Podpalanie

Obrazek użytkownika Shork
Kraj

Co robił kiedyś złodziej, który okradł dom, a bał się, że ślady poprowadzą prosto do niego?
Podpalał go.

Mam nieodparte wrażenie, że złodziej przegląda ostatnie skrytki, wetuje ostatnie książki w poszukiwaniu banknotów, zrywa ostatnie deski boazerii w poszukiwaniu ukrytych kosztowności, a z boku stoi już naszykowany kanisterek z benzyną i zapałki.

Pan domu – Rozum, siedzi przed telewizorem, zafascynowany tańczącymi, śpiewającymi i robiącymi głupoty. Pani domu – Intuicja, kłóci się w Internecie o kolor nowych szpilek mamy Madzi, albo marzy o wakacjach w Tunezji. Syn, pierworodny – spadkobierca pakuje walizki. Bilet ma już kupiony i zapewnioną pracę. Na zmywaku. Córka, rysuje sobie długopisem na przedramieniu imię młodzieżowego piosenkarza, z zazdrością patrzy na koleżanki, które bez zahamowań potrafią zarobić na kolorową bransoletkę w toalecie galerii.
Najmłodszego dziecka nie ma. Nie stać ich. Psa zamknęli pod schodami. Bo przeszkadzał głupim szczekaniem.

Przed domem stoi policjant i żołnierz. Palą papierosy. Liczą na co wydadzą procent, który obiecał im złodziej. Straż pożarna już opłacona. Wie że ma przyjechać „za późno”

Złodziej jednak nie jest głupi. Wie że prosto z pożaru musi udać się na konferencje prasową. Uronić łzę i ostro potępić podpalaczy. A jak ktoś mocniej pociągnie nosem i poczuje zapach benzyny bijący z drogiego garnituru?

Namawiał kiboli do podpalenia, ale ci niespodziewanie zaczęli śpiewać pieśni patriotyczne. Wychował sobie lenistwem i gimnazjum młodzież podatną i uległą. Ale wolą pić piwo i tańczyć na golasa. Mohery okazały się też za mało agresywne, a narodowcy za mało nazistowscy.

Wyliczył sobie, że skoro strajki zaczną się we wrześniu, to akurat pociągną do zimy. A w zimie najłatwiej wziąć ludzi za mordy. Można wyłączyć prąd, gaz, ogrzewanie. Zwalić winę na protestujących.
Ale to za mało, musi być powód. Tłumienie faszystowskiego zrywu nie spowoduje żadnej interwencji z zewnątrz. Nie będzie żadnego potępienia a jedynie pochwały. Lać faszystów, dobrze im tak. Nad przyprawieniem patriotom nazistowskiej mordy pracują media pełną parą.
Polskie obozy koncentracyjne, niepotrzebne powstanie, bohaterski Bauman, bandyci i antysemici z AK.
Potrzebna tylko iskra.
No i nadarza się.
11 listopada Tusk, już teraz wiemy na pewno że on, planuje w Warszawie szczyt klimatyczny. W najważniejsze święto polskie, zamiast uczestniczyć w uroczystościach, składać wieńce i czapkować przed Piłsudskim, na stadionie narodowym zgromadzą się wyznawcy religii klimatycznej.
Wymyślonej od początku do końca po to aby wzbudzić w maluczkich poczucie winy i skłonić ich do płacenia daniny.

Szczyty klimatyczne gromadzą głowy państw. Osoby które są głównymi wrogami antyglobalistów, alterglobalistów, anarchistów czy jak ich tam zwał, bo nazwać się mogą jak chcą, lewaków szczególnej maści. W których łby młode i głupie wbito, że globalizacja to wyższe stadium kapitalizmu. Bando głupków. Dlaczego w Polsce jest tak mało alterglobalistów? Dlatego, że my już mieliśmy globalizację. Nazywała się RWPG i pod przewodnictwem ZSRR szerzyła globalizację i fałszywą religię. My już to widzieliśmy i tylko niewielu głupków, nie chce tego pamiętać.
Ta sama ręka zwołuje szczyt i ta sama zaprasza na niego antyglobalistów.

A że jak wspomniałem, wymienieni wcześniej to lewactwo internacjonalne wywodzące się wprost od sowietyzmu, które nienawidzi szczerze wszystkich ruchów narodowych i patriotycznych, nazywając je faszystowskimi, mamy iskrę.

Benzynę rozleje paru idiotów wywodzących się wprost z PO. To kozły ofiarne, na których można będzie zrzucić winę i wyekspediować na Białoruś ostatnim helikopterem.

Brak głosów

Komentarze

Świetny tekst i bardzo gorzka choć (niestety!)trafna diagnoza społeczeństwa.

Pozrdawiam!
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

Vote up!
0
Vote down!
0

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

#373778

Niestety, ale takie mamy społeczeństwo... nic więcej nie trzeba dodawać....

Odzież używana hurt nie jest zła!

Vote up!
0
Vote down!
0

Odzież używana hurt nie jest zła!

#373779

Parę tygodni temu, u nas na Pradze, widziałam taką scenę.Grupka wyrostków rozbiła gaśnicę na bruku. Nie wiadomo było co się dzieje. Dławiący gardło "dym" uniemożliwiał oddychanie.
Widząc uciekających chłopaków, jedna z osób siedzących na przystanku tramwajowym ( miejsce spotkań lokalnej "PPP") zerwała się, by dopaść "dowcipnisiów".
Wymijał ją ostatni z grupki chuliganów, a chcąc zabezpieczyć się przed ewentualnym zatrzymaniem, krzyknął do niej: "Ja wiem, kto to! Ja ich zatrzymam!"

Uciekli wszyscy.

I jeszcze słowo, ta scenka z policjantem i żołnierzem palącymi papierosy.
31 lipca, podczas Apelu Poległych na Placu Krasińskich, widziałam "borowików",a może to byli tylko ochroniarze przy "bramkach"?, którzy w swobodnych pozach popijając wodę, paląc papierosy, zdawali się nie zwracać uwagi na to, co działo się na Placu.
Patrzyłam na to ze smutkiem. Nie tylko ja.

Shork, mądre są Twoje teksty. Podoba mi się styl Twojego pisania i celność osądów rzeczywistości.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#373781