Znowu zydokomuna w zalobie, sciekowe media oplakuja swojego.
Nastepna wielka strata dla czerwonej swoloczy po Miloszu, Szymborskiej teraz Mrozek.
Dla patryjoty polskiego, te trzy nazwiska sa synonimem kolaboranctwa z wrogiem i zdrady, czesc ich spuscizny literackiej przysparza o mdlosci.
Co laczylo tych "bohaterow literatury polskiej" oprocz tego samego pochodzenia i sluzalczosci czerwonym?
Oczywiscie lzemedia zapluwajac sie w peanach na czesc Mrozka nie pisna o jego ciemnej stronie,podobnie jak nie pisnely o stalinowce Szymbosrskiej czy Miloszu.
"8 lutego 1953 Związek Literatów Polskich przyjął rezolucję, w której popierał działania PRL ścigającego z całą bezwzględnością księży z krakowskiej kurii. Księża Józef Lelita, Michał Kowalik i Edward Chachlic, oskarżeni o szpiegostwo na rzecz USA, zostali w sfingowanym procesie skazani na śmierć. Ksiądz Franciszek Szymonek dostał dożywocie. Trzy inne osoby duchowne dostały wieloletnie wyroki więzienia.
Rezolucję popierającą wyroki śmierci dla niewinnych podpisało 53 literatów. Wśród nich: Sławomir Mrożek, Tadeusz Nowak, Julian Przyboś, Wisława Szymborska, jej mąż Adam Włodek, Leszek Herdegen, Henryk Markiewicz, Bruno Miecugow, Stefan Otwinowski, Adam Polewka i Jerzy Zagórski.
Napisali m.in. „Wyrażamy bezwzględne potępienie dla zdrajców Ojczyzny którzy wykorzystując swe duchowe stanowiska i wpływ na część młodzieży skupionej w KSM działali wrogo wobec narodu i państwa ludowego, uprawiali – za amerykańskie pieniądze – szpiegostwo i dywersję”.
Miesiąc później Stalin zmarł. Darowano reszty kar. Księży nie powieszono. Ani Mrozek czy laureaci jewrejskiej nagrody Nobla - Milosz i Szymborska , ani tez pozostali sygnatariusze rezolucji nie czuli się w obowiązku kogokolwiek przepraszać."
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5146 odsłon
Komentarze
Re: Znowu zydokomuna w zalobie, sciekowe media oplakuja swojego.
15 Sierpnia, 2013 - 17:33
Jak to działa? Był jeden głos, dałam 10, i znowu tylko jeden głos?
1963-01-11
15 Sierpnia, 2013 - 18:41
"Polak, niestety, bardzo przypomina mi zachowanie pewnych zwierząt, które obserwowałem wielokrotnie, kiedy byłem dzieckiem, w obejściu mojego dziadka." /S.Mrożek/
Kolejny "posiadający korzenie" - najprowdopodobniej, który
15 Sierpnia, 2013 - 18:49
jak była potrzeba przedstawiał się jako Polak i "uczył" Polaków w duchu "salonowo-etnicznym" i to na długo przed powstaniem gw, ale już długo po 1953 r., czyli po "otrząśnięciu się ze stalinizmu".
Czytając poniższe cytaty, można zobaczyć co i w jaki sposób go przejmowało oraz jak to przedstawiał. Po lekturze nie możemy się dziwić, ze gazeta pisze zdaje się, ze "zmarł wybitny polski pisarz":))
"Polacy niewątpliwie są narodem żałosnym. Martyrologia, którą tak podstawiamy wszystkim pod nos, powinna być zakazana, choćby z taktyczno-politycznego, propagandowego punktu widzenia. Poza obłudnymi, zdawkowymi wyrazami ubolewania nie budzi na świecie nic, przeciwnie, szkodzi nam." O Żydach i ich stosunku do martyrologii - chyba nie napisał.:)))
"Antysemita przyznaje Żydowi byt choćby przez to, że go neguje, że pragnie go zniszczyć. Lecz przyznaje tym samym, uznaje go za wroga, czyli jednak partnera, angażuje się w niego aż do paroksyzmu i trwałej obsesji i przez to samo czyni z żydostwa rację swojego własnego istnienia. Antysemita nie może żyć bez Żyda, nie może istnieć, czuć, myśleć… – tak przed laty próbował zdefiniować tę szczególną postawę Sławomir Mrożek w Nosie (który swój pierwodruk miał w paryskiej „Kulturze” 1984, nr 7–8, a ostatnio został przedrukowany w zbiorze Tango z samym sobą, Kraków 2009)"
@J23
15 Sierpnia, 2013 - 23:54
[quote=J23]"Antysemita przyznaje Żydowi byt choćby przez to, że go neguje, że pragnie go zniszczyć. Lecz przyznaje tym samym, uznaje go za wroga, czyli jednak partnera, angażuje się w niego aż do paroksyzmu i trwałej obsesji i przez to samo czyni z żydostwa rację swojego własnego istnienia. Antysemita nie może żyć bez Żyda, nie może istnieć, czuć, myśleć… – tak przed laty próbował zdefiniować tę szczególną postawę Sławomir Mrożek w Nosie (który swój pierwodruk miał w paryskiej „Kulturze” 1984, nr 7–8, a ostatnio został przedrukowany w zbiorze Tango z samym sobą, Kraków 2009)"
[/quote]
Wyjątkowy bełkot.
