I znów idzie czas próby. Barbarzyńca u bram. Idioci. agentura. A konfederatów barskich brak!

Obrazek użytkownika antysalon
Kraj

Mamy czas wielkiej próby dla nas, Polaków.
Co prawda to jeszcze nie wojna!
Ale!
Barbarzyńcy u bram.
Psy Tartaru gotowe, by rzucić się do gardeł!
Rosja wróciła znów nie tyle do bolszewickiej retoryki, co praktyki.

I oto na naszych oczach powoli uaktywnia się ich agentura.
Jest jak hydra. Od byłych towarzyszy typu Ciosek, Siwiec przez usłużnych pisarczyków po telewizyjnych drani.
Im nie są potrzebne ani F16, ani tarcza ani niepodległa Polska.
Im przeszkadzał twardy, uczciwy prezydent Pan Lech Kaczyński.

I przypominam sobie jak po ataku Rosji na Gruzję gremialnie garnęli się pod skrzydła dwugłowego orła.
Im zapachniał moskiewski chleb, a jeszcze bardziej może sakiewka?
A jak bnoosili się z promoskiewską racją.
Zero złudzeń, twarde fakty niezbicie dowodzą, że to antypolska agentura.
Dla nich Polska powinna się przepoczwarzyć znów w skarlałe państewko, bezbronne, zależne od Moskwy.
Dawnym moskiewskim sługusom nie dziwie się, dziesiątki lat tresowani w uległym strachu, na kolanach.
Taki Ciosek, Siwiec a i młodsi jak Napieralski czy Olejniczak to moskiewskie gnomy, lemingi. To samo byli funkcjonariusze wybudzeni ze snu!Jak wańki wstańki gotowe znów wysługiwać się. Raz złamany charakter zawsze będzie podatny na służbę dawnym patronom.
Trzy w jednym: salon-układ-agentura; wyli z radości.
I jak żałowali, że żaden z pocisków nie trafił Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i prezydenta Gruzji.
Dostaliby za swoje!
Po co drażnią Rosję!
Agentura wsparta piórami, mikrofonami i kamerami protektorów medialnych ostro wtedy latem 2008 i potem rozprawił się tak z Prezydentem jak i polską racją stanu!
A wygodny, naiwny, zidiociały zachód wysłał ciamajdowatego Sarkozy, który już na starcie utracił inicjatywę.
Ale czy w ogóle miał chęć ją przejawiać?
Poklepali się po ramionach i Gruzja załatwiona.
Oszukana, zniszczona, osamotniona Gruzja broniła się resztkami sił.
Na jej szczęście ma jeszcze sojusznika w polskim prezydencie i szefach krajów nadbałtyckich.
Na jak długo to wystarczy?
Syci bogacze z UE mają kłopot.
Woleli wtedy sobie podrinkować, pomeetingować z Putinem i Miedwiediewem, a tu zamiast na rautach musieli sobie ubłocić lakierki na linii przerwania ognia.
Jaka przykrość!
I do tego ten wredny Kaczyński ze swoim uporem ratowania Gruzji!
W takiej atmosferze przyzwolenia Rosji na gwałt na niepodległym narodzie gruzińskim w Polsce ozwała się swołocz, sowiecka agentura.
Ośmieleni rosyjska agresją, umizgami UE otwarcie bez żenady udzielili werbalnego i moralnego wsparcia Rosji w jej imperialnych zapędach na Kaukazie.
Kamuflaż uznali już za zbędny!
A Rosję to wszystko popycha do jeszcze bardziej agresywnego zachowania.
Naiwność zachodu utwierdza ją w przekonaniu, że ma swoistą carte blanche na terenach byłego jej imperium, imperium zła.
Tym bardziej , że zachód nie ma nawet zamiaru powrócić do rozmów z Rosją językiem Reagan-Thatcher! a szkoda bo Rosja tylko w takim języku rozumie co się do niej mówi.
Zachód nie chce nawet zrozumieć, poznać Rosję Putina.
Rosja to podliftingowana potęga.
Pod pudrem gróżb, rakiet kryje się państwo tak na dobrą sprawę słabe, zdegenerowane, niszczone codziennością korupcyjnych zachowań w każdej niemal dziedzinie życia.
To państwo nieudolne i niewydolne, mało mobilne ze słabą logistyką.
Kraj teoretycznie dobrze uzbrojony i dozbrojony szczególnie przez Francję, ale ze skorodowanym arsenałem i zdegenerowaną, przestarzałą, żle wyszkoloną armią na poziomie tej, która takie baty dostała w czasie wojny z Japonia w 1905 r. jak i póżniej w walkach z krajami centralnymi w I wojnie św. z zachowaniem oczywiście właściwych proporcji i odniesień do współczesności.
Rosja to kraj zrujnowanych finansów publicznych, okradana codziennie w megaaferalnych transakcjach i pozbawiona olbrzymich przychodów z petro biznesu po ostatnich gwałtownych zniżkach cen.
Jej system bankowy bardzo mocno został zdruzgotany ostatnim wielkim kryzysem finansów światowych.
To nadal kraj bogaty, potężny ale żle zarządzany i deprawowany gigantyczną , bizantyjska korupcją, nieodłączną w Rosji od wieków.
I .... alkoholem!
Rosja nadrabia buńczucznymi wypowiedziami i grożbami.
Nawet pokonanie maleńkiej, bezbronnej niemal Gruzji to dla niej problem.
Rosja to militarny degenerat, a jedynie bezradność naiwnego zachodu czyni z nie j straszaka.
To kraj duży, bogaty i grożny. ale bez przesady.
To kraj niewydolny, niszczony rozlicznymi plagami.
To taki mięśniak, napakowany, naszprycowany anabolikakami.
Rosja wydaje na zachodzie rokrocznie od czasów Jelcyna miliony na poprawę swego mocno przypudrowanego wizerunku.
To Rosja dobrze uszminkowana.
Ale nie pomoże puder róż!
I agresja na Gruzję tego dowiodła.
W Polsce Rosja nawet nie musi wydawać wielkich pieniędzy na poprawę swego image,u.
Rosja ma w Polsce rzeszę wiernych śpiochów.
Dlatego bez wysiłku odbudowała swoje zaplecze.
Stara agentura ochoczo będzie jej służyła.
A nowych sojuszników ma w salonie -układzie tez grono liczne.
Ostatnie wydarzenia obrazują chyba? dobitnie na kogo może Rosja liczyć.

