Oto co mogło dać awans reprezentacji Polski
Ta drużyna mogła awansować także w tym składzie i przy takim zachowaniu Smudy, ale można było znacznie zwiększyć te szanse. Po pierwsze zemścił się brak zmian (oprócz wymuszonej) w meczu z Grecją i za późne zmiany w meczu z Rosją - piłkarze podstawowego składu byli zmęczeni, a trójka która weszła na boisko parę razy szarpnęła, ale praktycznie nie miała z kim grać. Oczywiście dzięki zmianom także wynik meczów z Grecją i Rosją mógł być lepszy.
Po drugie błędem było wystawianie Boenischa - przez jego błąd już w pierwszej połowie mogliśmy stracić bramkę, gdyby Czech nie skiksował w idealnej sytuacji. W każdym meczu popełniał duże błędy, niepotrzebnie faulował pod bramką, a w ofensywie był nieskuteczny (nawet gdy miał 100% sytuację z Rosją).
Po trzecie Smuda powinien wystawić więcej graczy ofensywnych w podstawowym składzie i zagrać odważniej - w wielu akcjach do ataku szło 3-4 zawodników, a reszta stała. Szansa na powodzenie takich akcji była minimalna, a przecież potrzebowaliśmy bramek i punktów.
Szkoda straconej szansy, bo tak dobra może się długo nie powtórzyć. Niewielką pociechą może być odejście prezesa PZPN (jeśli Lato dotrzyma słowa) i to, że wyjadą z Polski rosyjscy zadymiarze.
Filip Stankiewicz
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3170 odsłon
Komentarze
śp.pan Kazimierz Górski powiedział......
17 Czerwca, 2012 - 21:50
...,że w Polacy najlepiej czują się w ataku. Ofensywna gra jest w naturze Polaków. W momencie kiedy tak właśnie grają, oczywiście podbudowani solidną obroną, wygrywają. A więc typowo "polskie" ustawieni to mniej więcej 3 + 1 + 1 + 2 + 2 + 1. Proste. Prawda? A jak grała drużyna Smudy? Nazywam ten styl rozpaczliwym. A co najfajniejsze, to że te mistrzostwa tak właśnie się zakończą i takie właśnie będą wyniki w czasie i wnioski po przegranej w grupie, pan Jan Tomaszeski przewidział już na conajmniej rok przed mistrzostwami. Tylko kto go słuchał. Wszelkiego rodzaju hura optymiści karmieni papką sukcesu dfostali zaczadzenia mózgów i już widzieli Polaków na najwyższym podium. Mecz z Grecją odsłonił wszystkie mankamenty, a Polacy nie byłi drużyną typu turniejowego, zamiast grać coraz lepiej, grali coraz gorzej.
______________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Zgadzam się z autorem.
17 Czerwca, 2012 - 22:48
Egzaminu z taktyki nie zdał trener. Styl, w jakim przegrali z Czechami najlepiej o tym świadczy. Jak można wystawiać w ataku wyłącznie Lewandowskiego, którego przeciwnik ciągle kopie i tym samym neutralizuje w grze. Ile było takich sytuacji gdzie Lewy był sam wśród Czechów i nie miał kto go wspierać. Po prostu nie miał szans na strzelanie bramek. Zgoda co do Boenischa. Co strzał, to pudło. Na mecz z Czechami w ogóle nie powinien być wystawiony a przynajmniej szybko wymieniony. Chyba, że Smuda nie chciał wygrać tego meczu. Brak w drużynie treningu wytrzymałościowego, wycofywanie gry na własną połowę i spowalnianie tempa, brak pomocy w ataku... aż się nie chce dalej wyliczać. To jak ta drużyna mogła wygrać? Trzeba było od samego początku postawić na naszych młodych, ambitnych piłkarzy i zająć się ich szkoleniem a nie sięgać po legię cudzoziemską. Tomaszewski miał rację.
Pozdrawiam
Szpilka
Dziękuję za komentarz i miłe słowa.
17 Czerwca, 2012 - 23:14
Zgadzam się z uwagami, poza fragmentem dotyczącym Tomaszewskiego - jednak co innego zawodnicy zupełnie obcy, a co innego związani z Polską. Część tych z korzeniami grała dobrze czy nawet bardzo dobrze. Poza tym jego słowa, że będzie kibicował Niemcom, gdzie są tylko tacy z korzeniami i to tylko dwaj było nielogiczne.
Młodych można ogrywać w spotkaniach ligowych, towarzyskich czy nawet w meczach eliminacji mistrzostw świata ze słabszymi rywalami. Mistrzostwa Europy to jednak prestiż i powinno się wystawiać najlepszych i doświadczonych zawodników.
"Im bardziej chore państwo, tym więcej w nim praw" - Tacyt
"Im bardziej chore państwo, tym więcej w nim praw" - Tacyt
Przykro mi - ale dobrze się stało, że NASI odpadli bo:
17 Czerwca, 2012 - 23:25
1.Gra chaotyczna, nierówna. Remisami się niczego nie zwycięża.
2.Mecz o wszystko - koszmar, gra rozpaczliwa, bez ładu i składu, chodzili a nie biegali po boisku. Mecz o wszystko gra się agresywnie - co pokazali w drugiej połowie Czesi. A nie tak, jakby już wszystko było stracone. Jeżeli najlepszym piłkarzem na boisku jest bramkarz, to nie świadczy to dobrze o drużynie.
3.Przygotowanie do euro - do niczego. Drużyna gra tak, jak dyktuje to trener. A że trener do niczego - to było widać jeszcze przed euro. Same porażki - chyba największy sukces to ostatnia wygrana z... Andorą... Gdyby Polska nie była organizatorem nasza reprezentacja nie zagrałaby na euro nawet jednego meczu.
4.Trochę polityki - bo Tusek z Bronkiem nie będą się cieszyć. Oczami wyobraźni widziałam te uśmiechnięte gęby, mendale, zdjęcia na pierwszych stronach gazet - i obrzydzenie mnie brało.
A co do odejść po euro... Wątpię by się odbyły. Wystarczy poczytać komentarze np. na wirtualnej w stylu - bo Smuda miał za mało czasu (3 lata!!! - to za mało???), bo to źle że trenerzy tak często się zmieniają - i podobne. Czyli NARÓD CHCE BY TRENER ZOSTAŁ. Ten sam naród zresztą, który wybrał KOKO SPOKO i inne tego typu paskudztwa...
kasianna
To Koko-Spoko to jest szlagier na miarę
18 Czerwca, 2012 - 00:19
umiejętności naszej drużyny...