Koszmar.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika wilk na kacapy nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@J23 mozna ten mrozkowy belkot doskonale odwrocic16 Sierpnia, 2013 - 02:21
i stanie sie prawda.
Zyd nie moze zyc bez antysemityzmu i antysemitow, jesli gdzies antysemici i antysemityzm przepada, zaraz go sobie stwarzaja.
Antysemityzm dla Zyda to jak woda dla ryby bez antysemityzmu Zyd jest nikim i nijakim.
Z antysemityzmu Zyd czerpie swoj status, sile i pieniadze.
Antysemityzm dla zyda to jak karta kredytowa bez limitu i potrzeby jej splacania, a takze glejt nietykalnosci.
Zyd angazuje sie az do paroksyzmu i trwalej obsesji w sledzeniu i wyszukiwaniu antysemityzmu, widzi go nawet tam gdzie go nie ma, ale jesli jest szansa jakiegos zysku zaraz go zbuduje i przykleji latke antysemity niewinnemu czlowiekowi, na ktorego plecach bedzie mogl jechac.
wilk na kacapy,
16 Sierpnia, 2013 - 06:37
Pewnie, że można. Nie cytowałem jednak jego wpisu jako coś nad czym ewentualnie warto dyskutować i np. przekonywać, że Mr-k nie miał racji, lecz jako przykład - moim zdaniem - bełkotu żydowskiego nacjonalisty (lub bezkrytycznie filożydowskiego goja albo całym sercem filożydowskiego częściowo goja częściowo Żyda)
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Andrzej Tatkowski nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
donoszę uprzejmie16 Sierpnia, 2013 - 11:32
Donoszę uprzejmie, że oceniłem Pana tekst na jedynkę -wyłącznie dlatego że na skali ocen nie ma wartości ujemnych; uważam, że powinien zostać usunięty przez gospodarzy tego portalu, odpowiedzialnych za jego stan sanitarny.
Przesyłam Panu - jako członek "społeczności", której nie przynosi Pan chluby, ale wstyd - wyrazy obrzydzenia.
Andrzej Tatkowski
Andrzej Tatkowski
@ Andrzej Tatkowski serdecznie dziekuje za jedynke to swiadczy
16 Sierpnia, 2013 - 19:24
ze wcelowalem w tych co ich prawda o zydokomuszym sukinsynu i antypolaku najbardziej zabolala.
Na szczescie ta antypolska spolecznosc jak sie pan wyraza, ktorej jest pan czlonkiem,jest spolecznoscia marginalna i jej czas juz minalwraz ze smiercia ich ideologicznego wodza Stalina.Tak ze moze byc pan juz niedlugo ostatnim czlonkiem wsrod tych czerwonych czlonkow broniacych antypolakow.
To ze zbrodniarze zydowscy i polscy z okresu prlu i post PRLu nie zostali rozliczeni wraz ze swoimi przybocznymi literatami czy dziennikarzami to nie znaczy ze nie zostana jeszce rozliczeni, PObolszewia chyli sie ku upadkowi scierwa takie jak Szymborska Milosz Mrozek i wielu innych niby polskich pisarzy parwdziwi Polacy juz dawno wywalil na smietnik historji.
Jeszcze przyjdzie czas ze czerwone ksiazeczki PZPRowskie beda zjadane w pospiechu przez ich czlonkow.
