Votum zaśmiania

Właśnie przeczytałem tekst

http://niepoprawni.pl/blog/5490/platforma-poza-parlamentem

I tak sobie myślę, że właśnie rząd, bo już nawet nie PO, strzelili sobie w stopę. Co ja mówię, doodbytniczo każdy z głosujących "ZA" zaaplikował swoim potencjalnym wyborcom gaz rozweselający.

Teraz już nie ma znaczenia, czy ich projekty ustaw będą dobre. Nie ma znaczenia, czy ich wypowiedzi będą perfekcyjne pod względem merytorycznym i erystycznym. Nie ma to już znaczenia.

Każdy, kto w politycznym CV będzie miał rubryczkę zawierającą PO, RPP, SLD czy PSL będzie miał nocne zmazy.

Bo to już nie ma znaczenia.

Ile razy słyszałem od mądrych głów, że w Polsce nie są ważne argumenty, tylko PR i tworzenie narracji, oraz same narracje. Czyli to, o czym ludzie mówią w windzie, w taksówce, piszą od wewnątrz na drzwiach miejskich szaletów, albo kibli w PKP. A od dzisiaj wszystkim obecny rząd będzie się kojarzył właśnie ze świńskim ryjem, który rzyga do własnego koryta, by chwilę później zajadać ze smakiem to, co sam wyprodukował.

I nikt już takiej świni ręki nie poda. Po co ? Żeby się pobrudzić ?

Pamiętacie, jak Pawlak kabana malowanego, na postronku zaczepionego po lesie kopniakami gonił ? Właśnie tak będzie wyglądała nasza elita. A ja na tę okazję buty podbijane metalem zamówię.