonała czystek etnicznych. Przywódca OUN nigdy nie wyraził z tego powodu żalu, działań Ukraińców na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej nie próbował również powstrzymywać. Dlatego, nadanie tytułu bohatera narodowego Ukriany przez prezydenta Jueszczenkę, należy uznać za kontrowersyjne i nieakceptowalne dla Polaków.

Niepokojący jest brak poważnej reakcji ze strony polskiej. Gdyby sprawa dotyczyła Niemiec lub Rosji, w polskich mediach napotykalibyśmy wypowiedzi prezydenta Kaczyńskiego, premiera Tuska, ministrów z Kancelarii Prezydenta i ministra Sikorskiego. Tak wygląda dysproporcja w naszej polityce historycznej, ale również taki jest stan świadomości historycznej polskiego społeczeństwa, które wykazuje olbrzymią wrażliwość wobec Katynia i jej brak wobec wydarzeń z roku 1943.

Wiktor Juszczenko jest największym przegranym tegorocznych wyborów prezydenckich na Ukrainie. Nadanie tytułu bohatera narodowego Banderze jest próbą skupienia wokół siebie elektoratu banderowskiego, co miałoby pozwolić Juszczence i jego partii, Naszej Ukrainie, utrzymanie się na politycznej powierzchni. Równolegle, jest to cios w stosunki polsko-ukraińskie, bo walkę Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów z państwem polskim można usprawiedliwić, ale masowych czystek – już nie, a jest to jeden z elementów działalności UPA.

Polacy wykazywali wobec Ukrainy niezwykłą wyrozumiałość. Podczas jednej z konferencji na temat Wołynia, na prośbę ukraińskiej ambasady, wycofaliśmy przedstawiciela Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Nie nagłaśnialiśmy sporów związanych z Cmentarzem Orląt Lwowskich. Władze Polski, czasami nawet wbrew opiniom samych Ukraińców, chcą doprowadzić do integracji Ukrainy z Unią Europejską i NATO. Prezydenci Kaczyński i Juszczenko razem lecieli również na Gruzję w sierpniu 2008, podczas konfliktu gruzińsko-rosyjskiego. Teraz, Juszczenko wymierzył Polakom soczysty policzek i trzeba się tylko cieszyć, iż przegrał wybory. Część mężczyzn uważa, że jak będzie stale uganiać się, przymilać i usługiwać wybranej damie, to zyskają jej szacunek, gdy z reguły powoduje to odwrotny efekt. Wszystko z umiarem. Ukraina jest Polsce potrzebna, ale nie bardziej, niż Polska Ukrainie.

Historia stosunków polsko-ukraińskich jest dramatyczna. Omawiając tylko XX wiek, trzeba zaznaczyć, że w czasie dwudziestolecia międzywojennego nie byliśmy wobec Ukrainy "w porządku". Nie dotrzymaliśmy porozumień, podzieliliśmy Ukrainę, za co zresztą osobiście oficerów ukraińskich przepraszał Józef Piłsudski. W II RP dążono do polonizacji Ukrainy (ładniej mówiąc: asymilacji), narzucano polską kulturę, utrudniano edukację w języku ukraińskim, a później – pacyfikowano ukraińskie wsie. Na naszą obronę można tylko napisać, iż w porównaniu z ówczesnym ZSRR i tak byliśmy rajem na ziemi. Powstanie ukraińskich organizacji niepodległościowych nie może dziwić (chociaż finansowane były przez wrogie Polakom państwa – np. Niemcy), ale ich postawa w czasie II wojny światowej podlega jednoznacznej, negatywnej ocenie.

Tymczasem sami zamykamy sobie usta. Niektórych dziwi nieśmiała reakcja Pałacu Prezydenckiego. Tylko, co tu jest dziwnego, jeśli pod koniec stycznia odznaczeni „za zasługi” przez Wiktora Juszczenkę zostali ministrowie z Kancelarii Prezydenta – Mariusz Handzlik i Bożena Bochenek, oraz poseł Prawa i Sprawiedliwości, Marek Kuchciński? Tytuł Najlepszego Tajmingu im. Włodziemirza Szaranowicza za styczeń 2010 mają już w kieszeni.

