Prawda o wizycie P. Kukiza we Wrocławiu

Obrazek użytkownika Roman Kowalczyk
Kraj

W sobotę 25 maja w godzinach popołudniowych muzyk P. Kukiz odwiedził związkowców z „Solidarności”, którzy od 21 maja prowadzili protest przed Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu. Niewiele przed jego wizytą do protestujących przybyli Dawid Jackiewicz, prezes PiS we Wrocławiu i poseł na Sejm oraz Roman Kowalczyk, członek prezydium Zarządu Okręgowego PiS. W dużym namiocie, gdzie zebrali się związkowcy, D. Jackiewicz odczytał przyjęte jednomyślnie kilka godzin wcześniej stanowisko Zjazdu PiS w Okręgu Wrocławskim w sprawie poparcia protestu NSZZ „Solidarność” Regionu Dolny Śląsk.

Brzmiało ono następująco: „My delegaci na Zjazd Okręgowy Prawa i Sprawiedliwości w okręgu wrocławskim wyrażamy pełne poparcie dla protestu prowadzonego przez NSZZ „Solidarność” Regionu Dolny Śląsk od 21 maja br. przed Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu. Podzielamy opinię, że rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego kierowany przez Donalda Tuska prowadzi fatalną politykę, nie potrafi rozwiązywać palących problemów społecznych i gospodarczych, zrzuca odpowiedzialność na samorządy. Oburza nas fakt naruszania praw pracowniczych w naszym kraju oraz odmawiania lub pozorowania dialogu społecznego przez arogancką władzę. Solidaryzujemy się z postulatami zgłoszonymi przez Dolnośląską „Solidarność”. Wzywamy wszystkich członków oraz sympatyków Prawa i Sprawiedliwości do wsparcia protestujących związkowców”.

Prawu i Sprawiedliwości podziękowali za wparcie przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” Dolny Śląsk Kazimierz Kimso oraz przewodnicząca „Solidarności” w zakładzie Whirlpool Małgorzata Calińska, która obu gościom przypięła biało - czerwone kokardki i w emocjonalnym wystąpieniu szczegółowo opisała jak źle bywają traktowani pracownicy. Zebrani skandowali pod adresem Prawa i Sprawiedliwości: „Dziękujemy, dziękujemy!”.
Kiedy przedstawiciele wrocławskiego PiS zbierali się do wyjścia przyjechał P. Kukiz. Znany muzyk ostro skrytykował rządy PO-PSL. Zachwalał wybory w okręgach jednomandatowych i domagał się, aby po zebranie odpowiednio dużej liczby podpisów gwarantowało ogłoszenie referendum. Często cytował konstytucję. Mówił o braku demokracji w Polsce i piętnował „wodzowski” charakter największych partii czyli Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Z liderem niedawno powstałego Ruchu Oburzonych polemizowali reprezentanci PiS. Poseł D. Jackiewicz zgodził się z oceną rządu D. Tuska i diagnozą sytuacji w kraju oraz postulatem uczynienia referendum obligatoryjnym po zebraniu dużej liczby podpisów. Wyraził jednocześnie sceptycyzm wobec poglądu, że remedium na polskie problemy stanowi zmiana sposobu wyborów do Sejmu. Podkreślił, że obóz polityczny skupiony wokół Platformy dominuje w mediach i dysponuje wielkimi zasobami finansowymi wielokrotnie przewyższającymi subwencje dla partii politycznych. R. Kowalczyk z kolei nie zgodził się na postawienie znaku równości między D. Tuskiem a J. Kaczyńskim. Podniósł, że źródłem pozycji J. Kaczyńskiego jest wielki autorytet w środowisku PiS, a ten bierze się z trafnych diagnoz i konsekwentnej przez lata postawy lidera partii. Zaznaczył, że nie czuje się niczyim „żołnierzem”, zna partię PiS od środka i zaręcza, że działają w niej demokratyczne procedury. Wskazał, że źle się dzieje w państwie polskim i aby rozpocząć dzieło naprawy konieczna jest zmiana władzy. Apelował, żeby zwolennicy zmian trzymali się razem i na wybory wystawili jedną listę (długie brawa zebranych). Przypomniał też, że w 2007 r. P. Kukiz głosował na PO i namawiał do głosowania na partię D. Tuska, więc wypadałoby, żeby teraz uderzył się we własne piersi.

Zarówno wystąpienia P. Kukiza jak i przedstawicieli PiS były nagradzane brawami, choć zdarzyło się, że gdy P. Kukiz zaczął krytykować J. Kaczyńskiego to spora część zgromadzonych zaczęła skandować „Jarosław! Jarosław!”. Po zakończeniu dżentelmeńsko prowadzonej debaty P. Kukiz i D. Jackiewicz dobre pół godziny rozmawiali w cztery oczy o sytuacji w kraju, ordynacji wyborczej i prawie dotyczącym przeprowadzania referendum. P. Kukiz później pokrzepiał się namiocie - jadalni, wypalał kolejne papierosy i prowadził indywidualne rozmowy z protestującymi związkowcami.

Taki przebieg miała wizyta P. Kukiza w miasteczku namiotowym rozbitym przez protestujących związkowców przed Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu. Tymczasem w relacji dziennikarza PAP, którą powtórzyły niektóre portale internetowe, nie znalazła się wizyta przedstawicieli PiS oraz stanowisko Zjazdu Okręgowego PiS, wyparowała też ciekawa publiczna debata, która odbyła się w głównym namiocie. Czytelnicy mogli za to się dowiedzieć, że P Kukiz podczas „trzygodzinnego spotkania” przyjmowany był przez związkowców „entuzjastycznie” ( w rzeczywistości spotkanie w głównym namiocie trwało 30- 40 minut, a reprezentanci PiS byli oklaskiwani co najmniej równie gorąco).