Radze wylaczyc TV bo uwidacznia sie wieki wplyw PObolszewickiej serialowej papki wtlaczanej pod kopule tym co zamiast szarych maja pustke.
Pewnie obok serialu RANCZA, na ktorym pan opiera swoj swiatopoglad zna pan na pamiec STAWKE WIEKSZA JAK ZYCIE czy CZTERECH PANCERNYCH, bo dokladnie ta swiadomosc przekazu tych gniotow z pana bije.Mozliwe jest tez ze w pana wieku zaczol sie okres infantylny a ztym sie niestety juz nic nie da zrobic jedynie zmiana seriali na dobranocki typu REKSIO czy BOLEK I LOLEK.
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika tańczący z widłami nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Tak broni się tylko tych, których się znało.....i lubiło16 Sierpnia, 2013 - 21:48
Czyli : Ostatni czerwony krakowski "Mohikanin".
Powyższym tekstem ubliżyłeś Wilku nie tylko czerwonej hołocie, literackim pseudo polakom o żydowskich korzeniach ale ubliżyłeś także tak kochanej przez niektórych Krakowian cynicznej, zakłamanej antycznej maksymie : "De mortuis nil nisi bene .
Co łączy (choć zapewne przelotnie) Szymborską, Miłosza, Mrożka i Jądrulę ?
Kraków Mości Panie, Kraków.
Być może także stałe lub doraźne spotkania, uściski dłoni, ukłony, cmok-nonsensy w rączkę stalinówki Wisi, uśmiechy, dywagacje literackie itd, wymiana ideologicznych poglądów, kto wie ? Może też łączy tych "humanistów" coś jeszcze, ale któż by chciał zaglądać pod listek figowy Jądruli.
Obserwując zaloty niektórych (niektórego) Niepoprawnych do szemranych noblistów i "literatów" (psiej wiary), niezbędne jest zadanie pytania : Czy ci (ten)niepoprawni brali udział w warsztatach literackich Szymborskiej, Miłosza i Mrożka ?
A jeżeli brali to dlaczego ? I dlaczego znów o nich marzą ?
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Sloiki w Krakowie ...
16 Sierpnia, 2013 - 23:43
a co łączy Bieruta, Bermana, Michnika, HGW , Tuska i Bartoszewskiego?
Warszawa mocium Panie....można by powiedzieć.
Tylko, ze to slaby wniosek - bo Szmalcowników
znajdziesz wszędzie - również w swojej wiosce/gminie/powiecie czy gdzie tam mieszkasz
- SZMALEC, za który lubią lizać Szmalcownicy
jest tu bardziej istotny !
wg. Wiki:
Sławomir Mrożek (ur. 29 czerwca[a] 1930 w Borzęcinie, - Borzęcin to Tarnowskie, on urodził sie niedaleko wioski, z której pochodził....biskup sw. Stanisław.
Jakas różnica, podobieństwo?
Biskup Stanisław postawił się władcy i zginał
przeciwnie niż Mrozek, który raczej był przez waadze hołubiony....
Wisława Szymborska, (ur. 2 lipca 1923 na Prowencie, który obecnie należy do Kórnika - czyli urodzila sie niedaleko Biblioteki Kurnickiej, dobr Działyńskich, patrioty Cegielskiego czy innych Wielkich Polaków z Wielkopolski
Milosz jak wiadomo urodził się gdzieś na obecnej Litwie/Białorusi [czego nawet nie chce mi sie sprawdza]
Wniosek ? - kazden z tych literatów - zgodnie z obecna nomenklatura warszawska - był w Krakowie tzw "SŁOIKIEM"...
Najdowcipniejsze jest ze Milosz leży na Skałce - wiec w tej samej świątyni co biskup Stanisław.
Mam nadzieje, ze aktualnie z-PO-eSLD-owany
obecnie ratusz w Krakowie nie położy tam na Skałce
jeszcze kolejnego pisana...
Jądrula i spółka
17 Sierpnia, 2013 - 10:20
Nie chodzi tyle o miejsce, bo te rzeczywiście może być dowolne (Kraków, Warszawa, Kielce. Psia Wólka) lecz o osoby w konkretnym, łączacym ich miejscu się spotykające (regularnie, lub okolicznościowo).
