Nie ma wyjścia! Muszę pokochać pana p"rezydęta! i jego małżonkę oczywiśćie też!Koniec kpinek, aluzji i chichów z jego twórczości

Aż strach klikać! Mus wieszać zdjęcie prezydenta i jego małżonki też! Antykomor dostał po kulach gorzej niż chłopcy z Pruszkowa!
Czas, pora przestawić się z blogera na gangstera!
Bo jak nie!, to wpadną w kominiarkach o 6.00!, albo nawet cofną sobie zegarki! Z bronią długą, wywala drzwi, zdemolują chałupę!
Zarekwirują komputer!
Nie ma rady!
Trzeba wejść w sferę przestępczości zorganizowanej!
To najbezpieczniejsze i najbardziej dochodowe w III RP zajęcie!
W razie wpadki spędzę niewiele pod celą!, zgłoszę się na świadka koronnego; zmiana tożsamości, dostanę kasę i wsypię-oszkaluję-oskarżę jakiegoś niewinnego inwalidę, drobnego prokuratora, policjanta a może i sędziego!
I tak zamiast za kratkami odpowiadać za przekręty będę jak rentier na garnuszku ministerstwa sprawiedliwości!
A jeśli to nie wypali, to dobry adwokat-dobrze ułożona papuga z takim jak prezes-sędzia Milewski ustali dobry skład orzekający, dogodne terminy i co ważne łagodny wyrok!
A ja przez ten czas zaplanuję sobie kolejne przewałki, pewnie poznam nowych ciekawych kolesi, poprawię muskulaturę!
Uzupełnię lekturę!
I jak się dobrze zakręcę to jeszcze otrzymam odszkodowanie za niesłuszny areszt!
Ot co!
Bo blogowanie staje się naprawdę mocno ryzykowne!

Pan premier też grozny; żadnych prowokacji!
Dziś nawet bloger Azrael pytał w Polsacie kto stoi za tą gdańską prowokacją dziennikarską!?
I że to należy wyjaśnić!
A kto za mną stoi, gdy niemal codziennie jak wrócę z pola klikam!?
Sam nie wiem!
No właśnie!
A ileż tego my nie tylko na NP codziennie mamy na sumieniu!
Ileż aluzji karalnych!
Józef Bąk!
Kaszalot!
Nieuk!
A jak jeszcze dołoży swoje ten prezes Milewski!
A gróżb karalnych! kierowanych wobec władzy!
To recydywa!
I raczej nie zakończy się nawiasami i pracami społecznymi na skwerach mojego kochanego miasta!
Koniec żartów!
Lepiej, bezpiecznie być gangsterem niż blogerem!

pzdr