Po jej agresji na Gruzję niestety nie tylko politycy partii rządzącej jakże gremialnie wsPOmogli Rosję atakując ze ślepej nienawiści prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
A były marszałek Komorowski już miał nie tylko wielką wódkę u Putina po swych kalamburach pierdołach o ślepym snajperze.
Raduje się Moskwa!
Sam minister Ławrow ani rzecznik prasowy Putina nawet w najśmielszych oczekiwaniach nie przewidzieli jaki to im prezent sprawi gospodin Komorowski.
A może wiedzieli....?

A dziś?
Co się zmieniło?
Chyba tylko tyle, że Tusk z Komorowskim jakby lekko się wybudzili z tego letargu!
Ale czy wyzwolili się z uścisku Putina? z żółwików?!
Oby!
Czas pokaże!
A użyteczni idioci!?
A agentura!?
Przybyło im jeno po kilka lata i niestety zastępy nowych chętnych!

pzdr

4
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.3 (3 głosy)

Komentarze

To wszystko prawda, lecz z jednym wyjątkiem. Zachód nie jest naiwny i Zachód doskonale zna Putina. Zachód z premedytacją, zawsze gdy zajdzie tak potrzeba (wojenne na ten przykład), rzuca najeźdźcy (Hitler, Stalin, Putin) wschodnio-europejskie kraje, jak ochłap dla wilka na pożarcie.

Tak było i jest do dziś.

Zachodni przywódcy to cwane, tchórzliwe  cioty i zimne kanalie.

Vote up!
5
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#420411

 pokacapskie pomioty wychodzil ze swoich nor i na kzdym kroku  w dupe bez mydla wchodzily  moskalom.

Te wszedobylske kacapskie dupowlazy ukatywniaja sie w jednej chwili na wielu plaszczyznach jak na rozkaz.

Zaczynajac od wpisow na blogach po wielkie wypowiedzi w TV ,radio czy  w swojej , a nazywanej polskiej prasie.

Opluwaja wszytko co Polskie i cala Polske a wszczegolnosci patryjotow Polskich ktorzy nigdy nie ugieli kolan przed tymi co oni dawno sa na kolanach.