A wszystko wskazuje na to, że Mrożek, Szymborska, Miłosz i nasz Jądrulą to zgrana literacka paczka, byc może nawet uprawiająca wspólnie osobiste lub on-line "warsztaty", przesiąknięta wspólną ideologię i czym tam jeszcze, nie wykluczone, że zafascynowana sobą.
Po prostu dobrzy znajomi...........nie tylko po piórze.
P.S. Domniemywać należy, że na Krakowskim Kazimierzu do dziś mieszkają ostatni czerwoni fascynaci talentu Szymborskiej i Mrożka, którzy jak relikwie przechowują ich książkowe osobiste wpisy, autografy i dedykacje.
Ponieważ jest to domniemanie graniczące z pewnością, nie będę pytał Jądruli czy on też i ile takich "bezcennych" wpisów i autografów zgromadził.
Nie zdziwi mnie natomiast jeśli odpowie : półki się uginają.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Niepoprawny Inaczej :)
17 Sierpnia, 2013 - 04:14
gość z drogi
uścisk dłoni :)
super :)
pozdrowienia z dychą dla Autora...a co ...nie można ? Można !
a tamtemu ,już inny Sąd...nie nasz ....
gość z drogi
Co pisał
16 Sierpnia, 2013 - 19:48
"Wszyscy 'bohaterowie' procesu korzystali z praw obywatelskich, byli osobami i instytucjami w Polsce, wewnątrz narodu. I wszystkie swoje wysiłki skierowali przeciw Polsce, przeciw narodowi.
Z tej zasadniczej, najgłębszej przestępczości, odgałęziają się wszystkie przestępstwa.
Z tego wynikła postawa oskarżonych w czasie procesu, stąd zbutwiałe 'idee' i śmierdzące motywy, stąd rozpaczliwa bezradność, ilekroć usiłowali oni uzasadnić swoje działanie.
Występowali zawsze – i musieli to stwierdzać – w imieniu amerykańskiego wywiadu, w imieniu interesów politycznych Watykanu, w imieniu interesów rządu Adenauera. Występowali – jeżeli mówić o motywach osobistych – w imieniu osobistego zarobku na zdradzie, a jeśli można mówić o jakiejś sprawie ogólnej, to ich sprawa, sprawa, za którą odpowiadali przed sądem, była sprawą rewizjonistów hitlerowskich, sprawą kardynałów robiących interesy na obrotach bankowych, sprawą militarystów amerykańskich, sprawą imperialistów, sprawą byłych obszarników polskich... Te sprawy określiły postawę swoich popleczników.
Czy można wobec tego się dziwić, że ich postawa, postawa oskarżonych i niektórych świadków w procesie krakowskim – nie budziła innego uczucia poza uczuciem głębokiej pogardy? Przecież nie można stać z podniesionym czołem, kiedy działa się w imieniu i interesie ludobójców."
Wiele osób nie pamięta że w tym bagnie tarzał się z innymi wieprzami także Mrożek.
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Mogę się tylko pochwalić, że w życiu nie zhańbiłam się ani razu
16 Sierpnia, 2013 - 22:00
wzięciem do ręki Mrożka. Udało się w liceum wykręcić z obowiązkowej lektury, nie było łatwo ale się udało.
Czytając teraz przytaczane cytaty z M. nie czuję bym coś przez swój totalny bojkot straciła.
:D:D:D
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Contesso
16 Sierpnia, 2013 - 22:28
Wydaje mi się, że wiele nie straciłaś, ale to jest moje prywatne zdanie.
Kiedy pierwszy raz się z jego twórczością zetknęłam - nie pamiętam już, co to było - wydawało mi się to dobre, w czasach komuny to była nowość, wtedy jeszcze nas tak nie obśmiewano, nie było "Polish jokes". Ale niedługo potem mi przeszło.
Długo nie wiedziałam o tym liście, ale jakoś Mrożka nie trawiłam i irytowało mnie "halo" wokół niego. Teraz domyślam się, skąd w dużej mierze ono się brało: środowisko recenzentów, ludzi robiących tę aurę, tak łatwo wytworzyć rodzaj kultu, potem snobizm. A na mnie to nie działa albo wręcz działa odwrotnie.
Proxenia - o liście dowiedziałam się od rodziców może na rok
16 Sierpnia, 2013 - 22:47
przed obowiązkiem "lekturowania się" Mrożkiem i wtedy padła decyzja "Mrożek ? Nigdy w życiu!". Z resztą sporo moich koleżanek i kolegów z klasy też ją podjęło. Nie wszystkim udało się uniknąć dwói ale udało się go nie tknąć.
