Coraz mniej do jedzenia chleba…

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Tam gdzieś się biją o stołki chłopskie, pan Waldek chce się sam odciąć od koryta, do którego przywiązał go agent Bolek, a tu pan Januszek – ryms na kolana ! I jak nie zacznie mówić, że "mało nas do pieczenia chleba" to aż serce ściska, bo przecież większość tzw. działaczy chłopskich wraz ze swymi rodzinami, istotnie – chleba nie piecze, ale zbiera śmietankę, jak ów prezes Śmietanko. A to w agencjach rolnych, w spółkach skarbu państwa, urzędach gminnych, powiatowych, wojewódzkich i w ministerstwach.

A tu pan Janusz na kolanach nadal przekonuje działaczy tzw. chłopskich oraz zebraną przy telewizorach publiczność , że "jest czas siania i czas zbierania". Ale o czasie „grabienia” u boku koalicjanta i pod wilczym okiem premiera, który obiecał, że tym razem rozprawi się z kumoterstwem – pan Janusz jakby zapomniał. Bo pan Janusz nie klękał przecież na Kongresie przed księdzem, ale przed działaczami tzw. chłopskimi, którzy nadal zbierają śmietankę i grabią gdzie popadnie. Ale widać nie na tyle, żeby dalej popierać pana Waldka, który zwariował i sam chce się odciąć od koryta ! Na to prawdziwy działacz tzw. chłopski pozwolić nie może, gdyż sam czeka na dalszy czas grabienia…

I choć statystyki alarmują, że jest nas coraz mniej w tym kraju do jedzenia chleba i coraz mniej się chleba piecze, to w partii tzw. chłopskiej można na sianiu i pieczeniu zbić niezły kapitał. Oczywiście, jeśli za kulisami (bo przecież nie przed kamerami telewizji) ustali się, co by tu jeszcze można nagrabić. I wychodzi na to, że pan Waldek wyszedł na idiotę, w porównaniu ze znajomym mu od czasu „Nocnej Zmiany” Donkiem. Przecież to pan Waldek zwolnił z urzędu wybitnego działacza tzw. chłopskiego i to tylko dlatego, że ten otwartym tekstem mówił o spijaniu śmietanki i to przez duże „Ś”. A co zrobił Donek, gdy ujawniono, że 428 działaczy naszej wiodącej partii uwiło sobie lukratywne gniazdka w spółkach skarbu państwa i w przeróżnych ważnych urzędach, bez których nasza wiodąca partia już dawno temu by się rozpadła ? Otóż Donek nie zrobił nic, gdyż Donek wie, że siłą napędową postępowej partii jest ilość jej działaczy przy państwowym korycie...

A tu pan Waldek – wychodząc na idiotę - odcina od koryta wybitnego działacza wsi, który w dodatku sam się podaje do dymisji – jako człowiek honoru, który śmietanki przez duże „Ś” przecież nigdy nie zdradzi…

Tego już było dość działaczom tzw. wsi, którzy mają co najwyżej jeszcze trzy lata do grabienia. Te zmiany w partii musiały nastąpić, by nadal, w niezakłócony sposób można się było poświęcić dla Ojczyzny, której obywatele jedzą coraz mniej chleba. Ale żeby się nadal poświęcać, trzeba być dobrze odżywionym i to na tym, co się uda jeszcze zagrabić. Przecież nie na pieczeniu chleba !

Prawdziwy działacz tzw. chłopski potrafi jedynie na dożynkach chleb dzielić - i to tak, aby partia chłopska rosła w siłę, podobnie do partii obywatelskiej. I tu wzorem dla każdego działacza tzw. wsi, jest  prezes Donek, którego partia nadal chwali, jak ów przysłowiowy Grad, który w nagrodę za prywatyzację stoczni i dopuszczenie do koryta państwowych spółek setek działaczy naszej, postępowej partii – w nagrodę buduje nam teraz  ATOM ! Nie to co biedak Sawicki, któremu pan Waldek dał propozycję „nie do odrzucenia”.

Idzie więc nowe. Choć na razie jest jeszcze na kolanach przed działaczami wsi, którzy już z nowymi siłami i pod nowym, światłym przywodem -  zaczną za chwilę dzielić coraz mniejszy i coraz droższy bochenek chleba, który upiekł piekarz nie mający nic wspólnego z partią pana Januszka ani Donka... 

Ale, co by nie mówić – ludność otrzymała kawał dobrej rozrywki, który nieco osłodził ten nasz gorzki chleb powszedni…

Brak głosów

Komentarze

... ta kargulowa roszada jako żywo przypomina mi grę w trzy karty. I tak wygra ten, który te karty rozdaje. A z całą pewnościa twierdzę, iż tym rozdającym nie jest żaden łobuz z PSL-u. Sznurki do pociągania są bardzo długie. Nawet wiem, kto jest przy ich drugim końcu. 

Pozdrawiam, Satyr 
________________________ 
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta".  
(ks.J.Popiełuszko)

Vote up!
0
Vote down!
0
#307467

kto jest na drugim końcu sznurka, proszę mi podpowiedzieć panie Satyrze, bo nic wymyślić nie mogę

Vote up!
0
Vote down!
0

mika54

#307474

Pozwolisz miko54, że odpowiem Tobie pytaniem na pytanie: a z kim woskowy wicepremier i Donaldinio Tuskolini oraz Brona Bur-Komoruski mają niepisane układy w zniszczeniu Rzeczpospolitej? 