Ostatni poważny zgrzyt polsko-ukraiński, przy okazji rajdu śladami Bandery, udało się polskiej dyplomacji rozwiązać w najprostszy z możliwych sposobów. Odmówiono im wydania wiz, tłumacząc to względami formalnymi. Uniknięto trudnej dyskusji, osiągające równocześnie cel. Tej decyzji Juszczenki nie można zignorować, bo poważnie waży na stosunkach polsko-ukraińskich. Historia nie powinna być w nich najważniejsza, ale to zbyt istotne wydarzenie, by zamiatać je pod dywan.

Tytuł bohatera Ukrainy dla Bandery jest również krytykowane na wschodzie Ukrainy oraz w Rosji. Decyzje Juszczenki to raczej gest polityczny, niż próba rzetelnego realizowania woli narodu. Wypada oczekiwać, że polskie władze zdecydują się na odpowiednią reakcję. Być może chwilowo powstrzymują się od niej, ze względu na trwającą kampanię wyborczą – a dzieje się wiele. Dziś aresztowano szpiegów rosyjskich, co trudno uznać za fakt przypadkowo pojawiający się w czasie kampanii. Julia Tymoszenko nie jest antyrosyjska, ale dostanie wiatr w plecy..

Brak głosów

Komentarze

nie twierdzę, że międzywojenna Polska była rajem dla Ukraińców, ale jednak o ile wiem działały ukraińskie organizacje, stowarzyszenia, spółdzielnie itp. Natomiast nielojalność wobec państwa posuwająca się do czynów terrorystycznych była zwalczana - jak w każdym państwie. Może więc jakieś fakty na temat "pacyfikacji ukraińskich wsi". Bo ja mam wrażenie, że to jednak taka propagandowa kalka z czasów PRL-u, która miała usprawiedliwić zabór kresów wschodnich przez Stalina.  Piłsudskiemu nie udało się zrealizować planów federacyjnych i dobrze o nim świadczy, że poczuwał się do winy wobec ukraińskich oficerów, który zdecydowali się na sojusz z Polską. Ale to nie wina Polski, że nie powstała Samostijna Ukraina sprzymierzona z Rzeczpospolitą. Winę ponoszą głównie sami Ukraińcy, którzy Petlury nie poparli w wystarczającym stopniu. Skoro samym Ukraińcom było obojętne, czy będzie rządził nimi ataman Petlura czy komisarz Trocki to o co pretensje do Polski? Uważam, że Piłsudski zrobił co mógł. Ukraińskie państwo nie mogło powstać bez znaczącego wysiłku zbrojnego samych Ukraińców, i to wysiłku skierowanego sensownie - przeciwko rzeczywistym wrogom zamiast trwonienia sił na bratobójcze walki.

Mnie też dziwi polskie milczenie w sprawie Bandery. Jeśli ma dojść do rzeczywistego pojednania polsko-ukraińskiego - a w końcu musi - to nie można pozwalać na budowanie świadomości ukraińskiej na tak fałszywych wartościach. Prawdziwym bohaterem Ukrainy to jest właśnie Semen Petlura a nie zbrodniarz Bandera. O tym jednak mówi bez ogródek tylko ks. Isakowicz-Zaleski, ale to wiadomo - oszołom opętany nienawiścią.

oszołom z Ciemnogrodu

Vote up!
0
Vote down!
0

oszołom z Ciemnogrodu

#45681

Trudno zwalczać stereotypy .
Legendy narodowe .
Z pozycji człowieka bezpośrednio doświadczonego terrorem na kresach- nie jest to możliwe.
Oceniamy tylko to co naocznie widzieliśmy i starczy nam do wyrobienia poglądu .
Winny jest- widziałem , słyszałęm , propaganda utrwaliła .
Zapomina się o pomocnictwie Niemców -
Co do czasów przedwojennych istotnie popełniono "błędy"-
Przypominam,Bandera był w naszych łapach .
W imię jakich celów politycznych był ochraniany?

Vote up!
0
Vote down!
0
#45682

Logicznie myśląc, gdyby nie II RP ani jednego Ukraińca nie byłoby na Wołyniu czy Polesiu. Stalin znalazłby im wszystkim nowe domy na Syberii, a tym co byliby niezadowoleni poszukałby wspólnego domu metr pod ziemią.

