Zakazana piosenka

Obrazek użytkownika Ł-H
Historia

Siedemdziesiąt lat temu, pod koniec czerwca 1943, poeta i żołnierz "Ponurego" Andrzej Gawroński ps. "Andrzej" pisze słowa partyzanckiej piosenki:

Choć z dala swą mamy rodzinę i bliskich,
My polscy żołnierze od Gór Świętokrzyskich,
Lecz chciały niebiosa, by krew nam na wrzosach
Wolności ścieliła kobierce.

Więc szumcie nam jodły piosenkę,
Rodacy podajcie nam rękę,
Wśród lasów, wertepów, na ostrzach bagnetów
Wolności niesiemy jutrzenkę.

Nie dbamy o spokój, nie dbamy o ciszę,
A do snu nas głuchy szum jodeł kołysze,
Pod głową w chlebaku żelazo granatów,
A uśmiech na twarzy spokojny.

Więc szumcie nam jodły piosenkę...

A nasze koszary to chłodny cień lasu,
Swe głowy chronimy pod skrzydła szałasów,
A nasza dziewczyna to stal karabina,
Choć zimna, jak piorun wybucha.

Więc szumcie nam jodły piosenkę...

A kiedy się walka z najeźdźcą rozpęta,
Suniemy po lesie jak dzikie zwierzęta,
Tu oddział nasz leży, tam gromem uderzy,
"Ponury" nas uczy brawury.

Więc szumcie nam jodły piosenkę...

Raz, kiedy na patrol szedł oddział zuchwały
Rozpętał się ogień i kule zagrały,
Na trawie, na polu, dowódca patrolu
Padł kulą śmiertelnie rażony.

Więc szumcie nam jodły piosenkę...

Już oczy swe zamknął, pobladły jak chusta
I tylko wiatr polny całuje mu usta.
Na miękkim z traw leżu śpij, polski żołnierzu,
Coś wolnej nie dożył Ojczyzny.

Więc szumcie nam jodły piosenkę...

Piosenka ta została odśpiewana po raz pierwszy 11 lipca 1943 r. na wzgórzu Wykus w Górach Świętokrzyskich, gdzie nastąpiło zaprzysiężenie wszystkich żołnierzy "Ponurego" - wielkiego Zgrupowania Partyzanckiego Armii Krajowej, utworzonego przez wspaniałego dowódcę, majora AK, cichociemnego, Jana Piwnika "Ponurego".

Żołnierze już wiedzieli o pojmaniu przez Niemców 30 czerwca dowódcy Armii Krajowej gen. Grota Roweckiego i o tragicznej śmierci w dniu 4 lipca Naczelnego Wodza - gen. Władysława Sikorskiego.

I wiedzieli, że trzeba walczyć dalej...

Ich ukochany dowódca "Ponury" w lutym 1944 r. został przeniesiony na Nowogródczyznę.
I tam - tak, jak w piosence - 16 czerwca 1944 r. poległ w ataku na niemiecki bunkier, pod Jewłaszami.
Po latach jego szczątki spoczęły w krypcie klasztoru Cystersów w Wąchocku.

A piosenka?

Pod koniec wojny stała się hymnem Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych.
Wkrótce jej wykonywanie i rozpowszechnianie, podobnie jak wykonywanie i rozpowszechnianie Pieśni Pierwszej Brygady i "Czerwonych Maków", zostało zakazane przez rządzących Polską komunistycznych zdrajców.

Ale, jak to piosenka, przeżyła w ludzkiej pamięci...

*Na zdjęciu - zaprzysiężenie zgrupowania "Ponurego" na wzgórzu Wykus w lipcu 1943. Na pierwszym planie Jan Piwnik "Ponury".

Brak głosów

Komentarze

http://www.youtube.com/watch?v=DB-HLVnDQtI

Przy okazji - o produkowanym w czasie II wojny światowej w Starachowicach polskim pistolecie maszynowym KIS

Vote up!
0
Vote down!
0
#366527