NIC nie straciliśmy. :):)
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Czy te winy można było odkupić?
16 Sierpnia, 2013 - 22:09
Ja wiem, że ten list podpisany przez Mrożka i inne jego teksty z tamtych lat były podłe.
Tyle, że ja się o tym wszystkim dowiedziałem wiele lat później.
A pamiętałem, oprócz śmiesznych opowiadań takich jak "Słoń", "List do cudzoziemców" opublikowany na Zachodzie na początku stanu wojennego. Myśmy to na maszynach w domach przepisywali i rozdawali sobie nawzajem i to było dla nas ważne. Dziś, przeglądając egzemplarz "Opowiadań" trafiłem na taki, przez kogoś sporządzony maszynopis tego listu.
Piszę to nie mając pojęcia, czy Mrożek okazywał jakieś poparcie dla Tuska, krytykował Kaczyńskich itd.
Nie mogę zarazem zaakceptować sytuacji, w której ktoś kto - z całym szacunkiem - nie potrafi dwóch zdań napisać bez trzech błędów ortograficznych, śmiało się wypowiada o wartościach literackich dzieł ludzi, którzy kiedyś tam dla mnie wtedy nastoletniego byli ważni.
Jeśli Mrożek, poza tym nieszczęsnym listem, dał dupy i w późniejszych latach, to proszę o konkretne przykłady. Przykłady chętnie z okresu przed udarem mózgowym, kiedy pisał na polecenie terapeutów.
PS.
16 Sierpnia, 2013 - 22:17
Czytałem dziś te cytaty...te teksty o antysemityzmie itd.
Mimo to, coś się we mnie buntuje...
Czemu mam zaprzeczać, że mi się kiedyś "Słoń" czy kilka innych opowiadań Mrożka podobało?
To chyba Mrożek - nie jestem pewny - opowiedział kiedyś, jak to jeżdżąc tramwajem obok cmentarza Rakowickiego zadumał się nad słowami konduktora "Proszę państwa przesuwać się do przodu", co do dziś powraca do mnie jako jedna z trafniejszych refleksji o ludzkim losie.
W dupie mam, co o tym mówią zgorzkniali ortodoksi. Mi się podobał I PODOBA "Miś", lubię Bareję, a co gorsza, podobał mi się "Rejs" i nie przestał mi się podobać nawet wtedy, gdy dowiedziałem się, że jego reżyserem był TW czy co tam jeszcze.
@ Traube
16 Sierpnia, 2013 - 22:41
Zgadzam się, że dzieło broni się samo, ale ta refleksja nad słowami konduktora - czy aż tak głęboka? Przecież na pewno i Ty, i ja słyszeliśmy i nadal czasem słyszymy celniejsze, ale nie wypowiedział ich ktoś taki, jak Mrożek.
Kiedyś dawno czytałam "Lapidarium" Kapuścińskiego. Podczas lektury byłam wręcz zażenowana: jak trzeba być pozbawionym samokrytyki, żeby takie banały czy pseudogłębię wydawać drukiem.
Ale może ja jestem nietypowa, bo podobną reakcję miałam na "Zapiski na pudełku od zapałek" Umberta Eco, a to wszak "nazwisko". Zresztą jego książki cenię, ale te zapiski to według mnie "o jeden most za daleko" i Eco stracił u mnie trochę nimbu.
Re: @ Traube
16 Sierpnia, 2013 - 22:54
Wracam do Kapuścińskiego. Wydal jedno "Lapidarium", smak mu się omsknął, trudno, wypadek przy pracy. Ale on ich wydał kilka!
Tak mi się z tym skojarzyła autobiografia(!) zatytułowana "Warto być przyzwoitym". Powtarzam: AUTObiografia. Kto tak samego siebie ocenił? Ano wrzeszczący autorytet, Bartoszewski.
Odeszłam trochę od zasadniczego tematu, niestety.
Dobrze, ze przynajmniej Eco i Bartoszewski jeszcze żyją, bo zostałabym posądzona o nekro- coś tam (-fobię?).
proxenia
16 Sierpnia, 2013 - 22:57
Może ma jakieś znaczenie, że wtedy miałem lat naście, a dziś jestem po pięćdziesiątce:-)
Kiedy czytałem pożegnalny list Winnetou, płakałem rzewnymi łzami. Parę lat później śmiałem się z samego siebie czytając ten tekst w jakimś antykwariacie...