Dwa a może nawet trzy narody mające do zawdzięczenia Polsce swój byt robią wszystko, aby Polacy zaczęli żałować swej głupoty.

Być może droga Niemiec, Rosji, a wcześniej Francji, Hiszpanii czy Anglii była lepsza? W każdym razie trzy narody na siłę mnie przekonują, że kto ma miękkie serce, to ma twardą dupę. A więc może by tak zmienić nastawienie?

A tak swoją drogą to nikogo nie powinno dziwić postępowanie rządzących w Polsce. Wszystko wskazuje bowiem na to, że z Polską nie mają nic wspólnego. Nawet korzenie ktoś im podsunął!
___________________________________________
"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#45686

[quote=Jurand]
A tak swoją drogą to nikogo nie powinno dziwić postępowanie rządzących w Polsce. Wszystko wskazuje bowiem na to, że z Polską nie mają nic wspólnego. Nawet korzenie ktoś im podsunął!
[/quote]

Od czego jest pr po "obróbce" nawet knur zagra rolę "króla"..
A karuzela kręci się dalej .

pozdrawiam
............................
http://andruch.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#45691

Irytujacym jest, że te tumany zza Buga, zza Niemna i
zza Prypecia do dzisiaj tego nie mogą pojąć.

I do dzisiaj ta nasza " pechowa trójka",
o której piszesz, daje dowód nienawiści w stosunku do Polaków.

Dokonałbym jednak niejako małej korekty do Twojego podsumowania.
A mianowicie nie "...może dwa albo trzy "
a napewno !

Historia przecież pokazała w formie tych republik zdradzieckich, jaką niepodległość sobie wywalczyli !

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#45730

Yeap.

A sytuacja Polakow w zaborze austriackim byla rajem w porownaniu z zaborem rosyjskim czy pruskim.

Przy Unii tez im bez watpienia lepiej, niz gdyby przystapili do prorosyjskiej wspolnoty narodow, nawet jesli Unia odbierze im calkiem samodzielnosc....

A Stalinowi na Wolyniu czy Polesiu Ukraincy byliby duzo bardziej potrzebni niz na Syberii, czy w innych rejonach etnicznej Ukrainy. Zgadnij dlaczego.

Kaska

Vote up!
0
Vote down!
0

Kaska

#45765

z rzucaniem bomb i napadami rabunkowymi na urzędy oraz pociągi (akcjami zwanymi pięknie "ekspropriacjami").... Nie piszę to, żeby kwestionować jego wielkość, tylko dla porządku. Zajmijmy się może najpierw Rosją i Niemcami, zamiast drzeć koty ukraińskim nacjonalizmem (bardzo wrażliwym, bo Ukraińcy mają wyjątkowo słabą tradycję państwową). Czyli - nie róbmy dobrze wielkoruskim imperialistom i zarazem pruskim "wypędzonym"! Moim zdaniem wszystkie siły na Ukrainie są sterowane przez różnych agentów, a kontakty z Ukraińcami przypominają zabawę z nitrogliceryną. Jeśli już możemy coś wybierać, to wspierajmy siły sprawiające wrażenie (lub tylko... sprawiające wrażenie) demokratycznych, albo przynajmniej - antyrosyjskich (do czego oczywiście nie wolno się przyznawać:):):).

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#45715

Odczepcie się od Marszałka !

A "...tylko dla porządku " ,
to proszę sobie kim innym "gębę" wycierać.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#45727

Bez odbioru. W obydwie strony. Marszałem szcza z nieba na takich obrońców.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#45732

Dobrze Dixi
"Prawicowa chołota" identyfikuje się z Marszałkiem .
Niedouczone barany :)
Przednie , cacy poznanie histir-yji narodowych .
Bawi mnie ultraprawiciwiec z socjalistycznym Marszałkiem na sztandarach .
" Ryby śpiewają tylko na niby ,a rak byle jak "

Vote up!
0
Vote down!
0
#45734

Antykomunistą i patriotą można być... mądrze, albo głupio. Zawsze to coś (lepsze niż bycie komuchem i internacjonałem), choć staram się nie być "głupio" :):):) Zostawmy "hołotę" dla "lewicy", jej agentów i donosicieli. Głupota jednak czyni szkodę, za przeproszeniem :):):):), idei, więc czuję się w obowiązku oponować.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#45742

Jak nazwać człowieka zawłaszczającego sobie "insygnia" innej ideologi?

