Apel do Prezydenta Kaczyńskiego o odznaczenie Mirosława Sekuły

Szanowny Panie Prezydencie,

My niżej podpisani zwracamy się z apelem o odznaczenie Mirosława Sekuły Orderem Budowniczych Polski Ludowej, w związku z jego wielkim wkładem, jaki włożył w podwaliny odbudowy Polski Ludowej.

Zapewne w piwnicach Pałacu Namiestnikowskiego będzie można znaleźć choćby jeden niewręczony dotąd Order Budowniczych Polski Ludowej, na które to odznaczenie w pełni zasługuje Przewodniczący Komisji Hazardowej Mirosław Sekuła. Gdyby jednak były trudności ze zdobyciem tego orderu, uprzejmie informujemy, że na Bazarze Różyckiego trafiają się mało używane egzemplarze tego odznaczenia, które za niewielkie pieniądze możemy zakupić, w celu wręczenia go Budowniczemu Polski Ludowej, Mirosławowi Sekule.

Wybitny członek naszego parlamentu Sekuła Mirosław został wysunięty na przewodniczącego komisji hazardowej z ramienia Platformy Obywatelskiej, co samo w sobie stanowi wystarczającą rekomendację dla odznaczenia go Orderem Budowniczych Polski Ludowej. Wprawdzie Mirosław Sekuła, przed przystąpieniem do Platformy Obywatelskiej nie był członkiem Polskiej Zjednoczonej partii Robotniczej, to jednak istnieją uzasadnione przesłanki, by takie odznaczenie Mirosławowi Sekule wręczyć.

Po pierwsze – takim właśnie orderem został odznaczony wybitny działacz ruchu ludowego a zarazem Marszalek Sejmu PRL w latach 1972-1985 Stanisław Gucwa. Gucwa – podobnie jak Sekuła też nie był członkiem PZPR, ale order dostał. Stanisław Gucwa, prowadząc obrady Sejmu PRL nie dopuszczał do głosu żadnych posłów, którzy przedtem nie uzgodnili z Marszalkiem, że chcą głos zabrać. Ponadto, Stanisław Gucwa bez zbędnych przeszkód prowadził obrady Sejmu PRL, a zwłaszcza zaś glosowania, które zawsze kończył słowami: Kto jest przeciw? Nie widzę, nie słyszę…

Mirosław Sekuła okazał się być godnym następcą Stanisława Gucwy, zjawiając się na sali obrad komisji hazardowej przed innymi członkami tejże komisji, co pozwoliło mu zakończyć przesłuchanie Zbigniewa Chlebowskiego (p.s. Zbycho), tymi samymi słowami, co Stanisław Gucwa – Budowniczy Polski Ludowej. Jest to powód drugi, gdyż Sekuła niczym nie rożni się od odznaczonego Gucwy.

Trzecią przesłanką, uzasadniającą odznaczenie Mirosława Sekuły Orderem Budowniczych Polski Ludowej jest fakt, że jako Przewodniczący Komisji Hazardowej, Sekuła pryncypialnie broni podstaw fundamentu III RP. Nie ulega wątpliwości, że fundamentem III RP jest PRL oraz tacy wybitni działacze jak właśnie Mirosław Sekuła, który broni fundamentu jak sam Gucwa. Ponadto, Mirosław Sekuła stanął w obronie słabszych i ciemiężonych przez wrogą naszej partii i jej wybitnym członkom organizację, jaką jest CBA. Nie dość siepaczom było łez Sawickiej! Teraz zastawili pułapkę na wybitnego członka naszej partii, kim jest Zbigniew Chlebowski (ps. Zbycho). CBA nie dało spokoju Chlebowskiemu (ps. Zbycho) nawet wtedy, gdy poszedł się modlić na cmentarz wraz z zapoznanym w kasynie gry, szanowanym przez naszą partię biznesmenem (ps. Rycho). Jednak Mirosław Sekuła ma odwagę takich ludzi bronić, mimo zajadłych ataków opozycji - wrogów naszej postępowej partii.

Jest i przesłanka najważniejsza: rolą III RP jest naprawić wszystkie błędy, które popełniła Polska Ludowa. Ewidentnym błędem PRL-u było niedostrzeżenie w Sekule godnego następcy Stanisława Gucwy. Takich ludzkich błędów popełniono zresztą o wiele więcej, czego przykładem może być choćby Czuma. Jest jednak zrozumiałe, że nie da się tych wszystkich błędów załatwić z poniedziałku na wtorek. Ale naprawienie błędu Sekuły jest konieczne, póki jeszcze trwają obrady Komisji Hazardowej. Jest bowiem prawdopodobne, że w dniu 27 lutego 2010 roku Przewodniczący Sekuła ogłosi przy pustej sali zakończenie obrad komisji hazardowej słowami Gucwy: Kto jest przeciw? Nie widzę, nie słyszę – co będzie się kwalifikować do przyznania Sekule drugiego Orderu Budowniczych Polski Ludowej ! Jest to więc sprawa pilna, nie cierpiąca zwłoki.

Przy tej okazji, apelujemy do Pana Prezydenta nie tylko o odznaczenie Mirosława Sekuły Orderem Budowniczych Polski Ludowej ale także i o to, by w swych kontaktach z duchowieństwem, zechciał wspomnieć o pilnej potrzebie beatyfikacji Zbigniewa Chlebowskiego. Jest oczywiste, że prężnie rozwijający się biznes hazardowy, nie posiada do dnia dzisiejszego swojego patrona. Zbigniew Chlebowski, jako ofiara zasadzki CBA na cmentarzu, a przy tym wybitny członek Platformy Obywatelskiej, najbardziej zasługuje na to miano – nawet mimo ostrej konkurencji ze strony Mirosława Drzewieckiego (p.s. Miro) oraz Grzegorza Schetyny (p.s. Grzecho). Mamy nadzieję, że pan Prezydent nie będzie blokować cennych inicjatyw, dzięki którym w Polsce będzie się lepiej żyło a przy okazji i na stoku Rycha na nartach jeździło. Jest to zgodne z obietnicami Donalda Tuska, który z całych swych sił wspiera nie tylko Przewodniczącego Mirosława Sekułę i Zbigniewa Chlebowskiego (p.s. Zbycho), ale też wszystkie działania członków naszej partii, którzy poświęcają się dla Ojczyzny nawet w trakcie rozważań modlitewnych na cmentarzach.

Informujemy Pana Prezydenta, ze dysponujemy już kontrafektem błogosławionego Zbycha, którego odbitkę może nosić na piersi każdy wierzący w niewinność Zbycha, a co za tym idzie – w niewinność naszej postępowej partii Platformy Obywatelskiej.

Z wyrazami szacunku:

1. Kpt. Nemo…..