Kabotyńska frottola RP świecznika & żyrandola

Obrazek użytkownika contessa
Kraj

Przez ostatnie 3 lata świecznik & żyrandol RP czyli premier Donald Tusk & prezydęt Bronisław Komorowski, wykorzystywali każdą okazję i robili wszystko by przedstawiać polskich pilotów wojskowych jako niesubordynowanych, niewyszkolonych, szpanerów, desperatów, ryzykantów, samobójców niemal, debili z zerem pojęcia o pilotażu.
O znajomości języków obcych - a rosyjskiego w szczególności - nawet nie wspomnę.

Wg władców świecznika & żyrandola RP oraz wazelinujących ich obficie przydupasów & klakierów, w polskich siłach powietrznych trzy lata temu był panował totalny burdel, chaos i rozpierducha, a głównym siedliskiem sił nieczystych był 36 Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego, w którym wiadomo kto służył....
Taka narracja była potrzebna - na śmierć i życie - świeczniku & żyrandolu czyli premieru Donaldu Tusku & prezydętu Bronisławu Komorowsku by wcisnąć Polsce & światu wersję raportu Miller&Anodiny, wg którego wina polskich pilotów w tragedii smoleńskiej była, jest i ma być jedyna, bezdyskusyjna i niepodważalna i na wieki wieków amen. Oszczerstwa rzucane na ówczesnego Zwierzchnika Polskich Sił Zbrojnych, śp.Prezydenta Lecha Kaczyńskiego (któremu świecznik & żyrandol właśnie spróbował przypiąć rękami norweskiego burdelnika łatkę kurwiarza) i na Zwierzchnika Polskich Sił Powietrznych, śp.generała Andrzeja Błasika, z których uczyniono pijusów, despotów i w ogóle kretynów, miały ostatecznie uwiarygodnić raporty „komisarzy” MAK i Millera.
Taka narracja była potrzebna by w ekspressowym tempie zamknąć usta Polakom !
Taka narracja była potrzebna by w ekspressowym tempie zlikwidować 36 SPLT i zamknąć usta tym, którzy w nim służyli.
Niektórym – jak np.śp.Remigiusz Muś – na zawsze.

28.08.2013 r....
Święto Lotnictwa RP.
Minęło - bez echa, bez osobistego udziału świecznika i żyrandola - ani aktualny Zwierzchnik Sił Zbrojnych RP, „marszał-prezydęt” (prezydęt-marszał - jak kto woli) Komorowski Bronuś, ani szefuś MON – minister „generał-admirał-komandor” Siemoniak Tomuś nie raczyli, NIE OŚMIELILI się stanąć osobiście przed Podniebną Husarią Najjaśniejszej Rzeczpospolitej w dniu Jej święta !
By oddać Jej honory, by przyjąć Jej honory....
Prezydęt i minister ON solidarnie zniknęli się na ten dzień.
Zniknął się na ten dzień również strażnik świecznika, Donald Tusk, namiętnie objeżdżający w czerwcu i lipcu bazy lotnicze Polskich Sił Zbrojnych. Latał jak kot z pęcherzem od bazy do bazy, wmawiał lotnikom, że są polskimi kłami, roztaczał przed nimi wizje, że póki on jest premierem, nic złego im się nie stanie.
Np. w lipcu 2013 r.(wizytacja w Łasku, bazie stacjonowania 16 sztuk F16) zadeklarował 130 miliardów na polskie kły bo niby tyle przeznaczają Polacy na obronność kraju. Zapomniał powiedzieć, że to ile przeznaczają Polacy, nie ma kompletnie znaczenia bo wszystko zależy od tego ile ukradł albo przebimbał Vincent. Na dodatek wycieranie sobie gęby Polakami było delikatnie mówiąc wysoce nieuczciwe ze strony Tuska, który w ten sposób zaasekurował się na wypadek jeśli 130 mld nie trafi do sił zbrojnych. A że nie trafi to jest jasne jak słońce...
To było w lipcu 2013, a za chwilę w sierpniu, wizytując 25-tą Brygadę Kawalerii Powietrznej w Nowym Glinniku koło Tomaszowa Maz., strażnil świecznika zapewniał, że problemy finansowe nie dotkną polskich kłów, jakimi są Kawalerzyści 25-tej Brygady.
Niestety i w Łasku, i w Nowym Glinniku (a zapewne i w innych miejscach) zapomniał powiedzieć, że jego magik od kreatywnej księgowości walnął się w rachunkach nie o 1-2 miliardy, a o co najmniej 30 i te miliardy polskich podatników są ale ich nie ma.
Jak ten trotyl na wraku w Smoleńsku...

Chyba przez te miliardowe szarże strażnika świecznika kardynał Komorowski i jenierał Siemoniak nie śmieli pokazać się lotnikom w dniu ich święta. Wysłali za to swych przydupasów !
Prezydęt Komorowski ustami szefa prezydęckiej kancelarii wyraził zadowolenie z polskich lotników - - "patriotyczna postawa, wysokie kwalifikacje zawodowe oraz ofiarność zasługują na szacunek", czym potwierdził, że polski lotnik to i na drzwiach stodoły...
Ustami woroszyłowskiego wychowanka, gen.Kozieja dorzucił lotnikom wazeliny i w zaciszu komnat Pałacu Namiestnikowskiego sypnął orderami.
O sukcesach władzy w dziedzinie rozwoju lotnictwa ględził również aktualny dowódca Sił Powietrznych, gen. broni Lech Majewski. Ten sam Majewski, który stawiał załogę Jaka40 przed sądem wojskowym i wydał jej zakaz wypowiadania się o zdarzeniach z dnia katastrofy.
A wszystko to działo się pod pomnikiem poległych lotników na Polu Mokotowskim.

Ciekawe czy Majewski, Koziej lub ktokolwiek ze świecznikowo-żyrandolowej śmietanki choć przez chwilę w myślach wspomniał śp.Arkadiusza Protasiuka i Jego załogę albo ofiarę seryjnego samobójcy, Remigiusza Musia ?...

Za kilka godzin rocznica wybuchu II wojny światowej. Aż strach pomyśleć co by było gdyby wybuchła dziś gdy Polska nie ma ani wojska, ani uzbrojenia, a na 1.3 żołnierza dziś przypada 1.0 generał...
I tylko podobno sojusznik w osobie FR jest (tak sugeruje zwieżhnik sił zbrojnyh i szef BBN) wsiegda gatow.

Utopić Polskę w łyżce wody...

Brak głosów

Komentarze

pamiętajace czasy Gomułki paradnie kreślące figury w czasie gdy Polskie Wojsko jest finalnie dożynane na rozkaz z Łubianki wywołują u mnie głęboki smutek...

Widok akrobacji na F16 też by mnie raczej mało ucieszył majac świadomośc że po 10.04.10 Polska ma status zdrajcy w NATO i zdolność bojowa F16 = zero z oczywistego powodu j.w.

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart

#378488

A nawet ich prześciga.
Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#378523