Vote up!
0
Vote down!
0
#45743

Mam ten luksus, że mnie spór postpiłsudczyków z postendekami nie podnieca. Byle Polska! Czyli trzeba "wysiąść z czerwonego tramwaju na przystanku Niepodległość" i nie mieć panslawistycznych, prorosyjskich ciągotek. Prosto!
Niemniej lubię, jak ktoś posiada minimum (a ja posiadam tylko minimum:):):)) wiedzy historycznej :):):) Z faktami się nie dyskutuje.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#45751

wystawiałem rękę do zgody, teraz ręke cofam.
Zwyczajny prolet.
A więc bez odbioru.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#45754

Milczenie w tej kwestii będzie powodem klęski mojego ulubionego Prezydenta - jest to Jego największe przewinienie w czasie całej kadencji.
Trudno jest to darować.
Nie darują mu tego zabużanie tacy jak ja nigdzie nie zrzeszeni.
Mimo, że jestem wnuczką oficera zamordowanego w Starobielsku tego, który też był nazywany - Ataman- bo przywiódł do Petlury żołnierzy - Polaków - uważam, że mord Wołyński był zbrodnią znacznie niepomiernie gorszą niż mord Katyński.
Tam w Katyniu mordowano mężczyzn żołnierzy wyćwiczonych i znających się na rzeczy a na Wołyniu mordowano dzieci, kobiety, starców - którzy byli zupełnie ani fizycznie ani psychicznie nieprzygotowani.
Jestem niepomiernie Prezydentowi wdzięczna za to, że awansował mojego Dziadka do stopnia Majora.
Nie potrafię jednak zrozumieć milczenia w sprawie zbrodni nad zbrodniami.
No ale w kwestii katyńskiej drzwi już są wyważone a tu potrzeba Prawdziwej Odwagi.
Mam jeszcze malutką nadzieję, jeszcze mimo wszystko, że jej mojemu Prezydentowi nie zabraknie.
M.

Vote up!
0
Vote down!
0
#45723

Obawiam sie ze nadal bedzie milczenie..
Pozdrawiam Akiko

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#45724

... się na ataki. Trudno. "Amicus Plato...", te sprawy... Ostatecznie nie gram o złote kalesony, ani nie biorę udziału w wyborach mistera blogosfery:):):)
Interesowałem sie kiedyś sprawą księdza Władysława Gurgacza. Ewidentna ofiara komunizmu, skazany w pokazowym procesie po wojnie, rozstrzelany w więzieniu na Montelupich. Zachowały się nawet Kroniki Filmowe pokazujące pistolet, manierkę i psałterz... Nawet jedna z ulic Krakowa została przemianowana, bodaj z Armii Ludowej, na Księdza Władysława Gurgacza.
W czym problem. Otóż czytałem życiorysy księdza-męczennika, nawet te wczesne, nie poddane presji "politycznej poprawności" i byłem w dużym kłopocie. Młody jezuita miał taką dziwna potrzebę męczeństwa, że poddał się operacji ślepej kiszki. Jak się okazało, zupełnie niepotrzebnej ("stygmaty"?). Potem był kapelanem podziemnego oddziału, ale nie AK, tylko, mało mi znanego Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej. Dowódcą tej grupy, był bodaj "Kmicic", który zachowywał się dokładnie (a nawet gorzej) jak Sienkiewiczowski pierwowzór. We wspomnieniach opisane są "akcje" polegające na tym, że "Kmicic" wpadł do budki Ukraińskiego nadzorcy targu i strzelił mu w głowę, mimo, że żona tegoż Ukraińca leżała u stóp polskiego bohatera i błagała go o litość. Ten sam oddział po wojnie planował rabunek w Sukiennicach ("bo to Żydzi"), a wpadka nastapiła po napadzie na bank. Owszem, komunistyczny, ale za coś takiego karą może być śmierć. Miałem tez okazję rozmawiać ze swoistym "cieniem" Gurgacza, jego Dziwiszem i "kapciowym", człowiekiem, który porzucił seminarium i szedł za księdzem do końca,na dobre i złe. Uciekł z samochodu po aresztowaniu we wpadce po napadzie na bank. Widział jeszcze Gurgacza z twarzą zakrwawioną "jak u Chrystusa", ale też nieśmiało wyznawał, że ksiądz został złamany i sypał.
Nie lubie takiego rozumowania, ale są sprawy bardziej skomplikowane, niż prosta propaganda