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika proxenia nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@ Traube znowu16 Sierpnia, 2013 - 23:03
:-)))
A wiesz, że to dobry pomysł wrócić do czegoś takiego?
Też czytałam to w dzieciństwie z zapartym tchem i wielkim przejęciem.
Chociaż... może lepiej tak zostawić, nie sprawdzać?...
Emigranci
16 Sierpnia, 2013 - 23:53
a ja mam ochotę od dłuższego czasu przeczytać [wreszcie..]
co Mrozek miał do powiedzenia w/s, którą zatytułował "Emigranci" .
Jak by to korespondowało ze "Szczurami Nowego Jorku"
lub moimi własnymi.
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika jwp nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Traube17 Sierpnia, 2013 - 01:12
Przykro mi to stwierdzić, ale w obu przypadkach nic nie zrozumiałeś.
Pozdrawiam
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
wilk na kacapy
17 Sierpnia, 2013 - 01:07
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
JWP ,kolejny raz oglądam zdjęcie nowoczesnego targowiczanina
17 Sierpnia, 2013 - 16:03
gość z drogi
i zastanawiam się,czy pan Józef musiał nas przedwcześnie opuścić ?
Brak mi GO i to bardzo....
dzięki za PRZEKAZ... i przypomnienie Nieobecnego już wśród nas Józefa Szaniawskiego
pozdrowienia
gość z drogi
George Orwell o Mrożku:
17 Sierpnia, 2013 - 01:18
George Orwell o Mrożku:
[quote]"Nie wyobrażajcie sobie, że przez całe lata można uprawiać służalczą propagandę na rzec radzieckiego lub też jakiegokolwiek innego reżimu, a potem powrócić nagle do intelektualnej przyzwoitości. Raz się skurwisz - kurwą zostaniesz."[/quote]
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
Obibok na Własny Koszt
17 Sierpnia, 2013 - 01:55
W samo sedno "tarczy".
Od dzisiaj Obibok in the Hood.
Pozdrawiam
P.S. Kurwa to cecha charakteru, często wrodzona, a czasem nabyta.
I jak się okazuje warta jurgieltu.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Mrożek ? niech mu ziemia lekką będzie
17 Sierpnia, 2013 - 04:25
gość z drogi
ale już jako dziecko wiedziałam,że bezkarnie z Polski w latach minionych się nie wyjeżdzało...trzeba było być" kimś"by mozna było przekraczać granice za Żelazną Bramę...
co do twórczości...
dam przykład...uwielbiam do dzisiaj czytać Mickiewicza i Jego wiersze...a jak było z Jego moralnoscią ? różnie...
wiem że wsadziłam kij w "Mrowisko" :)
Mrożek był POprostu modny...i snobistyczna część naszych rodaków cytowała go jak Biblię...mnię nie zachwycał ale nie raz zaciekawiał...
co do Ostatniego Mohikanina...to też ślozy lałam...przyznaję się bez bicia...:)
nocne pozdrowienia dla Nocnych Marków... :)
gość z drogi
Obibok...
17 Sierpnia, 2013 - 06:50
Mrożek to było liceum. Kolekcjonowałem wtedy historynki obrazkowe Mleczki ze Szpilek. Mam je gdzieś w domu do dziś. Potem był Fedorowicz ze swoimi "W zasadzie tak", Młynarski, którego piosenki znałem na pamięć tak samo jak teksty Osieckiej, o której nie wiedziałem, że była żoną Passenta. Mało tego, najbardziej podobały mi się one w interpretacji Jandy...
Teraz Młynarski czyta jakieś smętne wierszydła w Szkle kontaktowym, Janda dowcipkuje o Smoleńsku, o Fedorowiczu i Mleczce lepiej nie mówić.
Tylko czy za każdym razem, kiedy z lubianego przeze mnie kiedyś artysty wyjdzie gnida powinienem wypierać się siebie i głosić,że to był szmirus?!
Padło tu parę razy nazwisko Miłosza. Dziś wiemy więcej,ale co wiedzieliśmy o nim, kiedy uwieczniano jego słowa na placu pod Stocznią? Wtedy wzruszał. Dziś powinienem się zapierać, że zawsze wiedziałem co z niego za ziółko.