Bez granicznie chwala Rosje i obecnego najwiekszego bandyte terroryste Putasa jako wielkiego meza stanu, a jego napsc na suwerenny kraj traktuja jako

sprawiedliwosc dziejowa i legalna rzecz.

Juz Hitler byl przed Putinem i jak skonczyl? a robil to samo.

Sadam tez napadl na Kuwejt skonczyl jak skonczy, sami swoi go powiesili.

Niestety Obama to nie Ronald Regan zmanipulowani Amerykanie wybrali lewaka co to Putina glaszcze ,Regan by putasa zalatwil w pol roku,

ze nie tylko by z Krymu spieprzal w pockokach, ale z Kremla na Syberja z cala swoja Duma bo by go swoj narod tam

pogonil.

Dlatego tez nasza praca na blogach czy na co dzien w zyciu jest wyraznei glosne wyrazanie swojej opini i napietnowywanie wrogow Polski.

Ten kto chwali Putina i cieszy sie z jego podboju Krymu i pisze to w czasie dokonanym to jest pierwszej wody kacapski agent czy posoldacki pomiot.

 

 

Vote up!
3
Vote down!
-1
#420432

A ja nie pamiętam by tak było zawsze.

Pamiętam postkolonialne obnoszenie się ze służalczością wobec niemco-eurokołchozowego spojrzenia na stosunki z Rosją i dostosywanie się do niego, czyli stosunki z Rosją jako nastepstwo życzeń unijnych.

Pamiętam dostosywanie się do wizji przezentowanej świata reprezentowaną przez gw (a tą wizję nazwałbym filożydowską, a nie filorosyjską za wszelką cenę, jak chcieliby to widzieć dzielni "prawicowcy" spod znaku GazPol.). Znacznie wazniejsze było poklepanie po plecach przez naród wybrany, przez ełrokołchoz, przez USA niż przez Rosję. Nikt nie popierał Ruskich jak zakazali homoparady, liczyła unijna lewackość. PGNiG (a chyba mają coś współnego z władzą:) nie wahał się przepychać z Gazpromem w Europolgazie.Bito chyba też na alarm jak chyba Lukoil chciał kupić jakąś rafinerię

Ogólnie trzeba zauważyć, że "elity" i lemingi są prozachodnie (co uwzględnia także prolewactwo unijne), często - zwłaszcza lemingi - są antyrosyjskie, lecz ulegające tresurce mediów pt.: "nie chcemy wojny z Rosją". Rosja jest popierana owszem, ale wtedy gdy tak zadzwoni gazwyb, a ta teraz tak nie dzwoni. Stąd i pani Barbara Brylska nie jest dziś obnoszona po mediach ze swoją miłością do Rosjan i zdziwieniem, że Polacy są antyrosyjscy, a może dziś i ona "wspiera" Majdan, bo taka jest "potrzeba chwili", tak dziś mówi "opinia publiczna", czyli tak dziś tresują media.

Różnice wystąpiły(w ostatnich kilku latach) przy okazji Gruzji - gw poparła przezydenta Kaczyńskiego wtedy (nic dziwnego, wojska gruzińskie były szkolone przez izraelskich wojskowych, ministrowie gruzińscy mieli także inne, bardziej słuszne pochodzenie, niżwyłacznie gruzińskie itd). No ale nie pamiętam by partia miłosci głosiła wtedy wielką miłość do Rosji, raczej atakowali LK, że niepotrzebnie jątrzy w Gruzji itd. Druga sprawa to festiwal słuzalczości wobec Rosji (ale nie jest to zachowanie codzienne wobec Rosji; wobec pomysłów unijnych i nacji wybranej - tak, ale wobec Rosji tak nie jest) przy okazji "śledztwa" smoleńskiego. Tu już by trzeba się rozpisać.

Oczywiście wiem - sektor paliwowy, wsiarze itd. Ale odnoszę wrażenie, że telewizja zwana przez niektórych tv WSI, nie pilnuje interesów rosyjskich, lecz interesów etny swoich włascicieli i dużej rzeszy "dziennikarzy", tej na ostatnią literę alfabetu (i nie chodzi tu raczej o Żmudzinów:))

Vote up!
2
Vote down!
0
#420468