Zaduszą nas EURO

"Nie mamy się czego wstydzić, bo – przepraszam – kible na EURO 2012 będą czyste, będą pachnące jak woda Armaniego. Puentując, gdyby nie te mistrzostwa, kible dalej by śmierdziały. "

Zupełnie jak pastowanie asfaltu, czy też malowanie trawy. Mam wrażenie, że wróciłem ponownie do PRL-u! Gorzej! toż to PRL^2! K* mać!

taki delikatny odstrzał - ale mogę się mylić, bo wcześniej też czasem tak wyglądało. Sawicka, "sondaże" itd - są znamiona, ze parasol medialny jest choćby trochę zwijany. Chyba przestaje się podobać nawet wytresowanej "opinii publicznej". Ponadto - co ważniejsze - może przestał się podobać twórcom "opinii publicznej". Michalkiewicz często tu przywołuje aresztowanie, chocby i chwilowe, jednego z twórców III RP Czempińskiego. Sprawia to jakby wrażenie, że DT uwierzył w swą potęgę i coś próbuje rozgrywać posługując się aresztem. A to może nie podobać się rzeczywistym władcom postPRL. Nie można wykluczyć, ze szykują nam  - w sensie do przegłosowania przez lemingów - inną alternatywę (pozorną) w postaci palikoto-sld, może z dodatkiem zatrudnionych niezwykle chętnie przez Kom-skiego ud-owców czy uw-owców (bardziej współcześnie). I zapewne części peło.

Oczywiscie odstrzał delikatny, bo wciąż - w odróżnieniu od "jaskiniowca-faszysty" Kaczora:))) - Tuskowy jest "fajny, europejski, cool i nowoczesny". Zawsze się może przydać, jeśli miłość ludu nie spłynie z peło na paliko-sld. No, ale wszak ta opcja jest jeszcze bardziej "fajna i europejska" i niewykluczone, że na nadchodzącym etapie historycznym, bardziej przydatna władcom, niż tradycyjne - i co tu duzo gadać długo sprawujące oficjalną władze - peło. Dobry gracz ma na podorędziu kilka kart, rozważa różne alternatywy, więc pewnie jest też szykowana - na wsjaki pożarny słuczaj - "konserwatywna" alternatywa w postaci gowinowej częsci peło z jakimiś odszczepieńcami z PiS.

Sądzę - może mylnie - że nastąpiły zmiany jakosciowe w organizowaniu wyniku wyborczego. Tresura oczywiście, zawsze będzie, ale nie jest chyba aż tak niezastąpiona. Odnoszę wrażenie, że towarzystwo po 2007 zaczęło szerzej stosować "specjalne liczenie głosów", że zobaczyli, że fałszerstwo zostaje bezkarne. Sądzę, że przyzwolenie na fałszowanie istnieje już w komisjach. Wcześniej jeśli ktoś zmieniał z SLD na UW czy nawet AWS lub na  odwrót to mogło to budzić sprzeciw członków komisji - wszak szermierzy demokracji:))). Teraz - jeśli w komisji nie było jakiegoś wrednego pisowca:)) lub odwrócono jego uwagę, aż się prosiło o poprawę wyniku:)). Jeśli głupi moherowy motłoch - bo tak chyba o takich jak ja, sądzą światli członkowie komisji - głosuje aby był tu średniowieczny Ciemnogród - to chyba wręcz powinnością światłego Europejczyka w komisji jest zmiana wyniku, aby zapobiec faszyzmowi. A bez jaj - sądzę, że wytresowanie lemingów i strach agentury w komisjach osiagnęły takie rozmiary, że było przyzwolenie dla fałszowania wyborów, przynajmniej przez zwiększanie ilosci głosów nieważnych.

PS. Bardziej bałbym się kibiców z Izraela (gdyby byli). Zapewne byłoby jak z tym antyizraelskim rabinem chyba z Austrii (są też takowi). Był bity przez jakichś ortodoksow w Górze Kalwarii, policja - zapewne przełykając ślinę z niepokoju, bo nie interweniuje się gdy tacy ludzie biją, a mogli wszak bić jakiegoś "niedobrego" skina czy innego polskiego nacjonalistę  - jakoś go z ich rąk wyrwała. Zapewne zrobili to niezwykle delikatnie, no i dlatego, że zorientowali się, ze bitym jest rabin, a nie np. jakiś Polak.

która może zakonczyć się takimi oznakowaniem polskich patriotycznych eurostref kibiców, bo policja i inne służby zbroiła się i szkoliła szybciej i lepiej niźli były w tym czasie budowane stadiony i drogi.

Może już zostały wydrukowane nowe i kolorowe obwieszczenia wojenne w moskiewskich drukarniach.

Dlaczego kolorowe i błyszczące?

Bo kolorowe i błyszczące sreberka lepiej i szybciej są dziś przyswajane przez lemingów, w które tylko z tego jednego powodu uwierzą bezgranicznie i zaczną polować na wszystkich co mają 40+.

Obibok na własny koszt ====================================================== Nunquam sapiens irascitur.

Jak widać, medialnie ma szanse się odbyć z wielką pompą! Bez zarzutu, dobrze zorganizowane. Trzeba zacząć przykrywać smutną, nieprzejezdną rzeczywistość. Czyż nie na tym polega polityka uprawiana przez Tuska od kilku lat?