A po Mrożku też nie płakałem. ..
I co panie Tatkowski mówiłem żeś pan dyzurny
17 Sierpnia, 2013 - 10:27
Obrońca wszelakich mend czerwonych.
Długo nie musiałem czekać,by to panu udowodnić.
Panie dyżurny
@Marek
17 Sierpnia, 2013 - 13:58
Tak z pamięci, to jest to wyznawca nie tylko wisi, łysych Józków po przejściach w PZPR, SdRP i SLD.
Nie umknął mi też wychwalany wyzwoliciel i oswobodziciel jakim był dla karmiciela WRON na parapecie Stalin, który nie tylko wyzwolił go od Niemców ale i od sanacyjnej reakcji.
Zapisałem notkę i ten komentarz na swoim dysku, by nie znikło z NP, tak jak i o WieSIach, łysych Józkach jak i mrożonych mrożkach w polskim "śmietnisku", rzekomo na krakowskiej Skałce grzebanych, na której pogrzebią też innych bolszewickich łotrów i to na Nasz Plaków koszt.
Polska Ziemia opluwana jak i jej mieszkańcy, a jak wyzioną swego gadziego ducha, to na Nasz koszt i bez Naszej zgody grzebią tych łotrów w tej opluwanej za życia Polskiej Ziemi w znienawidzonym "dzikim" kraju, jaką od zawsze byłą i jest Nasza Polska.
Marku, ten karmiciel WRON, jest jednym z bardziej podstępnych turystów na moim turnusie dla takich jak on zorganizowanych tu na NP.
Tak jak i członkowie tutejszej hasbary kamuflującej się za rzekomo ich polskim patriotyzmem, a sączącym swój antypolski jad z każdego odwłoka i otworu.
Nie będę się powtarzał i podawał przykładów, bo wiem, że się w tym też Marku bardzo dobrze orientujesz, prawda?
Pozdrawiam.
Obibok na własny koszt
PS
Za tych co dziś rządzą nie zamierzam umierać, ale za Moją Polskę, którą oni okupują to i owszem - zawsze w przeciwieństwie do tych z tutejszej hasbary.
Onwk.
Obibok na własny koszt
Witaj Obibok
17 Sierpnia, 2013 - 14:38
Przeczytaj blog pod tytułem Groch,naszego kandydata na wczasy.
pozdrawiam
@Traube
17 Sierpnia, 2013 - 14:20
Nie namawiam i nie pisze o tym byś się zapierał czy wypierał lecz tylko i wyłącznie byś oceniał według znanych i poznanych faktów z ich przeszłości jak i za ich całokształt.
To, że każdy człowiek rodzi się wolnym i uczciwym nie podważam jaki i to, ze każdy swoją drogę brukuje takim kamieniem jaki sam sobie znajdzie i tak jak ten kamień ułoży.
Jedni z przyjemnością chcą wraca tą drogą a inni niekoniecznie, bo droga powrotna jest wyboista jak te znane zapewne i tobie tzw. "kocie łby".
Mrożek, Miłosz jak i Wisia mieli czas i sposobność by choćby podjąć się próby naprawienia swoich haniebnych wyczynów z przeszłości, lecz niestety nie skorzystali z tego, gdyż wybrali "Drogę Bolków", swoich komunistycznych czasów, którym wierni pozostali aż po sam grób.
Jak dla mnie, to kto qrwą był za życia - jest też i po śmierci.
Polska Ziemia nie jest i nie może być wysypiskiem wszelakich śmieci i ścierw, a ni miejscem ich utylizacji.
Szanujmy Ją i strzeżmy Ją, Naszą Matkę - Polską Ziemię, by zarazy nam tu Nasi odwieczni wrogowie nie przywlekali.
Pozdrawiam.
Obibok na własny koszt
PS
Niestety w życiu jest tak, że to o wiele częściej autorytety i herosi upadają, gdy tymczasem do wyjątków należą przypadki ich podźwignięcia się z wcześniejszej swojej hańby.
Onwk.
PPS
Na PW prześlę Tobie moje uwagi odnoście jednego z tutejszych herosów, który albo z powodu demencji starczej albo swojego uwikłania popiera spadkobierców PRL z MON/WSW/WSI.
Onwk.
Obibok na własny koszt