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#45752

Szkoda!!! Miałem smaka na porządną kłótnię :):):)

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#45757

Idę sobie coś poczytać, bo jestem nałogowcem. :):):)
Nie dodałem, że ten sam "Kmicic" pił i to mocno, na ukraińskim weselu (jak pan Zagłoba), na które byli zaproszeni także... niemieccy oficerowie. Potem nagle stracił, dziwne, cierpliwość i zaczął strzelać... Bohater....
Nie mam wątpliwości, że Jaruzelski to agent Smiersza, Kwaśniewski to zero sterowane przez Rosję, Michnik to antynarodowy i antykatolicki palant, Mazowiecki to pionek itd... Wracając jednak do Ukrainy.... Ostrożnie proszę! Tu nie ma lekko i prosto.
Oczywiście wolę ulicę Księdza Gurgacza, niż Armii Ludowej. W ogólnym rozrachunku jest to stokroć słuszniejsze.
P.S.
Mam gdzieś "wyciągniętą rękę" ze strony chłoptasiów, którzy pamiętają stan wojenny tylko dlatego, że nie było lekcji, nie znają życiorysu Piłsudskiego i nie potrafią przeprosić za chamskie teksty o odbytach i jelitach grubych. Bardziej martwi mnie, kiedy zapominamy o historii, bo chcemy przypierdolić Tuskowi, albo Kaczce. Zakładam, że polskich ofiar czystek etnicznych było zdecydowanie więcej, niż tych zastrzelonych przez "partyzantów", który mianowali się patriotami, watażków (czyli bandytów). Niemniej zalecałbym ostrożność i zrozumienie.
Naszym problemem nie jest Ukraina, Białoruś czy Litwa. Mamy problem z Rosją i Niemcami.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#45762

7 lutego druga tura wyborow.

W tej sytuacji, najlepiej W TEJ CHWILI nie podgrzewac tam nastrojow oficjalnymi oswiadczeniami w sprawie Bandery.

Czy to tak trudno tego sie domyslic?

Niby za "polskich bojownikow" sztab Janukowicza przeprosil, ale t e m a t wpadl juz w uszy wyborcom.

Kaska

Vote up!
0
Vote down!
0

Kaska

#45764

A mnie się wydawało, że podpisanie Traktatu Lizbońskiego
było największym świństwem na jaki mógł się zdobyć...

Za ten traktat i "za Wołyń" ma u mnie osobiście przechlapane !

Tym samym nie pokazał wielkości jako przezydent,
a powinien !

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#45726

Nie przejmuj się, to normalna choroba nic wstydliwego - norvosol polecam :)minie do rana .

Vote up!
0
Vote down!
0
#45735

do tego niby lekarz :))))

Słowem niby ktoś...
doooŁuczony prawicowo :)))

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#45740

Cherlawość twojej riposty jest odwzorowaniem ociężałości umysłowej tzw. Prawicy.
Rozumie to .
Ludek ciemny ,podlega mistyfikacji jaką zastosowały obecne partyje tzw. prawicy. Ani to nie prawica ani nie lewica a nawet nie socjał .
Grupka oblatanych w gadaniu stworzyła quazi ideologie - zamiecione ideały w jeden kąt z Marszałkiem na sztandarze .

Marszałek to i owsze lubił prawice - w Berezie na wczasach

Vote up!
0
Vote down!
0
#45748

nie do końca zgadzam, podpowiedział mi jednak fajną metodę, a mianowicie - bez odbioru.

Pseudo-harcerzyku uczyń sobie przysługę i nie osłabiaj się,
nie unicestwiaj do końca tej małości,
która w tobie jeszcze została.
Bez odbioru.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#45755

Troll czy mała znajomość naszej historii.Pomyliły się waści fora a i argumenty takie raczej lemingowate

Vote up!
0
Vote down!
0

Vox populi

#45761