Siwiec kłamie

Gdyby wypowiadał się w ten sposób powiedzmy Dominik Taras, złożyłbym to na karb pewnych cech osobowości, na które nie mamy wpływu. Trudno jednak starego wyjadacza traktować jak zwykłego, za przeproszeniem, głąba. Gdy Siwiec mówi nam, że wszyscy (słowo klucz) posłowie Palikota są w sejmie po raz pierwszy, wciska nam po prostu kit, zgodny zresztą ze strategią tej partii, ale już nie z prawdą.

W zbiorze „wszyscy posłowie Ruchu Palikota” mieszczą się takie osoby, jak Janusz Palikot, i Sławomir Kopyciński. Wszyscy zasiadali już w sejmie, zadając kłam śmiałej i bezczelnej wypowiedzi Siwca. Wanda Nowicka startowała zaś chyba we wszystkich możliwych wyborach, doświadczenie zaś zdobyła w sejmiku wojewódzkim.

Oczywiście Ruch Palikota próbował, częściowo skutecznie, sprzedać się starym hasłem Samoobrony, że inni już byli, a oni jeszcze nie byli. Tak się jednak składa, że większość polityków pierwszego szeregu już właśnie była, czasem nawet była dość dawno, jak Bęgowski-Grodzka.

Za chwilę Marek Siwiec ogłosi się zapewne polityczną dziewicą. Dawno, dawno temu na prośbę Aleksandra Kwaśniewskiego polityk całował ziemię kaliską. Poprosiłbym, by teraz pocałował nas wszystkich w d…, jednak wobec działaczy tego akurat stronnictwa takie propozycje są dość ryzykowne.