Pozdrawiam, Satyr 
________________________ 
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta".  
(ks.J.Popiełuszko)

Vote up!
0
Vote down!
0
#307477

Na moje bystre oczywiście oko, na końcu tego sznurka – a raczej sznura – jest seryjny samobójca…

Vote up!
0
Vote down!
0
#307478

nic na ten temat (na inne też miewam spore luki) nie wiem i proszę o przekazanie kaganka oświaty, by wiedzieć co w trawie piszczy lub przestało...

Vote up!
0
Vote down!
0
#307482

Zupełnie inaczej to widzę, choć mam nadzieję się mylić.
Ostatnio, sejm klepnął nowelizację w prawie o nasiennictwie (furtka dla GMO) i ukończono rządowy projekt ustawy o ustroju rolnym (faktyczne upaństwowienie handlu ziemią). Stało się jasne, że KRUS nie przetrwa, a drobnotowarowa produkcja rolna, zostanie uwatowiona, czyli powstanie system ewidencji, któremu mniejsze gospodarstwa, nie będą w stanie sprostać. Na to ewentualnie nałoży się jeszcze kataster od nieruchomości rolnych (czyli zdublowanie podatku rolnego) Już działa bardzo sprawny system kontroli upraw, wykorzystywany przy rozdziale unijnych dopłat
Wszystkie te zmiany, przy niższych dopłatach niż we Francji i Niemczech, oznaczają rozłożony w czasie koniec polskiego rolnictwa, przy czym pierwsze padną gospodarstwa małe i średnie, czyli rodzinne. Będzie to też koniec PSL. Widać Pawlak z kolesiami, spełniwszy swoje główne zadanie - praktyczne otworzenie rynku na GMO i uruchomieniu mechanizmu zniszczenia konkurencyjności polskiej produkcji rolnej, doszli do wniosku, że nie mając szansy na pozostanie w polityce, pora zwijać żagle i wywędrować, gdzieś bliżej miejsc, gdzie "leżakują" ich prowizje, pozostawiając tu stado kozłów ofiarnych i niewyobrażalne ceny żywności
ukłony

Vote up!
0
Vote down!
0
#307480

...rok 1974: zdałem egzaminy końcowe, wstępne - czas wesoło spędzić wakacje...

Wraz z grupą kolegów, harcerzy - zostałem poproszony do wzięcia udziału w zjeździe, towarzyszącym obchodom rocznicowym (22 lipca) - 25-cio lecia PRL-u... Czemy nie? Będzie podobno - Lonia...

...do czego zmierzam? ostałem tam dyplom "za rozśpiewanie grupy": naszej, harcerzy... A tym dookoła (mieszkało nas tam około 10 000 w brezentowych, wojskowych namiotach) śpiewałem od początku hymn z okazji zjednoczenia ZMS i ZMP (powstało ZSMP):

"Chodzi esteta po kraju (kraaaaju)
i bardzo czuje się winny
Że każdy spotkany facet
od poprzedniego jest inny

Jeden radykał zawzięty
drugi liberał gość
straszna natury głupota
straszna natury rozrzutność

refren:

wojsko, wojsko...

(wymyślił więc esteta - sztancę !)

a sztanca to taki przyrząd który:

...mądrego ogłupi, głupiego zostawi głupim... (niestety - tej zwrotki nie pamiętam dobrze, ale - )

oto ostatnia:

"I wyszli wszyscy jednacy
jak brat podobny do brata
wszyscy, jednakowi
biali w czerwonych krawatach

refren:

wojsko, wojsko..."

Tak, kapitanie Nemo: ja wiem - kto pociąga za te sznurki: ci wszyscy jednacy i także - "stary" refren :)

pozdrawiam

Krzysztof Kaznowski

Vote up!
0
Vote down!
0

Krzysztof Kaznowski

#307483

A może to "mądrość etapu"?
Czerwony leszek i Gumowy januszek dokonali medialnego
zjednoczenia.
Co do centrum decyzyjnego tych band, nie ma chyba złudzeń.
Przyjmijmy "roboczo", że "wieczni działacze ludowi" dostali instrukcję zmiany na świeczniku, aby przyciągnąć więcej
otumanionego elektoratu "wsi".
Te klękania, ta służebność mogą się przecież podobać...
No i "liberalny" Waldek nie będzie już przeszkodą w
sojuszu z czerwoną koalicją...
Ciekawi mnie tylko tempo zmian.
Czyżby moskwa przyspieszała w temacie likwidacji tuska?
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#307489

To teraz Waldek ma doła,a oświadczenie wydał,że nie pragnie targnąć się na swoje życie

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#307500

Witaj.
On wręcz nie powinien się targać.
Za "kontrakt stulecia" trzeba będzie wyjąć go z doła
i powiesić baaardzo wysoko...
I nie wiem, czy za wybór firmy informatycznej do obsługi
administracji Państwowej, nie będzie trzeba wieszać
na drucie kolczastym...
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#307507