Brak głosów

Komentarze

"Czytelnicy mogli za to się dowiedzieć, że P Kukiz podczas „trzygodzinnego spotkania” przyjmowany był przez związkowców „entuzjastycznie”......

Tworzy sie legendę "wodza" Kukiza , ktory nagle przejrzał na oczy.

Za chwilę przeczytame coś o "charyzmatycznym" Dudzie....

Czy oni maja nas za idiotów?
Nathanel

Nie da się iść dwiema drogami na raz.

Vote up!
0
Vote down!
0
#360590

 Kukiz ze swoją Platformą Obużonych z ręką w nocniku(ma jakiś sentyment do Platformy).  Nie mam zaufania ani do Dudy ani do Kukiza a obrażanie prezesa PiS uważam za  skandal.Błądzenie ludzka rzecz ale trzeba się uderzyć we własną pierś następnie odbyć pokutę i przeprosić za błędy.

Vote up!
0
Vote down!
0

marekagryppa

#360599

3G - Gertych, Gowin, Godson - jest ewentualnosc na tworzenie innej partii, ktora zgarnie PiS-owi czesc wyborcow....
Juz nawet jeden biskup przyznal racje Gowinowi do ...dzieci z probowek !

Vote up!
0
Vote down!
0
#360601

swoje potrzeby Kukiz jest takim wlasnie konikiem trojanskim,
ktory ma zdobyc zaufanie ,moze jakies glosy da sie zmarnowac.
Paligniot sie udal moze nastepna lazjza sie uda.
Co do Dudy to czlowiek POdstawiony i dzial na szkode zwiazkow zawodowych i Polski.

Vote up!
0
Vote down!
0
#360605

Ale to i tak po trzykroć prawda jest:)

Vote up!
0
Vote down!
0

Nie jestem pewien czy podążam we właściwym kierunku , więc na wszelki wypadek nie zbaczam z kursu.

#360624

Paweł Kukiz mógłby również wzbogacić swoje wystąpienie o odspiewanie swojego "szlagieru" "Ksiądz proboszcz już się zbliża". Reakcja byłaby bez wątpienia entuzjastyczna.

Vote up!
0
Vote down!
0
#360626

Mógłby też odśpiewać virus_SLD, ale nie odśpiewałby, bo ludzie myśleliby, że rzecz nie o SLD, a o PO - 100% tekstu pasuje (dowód poniżej).

No a tego Kukiz by nie zrobił, bo jak sam twierdził, ma w PO wielu przyjaciół, Grzesiu z Hetyna i inni, bardzo obiecujący działacze.

Mam dla nich nawet logo:

 

Jak ja was kurwy nienawidzę
I jak ja wami kurwy gardzę
Jak ja się za was kurwy wstydzę
Gdy za granicę czasem zajrzę

Jak ja się wami kurwy brzydzę
Jak ja was dobrze kurwy znam
Jak ja się bardzo ludziom dziwię
Którzy wybrali taki chłam

To wszystko czego się dotkniecie
Od razu obracacie w pył
Szarańcza przy was to jest bajka
Bo cały kraj już zgnił

Rozpasłe mordy, krzywe ryje
Kurestwo wszędzie tam gdzie wy
Jak ja was kurwy nienawidzę
Jak do was bym z kałacha bił

A nawet jak wam plunąć w twarz
To wy mówicie że deszcz pada
Jebana wasza partia mać
Co mi ojczyznę okrada

Nadejdzie kiedyś taki czas
Za wszystko kurwy zapłacicie
W helikoptery wsadzą was
I nigdy już tu nie wrócicie

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#360703

Kiedyś to był Pan Paweł Kukiz.

Odważny i bezkompromisowy.

Później było" bo tutaj jest jak jest " i inne powalające gadulce bełtające w trzewiach.

Gość nagle przejrzał. Kumple z PO pomogli?

Dziś jest to Paweł Cookies. Do poźniejszego schrupania. Jak już skanalizuje trochę nastroje.

Nowa Twarz. Jak Hołdys. Chociaż - Hołdys to tylko kapelutek nad próżną łysą pałą; Cookies ma więcej szarych.

Kto chce, niech z nim gada. Ja jakoś chęci takich posiadam niewiele.

Bo brak symetrii medialnej był do zauważenia od razu, jak PO wygrało wybory.

Nadal waliło się w PiS. I tak to zostało do dzisiaj. Ale Pan Cookies tego wtedy nie widział. Podobnie jak Warzecha i inne osobniki dziennikarzopodobne.

I naprawdę bardzo nieliczni tzw. artyści nie poszli z prądem.

Większość - jak zdechłe ryby.

Albo lekko stęchłe  suche Cookies , chcące się załapać na trochę marmolady.

Przepraszam, spodziewałem się nagłych olśnień  rzeczywistością, ale czemuś jest mi brudnorzygliwie, jak widzę i słyszę kolejne "ciasteczka."

Vote up!
0
Vote down!
0
#360731

demokracja nie jest dobrym systemem sprawowania władzy
decyzje podejmuje większość a wystarczy popatrzeć na posłów żeby stwierdzić że to osły

Vote up!
0
Vote down!
0
#360630

Jako swoich przedstawicieli. Przecież to jasne , że osłów reprezentują osły. Mnie reprezentują ludzie z PiS.
bialogwardzista

Vote up!
0
Vote down!
0
#360708